Ja też tego Evoca mam i polecam.
Wady ma takie, że jak nalejesz do pełna bukłak, to już wiele się do środka nie mieści. Ja lałem koło litra i w ramie miałem bidon 0,7 l. Wystarczało na trasy ~75/1,5 km, ale to już kwestia indywidualna. W miarę opróżniania bukłaka trzeba zaciskać pasek, bo nerka na dupę zjeżdża.
Jak dla mnie wężyk mógłby być ciutę dłuższy. Muszę mieć nieco pochyloną głowę, żeby pić w trakcie jazdy, tyle, że ja mam 189 cm wzrostu z dosyć długim tułowiem.
Jak potrzebujesz zmieścić tak mało szpeju to w tego Evoca zmieścisz nawet z bukłakiem zalanym pod korek. O ile kurtka zmieści Ci się do bocznej kieszonki.
Ta nerka ma całkiem spoko wentylację pleców, pas na bebzonie jest siatkowy i nawet w największe upały nie miałem pod nerką bardziej mokro niż na reszcie ciała.
Warto dokupić też pokrowiec przeciwdeszczowy, bo nie ma w komplecie, a nerka się nonstop syfi tym co wylata spod tylnej opony.
Wiadomo, że lepiej nic na plecach nie mieć, ale MTB FS raczej ciężko sensownie otorbić. Ja mam kierowniczkę JP na kierze i mam w niej apteczkę, dętkę i lampki. Pompkę mam pod koszykiem na bidon. Drugą dętkę mam przypaskowaną bezpośrednio do ramy. U mnie jest tak mało miejsce w trójkącie ramy, że musiałem kupić koszyk z bocznym wyjmowaniem bidonu. Nawet na zamówienie byłoby ciężko coś sensownego uszyć.
Szukaj
Skontaktuj się z nami