Close

Strona 1 z 18 12311 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 180
  1. #1

    Domyślnie serwis Nikon Polska czyli jak kogoś skasować na 4000 PLN

    Swego czasu obiecalem, ze we wlasciwym czasie napisze co nieco w zwiazku z przygodami z serwisem Nikon Polska.

    Historia wygladala tak.

    W Nikonie 24-70 zablokowal się pierscien ostrosci na pozycji 70mm. Obiektyw wyslano do serwisu Nikon Polska

    na naprawe gwarancyjna. Serwis odrzucil gwarancje podajac jako powod uszkodzenie mechaniczne i nastepnie stwierdzil:


    Co do obiektywu do wymiany jest praktycznie cały blok optyczny ze względu na brak możliwości naprawy poszczególnych elementów tego bloku, który składany i regulowany jest wyłącznie na etapie produkcji.
    Koszt 3.946,50 PLN

    Na pytanie czy da sie w ogole cos z tym obiektywem zrobic (poza w/w naprawa) odpowiedz brzmiala ze nie ma takiej opcji. Oczwiscie z naprawy zrezygnowano i obiektyw wrocil do wlasciciela.

    W trakcie kiedy obiektyw lezal w serwisie PL zostal wyslany mail do autoryzowanego serwisu w UK (wspomnianej tu wczesniej firmy fixation) o uszkodzenie i mozliwosci naprawy. Technik odpowiedzial - nie widzac obiektywu - ze generalnie mozliwosci sa dwie - jesli uszkodzony zostal caly zoom unit to naprawa bedzie bardzo kosztowna, jesli nie, to nie powinno byc wiekszego problemu, takze kosztowego.

    Wyslano obiektyw do - podkreslam - autoryzowanego serwisu Nikon - w opisie informujac wylacznie, ze zoom zablokowal sie w pozycji 70mm. Kosztorys, ktorzy otrzymano jak przyczyne uszkodzenia wymienil:

    - impact damage (czyli uszkodzenie wywolane updakiem)

    A konieczne do przeprowadzenia prace to:

    - wymiana czesci
    - sprawdzenie zoom (zoom mech)
    - sprawdzenie ostrosci (focus system)
    - sprawdzenie i czyszczenie (check and clean).

    Koszt uwaga - 112,59 GBP (z czego 75 funtow robocizna, a 37,59 funta wymiana jednej czesci). Jako bonus uszkodzony element przyslano razem z naprawionym obiektywem (wymieniono metalowy bagnet - ten ktory przykreca sie do korpusu).

    Obiektyw wrocil do wlasciciela i ma sie doskonale. Podkreslam jeszcze raz, ze naprawe wykonal autoryzowany serwis, a nie firma krzak.

    Rozumiem, ze ktos czegos zapomni itp itd. tego typu rzeczy sie zdarzaja, ale to jak dla mnie sa po prostu jaja.


    EDIT: uzupelniajac opis

    - obiektyw w serwisie NP w zwiazku z moim czlonkostwem w NKP wyslany zostal do naprawy w trybie NPS

    - nie mam zastrzezen do serwisu jesli chodzi o przyjecie sprzetu oraz czas wykonania kosztorysu przez polski serwis, okolice 2-3 dni od chwili przyjecia sprzetu, ale prosze pamietac, ze bylo to nastepstwem naprawy
    w trybie NPS

    - moje zastrzezenie budzi sporzadzony przez polski serwis kosztorys i proponowany sposob naprawy sprzetu porownujac go do kosztorysu wykonanego przez autoryzowany brytyjski serwis - roznica miedzy kosztami naprawy ok 3,5 tys PLN (!!!!)

    - oba serwisy zarowno polski jak i angielski identycznie sklasyfikowaly przyczyne uszkodzenia (polacy napisali - panski sprzet zostal poddany dzialaniu nadmiernych sil czy cos w tym stylu, anglicy podali zwiezle 'impact damage'

    - rownoczesnie z aparatem serwisowalem puszke (rowniez w trybie NPS) - czas naprawy, ze wzgledu na brak czesciok 1,5 miesiac, naprawe wykonano prawidlowo, niemniej jednak aparat wyslano z powrotem z otwarta komora lustra (bez zadnej zaslepki) !!!!!!!
    Ostatnio edytowane przez Jacek_Z ; 03-11-2009 o 23:51

  2. #2

    Domyślnie

    ze tak skomentuje: LOL
    The more gear you carry, the less likely you are to make a good photograph
    B. Jensen

  3. #3
    Zbanowany
    Dołączył
    06 2007
    Miasto
    Kraków
    Posty
    978

    Domyślnie

    Nie mam pytań...

  4. #4

    Domyślnie

    Chyba można przerobić stary kawał i podsumować: "jaki kraj, taki serwis"...
    Ja tam już niejednokrotnie przekonałem się, że Polska to dla firm z branż "zaawansowania technologicznego" niestety często trzeci świat. Być może kwestia wielkości rynku zbytu...

  5. #5

    Domyślnie

    Ja jestem w szoku że w ogóle serwis Nikon Polska się do ciebie odezwał. Niestety i ja mam przeprawę z nimi obecnie. Można się pochlastać szarym mydłem normalnie :/
    oj tam, oj tam.

  6. #6

    Domyślnie

    ciekawe jak na takie info zareagowałby serwis nikon polska
    czy ta osoba pisała potem do nikona z zapytaniem jak się do tego ustosunkowują ?
    Psychotrop vel Grzegorz Lucjan Laska von Lasocki

  7. #7

    Domyślnie

    Twoje oba wątki powinny być złączone i podczepione na początku strony.
    "Na początku poznaj wszystkie zasady, żeby o nich zapomnieć"
    John Coltrane

  8. #8
    Oszczędny w słowach Awatar mystgen
    Dołączył
    11 2007
    Miasto
    Bielsko-Biała / Kraków
    Posty
    87

    Domyślnie

    W Polsce nic mnie już nie zdziwi. Ale taka różnica i w opinii odnośnie uszkodzenia i KWOCIE to po prostu kpiny jakieś są. No ale grunt że się nie poddałeś i wszystko już w porządku. A dla serwisu pozdrowienia

  9. #9

    Domyślnie

    Niestety, w naszym kraju zdecydowana większość serwisantów (mam tu na myśli nie tylko tych z postępu, ale i tych z aso i innych serwisów) to zwykli wymieniacze. Pytanie tylko skąd to się bierze? Z braku chęci, braku umiejętności czy chęci naciągnięcia klienta?
    nic...

  10. #10

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pil74 Zobacz posta
    Pytanie tylko skąd to się bierze? Z braku chęci, braku umiejętności czy chęci naciągnięcia klienta?
    z cwaniactwa, naszego polskiego cwaniactwa i checi wycyckania kazdego
    The more gear you carry, the less likely you are to make a good photograph
    B. Jensen

Strona 1 z 18 12311 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •