Koszty

[sailor]

panowie (i panie) fotografowie .. podstawowe i zasadnicze pytanie o podzial kosztow zwiazanych z kalendarzem. wiadomo ze jesli znajdziemy sponsora i wydamy kalendarz to nastepje zwrot ale najpierw trzeba cos wlozyc zeby cos wyjac.
proponuje wiec ustalenie zasad podzialu (imho porowno na fotogafow) i wypisanie przewidywanych wydatatkow plus jedna osobe ktora to wszystko bedize zbierac do kupy (mysza co ty na to? )

Pewne wydatki:

- przejazd, noclegi i wyzywienie modelek i modela (lacznie 5 osob)
- wydatki benzynowe ekipy sprzetowej (of koz nikt nie bedize sie klocil o 5 pln ale jesli ktos bedize jedzil 4 dni po lodzi po kilka godzin to jednak jakis koszt z tego sie robi)
- ewentualny wynajem ciuchow na sesje

dopisywac co jeszcze

btw. ilu nas jest do tego podzialu?

[Andy_O]

Właśnie - ważna sprawa. Trzeba to ustalić przed sesją.

[tidus]

Tak jak pisalem do sailora,ja moge focic swoja dziewczyne, jesli nie bedzie opcji modelek,a widze ze mojej wybranej nie ma ja na sesje nie potrzebuje zbyt duzych fajerwerkow,i w sumie moje zdjecia nie zabiora zbyt duzych kosztow.zawsze to jakis grosik dla Was... hehe.

[yanoosh]

Panowie, nie czas płakać nad rozlanym mlekiem. Dziś w pracy czytając forum wraz z kolegami (sympatykami forum, ale nie nikoniarzami) mieliśmy ambiwalentne odczucia. Po pierwsze to uznanie dla sailora, że wogóle poruszył ten temat, a po drugie - kulaliśmy się ze śmiechu po podłodze, że o takich sprawach mówi się na trzy dni przed startem przedsięwzięcia.

Panowie, dwa słowa: ZARZĄDZANIE PROJEKTEM.

W tej chwili wszyscy zdani jesteśmy tylko i wyłącznie na wrodzony, wilczy instynkt przywódczy Admina! Czuję, po prostu czuję, że on załatwia w tej chwili móstwo spraw, których nie jesteśmy nawet w stanie przewidzieć (tylko ten brak przepływu informacji).
Kolejny dar od Boga to deklaracja Marty, że zrobi wszystko żeby projekt doprowadzić do szczęśliwego finału.

Nauczka na przyszłość dla nas wszystkich: róbmy to metodycznie.

[Andy_O]

Temat był poruszany wcześniej na PRIVie.
Naturalną rzeczą jest, że są koszty, nie żywimy się energią słoneczną.

[sailor]

jak pisalem do sailora,ja moge focic swoja dziewczyne

mozesz.. pytanie czy robimy album rodzinny czy kalendarz

widze ze mojej wybranej nie ma

a) do sesji ktora zaproponowales mozna wsadzic prawie kazda z tych ktore przyjada
b) wybrana przez ciebie dziewczyna siedzi bodajze w Tokio czy rownie fajnym miescie.. mozemy ja sciagnac. nie ma probelmu... pytanie czy nas na to stac
c) twoja dziewczyna w zaden sposob nie jest podobna do wybranej przez ciebie dziewczyny, wiec zdecyduj sie czy zalezy ci na konkretnej urodzie modelki czy wsadzeniu swojej dziewczyny na kalendarz?

[admin]

Panie, panowie i reszta Otoz koszty to faktycznie wazna sprawa ale tez nie ma co ich demonizowac. Szamanko dla 5 osob na cztery dni, zakupione we wlasnym zakresie, to wcale nie taki wieki koszt. Troche marchwi, odrobina innej zieleniny i panie najedzone Oczywiscie zartuje. Przy zalozeniu ze fotografowac bedzie 7-8 ludzi, nalezy podzielic koszt na taka wlasnie ilosc osob. Marta jutro bedzie znala caly koszt zakwaterowania. Ja oferuje czesc tych kosztow i logistyke w zakresie zakupu produktow/posilkow. Oczywiscie transport jakim dysponuje kosztowo rowniez calkowicie po mojej stronie. Zreszta akurat w tym zakresie nie sadze abysmy mieli problemu. Jutro dopadne tez Josoko i postaram sie doprowadzic do szczesliwego finalu zasilanie lamp na plan. Jesli bedzie z tym problem, mam jak zwykle plan B. Jednego badzcie pewni, jesli czegos moze zabraknac, to tylko pogody... Obym sie w tej kwestii mylil. Mimo tego ze zarobiony jestem po sufit, dzialam w zakresie kalendarza dalej.