Są na forum wędkarze, samochodziarze, motocykliści, znawcy zegarków, spece od gotowania a nawet koneserzy yerby. Niektórych nawet fotografia interesuje!
A są rowerzyści? Tacy co nie traktują dwóch kółek tylko jako środka transportu a jako sposób na zdrowie i miłe spędzenie czasu?
Osobiście jakiś czas temu wróciłem po kilkuletniej przerwie do amatorskiego MTB. Nie to żebym jakoś specjalnie się angażował, ale zdarza mi się stówkę wieczorkiem machnąć. Jednak jako, że wiek starczy
na horyzoncie życia już widać, przeważnie robię 50-60 km po pagórkach w mojej okolicy (mam to szczęście, że jest gdzie jeździć) co by na zawał nie zejść
.
Dodatkowo to świetne uczucie po pokonaniu własnych słabości jest bezcenne.
To jak, latacie coś na rowerkach?
Szukaj
Skontaktuj się z nami