Swego czasu obiecalem, ze we wlasciwym czasie napisze co nieco w zwiazku z przygodami z serwisem Nikon Polska.
Historia wygladala tak.
W Nikonie 24-70 zablokowal się pierscien ostrosci na pozycji 70mm. Obiektyw wyslano do serwisu Nikon Polska
na naprawe gwarancyjna. Serwis odrzucil gwarancje podajac jako powod uszkodzenie mechaniczne i nastepnie stwierdzil:
Koszt 3.946,50 PLNCo do obiektywu do wymiany jest praktycznie cały blok optyczny ze względu na brak możliwości naprawy poszczególnych elementów tego bloku, który składany i regulowany jest wyłącznie na etapie produkcji.
Na pytanie czy da sie w ogole cos z tym obiektywem zrobic (poza w/w naprawa) odpowiedz brzmiala ze nie ma takiej opcji. Oczwiscie z naprawy zrezygnowano i obiektyw wrocil do wlasciciela.
W trakcie kiedy obiektyw lezal w serwisie PL zostal wyslany mail do autoryzowanego serwisu w UK (wspomnianej tu wczesniej firmy fixation) o uszkodzenie i mozliwosci naprawy. Technik odpowiedzial - nie widzac obiektywu - ze generalnie mozliwosci sa dwie - jesli uszkodzony zostal caly zoom unit to naprawa bedzie bardzo kosztowna, jesli nie, to nie powinno byc wiekszego problemu, takze kosztowego.
Wyslano obiektyw do - podkreslam - autoryzowanego serwisu Nikon - w opisie informujac wylacznie, ze zoom zablokowal sie w pozycji 70mm. Kosztorys, ktorzy otrzymano jak przyczyne uszkodzenia wymienil:
- impact damage (czyli uszkodzenie wywolane updakiem)
A konieczne do przeprowadzenia prace to:
- wymiana czesci
- sprawdzenie zoom (zoom mech)
- sprawdzenie ostrosci (focus system)
- sprawdzenie i czyszczenie (check and clean).
Koszt uwaga - 112,59 GBP (z czego 75 funtow robocizna, a 37,59 funta wymiana jednej czesci). Jako bonus uszkodzony element przyslano razem z naprawionym obiektywem (wymieniono metalowy bagnet - ten ktory przykreca sie do korpusu).
Obiektyw wrocil do wlasciciela i ma sie doskonale. Podkreslam jeszcze raz, ze naprawe wykonal autoryzowany serwis, a nie firma krzak.
Rozumiem, ze ktos czegos zapomni itp itd. tego typu rzeczy sie zdarzaja, ale to jak dla mnie sa po prostu jaja.
EDIT: uzupelniajac opis
- obiektyw w serwisie NP w zwiazku z moim czlonkostwem w NKP wyslany zostal do naprawy w trybie NPS
- nie mam zastrzezen do serwisu jesli chodzi o przyjecie sprzetu oraz czas wykonania kosztorysu przez polski serwis, okolice 2-3 dni od chwili przyjecia sprzetu, ale prosze pamietac, ze bylo to nastepstwem naprawy
w trybie NPS
- moje zastrzezenie budzi sporzadzony przez polski serwis kosztorys i proponowany sposob naprawy sprzetu porownujac go do kosztorysu wykonanego przez autoryzowany brytyjski serwis - roznica miedzy kosztami naprawy ok 3,5 tys PLN (!!!!)
- oba serwisy zarowno polski jak i angielski identycznie sklasyfikowaly przyczyne uszkodzenia (polacy napisali - panski sprzet zostal poddany dzialaniu nadmiernych sil czy cos w tym stylu, anglicy podali zwiezle 'impact damage'
- rownoczesnie z aparatem serwisowalem puszke (rowniez w trybie NPS) - czas naprawy, ze wzgledu na brak czesciok 1,5 miesiac, naprawe wykonano prawidlowo, niemniej jednak aparat wyslano z powrotem z otwarta komora lustra (bez zadnej zaslepki) !!!!!!!
Szukaj
Skontaktuj się z nami