W D700 (i nie tylko) zawsze lepiej niedoświetlić niż przepalić. Zatem bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie użycie L 1.0. Wzrosną minimalnie szumy i zmaleje minimalnie dynamika. Raczej niezauważalnie. Natomiast brak przepałów już będzie zauważalny.
Dlaczego nie nazywa się to ISO 100? Ano dlatego, że jak pisał ostatnio Jacek_Z, nie jest to dokładnie ISO 100 według normy. I ustawiając w studio lampy, tak jakby to była wartość ISO 100, zdjęcie będzie prześwietlone (lub niedoświetlone - nie pamiętam). Toteż Nikon trzymająca się norm, nazwał te tryby po swojemu. Podobnie z wysokimi ISO. W praktyce, według DxOMark.com bazowa czułość matrycy w D700 to 162, które jest dla L 1.0 przybliżane do ISO 100, a dla ISO 200 - do ISO 200.
Szukaj
Skontaktuj się z nami