Close

Strona 2480 z 3830 PierwszyPierwszy ... 148019802380243024702478247924802481248224902530258029803480 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 24 791 do 24 800 z 38298
  1. #24791

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez zdyboo Zobacz posta
    Gravel chyba jednak nie spełnił nadziei w nim pokładanych przez marketing.
    Ja tam rozumiem że gravel to rower przystosowany do szybkiej jazdy po szutrowych drogach, a nie terenowy(górski).
    W stolicy wydaje mi sie ze jest szał, co lepszy sklep ma wystawione na pierwszym planie. Sprzedawcy mówią że jest zainteresowanie. Może chwilowa moda, taki lans.
    Sam kupiłem fitnessa tylko ze względu na wygląd(pamiętasz moje rozterki ) Po założeniu contact speedów 32c smiga mi się jedwabiście(wyłącznie warszawskei chodniki i ścieżki), szkoda że mam awarię kolan i nie mogę się nim dostatecznie cieszyć :/

  2. #24792

    Domyślnie

    Skoro zostałem przywołany do tablicy to napiszę tylko tyle że gravel jest genialnym wynalazkiem imho ale dla kogos kto ma już jakieś doświadczenie z różnymi typami rowerów i jest świadomy wyboru.
    Przerobiłem trochę bicykli i gravel jest moim najulubieńszym Ale nie poleciłbym go osobie która chce kupić swój pierwszy rower, zrazi się. Napisze krótko to co już mówiłem Marcinowy na żywo - niech bierze w Decu RR 560, jest teraz w promocji. W takim przedziale cenowym ciężko o lepszy stosunek ceny do jakości.

    A swoją drogą to jutro jadę do Stroni Śl gravelem. Na single Glacenis. Świadomie
    Pozdrawiam, Damian Nowakowski
    1x1
    Bękarty Kolarstwa

  3. #24793

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez matomi Zobacz posta
    Mam ten wieszak. Wisi na nim szosa. Co chciałbyś wiedzieć? Wieszak jak wieszak, trochę plastiku i tyle. Cena zbyt wygórowana jak dla mnie, ale nie było nic innego godnego uwagi, a nie chciałem wieszać na kawałku blachy. Było w jakiejś promce trochę taniej niż normalnie to kupiłem.
    Hej

    Dzięki za reakcję Jednak zdecydowałem się, że nie będę wieszał rowerów na ścianie, więc temat nieaktualny

    W ubiegły weekend po prawie 1,5 miesięcznej przerwie trochę się pokręciłem po okolicznych ścieżkach

    IMG_20191020_121417-Edit.jpg

  4. #24794

    Domyślnie

    Helołki po ładnych kilkudziesięciu stronach zaległości.

    W tym roku bardzo mało jeździłem na rowerzu, bo nie było weny. Udało mi się za to wybrać na single i Kaczawskie i Smryka i trzeci dzień na Olbrzymy.
    Kaczawskie fajne, ale luźny szuter i brak umiejętności zdarł mi kolano w trzecim zakręcie
    Smryki, moje jak na razie ulubione, trzeba wrócić i pojeździć na mniejszym hamowaniu. Olbrzymy to o dwa poziomy w pionie za dużo jak dla mnie.
    Nie wiem jak te ludzi po tych kamoldach umią tak ładnie skakać, gdzie ja czasami szukałem, czy nie ma obok drabiny by z nich zejść

    Po singlach się poruszałem moim plusowanym rowerzem HT i maszyna dawała radę, trochę brakowało pary pod górę, jak i za szybko się kończyły przełożenia. Nic to ,trzeba przez zimę nogi trochę wyrobić.

    W ostatnich dniach do garażu na rowerze dojechał jeszcze jeden rumak. Takie coś jak ma zdyboo, ale w ładniejszym kolorze i na szimano 2x11. Na razie była pierwsza jazda po naszych mikro pagórkach.
    Muszę sobie go jeszcze pod siebie poustawiać i się nauczyć jeździć. Na pewno pompowanie w dampera zabiera trochę mocy i natomiast jazda w dół, to jest coś pięknego.
    Na pewno będę też upgradował hamulce za jakiś czas, bo jednak M6000 na przyczepnych oponach trochę za słabe, pewnie skończę na M8020 albo saintach.
    Druga kwestia do poprawy, to tylna przerzutka. Biegi cholernie ciężko wchodzą i muszę sprawdzić czy nie ma tam jakiego zawirowania na linkach i ewentualnie poszukać linki szlifowanej z teflonem i innymi bajerami.
    Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie

  5. #24795

    Domyślnie

    Grzesiek, gratulowałem już na stravie, gratuluję i tu.
    Na podjazdach polecam blokować damper, bardzo czuć rożnicę, zwłaszcza jak podjazdu jest kilka km. Opona 2,4" daje radę amortyzować wszystko co potrzeba. Oczywiście lepiej jest z mlekiem, bo nie trza tyle powietrza pchać. Zatem jak nie masz mleka, to ja bym od tego zaczął.

