Jaki aparat, to wiem, bo zajrzałem w metadane zdjęcia. Nie używałem aparatów z serii D5x00, ale znając zwyczaje Nikona z jednej strony, a opinie użytkowników z drugiej spodziewam się, że można nimi całkiem sporo zwojować, o ile się potrafi wykorzystać ich możliwości. Z krajobrazowego punktu widzenia istotne są zwłaszcza matryce, a te, o ile mnie pamięć nie myli, seria D5x00 dostaje w spadku po D7x00 - które są naprawdę przyzwoite. Natomiast 18-55 to szału nie robi, choć z drugiej strony widzę, że trochę z nim przesadzasz, bo nie ma potrzeby przymykać go do f/22, zwłaszcza na tak krótkich ogniskowych. I to jeszcze na małej matrycy. F/11 zupełnie wystarczy, pamiętaj, że mocne przymykanie degraduje jakość obrazu z powodu dyfrakcji.
No z suwakiem "nasycenie" też bym był ostrożny, zwłaszcza na początku. Jak się nie jest, to efekt jest taki, jak na ostatnim wrzuconym zdjęciu - bardzo nieciekawy (to polityczne określenie, są bardziej dosadne, ale z uwagi na kulturę języka nie będę ich przytaczał). Operacje na kontraście często same z siebie zwiększają nasycenie kolorów, czasem wręcz trzeba zdejmować, bo jest za duże. A wyciąganie cieni, świateł, przesuwanie punktu bieli i czerni, kontrast - jak najbardziej. Tak jak mówiłem, zacznij jednak od kadru, bo operowanie suwakami ma na celu lepsze wydobycie tego, co już jest na zdjęciu. Jeśli zdjęcie nic nie mówi, nic na nim nie ma, to nawet rok suwania suwaczkami nic nie pomoże.
Szukaj
Skontaktuj się z nami