PDA

Zobacz pełną wersję : zawód fotograf



teh_14m3
10-09-2006, 18:52
Mam pytanie dotyczące opłacalności fotogafowania jako pracy zawodowej. Jestem aktualnie w okresie gdy muszę obrać odpowiedni kierunek zawodowy i ostanio zastanawiałem się czy najlepszym wyjściem nie było by robienie czegoś co lubie...

Dlatego prosiłbym o odpowiedź czy łatwo jest zarobić jakieś sensowne pieniądze przy fotografi ślubnej/komercyjnej/reporterce? Jaka szkołę najlepiej by skończyć (pollicealną)? Czy jest cieżko znaleźć jakieś dobre zlecenia?

pozdrawiam,
lama

nikoniara
10-09-2006, 20:00
za ślubiki kolega 200 złoty od pary bierze , a mówił ża tak normalnie to idą po 300 - 400 zł .. Ale ja sie na ty nie znam ;)

phantomek
10-09-2006, 20:48
za ślubiki kolega 200 złoty od pary bierze

Hmmm...

nikoniara
10-09-2006, 21:00
mało ?? on dopiero zaczyna brać się za ślubiki , tak to foto od dawna robi :)

Jacek_Z
10-09-2006, 21:07
za ślubiki kolega 200 złoty od pary bierze , a mówił ża tak normalnie to idą po 300 - 400 zł .. Ale ja sie na ty nie znam ;)
widać zalezy od miejscowości.
u mnie w miescie biorą ci lepsi nawet 1500 - 1600 za ślub + wesele. ci tańsi biorą 700-800.

teh_14m3
10-09-2006, 21:26
normalnie to idą po 300 - 400 zł

imo to on "okrada sam siebie", a na pewno psuje rynek...

zapomnialem dopisac, ze interesuje mnie szkola/praca w warszawie, dlatego jesli ktos sie orientuje w srodowisku prosze o porade. :roll:

Leon13th
10-09-2006, 22:35
zapomnialem dopisac, ze interesuje mnie szkola/praca w warszawie, dlatego jesli ktos sie orientuje w srodowisku prosze o porade. :roll:

Mówisz policealna,jest taka szkoła w Warszawie na ul.Spokojnej 13 tu jest link > http://www.fotospokojna.com/

Ja jestem po technikum już 8) Bardzo dobrze tam uczą,polecam.

Tuti
10-09-2006, 23:14
ale czy studium ulatwia znalezienie pracy w tym zawodzie?
bo fotograf to nie tylko robota na wlasna reke na chrzscinach... chodzi mi o prace w prasie...
bo tez sie kiedys na studium fotograficznym zastanawialem, ale poszedlem na administracje sieci i baz dancyh :)

Leon13th
10-09-2006, 23:31
Studium raczej wątpie,predzej po tej szkole policealnej.

teh_14m3
11-09-2006, 00:25
Leon13th, czyli mówisz że po takiej szkole już można znaleźć prace w zawodzie?! :shock:

Leon13th
11-09-2006, 00:41
Trzeba jeszcze tylko wykazać się zdjęciami np : w redakcji (no przynajmniej tak miałem na praktykach w redakcji "Wprost")

[ Dodano: Nie 10 Wrz, 2006 ]
Jeśli chcesz pracować w zawodzie reporter/paparazzi to trzeba jeszcze kojarzyć ludzi i sporo łazić plus robić dobre zdjęcia.

[ Dodano: Nie 10 Wrz, 2006 ]
Trzeba sporo połazić i zrobić troche dobryc zdjęć żebyś się mógł pochwalić (pamiętaj że zawsze zaczynasz od pomyślenia jaki kadr i jaka kompozycja)

freefly
11-09-2006, 00:48
Pracę....w fotolabie. Wiele osób których wykształcenie nie ma nic wspólnego z fotografią zajmuje się nią zawodowo i nawet nieźle im się wiedzie. Mój kolega, który kilka lat temu pracował jako technik dentystyczny, aktualnie jest zawodowym fotografem. Robi fotki np. dla ELLE i tym podobnych czasopism (Krzysztof Opaliński się nazywa). Jeden z moich kumpli, jest po psychologii, a pstryka dla Polskiej Agencji Prasowej i DZIENNIKA.
O dobrej pracy w zawodzie decydują często układy i znajomości.

teh_14m3
11-09-2006, 01:50
Leon13th, fotografuje od dziecinstwa, a pelna obrobke zdjec analogowych robie samodzielnie od dwoch lat, wiec wiem co jest potrzebne do dobrego zdjecia. Niestety zawsze mi szczęścia brakuje :D

wilus
11-09-2006, 14:25
teh_14m3,
Musisz sam sobie odpowiedzieć czy nadajesz sie na reportera:
- musisz szybko reagować
-musisz być wścipski i wszędzie wtykać nosa
-wiele prowincjonalnych szasopism wymaga żeby do zdjęć pisać artykuły
więc to też, chyca że będziesz fotografował dla wyborczej to wystarczą świetne foty
-musisz mieć dobre oko do kadrów (można sie nauczyć prawidłowego kadrowania- to prawie to samo :-)

jeśli nie spełniasz tych warunków zastanów sie , bo nie zarobisz na chleb.

łatwiej jest technikiem (laborantem) w dobrej firmie, jak piszą koledzy wyżej "dobrze im sie wiedzie" mają kontakt z ludżmi "potrzebującymi zdjęć" i czasem uda sie coś sprzedać np ślub (oby nie za 200 zł !!!)

Pozdrawiam

teh_14m3
11-09-2006, 16:34
wilus, moje pytanie nie brzmiało "czy sie nadaje" bo orientuje się co potrafie a co nie. Nie jestem typem człowieka który kupił sobie miesiac temu aparat i wydaje mu sie ze potrafi wszystko i bedzie WIELKIM FOTOGRAFEM... :P

interesuja mnie konkrety dotyczace zawodu fotografa, nie koniecznie fotoreportera. Jak gdzie i czy da sie na tym zarobic jakies konkretne pieniadze, nie majac dobrych znajomości.

Dyziek
11-09-2006, 16:45
teh_14m3 napisał

wilus, moje pytanie nie brzmiało "czy sie nadaje" bo orientuje się co potrafie a co nie. Nie jestem typem człowieka który kupił sobie miesiac temu aparat i wydaje mu sie ze potrafi wszystko i bedzie WIELKIM FOTOGRAFEM...

A powiedz mi skąd my mamy wiedziec czy się nadajesz???Może zamiast zadawać pytań według mnie troszkę bez sensu, pokazałbyś swoje fotki, powiedział jakim sprzętem dysponujesz i in.?Sądze że wtedy łatwiej by było nam coś powiedzieć!

Jacek_Z
11-09-2006, 17:25
wtedy, jak zobaczysz, że ma kiepskie fotki powiesz mu najwyżej, że się nie nadaje.
natomiast jak się nadaje - to nie wszystko, trzeba umieć sie sprzedać (w znaczeniu zareklamowac się), a to duża sztuka.
Tego jakie sa układy, nie wiemy. Moga byc nie od przebicia, a może ich nie być. jest róznie.
nikt ci na to pytanie nie odpowie.

teh_14m3
11-09-2006, 17:36
dlatego interesuja mnie wypowiedzi osob zorientowanych, a czy ja sie nadaje czy nie to juz tylko rynek moze ocenic :D

sprzet posiadam marny: Zenit TTL, Zenit ET, Pracktica (z lat 50-tych bez oznaczen), Olympus OM-3

optyka: Carl Zeiss Jena DDR: MC Sonnar 300 mm, Flektogon 50/4, Jupitery, heliosy, zuiko 50/1,8 i duzo innego badziewia.

jak wiadomo to teraz sie liczy tylko cyfra ktora bede musial zakupic, a niestety funduszy brak.


