Wybrałem się dzisiaj poleżeć w błotku. Celem wyprawy były czaple białe. Miejsce wcześniej namierzone, więc dzisiaj na pewniaka rozłożyłem się na miejscu. Nie spodziewałem się jednak przemarszu krów, które wędrowały co 15 min., skutecznie płosząc mi każdą czaplę, która zdecydowała się na żerowanie w tym miejscu. W sumie się dziwiłem, bo ptaki powinny być przyzwyczajone do takiego widoku. No cóż, widocznie tego dnia coś im wyraźnie nie pasowało w zachowaniu łaciatych
1.
2.
Dzień wcześniej
3.
4.Jako bonus motylek
Szukaj
Skontaktuj się z nami