    Te heble M6k nie są takie złe. Po dotarciu klocków hamowały dosyć dobrze. Wymieniłem na M8020 + M8k dlatego że chciałem niż potrzebowałem.

    Przerzutka, nie wiem co dla Ciebie znaczy, że ciężko chodzi, ale tylne M8k chodzi ze znacznie większym oporem i mniejszą kulturą pracy niż GX Eagle.

    Poza tym będzie Pan zadowolony.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  6. #24796

    Domyślnie

    Dzięki dzięki

    Mleko będzie zalane na dniach, bo się zgapiłem i nie kupiłem wentylków od razu.
    Co do hampli, to fakt że nie są najgorsze, ale że w innej maszynie mam sainty to wiem co znaczy okrutnie mocny hamulec i takiego bym sobie i tu życzył.
    Przerzutka, hmm tu jest tak, że trzeba mocno nacisnąć wajchę by zadziałało, wyraźnie idzie z oporem. Powrót w dół z biegami też nie jest błyskawiczny, ale z lekkim opóźnieniem. Muszę się temu poprzyglądać i poprawić.

    Reszta to mocniejsze nogi i jakieś górki do objechania

    Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
    Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie

  7. #24797

    Domyślnie

    Wymiana tarcz na większe daje więcej niż zmiana hamulców. Szczególnie jeśli mowa o takich jak wyżej. Oczywiście jeśli producent pozwala założyć większe....

  8. #24798

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez glisek Zobacz posta
    Mleko będzie zalane na dniach, bo się zgapiłem i nie kupiłem wentylków od razu.
    Polecam, bo jak na razie dwie gumy złapałem po jednej na każde koło. Tę z tyłu musiałem dopompować, bo nawet nie zorientowałem się kiedy było przebicie. Dziwnie się rower zaczął prowadzić. Z przodu usłyszałem od razu tsyk, tsyk, tsyk. Zatrzymałem się, dałem dziurą w dół i nawet nie trzeba było pompować. Bontragery XR4 są całkiem niezłe, jeżeli chodzi o przyczepność, dopiero w błocie potrafią złapać uślizg. Na asfalcie hałasują niemożebnie.

    Co do hampli, to fakt że nie są najgorsze, ale że w innej maszynie mam sainty to wiem co znaczy okrutnie mocny hamulec i takiego bym sobie i tu życzył.
    Saintów nie miałem. M8k mam w crossie na tarczach 160 mm nie IT i standardowych klockach żywicznych. Są mocarne i kompletnie bezobsługowe. W MTB jak pisałem zamontowałem M8020 z przodu i M8k z tyłu, klocki, standardowe żywiczne, ten przedni z radiatorem, przejechałem na tym 200 km w zasadzie wszystko po górach i w sile nie widzę różnicy, modulacja na plus. Choć może to być też wina tarcz z pająkiem, które są nieco sztywniejsze niż te całe ze stali.

    Przerzutka, hmm tu jest tak, że trzeba mocno nacisnąć wajchę by zadziałało, wyraźnie idzie z oporem. Powrót w dół z biegami też nie jest błyskawiczny, ale z lekkim opóźnieniem. Muszę się temu poprzyglądać i poprawić.
    To może faktycznie coś jest nie tak z prowadzeniem linki. Pancerz jest niemal w całości schowany w ramie i ciężko to tylko zobaczyć. Nie mam pojęcia czy tam są odcinki czy pancerz jest w całości.
    Mam pełen napęd M8k w crossie i pracuje z mniejszą kulturą niż Sram Eagle GX, który nie jest tak wysoko pozycjonowany w hierarchii. Niemniej jednak nie wymaga mocowania się manetką, nie ma tez żadnych opóźnień. Różnica jest w samej zmianie biegów. GX zmienia płynnie w obie strony i nawet jak trzeba obsłużyć dwie największe zębatki to jest cicho i płynnie. XT działa bardziej odpornie i zrzucenie łańcucha z największej zębatki potrafi być oznajmione głośnym gongiem. Sprzęgło mam na ON, jak raz zapomniałem przestawić dźwigni, to łańcuch latał lub takie miałem wrażenie po każdej zmianie biegu. Plus XT to możliwość zrzucania po dwa biegi*.

    Reszta to mocniejsze nogi i jakieś górki do objechania
    Dla mnie nadal (po wymianie blatu na 30T) nachylenie powyżej 16% to wypych. Chyba, że jest bardzo krótko lub po asfalcie. Wtedy daję radę. Na crossie z twardszym przełożeniem daję radę podjeżdżać 17-18%, może nawet więcej po asfalcie. Tyle, że cross obecnie waży poniżej 10 kg, a MTB ok. 14 kg. Przez dekadę jady po szosie odzwyczaiłem się od wpychania roweru i początkowo mi bardzo przeszkadzało, że muszę zsiadać i wpychać. Potem jednak stwierdziłem, że mam to w dupie. Jeżdżę dla siebie i z reguły sam. Zatem jak trafi się wypych to nikogo nie spowalniam. Młodsze ode mnie osoby jeżdżą już na tylko na elektrykach. Nie ścigam się przecież z nikim.

    Anyway, jak byście gdzieś w przyszłym roku wybierali się w Sudety, choć nie single akurat, to może uda się zgrać i poturlać razem.

    Cytat Zamieszczone przez nikoniarz Zobacz posta
    Wymiana tarcz na większe daje więcej niż zmiana hamulców. Szczególnie jeśli mowa o takich jak wyżej. Oczywiście jeśli producent pozwala założyć większe....
    Pozwala, mnie siły nie brakowało, zatem nawet nie rozważałem tarcz 203 mm. Nawet zastanawiałem się czy nie kupić do tyłu 160 mm, ale ostatecznie zostałem przy P/T 180 mm.

    (*) Odblokowałem w mojej starej manetce XT M770 (obecnie w miejskim) możliwość zrzucania dwóch biegów. Nie wiem czy to sprawa wyrobienia już mechanizmów, czy za ciężkich palców, ale w M8k łatwiej mi wyczuć opór i zrzucić jeden bieg.
    Pozdrawiam!
    Tomasz Zych
    tomzych.com
    analogowiortodoksi.pl

  9. #24799

    Domyślnie

    W jednym z MTB mam napęd 28/46. Łyka wszystko aż miło. Czy 20% czy 30%... Wszystko zależy od długości i przyczepności.

  10. #24800

    Domyślnie

    Kurde, wstyd się przyznać, ale mi nie idzie coś odpowiadanie z cytatem
    w każdym razie....

    ... zamleczone mam pozostałe rowerze, poza szosonem, bo nie jestem pewien czy obręcze są dostosowane, a jakoś nie bardzo chcę to testować bo wiem jakie jest pierdyknięcie jak spada opona Szymony mi umożliwił poznanie tego

    Heble w wersji Saint są bardzo mocne. Używam ich w kapciach o szerokości 3 cale i hamują rowerza w miejscu, przy użyciu jednego paluszka i to przy tarczy 160mm. Coś pięknego, cena mniej.

    Przerzutka tylna XT w normalnym mtb mi chodzi bardzo płynnie, natomiast w FS jest gorzej. W Treku Fuel prowadzenie linki w całości jest w pancerzu, gdzieś po środku rury linki z pancerzami chyba są złapane trytką, żeby się nie tłukły. Więc zostaje spradzenie czy nie ma gdzieś fragmentu, gdzie jest załamanie na pancerzu i ewentualnie wymiana linki/pancerza na szlifowany teflon pokryty diamentem i jeszcze raz teflonem .

    Z ciekawych obserwacji to XT w starszej wersji (nie pamiętam oznaczenia, ale aluminiowa wajcha) i ten ostatni M8000? ma zrzucanie na dwuklik trochę inaczej ogarnięte. Bo stara wersja zrzuca po dwa biegi zarówno palcem wskazującym jak i kciukiem, a nowa już tylko kciukiem. Wskazującym idzie tylko po jednym biegu. Czyli coś poprawili i coś zaoszczędzili

    Co do Srama to mam zdanie, ale się nie wypowiadam, bo mam niską grupę mieszaną X7 z manetkę X5 i to nie jest fajny zestaw w porównaniu z XT. Na pewno na plus dla srama to faktycznie łańcuchem nie rzuca jak w XT przy otwartym sprzęgle.

    Zdyboo, co do tripów to na wiosn coś pojedziemy w góry bankowo, gdzie jak i kiedy jeszcze nie wiem. Ale coś czuję że jakieś single będą grane.
    Natomiast można się kiedy umówić na jakiś weekendowy wypad w ciekawy teren. Myślę, że Szymony by się pisał (znaczy jak go z fabryki na tyle wypuszczą ).

    A może by jaki oddolny zlot rowerowy nikoniarzy kiedyś zrobić, ale to bardziej na wiosnę, bo teraz i dzień za krótki i pogoda raczej mało przyjemna.
    Jeśli nachodzi mnie ochota by zrobić coś wielkiego, siadam chwilę w kącie i czekam aż mi przejdzie

Strona 2480 z 3830 PierwszyPierwszy ... 148019802380243024702478247924802481248224902530258029803480 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •