Szukaj
Z cycków mam pod ręką tylko takie:
a n a l o g o w i o r t o d o k s i . p l
Woytku, jak już podałeś datę to pozostaje tylko wymienić atrybuty minionych lat.
A są nimi:
niedotykalska szklanka wrzątku, stąd oczywiście kwiaty aloesu na parapecie, najlepsze na oparzenia;
stół na wysoki połysk;
koszula w charakterystyczną kratę (strzelam 80% bawełny);
pasiaste sztory oraz firany we wzory.
Zdjęcie jak na dzisiejsze standardy kSZywe, ale who cares? Wiesz, że lubię Twoje retrospekcje.
Janku, będzie następny nabór na lekcje skanowania? Wyszło na prawdę nieźle.
@Jaack, jaki to materiał i w czym moczony?
Tak wszyscy się zapisują na nauki, to może i ja? Też mam V300, jak do tej pory skanowało mi się dobrze, ale może czas sobie wywrócić życie emulsją do góry.
metoda podana przez Bielika jest naprawde fajna, jeszcze raz dzieki
a material to Kodak T-max, moczony w T-Max Developer
PS
poki co na probe zakupilem Ilfordy Delta 100, 400, 3200, oraz HP5+
oraz kilka sztuk AGFA APX, to jezeli chodzi o filmy czarno biale,
w kwestii koloru, koncze ostatnia rolke Kodaka Color Plus i wiecej po niego nie siegne... a kupilem go az 10 rolek, ufff
chyba najbardziej, z taniego koloru podchodzi mi Fuji Superia, no i tego filmu tez nabylem odpowiednia ilosc
a dodatkowo dostalem w prezencie 6 rolek Solution VX 200, lekko po terminie, zobaczymy co sie da z tego wycisnac
no i nie moge sie doczekac kiedy dojedzie do mnie Nikon 24-85 G AF-S, bo sama 50-tka, ciezko robic zdjecia, brakuje czasami szerokiego kata, a jeszcze zmienilem 50-tke z tej starej D, na nowa G, czekam na wyniki pierwszych zdjec, zeby upewnic sie ze AF trafia w punkt
taki niesmialy autoportret
Kodak T-max, T-max Developer, Epson V300
Skontaktuj się z nami