Szukaj
Dwójeczka nie moje klimaty, więc się nie wypowiem. Na nr 1 najciekawsza moim zdaniem część zdjęcia to wizualne napięcie między karłowatą sosną a jej "odbiciem" na niebie po przekątnej. Co mi się podoba najmniej, to korony drzew "zrentgenowane" w połowie ostrym żółtym światłem (jakie dość często kiedyś się pojawiało u mnie, i może dlatego mi się przejadło). Tak czy inaczej, wizualnie miejsce, w którym chciałbym być
W trójce podoba mi się ciekawa kompozycja ze spokojnym, delikatnym klimatem. Być może trawa po prawej trochę za bardzo leci w kolorystykę mchu, a puste niebo u góry bym uciął, ale i tak fajnie jest. Przecież nikt nie powiedział, że pejzaż ma być idealnym odzwierciedleniem rzeczywistości, bo wtedy na przykład impresjonizm straciłby rację bytu...
Kilkadziesiąt kroków dalej i... znikł pierwszy plan. Pustawo
Pilej witam!
Jak dla mnie zdjecie numer2. Patrzac ne nie,odczuwam wewnetrzny spokoj.
Pozdrawiam Artur
Cosik niedobrego z kolorkami dzieje na siódemce. Na niebie wkradła się nuta fioletu, a woda i zieleń trochę przesiąkają brązem
Co do 8 i 9 się nie wypowiem - przerabiałem takie klimaty wczoraj - na żywo. Ta cisza, spokój i tlen to coś, czego nie odda chyba żadne zdjęcie.
Skontaktuj się z nami