Close

Strona 3308 z 3838 PierwszyPierwszy ... 23082808320832583298330633073308330933103318335834083808 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 33 071 do 33 080 z 38378
  1. #33071

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez siemalysy Zobacz posta
    Ale, że co? Znów coś się skrzywiło?
    Nie wydaje mi się, po prostu widzę lekkie przesunięcie względem tego jak było ustawione koło gdy oddali mi rower po reklamacji/naprawie. A byłem 3x w pracy tylko czyli jakieś 60km zrobiłem po ścieżkach...

    Zrobię jeszcze podobny dystans i będę obserwować czy to postępuje czy stanęło na tym co jest teraz. Może się układa tylko he mimo to i tak uważam że tragedii nie ma... Ale przesunęło się a chyba nie powinno drgnąć co?
    No nie będę co 100km koła ustawiał.

    Mocowanie ramy do piasty/koła to te takie standardowe haki.. Gdzie nie możliwości ruchu przód tył roweru, chyba że któryś hak jest krzywy itp... Ale skąd to przesunięcie minimalne? To nie motocykl że mamy regulacje osi koła z obu stron...
    Pytanie po prostu czy naprawa G dała czy już gorzej nie będzie... Tego nikt nie wie... Ale chyba muszę to zgłosić producentowi mailowo mu wyślę te fotki niech ogladają i wysyłają NOWY ROWER
    Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700 + YN685

  2. #33072

    Domyślnie

    Oczywiście nie chce znowu tracić rower na 3 tyg i czekać...nie mieć roweru... Mimo że jeszcze mamy zimny marzec... No ale nie chce
    Ten tydzień pracuje zdalnie 9 17 więc jazdy do pracy nie będzie chyba że z pokoju do pokoju he... Jedynie po pracy mógłbym sie przejechać

    A wiecie ze pod tymi błotnikami nie widać krzywego koła hehe może to jest metoda he
    Z6 II + FTZ II | S 24 1.4 ART | Z 35 1.8 S | N 85 1.8 G | SB700 + YN685

  3. #33073

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zdyboo Zobacz posta
    Ja wczoraj takie zdemontowałem z roweru. Nowe, ale mam wrażenie, że gorzej wyglądające i gorzej wykonane niż Tourney z mojego pierwszego roweru, kupionego jeszcze przez rodziców za 450 zeta we wczesnych dziewięćdziesiątych.
    Czaicie, cały rower, nowy ze sklepu, gotowy do jazdy za 450 zeta. Żaden wypas, sztywne, stalowe i ciężkie jeździdło, ale miałem go jeszcze na studiach studiów, nawet pierwszy semestr WFu w postaci turystyki rowerowej na nim zaliczyłem.
    O kurcze, ktoś tu chyba na Polibudzie był. Też zrobiłem jeden semestr turystyki rowerowej Ale słabo się uczyłem i później pozostało mi bieganie (jogging)

    A rowery kiedyś tyle kosztowały. Swojego pierwszego górala z marketu chyba za ~500 zł kupiłem. Porwał mnie piękną polerowaną ramą z aluminium (hand build jak na niej pisało) i kolorowym amorkiem Akela. W parze z wizualnością nie szły niestety zdolności trakcyjne. Przerzutki miał jakieś chińskie i pod byle górkę przeskakiwały, spadał łańcuch itp. Zmieniłem ja na Shimano i rower w sumie działa do tej pory bezproblemowo.
    Aparaty (duże i stare): Nikon D1, D600, D700, Kodak DCS Pro-14N ! Olympus OMD E-M5 Mk2 ! Leica X1 ! Samsung NX20 ! Casio Exilim ! i Mamiya RB67 i cały stos różnych analogów
    Albo zdjęciowo: https://www.instagram.com/caban_rafal/ albo Sportowo: https://rmc-biega.pl/

  4. #33074

    Domyślnie

    @sokolnik Spróbuj mocniej zacisnąć zacisk. A czy koło nie ma prawa się ruszać? Na sztywnej osi raczej tak, ale na hakach z szybkozamykaczem, zwłaszcza ze wspomaganiem z silnika, to wcale bym się nie zdziwił, gdyby się w tych hakach przesuwało. Tym bardziej jeśli przy ruszaniu dajesz maksymalną siłę wspomagania.



    Dzisiaj było gravelowane. Zwykle trzymam się asfaltu, jednak dzisiaj jechałem w większości trasą, której nie znałem wcześniej, i rysując ją starałem się unikać asfaltu na tyle, na ile się da. Niestety równych i twardych szutrów jak na poniższym obrazku było tylko trochę, większość to polne albo leśne drogi, które na szczęście były mokre i przez to w miarę twarde, bo jakby było sucho, to mieliłbym konkretnie kołem w piachu. Sporo było też utwardzonych dróg gruntowych w podmiejskich wioskach, przepełnionych po zimie lejami jak po mini bombach, na których zacząłem przeklinać sztywny widelec. A poza tym pierwszą połowę trasy miałem ze spadkiem wysokości ale za to pod wiatr, a druga połowę pod górę z wiatrem bocznym, a w końcowej fazie w plecy. W sumie 45 km „na strzała”, to mój najdłuższy dystans jak dotąd. Biorąc pod uwagę moje cherlawe nogi (w sumie chude to nie są ale mocy w nich nie ma ), styrałem się konkretnie. W zeszłym roku miałem dwa podobne dystanse, ale jeden z dłuższym odpoczynkiem w połowie, a drugi nie sam, w parze czy też w większej grupie się inaczej jedzie.

    Ciekawe jest, że trasę rysowałem w Ride with GPS, nawigowałem w OsmAnd w telefonie, bo w Garmina się jeszcze nie zaopatrzyłem, a oprócz tego jeszcze Stravą na telefonie rejestrowałem przejazd. I o ile RWGPS i OsmAnd pokazują bardzo zbliżone przewyższenie (ok. 250 m), to Strava o wiele niższe (ok. 150 m). W sumie nie wiem które jest prawdziwe.

    https://strava.app.link/TORS238vuyb

    8F5CB479-EA0E-4E15-9A93-298A53B6074E.jpeg

  5. #33075

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez RMC Zobacz posta
    O kurcze, ktoś tu chyba na Polibudzie był. Też zrobiłem jeden semestr turystyki rowerowej Ale słabo się uczyłem i później pozostało mi bieganie (jogging)
    Dawno temu i nieprawda.
    Ja zaliczyłem wszystkie cztery wymagane semestry WFu na rowerze, a potem jeszcze przyjeżdżałem dla towarzystwa przez inne semestry.
    Dobrze się uczyć trzeba było na turystykę górską. Tam miejsca znikały bardzo szybko, chyba tylko raz widziałem wolne przy zapisach, ale i tak wolałem rower.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  6. #33076

    Domyślnie

    Heja
    Zaliczyłem dziś dziurę w oponie. Nie chciało mi się dopompować po dłuższym czasie postoju i tył mi gdzieś dobił na OSie i przyszczypało przy rancie i rozcięcie się zrobiło. Zacząłem pompować i tu zonk, u.ebał się ten sztyft z zaworka. No to po zawodach, myślę. Ale z pomocą przyszedl kumpel, który o dziwo, miał zaworek w zapasie. Super się ucieszyłem, ale czy masz też ten kluczyk do odkręcania ? Miał, na szczęście
    Wymieniłem zaworek i dopompowałem, ale zbyt daleko nie dojechałem, bo powietrze spierdzielało bardzo szybko. Nie było wyjścia, trzeba zastosować sznur (pierwszy raz w karierze) Qwa, jak oni zapakowali te sznureczki !! Mała chińska dziewczynka o dłoniach laleczki, pewnie nie miałaby kłopotów z rozpakowaniem tego sznureczka, ale nie ja. Wymęczyłem po dłuższej walce, że połowę folii wywaliłem, a połowę zostawiłem i tak przygotowanego sznureczka wpakowałem do dziury. Pomogło na tyle, że dojechałem do domu, ale powietrze i tak uciekło po godzinie. Jutro naprawa

  7. #33077

    Domyślnie

    Wkłady wentyli warto mieć. Też już miałem z nimi jazdę. Raz poszła dętka, a raz udało się na starym.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  8. #33078

    Domyślnie

    Ja ciągle kuszę los i wszędzie jeżdżę bez jakichkolwiek narzędzi i zapasowych części. Ciekawe kiedy się na tym "przejadę".

  9. #33079

    Domyślnie

    Kurka podobają mi się takie sprzęciory, taki jest plan, widzę że często stosują te konwertery ciągu linki do vbreaków.Screenshot_20230327-102324.jpg

  10. #33080

    Domyślnie

    Podobnież działają tak sobie.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

Strona 3308 z 3838 PierwszyPierwszy ... 23082808320832583298330633073308330933103318335834083808 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •