Szukaj
pozdrawiam bombelkowo
Jak ktoś się rzuca, że nie wie jakie zdjęcia robię: proszę bardzo (flickr), choć stare.
poprawiony rozmiar
W sumie to prawie wszystko . Spójrz na światło: ostre, stworzyło nieprzyjemne cienie na twarzy no i oczy są kompletnie niewidoczne. Spójrz na minę małego, chciałbyś mieć takie zdjęcia z dzieciństwa? po 3 tło: rozprasza i nic nie wnosi. tak więc rozwiązaniem pierwszego będzie zakup blendy albo robienie zdjęć w cieniu albo w złotych godzinach, co do drugiego to nie wiem spróbuj złapać uśmiech, jakieś zamyślenie no ale nie coś takiego. po 3 zwracaj uwagę co się dzieje w tle
2x FF 28,35,50,85 wsio 1.8 G
Od siebie doradzę włączenie linii w wizjerze, pomoże Ci to panować nad trzymaniem aparatu prosto
Wypijmy za blendy...
Dołączając się do powyższych komentarzy - od siebie mogę jeszcze dodać, że musisz przemyśleć jakie zdjęcia chcesz robić Maluchowi (ja miałem ogromny kłopot przez długi czas za nim znalazłem inspirację - co nie oznacza, że zacząłem robić dobre zdjęcia tylko, że wiem na kim chcę się wzorować). Warto się zastanowić czy chcesz robić Maluchowi zdjęcia portretowe (taki to dział) doświetlone blendą, tylko z ładnymi uśmiechami, tylko w czasie złotych godzin czy zdjęcia reportażowe, dokumentujące WSZYSTKIE wspaniałe chwile jak dzieciak rośnie, niezależnie od tego czy: jest czysty czy akurat cały w zupie; ma ładną minę czy może jest zły albo smutny. Są to troszkę inne podejścia do robienia zdjęć swoim pociechom. Ja osobiście wolę to reportażowe, bo dla mnie takie zdjęcia mają większą wartość sentymentalną. Można znaleźć świetnych fotografów, którzy fotografują w tych klimatach i ja na nich staram się wzorować: Mariusz (Mario) Janiszewski, Christopher Anderson, John Stanmeyer i pewnie jeszcze wielu innych
"Emotion is really the only thing about pictures I find interesting. Beyond that it is just a trick" - Christopher Anderson<br>
Wielkie dzięki za krytykę. Następnym razem postaram się robić zdjęcie pod słonce żeby uniknąć cieni i zmrużonych oczu.
Niestety ale w D5100 nie ma takiej możliwości
Typowy portret traktuje jak wyzwanie bo przy tak ruchliwym maluchu nie ma czasu na pozowanie i zastanawianie się. Ale forma reportażu jak najbardziej będzie lepsza bo dzieci jakie sa a nie takie jak my byśmy chcieli żeby były.
Ale teraz czytam książkę "Sekrety mistrza fotografi - Nowe ujęcia Scotta Kelby'egoâ" i jak skończę to postaram się wstawić nowe zdjęcie do oceny biorąc wszystkie w/w uwagi do serca
Skontaktuj się z nami