A canoniarza nie spalicie na stosie gdzieś w tej puszczy?
Na cały weekend to raczej nie dam rady ale bym przyjechał na wieczór w piątek (siakieś piwo by się wieczorem zmontowało?), całą sobotę focenie a na wieczór musiałbym wracać do Warszawy.
Szukaj
Skontaktuj się z nami