Się narobiło, czyli powrót do Nikona
Autor:
| Data publikacji: 10-11-2017 o 18:41 | (14900 Odsłon)
tak jak w tytule, dokładnie po 5 latach wróciłem do Nikona, choć w zasadzie powinienem powiedzieć do lustrzanki.
Nie oznacza to, że nagle pozbędę się bezlustra. Zostanie, bo to fajna rzecz - jest maleńki i zawsze go można mieć ze sobą - w pracy, autobusie, na grzybobraniu. A przy okazji jakość zdjęć jest bardziej niż zadowalająca.
pierwsze po latach próby z lustrzanką. światło niestety nie rozpieszczało.
Skontaktuj się z nami