BTW chetnie podzielilbym sie swoimi zdjeciami na forum ale skanera tez nie mam :( :?

Jacek_Z
11-09-2006, 17:50
no to z tym sprzetem o fotoreportazu prasowym to mozesz zapomniec. Dzisiaj prasa chce wszystko na wczoraj. często wysyłaja zdjęcia z laptopa internetem z miejsca zdarzenia. I to juz w małej, regionalnej prasie.
a ty chcesz sie pchac tam z analogami (nawet gdyby to były nikony F6)
z tym sprzetem to ty wrazenia na nikim nie zrobisz. a musisz zrobic wrażenie - pisałem wyżej - musisz umiec sie sprzedać. pójdziesz do redakcji z zenitem? nawet stary olympus to nie to. W prasie codziennej musi być cyfra.
poza tym teraz często jest tak, że ten co pisze do gazety dostaje kompakt do reki i robi zdjecia do tekstu. Fotografów (nawet dobrych) potrzeba coraz mniej.
Co gorsza ostatnio gazet kolorowe sie wycwaniły i zbierają sobie archiwa zdjęciowe organizując konkursy na zdjęcia. Wykorzystują, że mnóstwo osób ma aparaty i chce by się pokazały ich zdjecia. Nawet za darmo. A zawodowcy dostaja w kość.

BlingBling
11-09-2006, 17:50
teh_14m3, nie masz co sie pchac z analogiem to fotografii komercyjnej. Jest bardzo malo osob ktore takpracuja. Teraz kazdy fotoreporter ma cyfraka w cenie Twojego samochodu. Musialbys sporo zainwestowac...

teh_14m3
11-09-2006, 18:05
Jacek_Z, BlingBling, LUDZIE CZY JA NAPISALEM ZE CHCE Z TYM SPRZETEM GDZIEKOLWIEK ISC???? czy przypadkiem nie uzylem sformulowania ze cyfra sie liczy?

ja wiem dobrze ze moj sprzet nie jest profesionalny i wiem rowniez ze do zawodu mi sie nie przyda, odpowiedzialem tylko na pytanie, wg mnie bezsensowne.

Jacek_Z, dzieki za odpowiedz na moje pytanie w drugiej czesci swojej wypowiedzi, w tej ktorej nie obrazales mojej inteligencji :>, wlasnie o takie konkrety mi chodzilo. Jak dobrze rozumiem w reporterce jest obecnie strasznie ciezko znalezc cokolwiek.

BlingBling, orientuje sie w cenach sprzetu bo aktualnie zbieram na DSLR-a wiec wiem ze mnie nie stac.

nikoniara
11-09-2006, 18:34
za ślubiki kolega 200 złoty od pary bierze , a mówił ża tak normalnie to idą po 300 - 400 zł .. Ale ja sie na ty nie znam ;)
widać zalezy od miejscowości.
u mnie w miescie biorą ci lepsi nawet 1500 - 1600 za ślub + wesele. ci tańsi biorą 700-800.
Dzieki podpowiem żeby podniósł stawkę . P.S Kielczanin ;-)

rabijki
11-09-2006, 21:03
1. przygotuj mi 20 - 30 zdjec przdstawiajacych co potrafisz w wielkosci 640px szerokosc poziom i wyslij na maila (napisz na priv) - duza roznorodnosc
2. jesli bedzie to dobry poziom podam ci namiary gdzie sie zglosic
ale to prasowa robota ( wcale nie newsy koniecznie i wcale nie cyfra koniecznie)

tyle
pozdro
olo

NiseriN
11-09-2006, 21:20
Alternatywą na początek jest również fotografia typu microstock na licencji royality free, gdzie dostęp ma właściwie każdy. Ale bycie tam jako 'fotograf' niczego nie oznacza. Musisz robić zdjęcia które sie sprzedadza i to duzo zdjęć.
Kasy na poczatku dużo nie ma, ale czym dłużej tam jesteś w stanie się wiecej nauczyć i złapać troche o co chodzi w fotografii komercyjnej/rekalamowej...
Jestem w tym od pół roku. Na poczatku bylo marnie, ale w sierpniu udało mi się wyciągnać ponad 400$ i mam nadzieje ze bedzie coraz wiecej, bo czym wieksze portfolio i lepsze jakościowo portfolio tym wiecej zdjec ma szanse na sprzedaż.
Poza tym ile tam się nauczysz, a mozna naprawde wiele, to twoje.

Polecam na początek
Pozdrawiam

Jak bedziesz chciał wieksze info to PM.

wilus
11-09-2006, 21:21
Leon13th, fotografuje od dziecinstwa, a pelna obrobke zdjec analogowych robie samodzielnie od dwoch lat, wiec wiem co jest potrzebne do dobrego zdjecia. Niestety zawsze mi szczęścia brakuje Very Happy


żartujesz... masz farciocha

NiseriN
11-09-2006, 21:21
Alternatywą na początek jest również fotografia typu microstock na licencji royality free, gdzie dostęp ma właściwie każdy. Ale bycie tam jako 'fotograf' niczego nie oznacza. Musisz robić zdjęcia które sie sprzedadza i to duzo zdjęć.
Kasy na poczatku dużo nie ma, ale czym dłużej tam jesteś w stanie się wiecej nauczyć i złapać troche o co chodzi w fotografii komercyjnej/rekalamowej...
Jestem w tym od pół roku. Na poczatku bylo marnie, ale w sierpniu udało mi się wyciągnać ponad 400$ i mam nadzieje ze bedzie coraz wiecej, bo czym wieksze portfolio i lepsze jakościowo portfolio tym wiecej zdjec ma szanse na sprzedaż.
Poza tym ile tam się nauczysz, a mozna naprawde wiele, to twoje.

Polecam na początek
Pozdrawiam

Jak bedziesz chciał wieksze info to PM.

BlingBling
11-09-2006, 21:29
NiseriN, napisz mi na PM wiecej info :))

teh_14m3
11-09-2006, 21:43
jak juz mowilem narazie sie tylko przymierzam i zastanawiam, probuje wszystko złożyć w calosc... dlatego dzieki za propozycje ale chocby ze wzgledu na brak mozliwosci zeskanowania negatywow, zreszta w i tak bardzo nie atrakcyjnej obecnie kolorystyce B&W, nie moge skorzystac.

Władca Pixeli
12-09-2006, 03:41
Może uda ci się kupić tą książkę w Polsce. Niestety po angielsku.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.watsonguptill.com/images/large/0817455124.jpg)

Na amazon.com zobaczysz jakie są rozdziały
http://www.amazon.com/gp/reader/0817455124/ref=sib_dp_pt/104-2288687-0668725#

rabijki
12-09-2006, 11:34
sorry, ale nie rozumiem...
jak nie mozesz teraz zaczac? jak nieatrakcyjne bo czrno biale? skad ty masz takie informacje? na co chcesz czekac?
fotograf nie jest zawodem w ktorym zarobisz na lamborghini ( chyba ze jestes nowym avedonem tylko nikt jeszcze o tym nie wie). powiem szczerze, jesli nie mozesz, nie jests przekonany, nie musisz koniecznie to wybierz inny zawod. w tym zawodzie podstawowa sprawa jaka sie liczy jest determinacja. kilka osob zaproponowalo ci konkretna pomoc od juz, a ty nie masz czasu, mozliwosci itd. znaczy to tylko tyle ze na prawde sie zastanawiasz a wiec nie musisz koniecznie byc fotografem - czytaj nie jest tak ze nie mozesz bez tego zyc. skoro tak to nie wybieraj tego zawodu bo w nim wiecej trudnosci niz chwil chwaly:-)

teh_14m3
12-09-2006, 15:37
rabijki, mowie, że jak na razie nie mam odpowiedniej wiedzy oraz sprzętu niezbednego do egzystencji w zawodzie. poza tym obecnie moim priorytetem jest matura, dlatego właśnie pytania o popyt na profesionalistów. Niedługo przyjdzie czas kiedy będe musiał zdecydować co chce robić i dlatego zaczynam się powoli zastanawiać.

Celem tych pytań było zorientowanie się czego mogę się spodziewać, jeśli zdecyduje się na prace w tym zawodzie, a jak sam powiedzialeś "determinacja jest najważniejsza", czyli musze oddać się sprawie w 100% a wiem że narazie jest to niemozłiwe.

Mimo wszystko dzieki za odzew :D

darko
12-09-2006, 15:45
NiseriN, też chętnie dowiem się czegoś więcejm już pisze PM do Ciebie

rabijki
12-09-2006, 17:51
ok, ale to nie jest tak ze trzeba wszystko od razu rzucic by publikowac. moj wywd mial na celu zaznavczenie ze to nie jest robota w ktorej zbiera sie kokosy. prowadzac zajecia z mlodymi ludzmi czesto spotykam sie z powiedzmy romantycznym spostrzeganiem zawodu fotografa szczegolnie prasowego. obraz ten jest nieprawdziwy. zeby to robic trzeba cholernie sie uprzec i czesto stawiac czola przeciwnoscia. poza tym ten zawod w niewielkim stopniu polega na samym fotografowaniu, a w czesci na organizowaniu tego fotografowania i dojazdach. na maturze zycze powodzenia - szczerze!!!

Tuti
12-09-2006, 17:59
a co to microstock bo za bardzo nie rozumeim tego co mi powiedzial Pan google? :)

NiseriN
12-09-2006, 18:19
Cześć.
Widze że spore zainteresowanie, dostałem już pare PM i z chęcią coś napisze o swoim dodatkowym zajęciu, a może w przyszłości to bedzie moje głowne zajęcie, bo staje sie coraz bardziej oplacalne :)

Zdjęcia ktore tam są sprzedawane są to typowe zdjęcia komercyjne, nie ma tam miejsca na jakąś wymyślny art, równie słabo sprzedają sie zdjęcia krajobrazów, widoków (chociaż jesli oczywiscie te są dobre to i one sie sprzedadzą i to nieźle, ale muszą być rewelacyjne i proste w odbiorze).

Sztuka polega na tym aby złapać oko do zdjęć komercyjnych. Najlepiej sprzedają sie zdjęcia dotyczące biznesu, ludzie, medycyna, obiekty, concepty wyizolowane na białym tle. Jednak zdjęcia ludzi to podstawa. Najprościej mówiąć zdjecia które widzimy w kolorowych czasopismach dla pań, bilboardach, przy reklamach w internecie.

Ceny za zdjecia na pierwszy rzut oka są śmiesznie małe. 0,5 do 5 $ za zdjęcia (z czego dostaje sie srednio 50%). Oczywiscie zdjecie może być sprzedane kilkadziesiąt, kilkaset, a nawet kilka tysięcy razy. Może równiez w ogole sie nie sprzedać jak jest słabe.

Zdjęcia muszą być IDEALNEJ JAKOSCI, bez szumów, artefaktów, dobre kompozycyjnie itp. Przed przyjęciem do agencji jest naprawde ostra selekcja.
Zaznaczam ze poczatki sa zawsze trudne i nie ma sensu na poczatku sie zniechecać.
Przez pierwszy miesiac zarobilem 5$..... Ale to bylo pol roku temu :)

Pochwale sie że w sierpniu sprzedałem ponad 1100 zdjęć i zarobiłem na SB 600 i Lowepro Compu Trekker, takze ljestem w miare zadowolony.

Oto niektore linki do agencji:

dreamstime.com
istockphoto.com
shutterstock.com

Jeśli komuś pomogły moje wypociny i zacznie zbierać dzieki temu na np. swoj upragniony obiektyw, to prosze prosze o kontakt przed rejestracją w danej agencji, podam link, przez który jak ktoś z was sie zarejestruje w danej agencji to automatycznie da mi jakiś zysk od waszych sprzedanych zdjeć. Oczywiscie polecający nic nie straci. Dostawał bym po prostu drobną kase od agencji, za to ze to ode mnei dowiedzieliście sie o nich :) tzw. Referal Program

Pozdrawiam
Michał

teh_14m3
12-09-2006, 18:29
NiseriN, fajna sprawa ale wiem jedno, napewno tak nie zarobie na d80-tke :D :P

NiseriN
12-09-2006, 19:03
teh_14m3 troche wymaga poświęcenia, ale nie odrazu Kraków zbudowano :)

ajt
12-09-2006, 19:12
Na poczatku bylo marnie, ale w sierpniu udało mi się wyciągnać ponad 400$ i mam nadzieje ze bedzie coraz wiecej

Gratuluję, muszę wziąć się ostro do roboty, bo jeszcze parę miesięcy i mnie przegonisz :)


fajna sprawa ale wiem jedno, napewno tak nie zarobie na d80-tke

Jak już ktoś pisał w tym wątku, osiągnięcie sukcesu w fotografii wymaga determinacji. Dotyczy to różnych działek, microstocka też :)

NiseriN
12-09-2006, 19:21
Na poczatku bylo marnie, ale w sierpniu udało mi się wyciągnać ponad 400$ i mam nadzieje ze bedzie coraz wiecej

Gratuluję, muszę wziąć się ostro do roboty, bo jeszcze parę miesięcy i mnie przegonisz :)


fajna sprawa ale wiem jedno, napewno tak nie zarobie na d80-tke

Jak już ktoś pisał w tym wątku, osiągnięcie sukcesu w fotografii wymaga determinacji. Dotyczy to różnych działek, microstocka też :)


Dokładnie, teh_14m3 jak chcesz szybką łatwą kase to próbuj w totolotka, bo do fotografii trzeba dererminacji, ambicji i pasji.

Ajt, uczeń pokona mistrza ?? Niee to chyba niemożliwe, ale będę do tego dążył :)

teh_14m3
12-09-2006, 19:33
NiseriN, ajt, taaa a do sprzedazy zdjec przydal by sie na poczatek jakis DSLR, lub chociaz skaner :P :P

Tuti
12-09-2006, 19:41
Najlepiej sprzedają sie zdjęcia dotyczące biznesu, ludzie, medycyna, obiekty, concepty wyizolowane na białym tle. Jednak zdjęcia ludzi to podstawa. Najprościej mówiąć zdjecia które widzimy w kolorowych czasopismach dla pań, bilboardach, przy reklamach w internecie.
niezbyt rozumiem... moze dlatego ze nie ogladam czasopism dla pan :)
do czego komus takie zdjecie:
http://thumbs.dreamstime.com/thumb_81/1157294580p1SF35.jpg
moglbys podac jakis dokladniejszy przyklad zdjecia i jakie zastosowanie ono bedzie mialo w reklamie? te serwisy nie wymagaja dostarczenia zgody osob przedstawionych na zdjeciu?
ale z tego co piszesz to fajna sprawa... fotografujesz bezstresowo, dla przyjemnosci, wystawiasz i moze kiedys uda sie cos sprzedac :)
a Twoje zdjecia - bardzo ladne, widac ze zajmujesz sie tym typem fotografii nie od dzis :)

Profesjonalista
12-09-2006, 20:54
NiseriN, 400$ ile zdjęć sprzedałeś aby tyle zarobić? Jaki to stock? Podaj jakieś namiary.

[ Dodano: Wto 12 Wrz, 2006 ]
Podsumowując fotografia to bardzo opłacalny zawód pod warunkiem, ze spełnisz kilka waznych warunków. Posiadasz wiedzę, profesjonalny sprzet, doswiadczenie, masz układy, talent, stałych klientów, inwestujesz w marketing, nowinki techniczne. To jest to opłacalny zawód. Goraco polecam.

wilus
12-09-2006, 22:15
NiseriN,


"You have 0 credits left into your account.
Click here to purchase credits.

Close notification"

chyba zabawa wymaga nakładów finansowych?

NiseriN
12-09-2006, 22:19
Za kredyty kupuje się zdjęcia.
Zadnych nakladów finansowych ze strony fotografa nie ma.

ajt
12-09-2006, 22:39
Zabawa wymaga nakładów, ale ze strony kupujących :)
Przeważnie odbywa się to tak: osoba mająca zamiar kupować zdjęcia wpierw nabywa tak zwane kredyty i zwykle jest kuszona upustami zależnymi od ich ilości. Np. 10 kredytów kupi za 10$, ale 20 za 18$, 50 za 40$ itd. Potem ściągając zdjęcie "zużywa" np. 1 kredyt za rozdzielczość małą, trzy za średnią, a pięć za dużą. Wtedy też fotograf otrzymuje jakiś % od każdego kredytu wykorzystanego na zakup jego zdjęcia. Oczywiście podane wartości, zróżnicowanie ceny w zależności od wielkości (lub jego brak) są inne w zależności od stocku, ale z grubsza tak to działa :)
Fotograf zarobione $ może wypłacić (czek, moneybookers, paypal), jeśli zgromadzi co najmniej 100$ (są stocki, gdzie wystarczy 50). W każdej chwili może też zamienić nawet 1$ na kredyt, za który następnie ściągnie sobie czyjeś zdjęcie. Wielu grafików tak robi, tzn. wysyłają do stocka kilkanaście-kilkadziesiąt swoich zdjęć nie po to, żeby zarabiać jakieś konkretne pieniądze, lecz żeby uzbierać te parę $ na zakup od czasu zdjęcia do projektu.

Ale się rozpisałem :)

radziu.art.pl
13-09-2006, 08:24
a ktos cos wiec o Polskich stockach?

ajt
13-09-2006, 08:52
a ktos cos wiec o Polskich stockach?

Jeśli masz na myśli "poważne" stocki, to są pośrednicy sprzedający zdjęcia dużych, istniejących od lat agencji zachodnich. Kupić się u nich da, ale wstawić zdjęcia już nie bardzo. Powstało ostatnio parę microstocków, lecz nie wróżę im przyszłości. difoto.pl padło, bo padła firma w USA, gdzie mieli serwer. punktfoto.pl jeszcze działa, ale zdjęć mało, ruch żaden...
Jest też imagia.pl - wstawiłem tam trochę zdjęć ponad dwa lata temu - zero pobrań, zdjęcia można też kupić w składankach na CD, ale także zero informacji, czy coś się sprzedało czy nie..
Kluczem do sukcesu misctostocka jest dużo zdjęć oraz dotarcie do jak największego kręgu odbiorców. Target krajowy to zdecydowanie za mało. Z kolei otwarcie się na świat to same problemy z naszym prawem gospodarczym i podatkowym. Kiedyś nawet przymierzałem się do takiego interesu i próbowałem zgłębić temat wspólnie z doradcą podatkowym. No i stanęło na tym, że w świetle naszych przepisów nie da się legalnie tego prowadzić :)
Pozstaje założenie firmy w jakimś raju podatkowym, serwer też nie u nas, bo opłaty za transfer danych zjedzą cały zysk :)

NiseriN
13-09-2006, 18:27
Jako że zostałem zbombardowany na privie pytaniami co i jak w stockach (z czego sie oczywiscie ciesze, bo czym wiecej Polaków tym przyjemniej) to chciałbym jeszcze coś zaznaczyć - NIEZBEDNA JEST ZNAJOMOSC ANGIELSKIEGO.
Być moze jakoś da sie tam być bez znajomości tego jezyka, ale ja ze swojej strony sobie tego nie wyobrażam.

netris
24-09-2006, 16:38
jesli ktos chce to niech sie zarejestruje na stoki przez te linki:)

shutterstock : http://submit.shutterstock.com/?ref=56331

dreamstime : http://www.dreamstime.com/res127066


na shutterstocku musicie pierw wyslac 10 najlepszych fot i min 7 musi zostac zaakceptowane i juz jestescie w , jak sie nie dostaniecie to musicie czekac miesiac i probowac znowu

dreamstime nie ma takiego "testu" ale ma mniejszą sprzedaz

generalnie shutterstock to czołówka

ajt
25-09-2006, 10:09
dreamstime nie ma takiego "testu" ale ma mniejszą sprzedaz

generalnie shutterstock to czołówka

To może zależy od tego, co kto tam wystawia. Na shutterstocku mam ponad 1000 zdjęć, na dreamstime 500, a kwotowo wychodzi to bardzo podobnie. Dla mnie na razie liderem jest istockphoto, gdzie w przeliczeniu na zdjęcie wychodzi ponad 2x więcej niż na shuttestocku. Ostatnio na istockphoto zrobili wersję niemiecką, francuską i hiszpańską. Wyszukiwarka ma też działać w tych językach, co wymaga automatycznego tłumaczenia słów kluczowych i jest nieco upierdliwe dla wysyłających zdjęcia. Żeby ograniczyć liczbę "dziwnych" tłumaczeń, autor musi doprecyzować znaczenie wielu słów kluczowych, co zajmuje sporo czasu, ale może się opłaci, jak rozreklamują się na nowych rynkach, zobaczymy...

Polecam też uwadze nowy, ale bardzo dobrze zapowiadający się stock (przy okazji z moim refem :):

http://www.luckyoliver.com/?loaf=ajt

Jest jeszcze na początku drogi, ale spory zespół i determinacja założyciela dobrze wróżą na przyszłość, być może za parę miesięcy bedzie z tego coś jak dreamstime czy fotolia :)

I jeszcze jedno mi się przypomniało:
Shutterstock ma wyszukiwarkę domyślnie pokazującą najpierw najnowsze zdjęcia. Zwłaszcza u nowych osób, które mają tych zdjęć mało, sprawia to wrażenie o wiele większej sprzedaży. Wyślesz np. 20 zdjęć, które przez parę dni są na topie i bardzo dobrze się sprzedają, za tydzień wysyłasz następne 20, które też dobrze idą (poprzednie już nieco słabiej) i tak dalej. Dopóki jesteś tam nowy i zdjęć masz mało, w przeliczeniu na sztukę masz nawet spore zarobki, ale jak dobijesz do kilkuset zdjęć i będziesz tam parę miesięcy, to już nie będzie tak różowo :)

NiseriN
26-09-2006, 17:38
dreamstime nie ma takiego "testu" ale ma mniejszą sprzedaz

generalnie shutterstock to czołówka

To może zależy od tego, co kto tam wystawia. Na shutterstocku mam ponad 1000 zdjęć, na dreamstime 500, a kwotowo wychodzi to bardzo podobnie. Dla mnie na razie liderem jest istockphoto, gdzie w przeliczeniu na zdjęcie wychodzi ponad 2x więcej niż na shuttestocku. Ostatnio na istockphoto zrobili wersję niemiecką, francuską i hiszpańską. Wyszukiwarka ma też działać w tych językach, co wymaga automatycznego tłumaczenia słów kluczowych i jest nieco upierdliwe dla wysyłających zdjęcia. Żeby ograniczyć liczbę "dziwnych" tłumaczeń, autor musi doprecyzować znaczenie wielu słów kluczowych, co zajmuje sporo czasu, ale może się opłaci, jak rozreklamują się na nowych rynkach, zobaczymy...

Polecam też uwadze nowy, ale bardzo dobrze zapowiadający się stock (przy okazji z moim refem :):

http://www.luckyoliver.com/?loaf=ajt

Jest jeszcze na początku drogi, ale spory zespół i determinacja założyciela dobrze wróżą na przyszłość, być może za parę miesięcy bedzie z tego coś jak dreamstime czy fotolia :)

I jeszcze jedno mi się przypomniało:
Shutterstock ma wyszukiwarkę domyślnie pokazującą najpierw najnowsze zdjęcia. Zwłaszcza u nowych osób, które mają tych zdjęć mało, sprawia to wrażenie o wiele większej sprzedaży. Wyślesz np. 20 zdjęć, które przez parę dni są na topie i bardzo dobrze się sprzedają, za tydzień wysyłasz następne 20, które też dobrze idą (poprzednie już nieco słabiej) i tak dalej. Dopóki jesteś tam nowy i zdjęć masz mało, w przeliczeniu na sztukę masz nawet spore zarobki, ale jak dobijesz do kilkuset zdjęć i będziesz tam parę miesięcy, to już nie będzie tak różowo :)


Ajt istock dla Ciebie jest najlepszy pewnie dzięki temu hitowemu krajobrazowi, który ma kilkadziesiąt sciagnieć dziennie. Zdobyło pozycje i raczej jej nie odda, także masz stały pewny dochód :)
Jak dla mnie shutterstock zarabia 2 razy tyle co DT i IS razem wzięte.... Ale słuszna obserwacja ze zdjecia sprzedają sie impulsywnie, tzn. nowe mają przez jakis czas duży popyt, potem stopniowo coraz mniejszy. Chociaż od tego są wyjatki. Np. moje najlepiej 'chodliwe' zdjęcie ma od poczatku sierpnia b.r. 124 sciągniecia i dalej sie nieźle trzyma.
Takze naprawde wszystko zależy od zdjęć ale oczywiscie też od wielu innych czynników :)

ajt
26-09-2006, 19:16
Ajt istock dla Ciebie jest najlepszy pewnie dzięki temu hitowemu krajobrazowi, który ma kilkadziesiąt sciagnieć dziennie. Zdobyło pozycje i raczej jej nie odda, także masz stały pewny dochód :)

Dobrze by było. Niestety wszystko ma swój kres, liczba osób ściągających ten widoczek też się powoli wyczerpuje i od maja jest dość stroma równia pochyła :)

kris75
10-10-2006, 15:32
A jakie sa Wasze doswidczenia z fotolia.com ?

ajt
10-10-2006, 23:32
A jakie sa Wasze doswidczenia z fotolia.com ?

Jeszcze parę miesięcy temu jakoś nie miałem przekonania, teraz bardziej mi się podoba, bo we wrześniu sprzedaż podskoczyła prawie dwukrotnie (przynajmniej u mnie). Przy okazji Fotolii taka praktyczna uwaga dla wysyłających zdjęcia: zwykle jest tak, że akceptacja bądź odrzucenie następuje dość szybko (max godzina-dwie) po finalizacji zdjęcia, tzn. przydzieleniu kategorii itp. Jeśli robię to w godzinach przedpołudniowych, zdażają się odrzuty. Bywa, że odwalą mi zdjęcie, które gdzie indziej nieźle się sprzedaje. Wieczorem za to przechodzi praktycznie wszystko.
Wygląda na to, że dużo zależy od oceniających i ci siedzący w dzień są bardziej krytyczni :)

mp_
11-10-2006, 11:55
a czy te banki zdjęć zastrzegają sobie prawa do danego zdjęcia. tzn jesli wyslesz na jeden z nich to mozesz jeszcze wyslac na inne ? wiem, że to jest niesprawdzalne, ale zastanawiam się

ajt
11-10-2006, 12:14
Typowo wyłączności nie ma i ja z tego korzystam, w różnych bankach mam te same zdjęcia. Korzyść z tego jest taka, że niektóre zdjęcia sprzedają się nieźle w jednym miejscu, a inne słabo lub wcale (bo np. algorytm wyszukiwarki z powodów znanych tylko programistom umieszcza je na końcu), za to w innym banku na odwrót. W efekcie jak nie tu to tam, zawsze gdzieś ktoś zdjęcie zauważy :)
Niektóre banki umożliwiają też wstawienie zdjęć na zasadzie wyłączności. Można także podać cenę wykupu praw majątkowych (np. kilkaset $), ale na razie nie sprzedałem w ten sposób żadnego zdjęcia :)

netris
11-10-2006, 13:26
ja tez niedawno zaczalem na fotolii - musze przyznac ze jest ok - dosyc latwo sie opisuje foty - % odrzucen chyba najmniejszy ze wszystkich stron ( wynika to chyba z polityki firmy, juz ma najwieksza ilosc zdjec jako foto bank)

NiseriN
12-10-2006, 18:01
Mam pytanie, jak wygląda Fotolia w stosunku np. do Dreamstime? Jak jest na porównywalnym poziomie to chyba się skusze :). Narazie mam portfolio na SS, IS i DT. Mysle dlatego nad 4, ostanią agencją, tylko zeby nie byl to zmarnowany czas na wysylanie zdjęć.

Jeśli jest w miare OK, to daj ajt swojego refa na fotolie :)

netris
12-10-2006, 19:31
możesz mojego referala wziąść :)

hmm fotolia jest troche slabsza niz DT dla mnie - jednakze nie jest to duża różnica - jest słabiej bo mają najwięcej zdjęć i ciężko sie przebić

freefly
13-10-2006, 02:25
Zaprzyjaźniona firma potrzebowała zdjęć do folderów na targii. Szukali w internecie i po całodziennym przeglądniu doszli do wniosku , że wszystko im jedno jakie to będą fotki, ponieważ mieli juz dość tego oglądania. Wybrali 100, a 10 docelowych drogą losowania.

ajt
13-10-2006, 09:25
Jeśli jest w miare OK, to daj ajt swojego refa na fotolie :)


Mojego refa masz w podpisie :smile:
Co do sprzedaży, to może podam tak:
Liczba moich zdjęć na fotolii - 828, dreamstime - 510.
Zarobki za wrzesień na fotolii to 0,83 tego co na dreamstime.
Przy takiej samej liczbie zdjęć wyszłaby połowa, no ale nie można tego tak oceniać, bo fotolia więcej przyjmuje. Oceń sam, czy się opłaca :smile:
Moim zdaniem tak.

A tak przy okazji - wczoraj dostałem maila od PayPal, że już można wypłacać do polskiego banku. Przyda się do istockphoto.

NiseriN
13-10-2006, 15:33
A tak przy okazji - wczoraj dostałem maila od PayPal, że już można wypłacać do polskiego banku. Przyda się do istockphoto.A to jest baaardzo dobra wiadomość, wręcz rewelacyjna i przełomowa :)

Moze wreszcie polubie istocka.

netris
15-10-2006, 09:12
no i jest! Istock wprowadzil Moneybookers - jutro ma dzialac na full :)

mp_
19-10-2006, 09:41
a czy trzeba miec jakąś zarejestrowaną działalność gospodarczą czy coś podobnego? wogule płacicie od stocków jakiś podatek ? i na jakiej zasadzie oddaje się prawa autorskie?

ajt
19-10-2006, 14:00
a czy trzeba miec jakąś zarejestrowaną działalność gospodarczą czy coś podobnego? wogule płacicie od stocków jakiś podatek ? i na jakiej zasadzie oddaje się prawa autorskie?
Może od końca - nabywcy otrzymują niewyłączną licencję na wykorzystanie zdjęć określaną jako "royalty free", co należy rozumieć jako jednorazową zapłatę na początku i możliwość wielokrotnego, bezterminowego wykorzystywania zdjęć w różnych pracach. Licencja zazwyczaj określa ramy możliwego wykorzystania, wśród nich np. maksymalny nakład pracy ze zdjęciem. Wyjście poza te ograniczenia wymaga wykupienia droższej licencji rozszerzonej. Fotograf zachowuje majątkowe prawa do zdjęć, mogąc je w każdej chwili wycofać ze sprzedaży. Nie unieważnia to jednak praw kogoś, kto już licencję zdążył wykupić. Coraz więcej stocków umożliwia również sprzedaż zdjęć na zasadzie "rights managed", czyli nabywca za kwotę ustaloną przez fotografa kupuje prawo do wyłącznego dysponowania zdjęciem przez jakiś czas.
Druga kwestia, czyli podatki:
Na moim przykładzie wygląda to tak: do końca zeszłego roku składałem PIT-53 (bo tak mi doradziła pani z US). Pit ten jest przeznaczony dla osób, które samodzielnie wpłacają zaliczki na podatek dochodowy od dochodów m.in. z zagranicznych rent czy umów o dzieło. Dochody z tytułu sprzedaży licencji nie są jednak wymienione w opisie tego pita, więc miałem pewne wątpliwości, czy nie trzeba jakoś inaczej :)
Ponieważ i tak od kilkunastu lat prowadzę działalność (w innej branży), więc rozszerzyłem ją o wszelkie fotograficzno-reklamowe działki i od początku roku wszystkie zarobki ze sprzedaży zdjęć są przychodami mojej firmy, co ponadto daje mi możliwość zaliczania w koszty bez żadnych kombinacji wszelkich wydatków na sprzęt foto :)

mp_
19-10-2006, 15:27
Może od końca - nabywcy otrzymują niewyłączną licencję na wykorzystanie zdjęć określaną jako "royalty free", co należy rozumieć jako jednorazową zapłatę na początku i możliwość wielokrotnego, bezterminowego wykorzystywania zdjęć w różnych pracach. Licencja zazwyczaj określa ramy możliwego wykorzystania, wśród nich np. maksymalny nakład pracy ze zdjęciem. Wyjście poza te ograniczenia wymaga wykupienia droższej licencji rozszerzonej. Fotograf zachowuje majątkowe prawa do zdjęć, mogąc je w każdej chwili wycofać ze sprzedaży. Nie unieważnia to jednak praw kogoś, kto już licencję zdążył wykupić. Coraz więcej stocków umożliwia również sprzedaż zdjęć na zasadzie "rights managed", czyli nabywca za kwotę ustaloną przez fotografa kupuje prawo do wyłącznego dysponowania zdjęciem przez jakiś czas.
Druga kwestia, czyli podatki:
Na moim przykładzie wygląda to tak: do końca zeszłego roku składałem PIT-53 (bo tak mi doradziła pani z US). Pit ten jest przeznaczony dla osób, które samodzielnie wpłacają zaliczki na podatek dochodowy od dochodów m.in. z zagranicznych rent czy umów o dzieło. Dochody z tytułu sprzedaży licencji nie są jednak wymienione w opisie tego pita, więc miałem pewne wątpliwości, czy nie trzeba jakoś inaczej :)
Ponieważ i tak od kilkunastu lat prowadzę działalność (w innej branży), więc rozszerzyłem ją o wszelkie fotograficzno-reklamowe działki i od początku roku wszystkie zarobki ze sprzedaży zdjęć są przychodami mojej firmy, co ponadto daje mi możliwość zaliczania w koszty bez żadnych kombinacji wszelkich wydatków na sprzęt foto :)

Czy to znaczy, że jeśli wyłałbym od tak zdjęcia na któreś z tych stocków nie posiadając zadnej działaności lub nie wypełniłbym odpowiedniego pit-a to skarbona mogłaby dobrać mi się do tyłka? a jak wyglada umowa ze stockami? wszystko drogą elektroniczną?

ajt
19-10-2006, 16:35
Czy to znaczy, że jeśli wyłałbym od tak zdjęcia na któreś z tych stocków nie posiadając zadnej działaności lub nie wypełniłbym odpowiedniego pit-a to skarbona mogłaby dobrać mi się do tyłka? a jak wyglada umowa ze stockami? wszystko drogą elektroniczną?

Wiesz, każdy odpowiada za siebie. Skarbonka jak o takich dochodach nie wie, to się nie dobierze, ale jak się np. znajdzie jakiś "życzliwy", to się dowie :)
Poza tym coraz więcej naszych rodaków ma jakieś zagraniczne dochody, więc cholera wie, co nasi (i europejscy) urzędnicy za pare lat wymyslą, żeby móc kontrolować kto gdzie i za co dostał jakieś pieniądze...
Ja tam wolę zapłacić podatek i spać spokojnie :)

Zawarcie umowy sprowadza się do zaptaszkowania odpowiednich opcji i kliknięcia w przycisk, albo nawet sama rejestracja na stronie wystarczy, by rozpocząć wysyłanie zdjęć :)
Jak chcesz, to możesz sobie co najwyżej wydrukować warunki współpracy. Jedynym wyjątkiem było 123rf.com, które wymagało, bym wydrukował sobie treść umowy, podpisał, zeskanował i wysłał mailem. Potem oni to sobie wydrukowali, też podpisali i odesłali mi PDFa.

mp_
19-10-2006, 20:32
Wiesz, każdy odpowiada za siebie. Skarbonka jak o takich dochodach nie wie, to się nie dobierze, ale jak się np. znajdzie jakiś "życzliwy", to się dowie :)
Poza tym coraz więcej naszych rodaków ma jakieś zagraniczne dochody, więc cholera wie, co nasi (i europejscy) urzędnicy za pare lat wymyslą, żeby móc kontrolować kto gdzie i za co dostał jakieś pieniądze...
Ja tam wolę zapłacić podatek i spać spokojnie :)

Zawarcie umowy sprowadza się do zaptaszkowania odpowiednich opcji i kliknięcia w przycisk, albo nawet sama rejestracja na stronie wystarczy, by rozpocząć wysyłanie zdjęć :)
Jak chcesz, to możesz sobie co najwyżej wydrukować warunki współpracy. Jedynym wyjątkiem było 123rf.com, które wymagało, bym wydrukował sobie treść umowy, podpisał, zeskanował i wysłał mailem. Potem oni to sobie wydrukowali, też podpisali i odesłali mi PDFa.


dzieki! rozjaśniłeś mi kilka spraw! pozdrawiam

moshica
19-10-2006, 22:00
Na początek dodam, niezły biznes koledzy tu kręcicie ;-)
A na poważnie to nie zauważacie że ta gonitwa za spotami, zdjęciami na wczoraj nigdzie tak naprawdę Was już nie zaprowadzi ? Mam na myśli to że życie jest coraz szybsze, przepływ inforamcji też a za tym idzie, że każdy człowiek oraz sprzęt ma swoje granice.
Dawniej fotograf potrzebował czasu, zastanowienia a dziś ? Wali foty na prawo, lewo ma cyfrę...oby sprzedać jak najwięcej, dzieki układom bardzo często.
To psuje fotografię, nie wiem może sie mylę, ale nikt na to nie zwrócił z Was uwagi ?

Pozdrawiam
Moshica

Profesjonalista
04-11-2006, 16:43
I ile wychodzi zarobek za jedno zdjecie? 2zł, 1zł? I za taką smieszną kwote oni moga z tym zdjeciem zrobić praktycznie wszystko. Nawet spowrotem sprzedać do jakiegoś stocka sprzedajacego w Polsce typu Theta, Zefa. Lepiej sprzedawac pod konkretne zamówienie, Przynajmniej drukuja raz, w jednej publikacji. Jak chca znowu wykorzystać muszą znowu zapłacić.

Erie
05-11-2006, 14:15
I ile wychodzi zarobek za jedno zdjecie? 2zł, 1zł? I za taką smieszną kwote oni moga z tym zdjeciem zrobić praktycznie wszystko. Nawet spowrotem sprzedać do jakiegoś stocka sprzedajacego w Polsce typu Theta, Zefa. Lepiej sprzedawac pod konkretne zamówienie, Przynajmniej drukuja raz, w jednej publikacji. Jak chca znowu wykorzystać muszą znowu zapłacić.

tak, widzę że wielki Profesjonalista ma problemy z językiem angielskim i nie potrafi przeczytać licencji, które są na każdym stocku wyraźnie widoczne i bardzo czytelne, a zarobki też są zupełnie inne - mój rekordzista (śmieszna panorama nieba zarobiła ponad 1000 USD)



NiseriN, fajna sprawa ale wiem jedno, napewno tak nie zarobie na d80-tke :D :P

Ja zarobiłem (znaczy dokładniej to na tyle dokładałem się z tego do domowego budzetu, że jak ma ukochana Żona dostała większą gotówkę naraz to moggliśmy sobie pozwolić na D80 z 18-70, kartami 4GB i aktualnie czekamy na 70-300 VR), a mam niecałe 100 zdjęć na microstockach :)

np.
http://www.dreamstime.com/Erie_info
http://www.istockphoto.com/Erie
http://www.shutterstock.com/gallery.mhtml?id=74237
http://www.stockxpert.com/browse.phtml?f=profile&l=Erie - ten też jest całkiem całkiem przyjemny

i przy moich 100 (albo i mniej na niektórych) obrazkach mam jakieś 250 USD miesięcznie, przy czym nie mam żadnych wymyślnych zdjęć/ obrazków - po prostu takie jakie uznałem że będą się sprzedawać.

Jakby ktoś chciał to PM i wyślę linki do referowania, ale AJT i NISERIN mają pierwszeństwo.

Pozdrawiam
Erie

PS Jest jeszcze parę innych dobrych microstocków, vide fotolia i bigstockphoto.

ALF
05-11-2006, 14:46
przeglądając zdjęcia na stockach odnisłem wrażenie, że sporo z nich jest robionych właściwie pod stocki i nie śa to przypdakowe zdjęcia, ale cały przemyślany tematycznie plan...to ja mam pytanie...jakie tematy są najbardziej "chodliwe"?

teh_14m3
05-11-2006, 14:58
Erie, jest to wypowiedz wyrwana z kontekstu i musialbys przeczytac watek od poczatku aby to zrozumiec ;P

Erie
05-11-2006, 15:52
Erie, jest to wypowiedz wyrwana z kontekstu i musialbys przeczytac watek od poczatku aby to zrozumiec ;P

Ja wiem o tym że wyrwałem z kontekstu - po prostu chciałem do czegoś zaczepić odpowiedź :), a wątek przeczytałem cały (zawsze tak robię - nawet w przypadku wątków gigantów np. o przepalaniu :) ).


przeglądając zdjęcia na stockach odnisłem wrażenie, że sporo z nich jest robionych właściwie pod stocki i nie śa to przypdakowe zdjęcia, ale cały przemyślany tematycznie plan...to ja mam pytanie...jakie tematy są najbardziej "chodliwe"?

Wszelkiego rodzaju tematy businessowe (ludzie, wykresy pnące się w górę, globusiki itp), informatyka (monitory LCD, laptopy i oczywiście ludzie używający ich), SPA i inne formy pielęgnowania piękna u kobiet. I... ludzie - szczęśliwi uśmiechający się aż do bólu, wskazujący na zadowolenie produktem do którego dane zdjęcie zostanie zastosowane.

Pozdrawiam
Erie

PS teh_14m3 mam nadzieję że Twoje plany się spełnią.

ajt
05-11-2006, 17:23
ALF: Erie już napisał, ja jeszcze dodam rozmaite przedmioty i owoce pozbawione tła oraz różne zaaranżowane sytuacje - uścisk dłoni, wręczanie klucza, wrzucanie monety do skarbonki itp, które często są wykorzystywane jako obrazki towarzyszące tekstom reklamowym na rozmaitych biznesowych stronach. Natomiast jeśli chodzi o pejzaże, to najlepiej sprzedają się "pocztówkowe". Autorzy stron lubują się w umieszczaniu np. jako teł banerów obrazków typu zielona trawa plus błękitne niebo z chmurkami. Chwaliłem się już kiedyś swoim zdjęciem tego typu, które obecnie na istockphoto ma najwięcej ściągnięć (a przynajmniej miało jak sprawdzałem).

Ludzie w sytuacjach biznesowych to jednak podstawa. Kiedyś już podawałem link do portfolio pewnej pani:
http://www.istockphoto.com/user_view.php?id=162596
Obecnie ma około 4000 zdjęć, które po liczbie pobrań sądząc, sprzedają się w tempie wystarczającym na jakiegoś D200, a może i więcej tygodniowo :)
Może nieładnie tak publicznie pisać o czyichś zarobkach, ale niech to będzie przykładem, że dla niektórych to całkiem poważny biznes, choć także ciężka praca, bo te tysiące zdjęć trzeba najpierw wymyślić, potem zrobić, obrobić, wysłać, opisać...

Profesjonalista: Zarobek się zgadza - 1-2 zł, ale nie tyle za zdjęcie, co za każde jego pobranie. Z powodu niskiej ceny działa podobny mechanizm jak z dzwonkami i obrazkami do komórek. Potrzebne czy nie - kolega se ściągnął fajną tapetę albo obrazek do bloga to ja nie będę gorszy. Albo komuś do ulotki reklamowej potrzebne jest zdjęcie np. młotka. Szukając w poważnej (i drogiej) agencji będzie się dokładnie przyglądał wszystkim młotkom, by w końcu wybrać to jedyne zdjęcie i zapłacić np. 100$. Mając zdjęcia po dolarze ściągnie po prostu kilka albo i kilkanaście różnych młotków, żeby wybrać potem albo pokazać zlecającemu - niech sam coś wybierze. Pozostałe zdjęcia lądują gdzieś na dysku "na później",a jeśli kiedyś znów jest potrzebny jakiś młotek, to gość już zdąży zapomnieć, gdzie je zapisał i szybciej jest mu po prostu ponownie uruchomić wyszukiwarkę w stocku i kupić ponownie. Jeszcze inni, przy okazji szukania czegoś zupełnie innego, jak widzą fajny obrazek, to kupują "bo może się przyda". W efekcie jedno zdjęcie w mictostocku statystycznie zarabia sporo więcej, niż w drogiej agencji. Być może już niedługo opłacalność się zmniejszy, bo coś mi się zdaje, że zdjęć, i to coraz lepszej jakości, przybywa w znacznie większym tempie, niż nabywców. W drogich agencjach jednak też zdjęć jest coraz więcej, więc ta relacja chyba się utrzyma.
Poza tym to jest tylko jeden ze sposobów zarabiania na zdjęciach. W końcu nie każdemu nabywcy odpowiada to, że zdjęcie które ma zamiar wykorzystać, zostało już wcześniej kupione lub będzie kupione także przez dziesiątki czy setki innych osób. Nie każdy chce mieć na stronie swojej firmy identyczny obrazek, jak na stronach innych firm. Z tego względu zdjęcia robione na zamówienie i sprzedawane na wyłączność po "słusznych" cenach nie są na zagrożonej pozycji.

