Szukaj
Cokolwiek o normalnej geometrii i bez nadwagi. Czy to bardziej gołe, czy owiane, to już kwestia gustu i potrzeb.
I'm one of those bad things that happen to good people
a ja lubię motory z nadwagą sam jestem z nadwagą więc nie siądę na crossa ani coś jak gs500
Po obu stronach to wystepuje, rok temu w Poznaniu byl glosny wypadek, dwoch kolesi sie scigalo i skonczyli wkomponowani w vana poczty polskiej......jednym z nich byl moj kolega, kierowca poczty ich nie widzial i wyjechal, to prawda, wyjechal, ale oni mieli ponad 160km/h w centrum Poznania.....brawura, bezmyslnosc, gapiostwo i brak wyrozniania sie.....
W Irlandii kazdy motocyklista jezdzi w zoltej zarowiastej kamizelce lub minimu opasany zarowiastymi pasami
Fajnie wyglada jak zalogi robia sobie swoje wlasne Hi Vis Jackets z logo na plecach
Mam kilku kolegow motocylistow i zaden z nich nie wybebeszyl swojego tlumika dla wiekszej widocznosci, oczywiscie poza granicami Wild Wild Poland by nie pojezdzili....
Nikon http://greg77.com/
Co do krossa – jest takie motocyklowe powiedzenie: "większość z nas i tak skończy w błocie", więc nie mów hop
No i absolutnie nie sugerowałem GSa 500 dla kogoś, kto już czymś jeździł. Fazer, Hornet, Monstery, VFR800, CBR600F, CB1000, Super Duke, w bardziej nostalgicznych klimatach XJR1300, ZRX1200, CB1300 – jest w czym wybierać.
I tak BTW – znam naprawdę wielu byłych czoperowców, takich, którzy przesiedli się z czegoś normalniejszego na armatury – dwóch: jeden mało co jeździ i bardzo chciał mieć chromy, drugi to mój wujek, no ale on ma ok. 60-tki – w tym wieku, jeśli dożyję, też może będę myślał o czopku .
I'm one of those bad things that happen to good people
A weź i człowieku zauważ kolesia który ma 245 km na zegarze i zbliża się do grupy samochodów wykonującyh manewry na swoim psie.
http://filmy.scigacz.pl/motocykle/Su..._600_max_speed
No niestety dosc szybko jezdza chlopaki
Nikon http://greg77.com/
Panowie, tak lekko uogolniacie mz. Bo takich
filmikow to w sieci jest multum.
I mozna znalezc filmik z pojazdem dowolnej (moto lub samochod) marki jadacym na maksa po miescie, czy poza nim.
Ja nie znosze tego tekstu " predkosc zabija".
Sama predkosc nie zabija-wszystko rozchodzi sie o to w jakich okolicznosciach jest rozwijana.
Sa takie truizmy I banaly, kto na to patrzy(niestety): twoja umiejetnosc hamowania daje ci prawo do odpowiedniej predkosci.
Nie mozna absolutnie zaburzac "plynnosci ruchu" swoja jazda itp.
No kurka kto normalny jezdzi po miescie 150km/h. To trzeba miec zaburzone relacje z reszta spoleczenstwa. To sie tyczy I kierowcow samochodow I motocykli.
A wez soboe czlowieku pojedz w nocy na jakas obwodnice , dwupasmowa trase poza miastem bez skrzyzowan I tam predkosci powyzej 150 nie beda zabijac.
Jadac na trasie warszawa-zakopane motocyklem. Sa odcinki gdzie jade 150-170 I odcinki gdzie nie przekraczam 100km/h.
Wszystko zalezy od obecnosci innych na drodze, czy jest znikomy ruch czy duzy, czy akurat jedzie duzo ciezarowek, czy sa jakies
skrzyzowania, czy nawierzchnia jest dobra I sucha.
Fuji S5Pro / D90 / F801 / F601 / Reflecta / N16-85VR / N50f1.4G / T70-300 / S24-70HF / H50f2 / Benro A-198n6 / Triopo B3 / CPL / Cokin / Hitech.
Pozdrawiam, Krzysiek.
A ja będę za tym że to nie prędkość zabija tylko głupota...
Racja, nie prędkość zabija. To gwałtowna jej utrata. Ja już czwarty rok na motorowerze się toczę, ale znowu myślę o czymś dynamiczniejszym, bo samochody coraz to szybciej mnie wyprzedzają i zaczyna być niebezpiecznie. Szkoda tylko tych ledwie 2l na 100km...
Never failed in Vietnam.
Skontaktuj się z nami