Szukaj
Drugie zdjęcie podoba mi się bardziej. Może przez układ chmur nadający dynamiki?
A może przez lepszą ekspozycję?
Mnie też drugie się bardziej podoba, ale nie przez chmury, a może nie tylko przez to. Już dawno zauważyłem, że mniej podobają mi się landszafty, w których podłoga jest nazbyt ciemna w porównaniu do nieba - i to niezależnie od pory dnia. Po drugie ja wciąż uważam, że zdjęcia nocno/zmierzchowo/świtowe wcale nie muszą być tak ciemne jak było na planie, a nawet wręcz przeciwnie - nie powinny. Powinny oddawać magię danej pory, ale powinny być na tyle jasne, żeby zdjęcie było dobre, a nie jasności wiernie oddane.
Daleką analogię może stanowić przykład lanszaftu w świetle księżyca: jeśli zdjęcie będzie dobre, powinno być widać że noc i jednocześnie być tak jasne, że można by odnieść wrażenie iż na planie da się czytać gazetę bez latarki - podczas gdy w naturze rzecz jasna do takich jasności jest strasznie daleko.
Patrząc z tego punktu widzenia pierwsze zdjęcie wydaje mi się mocno za ciemne: może było tam tak ciemno, ale trzymanie się tego nie robi zdjęciu dobrze. Drugie zdjęcie też jest jak dla mnie za ciemne, ale ma więcej światła niż pierwsze - dlatego m.in. uznaję go za lepsze.
Acha - i mam nadzieję, że na trzecim zbliżyłeś się choć trochę do tych pań - w końcu co goła panna, to goła panna, zawszeć to +50 do atrakcyjności, a tam nawet ich kilka. No i jak widzę po kolejności zamieszczanych zdjęć - idzie w dobrym kierunku. Dawaj następne!
Ostatnio edytowane przez 2pompony ; 24-05-2018 o 11:46
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
@2pompony
Ekspozycja też ma znaczenie, ale jednak obstaję przy swoim. Linie chmur i zarys brzegu gdzieś tam w nieskończoności się zbiegają i to mnie przyciąga na zdjęciu.
gdybys w kadrze umiesci postac rozebranej kobiety najlepiej jakos tak prowokacyjnie , zapewne dyskusja bylaby ozywiona.
jak to powiedziala jedna z polskich celebrytek ( coz za paskudne okreslenie ) , zapewne opierajac sie na wlasnych doswiadczeniach - a bylo to na jakims wykladzie dla studentow, bodaj marketingu -- "d.... rzadzi swiatem".
zdjecia jako " zdobycz " z urlopowego wyjazdu sa udane. Nie mozna sobie nic zarzucic.
Dzisiaj wszyscy stoimy przed tym samym Problemem - kazde zdjecie powoduje powstanie lepszego ( to jest zwana przez mnie zasada indukcji ).
Robiac calkiem dobre zdjecia , ktore przed laty wzbudzilyby ozywienie , dzisiaj staja sie norma.
Powiedzialbym , prawidlowe zdjecia , ktorym nie ma sensu czegokolwiek zarzacac , bo po co?
Bardzo dziękuję za odzew Panowie, już myślałem, że zdjęć w wątku nie widać
Chmurki rzeczywiście pomogły w kompozycji na #2, co do jasności, pokombinuję - jeszcze się nigdy na radach Bombla nie zawiodłem więc jest duża szansa, że będzie lepiej.
Co do bliższych fotek panienek, mam niestety tylko takie kiczowate - w pełnym słońcu, z polarem, ale anatomię już widać ;D
3.
//EDIT
Nican, dziękuję za komentarz
Ostatnio edytowane przez ecml ; 24-05-2018 o 12:42
['O]
Dla mnie się jakoś przyjęło (w sumie nie wiem skąd), że ekspozycja powinna być w zasadzie stopniowana. Niekoniecznie ekspozycja, ale odbiór zdjęcia, części składowe, czyli jasność, kontrast, nasycenie, linie prowadzące, inne składowe, powinny być tak ułożone, aby odbiór fotografii był kierowany na elementy, na które zależy Autorowi.
Pod tym wzgledem, dwójka skupia się na "gołych babach", i dla mnie to zdjęcie jest dobre. Można je bardziej wyeksponować, ale to szczegół.
Jedynka nie bardzo, głównie przez zbyt agresywną linię horyzontu, gdzie uwaga powinna się skupiać na chmurach.
Tak mi się zdaje, może ktoś mnie poprawi jak jestem w błędzie.
D7000+S17-50/2.8+S70-200/2.8+S30/1.4
było: D90, N18-105, N50/1,8D, N70-210D
Mieszane uczucia pojawiają się zawsze, kiedy jesteś przyzwyczajony do pierwszej wersji. Obrabiałeś ją, obrabiałeś, wpatrywałeś się - a jak przyszło zmienić, przyzwyczajenie do starej wersji daje znać. Sam tak mam, jak patrzę na swoje stare zdjęcia i chcę je dla zabawy poprawić.
Ja na przykład nie jestem przyzwyczajony do Twojej wersji, więc poszedłem odważniej, i wcale nie mam wrażenia, że za daleko:
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
Skontaktuj się z nami