Nie miałem coolscana III. Miałem natomiast ls2000 i pamiętam hardcore skanowania 1000 slajdów bez automatycznego podajnika. LsIV dobrze wspominam jako kompromis pomiędzy kwotą jaką zapłaciłem a tym co otrzymałem. Podszept złego ducha sprawił że pozbyłem się go zostawiając (i męcząc się) sobie v700. Ale przerzuciłem się na średni format odpuszczając sobie ideę skanowania malucha. Po epizodzie z minoltą dimage IV powiedziałem sobie że nigdy więcej nic bez ice. Na świecie jest wiele przyjemniejszych rzeczy do zrobienia poza skanowaniem
miłego poszukiwania
p.s v700 jest fajny o tyle, że robisz stykówkę 36 klatek w pół godziny. Skanować możesz to co jest tego warte, choćby zewnętrznie.
Szukaj
Skontaktuj się z nami