Staram się nie wypowiadać na takie tematy ale kiedyś pracowałem w windykacji leasingu dla EFL i z tego co pamiętam zabrałem 8 takich samochodów. To było jedyne auto na które narzekało 100 % leasingobiorców. Totalnym przegięciem był samochód z silnikiem 2,0 benzyna, czerwona skóra w środku z przeszyciami, oryginalny spojler alfy, niepowtarzalne zegary, pokrętła itp. Niestety samochód miał krzywą ramę, leasingobiorca raz na dwa, trzy miesiące wymieniał opony (wtedy warte ok 2000 zł) za co płacił dealer kiedy gwarancja się skończyła sprzedawca umył ręce, sprawa skończyła się w sądzie. Innym ciekawym autem była alfa o klasę mniejsza nie pamiętam modelu trzydrzwiowa z "czołgowatym" przodem na pełnym wypasie. Miała w wyposażeniu w kierownicy łopatki do zmiany biegów z tego co pamiętam była jakaś wersja selespeed. Skończyło się lawetą ponieważ samochód stanął na środku skrzyżowania. Dla mnie Alfy to piękne samochody ale jakość to pełna żenada.
Szukaj
Skontaktuj się z nami