Szukaj
Niekoniecznie. Ja już na drugim swoim ślubie fotografowałem jako jedyny (główny) fotograf i się wybroniłem. Jednak ogólne pojęcie o fotografii oraz odpowiedni sprzęt są nieodzwone.
W najniższej wersji budżetowej D80 + 18-70 + jasna stałka (zależnie od preferencji 28, 35, 50mm) + porządna lampa typu SB-600/Metz 48 AF-1. Potem ewentualnie rozbudować o szeroki kąt, tele na plener itd. A i tak taki tandem D80 + 18-70 będzie miał ciężko w starych, gotyckich kościołach (ciemne i wysokie)
Ostatnio edytowane przez Joa ; 03-01-2010 o 21:17 Powód: "nie koniecznie"
FX+ FX + 20-35/2 + 50/1.4 + 85/1.8 + 70-200/2.8 VR
Zależy jak podchodzisz do sprawy. Jeżeli poważnie, jest dokładnie tak jak mówię. Są jasne przepisy kościelne, które nakładają na księży obowiązek weryfikacji fotografa czy ma stosowne upoważnienie. Oczywiście w większości przypadków księża o to się nie upominają, niemniej jednak może się zdarzyc jakiś ksiądz który tego zażąda. I co wtedy ? Powiesz Młodym - sorrym nie mogę Wam zrobic zdjęc w kościele bo nie mam stosownego papieru ?! Liczenie na takowt łut szczeście to wg. mnie bardzo niepoważne podchodzenie do sprawy. Zdjęcia ślubne to za poważna sprawa, żeby ryzykowac. I to w taki idiotyczny sposób. Tym bardziej, że zdobycie takowego papieru nic nie kosztuje, poza ukończeniem krótkiego kursu i zapłaceniem kilkudziesięciu złotych za wydanie pozwolenia.
Nie słyszałem o przypadku, w którym ksiądz zabroniłby fotografowi (takiemu z papierem) robienia zdjęc. Jest jeszcze jeden aspekt posiadania takowego papieru. Przed ślubem możesz spokojnie podejsc do księdza w zakrystii, przedstawic się (pokazac papier) i zapytac, czy ma jakieś uwagi dla fotografa (np. czy przeszkadza mu robienie zdjęc podczas kazania ?). Z reguły wtedy księża mówią Ci, że nie mają uwag, inni wręcz nawet pozwalają Ci na wchodzenie do prezbiterium (co jest rzeczą ogólnie zabronioną). Innymi słowy dla zapewnienia sobie większego komfortu pracy papier takowy należy miec. Samo szkolenie mimo, że przydługawe też mówi o kilku ważnych elementach podczas fotografowanie w czaszie mszy, które warto znac. Jeżeli kroś jest zielony i zacznie "skakac" np. po prezbiterium nerwowy ksiądz wyprosi go z kościoło.
Jak ktoś myśli na poważnie o tym businessie i równie poważnie traktuje swoich klientó ta taki papier MIEC MUSI. Ja niczego nie demonizuję i wydaje mi się, że większośc kolegów którzy śluby fotografują zgodzi się z moim zdaniem.
Nieposiadanie tego papieru jest po prostu niepoważnym podejściem. 100 razy się uda bez a za tym jednym nie. I co wtedy ??
ano są. Ostatnio oglądałam zdjęcia znajomej ze ślubu. Pech chciał, że krótko po tym czasie obejrzałam fotki drugiej koleżanki z tego samego miejsca. Różnica kolosalna. Pierwsze zdjęcia : bez wyrazu, kadry do bani, prześwietlone itp. Drugie cud miód - pomysł, kadr, światło - wszystko grało. Sprzęt? Nie... raczej brak umiejętności. Przerażają mnie tacy "fotografowie"
Też mi się ten post wydał dziwny, ale może kolega faktycznie chce focić za parę dobrych latek, a teraz po prostu zbiera szklarnie . A czemu mnie to obchodzi? Bo szkoda mi potem ludzi, którzy płacą kasę a dostają jakiś szajs
D 600 | N50/1.8D | N35/1.8 | T90/2.8 | S70-300 f/4-5.6 APO DG Macro | N18-70 | sb400 | sb700
Skontaktuj się z nami