Mam problem...
Mam D300 ale czy mnie ogranicza to raczej nie. Gdzie jest mało światła to używam lampy więc bez dużego iso mogę żyć.
-Bycie bardziej profi jest fajne ale wiąże się to z ewentualnymi stratami, pazernych na dobry sprzęt jest wielu.
-Niezawodność bardzo wskazana -ślubu się nie powtórzy.
-Po przygodzie z 5D sentyment do full frame mam duży, plastyka zdjęć z Nikona raczej bez porównania do tej z Canona.
-Pieniądze średni problem, wezmę w EuroRtvAgd 30x0%. Rzuciłem palenie, pozbędę się D300, więc będzie mniej bolało.
-Ciężar... -będzie co dźwigać z 70-200/2.8 trochę waży.
-Pozbyć się lampy i dołożyć do nowej "zabawki" nie głupi pomysł z cieni dużo idzie wyciągnąć.
No kurde, co tu robić?
Szukaj
Skontaktuj się z nami