Mocno trzeba rozmontować rower do torby?
Pytanie techniczne.
W crossie coś z przodu mi stuka, a właściwie trzeszczy, takie pojedyncze trzaski. Rozebrałem już wszystko, kierę od mostka, mostek i podkładki z rury. Wszystko wyczyściłem i zamontowałem ponownie. Nawet zdemontowałem bieżnię z widelca i zamontowałem nie żałując smaru.
Nie wybijałem tylko sterów z ramy, ale nikła szansa, aby one trzeszczały. Docisnąłem je za to prasą. I tak, to na pewno z przodu, bo słychać nawet jak stanę na pedałach. Obawiam się, że to z okolic haków przedniego koła (QR 9). Swego czasu coś skrzypiało i okazało się, że przednie koło się odkręciło. Dokręciłem i się uspokoiło, ale okazało się, że zaciski Boplight z tytanową osią nagle zaczęły się samoistnie luzować. Wymieniłem na DT Swiss, przestały się luzować, ale po krótkim czasie zaczęły się trzaski. Jak droga jest gładka, po płaskim to jest cisza. Jak zaczynają się nierówności lub zaczynam cisnąć podjazd, zaczynają się trzaski.
I w sumie nie mam pomysłu za bardzo co z tym zrobić. Nałożyłem smaru w mocowanie koła, ale nic się nie zmieniło. Koło nie ma luzu, przynajmniej nie da się go wyczuć. Piasta to XT, stara bo stara, ale serwisowana regularnie.
Zastanawiam się, czy nie wyciąć podkładek z puszki po piwie i nie obłożyć nimi haków koła. Choć nigdzie na hakach i na nakrętkach piasty nie widać jakichś specjalnych śladów tarcia. Ktoś ma jakiś pomysł?
Szukaj
Skontaktuj się z nami