Szukaj
super ten stack wygląda. czy to było z ręki ? i jakim szkłem robione ?
Z ręki trudno by było utrzymać kadr nie przesunięty i w stałej odległości. Miałem ze sobą stary DDR-owski statyw z krótkimi nóżkami.
Obiektyw to Mikro Nikkor 105 AF-S VR. Zrobienie tych 50-ciu fotek zajęło ok 12 sekund, 1600 ASA, t - 1/125, f- 11
PIĘKNE
Też zacząłem bawić się w makro ale Tamronem. Niestety z ręki to tylko w słońcu wychodzą. Muszę zanabyć jakąś lampę pierścieniową
NIKON d7200 Sigma 10-20 NIkor 35 1.8 G NIkor 18-300 3,5-5,6
NIKON d810 NIkor AF 35 2D, NIkor AF-S 28-300 F3,5-5,6 G, Tamron 35-150 2,8-4 Di VC OSD , Tamron SP 150-600 F5-6.3 Di VC USD G2, SP 90mm F2,8 Di macro VC USD , SP 70-200 F2,8 Di VC USD G2
Aparat nie ma funkcji składania stosu w jeden obraz jak to chyba jest w Olympusie. W Z-tce jest tylko jakiś szary podgląd, ale nie próbowałem
jeszcze tego praktycznie. Do złożenia stosu użyłem innego oprogramowania, jednak i tak trzeba jakiś retusz przeprowadzić.
To zdjęcie było robione w naturalnych warunkach i na pojedynczych zdjęciach widać minimalne przesunięcia z powodu podmuchów wiatru.
Zaletą jest, że taką ilość zdjęć można wykonać w kilkanaście sekund. Przy użyciu szyny z mikroprzesuwem napędzanej silnikiem krokowym
potrzeba by było co najmniej kilku minut. Rzadko się zdarza by "robal" wytrwał tyle całkowicie bez ruchu. Ja nie uśmiercam czy zamrażam
owadów i nie fotografuję w domowych warunkach. Satysfakcja z tego jest większa, a i nie jest się na bakier z etyką fotografa przyrody.
Nie łapię - to jest fotka złożona z wielu???
NIKON d7200 Sigma 10-20 NIkor 35 1.8 G NIkor 18-300 3,5-5,6
NIKON d810 NIkor AF 35 2D, NIkor AF-S 28-300 F3,5-5,6 G, Tamron 35-150 2,8-4 Di VC OSD , Tamron SP 150-600 F5-6.3 Di VC USD G2, SP 90mm F2,8 Di macro VC USD , SP 70-200 F2,8 Di VC USD G2
Tak, taka technika znana jest pod nazwą "focus stacking". W sieci pod tym hasłem znajdziesz mnóstwo opisów i poradników.
W fotografii makro problemem jest bardzo mała strefa ostrości i by ją zwiększyć robi się większą ilość zdjęć z przesunięciem
punktu ostrości. Później w specjalistycznym oprogramowaniu lub w Ps-e składa się to w jeden obraz wykorzystując tylko
najostrzejsze partie obrazu. Z reguły i tak trzeba jeszcze potem robić ręczne poprawki. W wyniku takiego procesu otrzymuje się obraz o
głębi ostrości nieosiągalnej dla pojedynczego zdjęcia. Duże wrażenie na oglądających sprawiają np. bardzo duże powiększenia np samych głów
owadów uzyskiwane przy pomocy obiektywów mikroskopowych.
Skontaktuj się z nami