Największy zysk z tego jest taki, że nauczyłem się spawać w osłonie argonu, bo to jedyna rzecz w kwestii spawania jakiej jeszcze nie umiałem. Sprzęt był, tylko nie miałem sposobności się za to zabrać (czytaj nie chciało mi się). Ogólnie okazało się, że spawanie TIG to pryszcz np. w porównaniu do spawania żeliwa.
Druga sprawa to cena nowej pompy. Ja jeszcze bym zrozumiał koszt przekladni jaka u mnie siedzi - servotronic, czyli hydrauliczna, zmienna siła wspomagania kierownicy. Czy cenę rozrządu (kilka łańcuchów i ślizgów). Ale 800 euro za kawałek alu, dwa łożyska, kilka stalowych płytek i uszczelniacz? Bo akurat do mojego modelu nie ma zamienników? Kij im w ryj. XD
Szukaj
Skontaktuj się z nami