Karnawał po Częstochowsku

[pjolofoto]

Wiecej

źródło

[NBA]

Jeśli to ma być repo to poczytaj trochę o planach, kadrowaniu itd. Widziałem w blogu i jestem na nie..

[Jacenty Z.]

Hm, powiem szczerze, że mam opory przed komentowaniem - nie wiem czy można komentować tylko to zdjęcie które zostało tu zamieszczone, czy całą galerię, czy odsyłacz ma głównie zachęcać do odwiedzin na Twoim blogu i żadne komentarze nie są wskazane A nie chciałbym wchodzić w niczyją twórczość "z butami"...

Natomiast nie podpisuję się pod opinią przedmówcy. Co się może rzucać w oczy, jeśli nie dla Autora, to dla odbiorcy zdjęć czy fotoedytora: 1) Dwoje bohaterów Karnawału ma po dwie fotki (chłopak z czerwonymi włosami i dziewczyna z rożkiem na głowie) - moim zdaniem lepiej byłoby wybrać "tą lepszą" z nich i zamieścić po jednej, tak żeby uniknąć powtórzeń. 2) Sielskie oblicze dziewczyny na zdjęciu siódmym od dołu IMHO nijak nie nawiązuje do tematu.

Pozytywne jest to, że masz swój własny, rozpoznawalny styl: koncentrujesz się na szczegółach, używasz trochę kadrowania od dołu, postać jest zwykle lekko odsunięta od środka kadru albo lekko przekrzywiona, albo lekko ukośne jest tło (a gdy od tego odchodzisz, to chyba wypada na niekorzyść, patrząc na 2-3 zdjęcia w tej serii). Taka powtarzalność jest plusem, gdyż tworzy pewną spójność. Może być też minusem, gdy trzeba dodać widok ogólny miejsca akcji lub zaskoczyć widza kadrem zupełnie nieoczekiwanym. Mówię to nie jako ekspert (którym zaznaczam nie jestem), ale jako postronny obserwator.

Moim ulubionym zdjęciem w tej serii są "węglowe aniołki". No i cieszę się, że wszystko w kolorze

[pjolofoto]

Jacek, jestem pod wrazeniem.
Dziekuje za obszerny i konkretny komentarz.
Za to ze Ci sie chcialo, ogladac i komentowac.
Masz oczywiscie racje, portret dziewczyny
zupelnie nie pasuje, dwa podwojne. (kto by na to zwrocil uwage )
Ukladane emocjonalnie, na bloga.
Juz zmieniam.
Co do odsylacza, mysle ze bez sensu jest
zasmiecac forum.
Z reguly wklejalem jedno, ktore zacheci, albo nie.

NBA, piszesz duzo i bez sensu.