Close

Strona 2924 z 3833 PierwszyPierwszy ... 19242424282428742914292229232924292529262934297430243424 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 29 231 do 29 240 z 38330
  1. #29231

    Domyślnie

    Jutro sprawdzę jeszcze na starych butach, choć tam bloki są tak zjechane, że wypinają się prawie pod ciężarem samego buta

  2. #29232
    Gaduła Awatar shaolin
    Dołączył
    09 2005
    Miasto
    Rio de Janeiro, Brazylia
    Posty
    9 828

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zdyboo Zobacz posta
    Nie da się takim obcinakiem tylko karbonu ciąć, ale ten z kolei brzeszczotem tnie się jak plastik.
    Jakbys do nas przyszedl i powiedzial, ze chcesz karbon brzeszczotem z zebami ciac to bysmy podziekowali za wspolprace i wyprosili do karbonu masz to:
    CSB-1_004.jpg

    Zwykly rzeszczot lubi rozwarstwiac karbon i robi sie kupa, zwlaszcza pod koniec przecinania. Plus prowadnica i sie tnie prosto, pozniej tylko przejechac takim czyms:
    5b6d63b63d93e.jpg

    I gotowe. Alu i stalowe rurki to mozna i mlotkiem i dlutem skracac ale karbon to karbon, lepiej uwazac.

  3. #29233

    Domyślnie

    Lamka (FoX 1200) działa. W trybie max testowałem równo godzine, pewnie jeszcze by poświeciła. Ma dwie soczewki - światła krótkie lub długie lub oba na raz. 500 + 700 lumenów. Swiecą dość wąsko ale dość jasno. Na dojazd do domu wystarcza, krótka na minimalnym trybie widoczna z daleka i nie bardzo oślepia kierowców.
    Zdjęcie w lesie, jeszcze dość jasno było. Młody 20 metrów dalej.

    mal-21.jpg

  4. #29234

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez shaolin Zobacz posta
    Zwykly rzeszczot lubi rozwarstwiac karbon i robi sie kupa, zwlaszcza pod koniec przecinania.
    Bo ciąć trzeba umić, a nie szarpać piłą.
    Ciałem dwie rury karbonowe i nic się nie rozwarstwiło. Widelec Java i Deda. Brzeszczot nie był taki zwykły bo kupiłem 36TPI, zwykłe mają od 18-24TPI. Pierwsza rurę bez prowadnicy owinąłem izolacją i wyszło trochę krzywo. Wyrównałem papierem ściernym. Do drugiej kupiłem prowadnicę i poszło prosto bez izolacji.
    Więcej obaw miałem jak się szarpałem z założeniem opony na karbonowe obręcze. Zastanawiałem się na ile siły mogę sobie pozwolić, ale jak się okazuje całkiem sporo.

    Nie taki karbon delikatny jak go malują.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  5. #29235
    Gaduła Awatar shaolin
    Dołączył
    09 2005
    Miasto
    Rio de Janeiro, Brazylia
    Posty
    9 828

    Domyślnie

    Ja nie napisalem, ze delikatny, tylko zeby uzywac dedykowanych narzedzi bo po to zostaly wymyslone Dla siebie to mozna ciac byle czym, ale dla klienta to lepiej zrobic jak Bozia przykazala. Amen. Moze jestem spaczony po 6 latach pracy w rowerach roznej masci

  6. #29236

    Domyślnie

    Jesteś spaczony.
    Żaden pracownik serwisu nie będzie słuchał rad randomowych kolesi z netu. Natomiast jak robisz dla siebie to można jechać na patencie.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  7. #29237

    Domyślnie

    Musicie kiedyś naciągnąć żagiel windsurfingowy 11m kw. na maszt 550cm 100% carbon. Można poznać potęgę wungla.

  8. #29238

    Domyślnie

    W ramach testów wsadziłem dziś do szosy koła karbonowe i z przodu weszło, a z tyłu klops. Opona ociera o hamulec. Pomiędzy oponą, a wspornikiem (tą poprzeczką) jest tylko 1mm luzu. Opony u mnie Conti Gator Hardshell, a w pożyczonych Conti Grand Sport Race. Rozmiar ten sam 700-28c. O co idzie? Wyższy profil opony Grand Sport? I czemu to tak.

  9. #29239

    Domyślnie

    Obstawiam szerokość obręczy, na szerszych obręczach opona układa się szerzej. Ja w gruzach mam obręcze o szerokości 24 mm i opony 40 mm mają 42-43 mm szerokości.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  10. #29240

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez eMGie Zobacz posta
    Jutro sprawdzę jeszcze na starych butach, choć tam bloki są tak zjechane, że wypinają się prawie pod ciężarem samego buta
    I po serwisie
    Okazuje się, że te półkoliste wycięcia w pedałach są już mocno wytarte i blok ma tam luz, doraźnie szlifierka problem rozwiązała i teraz pedał zaciska się prawidłowo.
    Ale trzeba się powoli za nowymi pedałami rozglądać.
    Miałem natomiast ciekawy przypadek na niedzielnej przejażdżce, po długim szybkim zjeździe zacząłem szukać przełożenia na ostry podjazd i wtedy blat wciągnął łańcuch od dołu,
    tam gdzie tylny trójkąt łączy się z tuleją suportu. Zakleszczyło się to tak, że nie było szans na uwolnienie bez ryzyka połamania zębów na korbie. Na szczęście mieliśmy dwa zestawy kluczy
    i udało się odkręcić lewą korbę i przesunąć cały mechanizm z osią zintegrowaną w prawo, Jeden z kluczy odkręcił tylko jedną śrubę na korbie i poległ na drugiej Na szczęście drugi dał radę
    dokończyć serwis Największym problemem okazało się jednak odkręcenie tej plastikowej zaślepki rury suportu po lewej stronie, ale ostatecznie udało się łyżką do opon.
    Muszę teraz kupić jakiś solidny zestaw kluczy, bo drugi raz może się nie udać
    Swoją drogą taka sytuacja nigdy mi się nie zdarzyła, przynajmniej w ostatnich 20 latach, zwłaszcza że to była droga asfaltowa, żadne wertepy.
    Ostatnio edytowane przez eMGie ; 08-08-2022 o 13:07

Strona 2924 z 3833 PierwszyPierwszy ... 19242424282428742914292229232924292529262934297430243424 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •