Sigma 70-200 f/2.8 HSM Macro II - problem

[marciing]

Witam

Mam pewien problem z obiektywem SIGMA 70-200 f/2.8 HSM Macro II. Obiektyw został kupiony 09.2008. W sierpniu tego roku zauważyłem na wewnętrznej części soczewki jakieś dziwne artefakty - kropeczki. Oddałem obiektyw do serwisu we Wrześniu. Naprawa gwarancyjna została wykonana a w karcie gwarancyjnej pojawił się wpis: czyszczenie optyki wewnętrznej. Po tym zabiegu obiektyw podziałał 1 miesiąc. Usterka - Brak AF. Oczywiście oddałem do serwisu. W Piątek pojechałem do Gdyni odebrać obiektyw, który został już naprawiony. W karcie Gwarancyjnej pojawił się wpis - naprawa oraz czyszczenie napędu AF. Podczas odbioru zauważyłem pod przednią soczewką włos lub rysę o długości 1-1,5 cm. Powiedziałem że w takim razie proszę mi to zrobić, bo wcześniej tego tutaj nie było. Dziś rano serwis łaskawie do mnie dzwoni i mówi że obiektyw jest już do odbioru ale nie wyjmowali tego włosa bo czyszczenie optyki nie podlega gwarancji!!! i prawdopodobnie włos został tam zassany, ponieważ oni nie ruszali tych soczewek!!! Czy ktoś mógłby mi poradzić jak walczyć z serwisem? Czy jest jakakolwiek szansa aby zostało to naprawione? Jakie argumenty przytoczyć podczas walki z serwisem? Do kogo iść z reklamacją jak serwis autoryzowany mówi mi że to nie ich problem?


ps. jeżeli nie ten dział to proszę o przeniesienie

[marciing]

nikt nie pomoże?

[SligoDarek]

Hm.
Wiec ja mialem podobny przypadek:

Obiektyw kupilem w Wielkiej Brytanii w duzym sklepie internetowym. Problem z sigma, mianowicie b/f. Mieszkam W irlandii wiec majac worldwide gwarancje wyslalem do serwisu Sigma Ireland. Po jakims czasie dzwonia, ze zdiagnozowoali ze jest b/f i naprawia ale koszt €60. Nie zgodzilem sie placic a oni powiedzieli, ze nie odesla poki nie zaplace, dopiero sklamanie, ze dzwonilem do Sigma Japan zadzialalo i odeslali z wpisem w gwarancji, ze ustawili af ale byl tez wpis, ze zrobili ta naprawe w ramach "dobrej woli". Niestety okazalo sie, ze nic sie nie zmienilo nadal b/f.
Dzwonie wiec do sklepu gdzie kupilem obiektyw ale oni mnie zwodzili, ze oddzwonia ble ble wyslalem jeszcze kilka maili i nic.
Wiec wkurzylem sie i na wlasny koszt wyslalem do Sigma UK.
Po kilku dniach odebralem maila, ze zdiagnozowali i ze jest ale f/f
A na moich samplach jest b/f i zebym im przyslal puszke (€50 za przesylke ubezpieczona) bo to wina aparatu, i ze ich aparaty sa napewno dobrze skalibrowane a moj jest pewnie uszkodzony. Wiec powiedzialem zeby zerknal do karty co napisal inny serwis sigmy i ze skoro maja takie same standardy to skad roznica w diagnozie.
W koncu poddali sie i napisali, ze powinienem naprawiac to w Irlandii, bo oni teraz nie moga odeslac go z powrotem, gdyz nie maja takiej mozliwosci odsylania za granice. Jedynym wyjsciem jest oplacenie przeze mnie przesylki powrotnej
Tego bylo za wiele.
Wstalem raniutko, telefon do Japonii ze strony sigmy. W sluchawce slysze "koniciuła" odpowiedzialem ladnie dzien dobry opisalem sytuacje polaczono mnie z panem ktory poporosil o maila z opisem sytuacji.
Na nastepny dzien dostalem maile od Sigma Ireland i Sigma Uk z przeprosinami, a za 3 dni nowiutki obiektyw bez zadnej wady.
Co prawda kosztowalo mnie to 2 przesylki po €20 i duzo nerwow bo 7 mcy obiektyw krazyl po Europie, ale mam satysfakcja i nauczka zeby sprawdzac przd kupnem.
Wiec na poczatek powiedzx ze sie skontaktujesz z sigma zeby to wyjasnic skoro oni nie mozecie dojsc do porozumienia.

[marciing]

no mi już to zrobili.... może nie kontaktowałem się z Japonią (chociaż podziwiam Cię za ten telefon) a z polskim importerem firmą K-Consul z Gdyni. Z serwisem nie kontaktowałem się od czasu gdy powiedziałem tej pani że nie chce mi się z nią rozmawiać po 3 dniach sama zadzwoniła i powiedziała że następnego dnia obiektyw będzie naprawiony w ramach wyjątku..... tak więc jak widać można jak się postraszy....