To się nazywa "styl bezmyślny". Walić wszędzie, najlepiej seriami. Może się udać na 1000 zdjęć trafić jedno w miarę sensowne. Pokolenie czysto cyfrowe. Ci, którzy długie lata przed cyfrą robili analogami, mając ze dwa filmy po 36 klatek zapasu, myśleli zanim nacisnęli spust. Obecnie myślenie nie jest w modzie, w zasadzie dotyczy większości dziedzin. Nie ma się co dziwić, takie czasy.
Jednak w przypadku D200, myślę, że długo pracował zarobkowo, stąd przebieg. Dodam, że nie jakiś wielki. Czytałem gdzieś o jednocyfrowym Canonie zawodowcu o przebiegu ponad milion tak, że ten...
Szukaj
Skontaktuj się z nami