O kurde, czy ja wiem, czy jest tak źle, skoro sam dziadek Adams mi się w wątku pojawił?
Szukaj
O kurde, czy ja wiem, czy jest tak źle, skoro sam dziadek Adams mi się w wątku pojawił?
Widzisz, wiedzialem, ze za chwile przetrzepiesz forum zeby podlinkowac cos mojego...wypowiedzialem sie o tym co pokazujesz i dorabiasz do tego ideologie, nie podoba mi sie i juz, slabizna.
Jezeli tez tak myslisz o moim to prosze bardzo od tego forum, skrytykuj, napisz co jest zle, moze brak tematu, technika, bo od tego jest to forum.
Wiem, ze obecnie kupa na srodku skrzyzowania moze byc nazwana artyzmem, ale moje prawo to taka kupe skrytykowac.
Jezeli jest to prowokacja i ma to byc jakies dzielo wyszukane w necie to nadal mowie, ze jest o niczym, slabizna i tyle.
Swiete slowa, tylko, ze tutaj omawiamy fotografie, krytykujemy, lub chwalimy, po to jest ten dzial.
Autorze, przegladalem twoja strone, masz swoja wizje piekna i dobrze, ale nie wszystkim musi sie to podobac.
Dla rozladowania atmosfery...
Ostatnio edytowane przez Greg77 ; 30-09-2014 o 16:00
Nikon http://greg77.com/
"Przetrzepiesz" brzmi pejoratywnie i powoduje, że wikłasz się niepotrzebnie w emocje. Nie szukałem czegoś Twojego, szukałem czegoś, co pozytywnie oceniłeś i akurat na Twoje zdjęcie trafiłem.
Jaką ideologię? Napisałem, że lubię to zdjęcie i że w mojej ocenie jest dobre. To było dla żartu przecież:
http://forum.nikoniarze.pl/showpost....9&postcount=11
Nie chodzi mi o to, co myślę o Twoim zdjęciu. Chodzi o rozdźwięk między nimi (nami). Napisałem - zanim zacznę się rozwijać na temat tego zdjęcia chciałem ocenić, co myślisz o tamtym.
Pełna zgoda. Zresztą masz prawo krytykować cokolwiek. A w Internecie to już w ogóle.
To nie jest wyszukane, nieznane dzieło kogośtam, znalezione w Internecie. To moje zdjęcie, zrobiłem je zimą 2013 r. Słabizna i o niczym? Ok. Przyczepiłeś się kompozycji - a poza kompozycją nic tu przecież nie ma. Prosty krajobraz, bez zbędnego koloru. Moim zdaniem zakomponowane jest to bardzo dobrze. Dwuwymiarowo, czego efekt zwiększa jeszcze prostopadle ustawiony słup. Proste, graficzne zdjęcie. Czy wszystkie fotografie krajobrazu muszą być plastikowo kolorowe, ze słońcem w ryj, zrobione o 5 rano, z falami morskimi rozmemłanymi długim czasem i szarym filtrem? Czy wszędzie saturacja musi być +100, clarity następne +50?
Nie ma tu żadnej 'magii fotografii analogowej', od której w istocie jestem daleki. W sensie lubię analogi, czasem ich nawet używam. Ale bez fanatyzmu. Nie o to tu chodziło. Jakość skanu i ilość rys to taka zgrywa (słabo dbam o filmy niestety).
Uważam, że jest to dobre zdjęcie. Powiem więcej - to chyba mój najlepszy krajobraz. Za takie zdjęcie, spowiększalnikowane, ładnie oprawione, najlepiej zrobione przez kogoś, czyją twórczość lubię chętnie bym zapłacił i powiesił. Idę o zakład swoją drogą, że różne rzeczy w naszych domach na ścianach wiszą.
Na zdjęciu jest spokój. Jest prosty, graficzny układ. Jest jeden drobny detal. Jest cisza, jest zimno, ch*jowo, jak w Polsce w lutym. Kurde.. Przecież to naprawdę jest dobre zdjęcie! A im dłużej patrzę, tym bardziej tak uważam.
Nie robię krajobrazów na co dzień, ale dobre zdjęcie krajobrazu to niekoniecznie oczojebny widoczek w sam raz do powieszenia na wewnętrznej stronie drzwi toalety na stacji benzynowej przy niemieckiej autostradzie, pozwalający się odprężyć w trakcie czynności wiadomej, ułatwiając rozkurcz mięśni wiadomych. W sensie - poza takimi zdjęciami są też inne, wcale niekoniecznie gorsze. Nie zamykałbym się więc tak bardzo na Twoim miejscu.
ze sportowym pozdrowieniem!
Yyy... kh... gh... No na wszystkie szatany, Maciek, nie przy jedzeniu!
Grzesiu, wywołałeś się sam do tablicy zarzutem prowokacji, i to dość zamaszyście, więc się nie dziw reakcji.
Nawet mnie sprowokowałeś.
To, co napisałeś Maćkowi, również mogłoby zostać uznane za prowokację - taka prowokacja w - rzekomej lub nie - prowokacji.
I użyłeś słowa "kupa", broniąc prawa do jej skrytykowania.
Wyobraź sobie, jaką "prowokacją" a w zasadzie konsternacją byłoby, gdyby ktoś tak napisał o Twoim zdjęciu tam, wśród trzech stron słodzenia (choć, co mnie tylko odrobinę pociesza, niektóre pozornie pozytywne komentarze należy czytać między wierszami! )
Piszesz, że od tego jest forum - OK - więc, aby tam nie psuć sielanki, napiszę tu: w moim odczuciu to Twoje zdjęcie jest obrzydliwe, jest nie tylko kupą, ale kupą zwymiotowaną. To dotyczy i kolorów, i światłocienia - jedno i drugie zabiłeś. Czepiasz się kompozycji Maćka - a jakaż jest u Ciebie? Przecież to kompletny chaos, nie wiadomo, na co bardziej patrzeć, co jest motywem... Piszesz, że maćkowe "o niczym" - a o czymże jest to Twoje? O "łasce boskiej", która nie spłynęła na fotografa? I to składanej z 6 klatek? Poza negacją estetyczną nie pobudza do niczego.
Grzesiek, to moje odczucia. Niezbyt, jak dobrze wiesz, popularne, bo takich zdjęć jak to Twoje jest tu od dawna tysiące, każde przyjęte z aplauzem.
Dodam, że nawet Kulten, który dlaczegoś ma do mnie awersję, robi lepsze...
Maćkowa fotka ma i kompozycję, i jest o czymś - przede wszystkim o wyobraźni - i dlatego mi się podoba.
I co? Miło było czytać?
Po prostu żyjemy w innych estetykach.
Grzesiek, wiesz, że Cię lubię, i nie chciałbym, byś się na mnie obraził.
Rzadko coś piszę dłuższego, ale powtórzę - sprowokowałeś i padło na Twoje zdjęcie.
Chciałbym, byś nie odniósł tego osobiście. Chodzi mi o tą "obowiązującą" tu, kalendarzową estetykę.
I chciałbym zobaczyć coś innego w Twoim wykonaniu.
Snoblesse oblige:
| buskonostalgicznie.pl | wpkx.pl | psioniczni.pl |
Chetnie pokaze, jak tylko znajde apke na iPhonea "szum i rysy"...
Wiesz, ze Ciebie tez lubie i nigdy Tobie bym tak nie napisal, jak sam napisales odbieramy to inaczej i widzisz, wciaz uwazam, ze w Twoich zdjeciach jest co ogladac, bo dbasz o zdjecie, dbasz o "opowiesc" ktorej tutaj nie ma, dorabianie ideologii nie ma sensu, potrafie docenic ambitna fotografie, ale ta taka nie jest, piszac "kupa" nie wspomnialem o pracy kolegi a o ogolnej tendencji na nazywanie byle czego sztuka.
Ja sztuki nie robie, robie kalendarzowki i dobrze mi z tym a co do "czegos innego", gdybys nie zwracal uwagi na moje prace w sposob taki jak teraz to robisz (zapamietujesz to czego nie trawisz) to widzial bys, ze nie jestem tak ograniczony jak sie Tobie wydaje albo jak dales mi do zrozumienia.
A tak przy okazji, czy porownywalem to zdjecie do swoich zdjec, otoz nie zrobil to kolega ktorego chyba ponioslo po moim komentarzu?
Objechales moje zdjecie i pieknie, zgodzic sie nie musze i nie bede sie chlastal z tego powodu, bede robil co lubie, bo nauczylem sie, ze taka droga mi odpowiada, szkoda nerwow.
Tej pracy nie docenie, rozumiem lamanie zasad, wciskanie slupa pod krawedz, ale sory dwie plamy maja obrazowac glebie? Wystajacy kawalek drzewa ma dodac smaczku? A moze analogowy efekt ma spowodowac, ze rzuce wszystko i zaczne robic zdjecia jak w robilem pod koniec XX wieku?
Co do kolegi Kultena to prawda, robi zdjecia lepsze ode mnie, zgadzam sie, robi zdecydowanie inne, duzo mozna sie od niego nauczyc a jego awersja do twojej osoby jest pewnie spowodowana tym, ze zyje w innej estetyce jak ja, czy Ty...
Moze poprosimy admina o podzielenie dzialu krajobraz na Krajobraz plytki (moj), Krajobraz Gleboki ART pelen domyslow, czyli ten??
Sprawa jest prosta, bardzo czesto takie watki omijam, ale tym razem sie odezwalem no i jak sam wspomniales dostalo mi sie, splynelo po mnie i nadal nie bede komentowal Twoich watkow co nie znaczy, ze nie bede sledzil.
Ja Twojej fotografii nie kupuje, co nie znaczym, ze nie szanuje twojej dosc oryginalnej wizjii.
Nikon http://greg77.com/
Ja do krajobrazu trafiam tylko przypadkiem, bo rzeczywiście jednokopytnie się tu ostatnio zrobiło.
Zaskoczony westchnalem jednak nad oryginalnością bardzo graficznej kompozycji, sprawdziłem autora i klops - Franczesko. Będzie, że TWA znowu...
Chętnie bym zawiesił na scianie. Powaga.
Pozdro
K
Odważna wypowiedź, jak na kogoś, kto zupełnie ignoruje (nie zna? olewa? nie ma pojęcia?) estetykę. Dodam, że Adams (ani nikt inny) nie wyznaczył, ani nie ustalił ostatecznych prawd w estetyce. Rozumie to co bystrzejszy uczeń gimnazjum, nie wspominając o licealistach, nawet tych nierozgarniętych. Zatem, nie uda Ci się udowodnić, że w tym zdjęciu nie ma kompozycji, bo jest inna? Ale jeśli ktoś nie jest zakładnikiem czyichś teorii, bez problemu ją znajdzie. Zdjęcie może się nie podobać, bo jest w odmiennej estetyce. Jakiej? Odsyłam do książek z historii fotografii, historii estetyki, historii prądów w sztuce, do własnego poczucia... itd.
Adams nie pokazywał "prostych pstryków", bo po prostu robił inne zdjęcia, w innej konwencji. Czy jest tu coś skomplikowanego do rozumienia?
Bardzo ważne; robienie zdjęć a mówienie o nich, to dwie różne sprawy. Tak jak zdjęcie ładne nie musi być dobre - jeśli w ogóle decydujemy się na taka nomenklaturę.
Nieco żartobliwie, ale z poważnym rysem...
Greg, jesteś świetnym technikiem, ale krążysz w estetyce... disco polo. Owszem, znajdziesz kilku klakierów, poklepią Cię po plecach, i co z tego? Sądzisz, że to upoważnia Cię do wydawania sądów co jest dobrą fotografią a co nie?
Rzeczywiście w Supie nie dostrzegasz przemyślanej kompozycji? Rzeczywiście, myślisz, że skomplikowany pstryk tworzy wiekopomne dzieło? Daj spokój...
Ostatnio edytowane przez Alkinoos ; 30-09-2014 o 23:49
Zbędna złośliwość - z rys się już tłumaczyłem. Pierwotnie miała to być zgrywa. Wspominałem zresztą o tym, że chciałbym, aby to zdjęcie było w lepszym stanie.
Nie dorabiam ideologii. Uważam, że to dobre zdjęcie. Z przyczyn, które podałem wcześniej. Do tematu kupy z szacunku i niechęci do pastwienia się nawiązywać nie będę. Opowieści nie ma, nie kojarzę zdjęcia krajobrazu, które ma jakąkolwiek opowieść. Zresztą zdjęcia nie opowiadają historii - podzielam w tej kwestii zdanie Gary'ego Winogranda i Johna Szarkowskiego w całości. Na zdjęciu jest za to nastrój i klimat - tak przynajmniej uważam.
To dlaczego zdajesz się sprawiać takie pozory? Poza tym, skoro wiesz, że robisz kalendarzówki, to czy nie czas to zmienić? Albo otworzyć się ponadto? Poza tym, a'propos kalendarzy - można też fajne robić. Mam jeden Pirelli z gołymi babami. Lepszy niż widoczkowy.
Znów pudło. Kolega rzadko daje się ponieść. Zdjęcie wrzuciłem nieco dla prowokacji, ale nie dlatego, że uważam że jest złe - powodem były rysy i ogólny stan negatywu. Nie chciałem porównywać niczego - chciałem znaleźć zdjęcie, które pochwaliłeś. Przeglądając Twoje komentarze w pierwszej kolejności trafiłem na zdjęcie Twojego autorstwa.
Tu nic nie ma 'obrazować głębi'. Wystającego kawałka drzewa nie zanotowałem w pamięci (muszę spojrzeć jeszcze raz, ale jak skończę komentarz). Nie chodziło o analogowy efekt. Po prostu, miałem wówczas przy sobie analogowy aparat. Używam ich zamiennie. Tu nie ma również łamania zasad. Zresztą o jakich mówimy? Miałbym ten słup umieścić w mocnym punkcie? Poczekać na lepsze światło? Po co. Kompozycja by straciła, tak jest lepiej. Światło na tym zdjęciu jest kompletnie nieistotne. Tu nie ma artyzmu, którego się doszukujesz, ale mam wrażenie, że jest coś, czego nie potrafisz bądź nie chcesz dostrzec.
To znów zbędna złośliwość. Przyznaję, również złośliwy byłem. Ale tu nie chodzi o jakąkolwiek zakamuflowaną głębię. Po prostu wydaje mi się, że gdy ty ustawiasz swój profesjonalny statyw, wyjmujesz z torby odpowiedni obiektyw, przypinasz go do odpowiedniego body, czekasz na odpowiednie światło, które rozmemłujesz odpowiednim filtrem, na który nakręcasz następny filtr to ja nawet nie wyjąłbym aparatu z torby. I na odwrót - mnie układ tej sceny zwrócił uwagę, gdy jechałem samochodem przez jakieś zadupie na Kaszubach. Pamiętam, że cofałem, zakopałem się w śniegu, w aucie musiałem dołączać napęd na 4 koła, żeby wyjechać, zaparkowałem i zrobiłem zdjęcie. Coś, co jest w tej scenie zwróciło moją uwagę. Różne estetyki. Z tą różnicą, że ja nad Twoją estetyką się nie pastwię. A jeśli nawet, to mam argumenty, nie uciekając się do tekstów o kupie.
Zabrzmiało Kaczyńskim. Wiem, ale nie powiem. Nie będę komentował, ale będę śledził i bójcie się, co sobie pomyślę. Ale nie powiem.
Z innej beczki - przejrzałem Lightrooma, i choć wielu 'widoczkowych' zdjęć nie znalazłem, bo praktycznie ich nie robię to zgaduję, że pewnie coś z poniższej listy przypadnie Ci do gustu:
leica m9, summilux 50
leica m7, ilford pan400 (chyba), elmarit 28
leica m9, summilux 50
pentax 6x7, fuji velvia 50@64, 55-100 f/4.5
contax g2, ilford hp5, biogon 28
canon eos 5, kodak ektachrome, 35/1.4L
(ostatnie to moje jedyne sprzedane w życiu zdjęcie, za pierdylion tolarów słoweńskich, obecny odpowiednik ok. 1'000 EUR, poszło na okładkę przewodnika po Alpach Julijskich)
Każde z powyższych zdjęć uważam za słabsze od tego tytułowego, o które cała afera.
Nie jestem - w przeciwieństwie do Ciebie - fotografem krajobrazu. Bardzo rzadko robię 'widoczki'. Ale gdy bronię jakiegoś zdjęcia, uważam je za naprawdę dobre, to czekam na argument. A mam wrażenie, że po kupie, po rzekomym braku kompozycji (która w całości 'robi' to zdjęcie) z argumentami się skończyłeś.
Bez wycieczek osobistych - zresztą o takowych nie ma tu mowy, bo nawet się nie znamy. Może spróbuj popatrzeć i nawet niekoniecznie docenić, ale chociaż spróbować zrozumieć.
pozdrawiam!
Ostatnio edytowane przez Franek_ ; 01-10-2014 o 00:27
Franku, udało Ci się zrobić analogowego Windowsa.
Najwczesniejszy jakiego miałem to był 3.11. Tapeta by pasowała
W razie potrzeby, prosze do mnie pisac raczej na e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au"
www.analogowiortodoksi.pl
Skontaktuj się z nami