Close

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13
  1. #1

    Domyślnie rozdarciuch trzcinowy

    chyba trzciniak, ale pewności brak w każdym razie darł się głośno.
    [1]

    [2]

    A tu coś przyleciało i nie wiem co to może być. Jakość fatalna, ale jak będę wiedział co to, to może kiedyś będę miał więcej szczęścia i pojawią się lepsze kadry.

    [3]
    [4]
    Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie

  2. #2

    Domyślnie

    1 bardzo fajna! A na 3 jest potrzos.

  3. #3

    Domyślnie

    1;2 - świetnie za pozwał i światło dopisało - podoba się
    D3300S, parę N i jestem amatorem
    http://razza.fmix.pl

  4. #4

    Domyślnie

    Trzciniaki bardzo mi się podobają. Glisek daj już spokój, chleb nam odbierasz Takie dobre zdjęcia ???
    Aparat Nikon Obiektyw Nikon Lampa Nikon

  5. #5

    Domyślnie

    Andre, spokojnie Tobie nie odbiorę niczego, bo jeszcze mi dużo brakuje
    Teraz się zastawiam na błotniaka, nawet już jakieś kadry popełniłem, ale na razie wstyd pokazywać...

    Pozdrawiam,
    GL
    Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie

  6. #6

    Domyślnie

    Piękne kadry - szczególnie 2,chociaż 1 też nic nie brakuje.
    D90 | MB-D80 | N50/1,8 | N18-105VR | N70-300VR | H58/2,0 | Metz 58 AF2 .

  7. #7

    Domyślnie

    Brawo, jesteś chyba pierwszy w tym roku z trzciniakiem, ptak trudny do pstryknięcia a jeszcze trudniej mu ładne zdjęcie zrobić, te są bardzo ładne.
    Pozdrawiam Zbyszek
    D90, D700 + MB-D10 / Sigma 10-20, 24-70 HSM, 150-500. SB-900
    Sony HDR SR 11

  8. #8

    Domyślnie

    Trzciniki bardzo fajne,szczególnie 2.Trudno tego spiewaka "wydłubac" z gestej trzciny.

  9. #9

    Domyślnie

    Dwójeczka śliczna...i kadr i kolor.
    Pozdrawiam
    Andrzej.

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zbysior Zobacz posta
    ...ptak trudny do pstryknięcia a jeszcze trudniej mu ładne zdjęcie zrobić...
    No właśnie, bo czytałem wcześniej Twoje posty między innymi o trzciniaku i powiem, że miło mnie te małe rozdarciuchy zaskoczyły, bo mało się przejmowały moją obecnością na brzegu jeziorka. Nie używałem w sumie żadnego ukrycia, tylko stałem z godzinę w jednym miejscu i wypatrywałem jak sobie skaczą między trzcinami.
    Na początku ten samczyk się przeniósł z wrzaskiem trochę dalej ode mnie ale po jakimś czasie wrócił na to miejsce, gdzie dał się sfocić.
    Postaram się jeszcze mu poprzyglądać, to może i jego panią zobaczę
    Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •