Szukaj
Lepiej było przepić... https://www.dxomark.com/Cameras/Comp...-D90___203_439
Po co mi te tabelki?? Ja już jednego d200 mam, tylko, ze w połowie bez gum, kółeczko działa co 5 obrót itp. itd. Ale mimo wszystko bardzo chętnie robie nim nadal zdjęcia i daje mi mnóstwo frajdy. Jak żaden inny aparat. Wiele lustrzanek się przewaliło przez moje łapska, pełne klatki itp. Wiele bezluster i mimo jakiś pierwszych zauroczeń stwierdzam, że to nie to. Bo wcale to nie takie małe, szybkie itp. Dlatego stwierdziłem, ze taki d200 w zupełności do amatorskiego-rodzinnego pstrykania mi wystarczy. A tych różnic w iso, dr i innych na odbitkach 13x18 i tak nie dostrzegę. A, ze teraz można go dorwać za grosze to już w ogóle miodzio. D200 + zestaw fajnych obiektywów i dla amatora w zupełności styka. Nienawidzący różnicy to po co przepłacać? A do kieszeni kupię coś na prawdę małego czyli gr II i koniec. Kupujesz małe bezlustro i co z tego? Jak za chwilę, włącza się Mieciu i chcesz jasne szkła, a te niestety jak w lustrzankach są duże i ciężkie i z powrotem zestaw się robi mało mobilny. Także d200 forever and ever i proszę przeczytać jaki jest tytuł wątku i nie porównywać z d90 bo to przy d200 plastik fantastik
Sorry za słowotok, ale musialem
x70|x-pro2+xf16+xf23+xf56+xf90
Miętowy czyli świeży, a patrząc na zdjęcie chciałoby się rzec, że świeżutki. @leighadams - gratuluję.
Ja rozumiem, że w każdym temacie trzeba nawracać na Panasonica, ale akurat nikt z obecnych w tym temacie nie używa D200 dla jakości zdjęć na wyższym iso, AFu, czy wielości i wagi... A jeżeli nie ogarniasz po co ktoś dziś wydaje 400 zł na D200 wyglądające jak z pudełka, to znaczy że nie powinieneś w ten temat zaglądać, albo przepić trochę kasy i skumać, że fotografowanie pewnymi aparatami sprawia przyjemność... Ot tak po prostu i nie ważne, że w tabelach wszystko inne jest lepsze...
ehhh nikoniarz, wychodzi na to, że nic nie zrozumiałeś z tego co napisałem, bo na pewno nie kupiłem go z potrzeby miecia.
zosiek wyjaśnił jednym zdaniem to o co mi chodziło...skumaj to.
D200 mam już jakieś 7lat, przez ten czas miałem również: canona 5d, pentaxa k5, nikona d300, d700, d610, fuji x100, x100t, x-e1, x-e2, x-t1, sony a7 i a7II... Używałem również pożyczone d90, d7000 i d7100...
Tak wiem, że z tych wszystkich aparatów d200 ma najprawdopodobniej najsłabszą matrycę itp. Ale co z tego??
Fotografowanie D200 sprawia mi największą frajdę. Ot tyle. Dlatego jak się teraz trafiła okazja kupna go w takim stanie za 400zł, to nie zastanawiałem się ani sekundy.
Co z tego, że d90 lepszy? Nawet jakby mi ktoś go zaoferował za 200zł to bym go nie kupił. Tak po prostu, bo trzymanie go w ręce i używanie to DLA MNIE żadna przyjemność...
Fx?? Pewnie jakbym miał teraz kupować jakiegoś fx to nie kupiłbym ani a7 ani d610 mimo, że w tabelkach są najlepsze. Wziąłbym albo 5d, ewentualnie d700.
Gdzie tu sens, gdzie logika, co nie?? A jednak
Co do bezluster. Większość je kupuje bo mniejsze i lżejsze. Z tych samych względów też miałem ww. sprzęty. Ale po czasie, jak zawsze się okazuje, że dokupujesz stałeczki f/1.4 i się robi znowu ciężko i mało mobilnie. Pewnie nadal jest lżej niż w przypadku dslrów, ale nie jest to sprzęt, który włożysz do kieszeni, tylko znowu trzeba mieć jakąś torbę itp.
Dlatego stwierdziłem, że DLA MNIE najlepszą opcją jest D200 + GRII do kieszeni i tyle...
Czy do takich zdjęć potrzebuję coś więcej? Czy na odbitce <A4, będzie widać, aż tak bardzo, że to zdjęcie zostało zrobione d200 a nie d90 z lepszą matrycą?
x70|x-pro2+xf16+xf23+xf56+xf90
Skontaktuj się z nami