Przy okazji może jeszcze taka historyjka, którą polecam wszystkim planującym sprzedawać w ten sposób zdjęcia ludzi. Otóż jest sobie pewna modelka u progu być może dużej kariery. Ma agenta, który załatwia jej coraz lepsze kontrakty. Nagle zonk: rusza kampania reklamowa jakiejś firmy i zdjęcie tej dziewczyny ukazuje się na bilbordach w całym kraju. Okazało się, że zdjęcie zostało kupione za parę $ na istockphoto właśnie, gdzie umieścił je fotograf, któremu pozowała parę lat temu. Oczywiście podpisała zgodę na określony sposób sprzedaży i wykorzystania zdjęć, więc od strony prawnej wszystko wydaje się ok, ale jej karierze może zaszkodzić :)

ALF
05-11-2006, 17:28
chopaki...to może skoro macie już spore doświadczenia w tej dziedzinie, to może pokusicie się o jakiś mini poradnik dla użytkowników forum...?

ajt
05-11-2006, 18:24
ALF: mogę spróbować, już kiedyś pisałem coś w rodzaju tutoriala na ten temat, więc po paru przeróbkach i uzupełnieniu powinien być ok :)

Profesjonalista
06-11-2006, 12:27
Zrób przewodnik odnośnie ściagania naleznosci ze sprzedaży w microstocku na konto w polskim banku.

Erie
06-11-2006, 12:44
krótki opis jak wypłacamy $$$ z microstocków na nasze konto w banku (za pośrednictwem paypala/ moneybookers)

1. Jak masz 18 lat możesz sobie założyć konto w banku (w Polsce) oraz założyć konta na microstockach.
2. Rejestrujesz konto na moneybookers lub paypalu (lub jednym i drugim) - są po polsku więc nie będę pisał jak to zrobić.
3. Dodajesz i potwierdzasz swoje konto bankowe w systemie moneybookers/ paypalu (znów jest to opisane na ich stronach, więc nie piszę jak).
4. Jak już osiągniesz na danym stocku minimalną wysokość zgormadzonych środków, którą można wypłacić (np. 30 USD dla bigstockphoto, 50 USD dla fotolii, stockxperta oraz 100 USD dla dreamstime i istockphoto) wybierasz odpowiednią opcję w opcjach zarządzania kontem dla danego stocka.
5. Po max 3 dniach dostajesz od paypala/ monybookers (na maila użytego do rejestracji/ nazwy Twojego konta w pp/mb) informację, że na Twoje konto wpłynęły środki w takiej a nie innej wysokosci.
6. Wypłacasz środki z paypala/ moneybookers na swoje konto bankowe (dodane uprzednio w systemie - pkt. 3), płacąc prowizję 5 PLN dla paypala (przy wypłacie poniżej 500 PLN) lub 1,8 Euro dla moneybookers.
7. Czekasz max 3 dni i cieszysz się wpływem środków na swoje konto.

i tyle...

aaa jeszcze opcjonalne 8. Aby być w zgodzie z prawem powinieneś jeszcze odprowadzić podatek, tylko sam US nie wie jak to ma być. Powyżej ktoś napisał jak On to rozwiązał.


Ewentualnie zamiast punktów od 2-3 oraz 5-7 można wypłacić czekiem zgromadzone na microstockach dolarki. Czeka sie wówczas tydzień na przysłanie czeku, potem zanosi się do banku do inkaso, płaci prowizję 0,5% (nie mniej niż 10-30 PLN w zależności od banku) czeka około miesiąca na załatwienie inkaso i odbiera się gotówkę w kasie.

Pozdrawiam
Erie

netris
06-11-2006, 14:25
bardzo pokazny poradnik w ktorym wielu z nas dzialajacych w ten sposob sie udziela jest na forum cyberfoto

hicks
06-11-2006, 14:50
tu link do watku o stockach na cyberfoto.pl
http://www.cyberfoto.pl/tematy-ogolne/65921-stock-photo.htm

ajt
06-11-2006, 18:52
Przy takiej ilości informacji jakoś straciłem ochotę na pisanie :)
Może tylko podam link do swoich wypocin popełnionych kiedyś tutaj:
http://www.punktfoto.pl/index.php?page,viewArticles/id,13/
Dwa teksty - "zanim wyślesz zdjęcie" i "czego szukają nabywcy?".

klon
06-11-2006, 22:37
Jeszcze tylko takie małe ( i pewnie głupie) pytanie: w jakim formacie są przyjmowane zdjęcia do agencji o których mowa, czy jpg jest dopuszczalny ?

hicks
06-11-2006, 22:50
klon: jak najbardziej tylko z minimalną kompresją

Erie
06-11-2006, 23:12
nie licząc shutterstocka, który akceptuje również TIFF, to wszystkie wymagają JPG z minimalną kompresją jak już hicks napisał

NiseriN
07-11-2006, 19:06
Tak sobie pomyślalem że skoro tylu nas jest to może załozymy forum dla polskich fotografów na stockach ? :) Wymienialibyśmy sie doświadczeniami, chwalili zarobianą kasą :), porównywali miesiące, pomogali nowicjuszom, 'inspirowali się' , chwalili nowymi pomyslami i zdjęciami/wektorami stockowymi. Co o tym myślicie Ajt i Erie ?

PS: ile macie downloadów na shutterstocku w tym miesiącu :D ?

Profesjonalista
07-11-2006, 19:41
Popieram

hicks
07-11-2006, 20:22
To moze prosciej bylo by zalozyc jakis dzial na forum - typu zarabianie na fotkach?

Jacek_Z
07-11-2006, 20:59
zarabianie na fotkach jest bardzo proste.
"tylko" trzeba znaleźć klienta. I tu jest pies pogrzebany. Chętnie bym poznał metody innych, dowiedział się co jest najskuteczniejsze.
Sądzę, że jednak tą wiedzą nie będzie się chciało dzielić wiele osób. Konkurencja.

Erie
07-11-2006, 21:54
Tak sobie pomyślalem że skoro tylu nas jest to może załozymy forum dla polskich fotografów na stockach ? :) Wymienialibyśmy sie doświadczeniami, chwalili zarobianą kasą :), porównywali miesiące, pomogali nowicjuszom, 'inspirowali się' , chwalili nowymi pomyslami i zdjęciami/wektorami stockowymi. Co o tym myślicie Ajt i Erie ?

PS: ile macie downloadów na shutterstocku w tym miesiącu :D ?

Hehe - ja tam jestem mały pikuś, ze stocków mam niwiele ponad 750 PLN miesięcznie wszystkiego, ściągnijcie tu Andrzeja (abu ) to On Wam pokaże miesiące i $$$ :), takie porównywanie nie ma jednak większego sensu - to jak publiczen porównywanie wielkosci wiecie czego.

Ale jeśli chodzi o pomoc nowicjuszom w tej dziedzinie to owszem - czemu nie. Tylk nie w tym momencie bo troszkę zajęty jestem.

Pozdrawiam
Erie

PS na shutterze mam średnią dzienną ok. 13-14 (nie chce mi się liczyć dokładnej) przy 59 obrazkach.

NiseriN
07-11-2006, 22:18
Hehe - ja tam jestem mały pikuś, ze stocków mam niwiele ponad 750 PLN miesięcznie wszystkiego, ściągnijcie tu Andrzeja (abu ) to On Wam pokaże miesiące i $$$ :), takie porównywanie nie ma jednak większego sensu - to jak publiczen porównywanie wielkosci wiecie czego.

Ale jeśli chodzi o pomoc nowicjuszom w tej dziedzinie to owszem - czemu nie. Tylk nie w tym momencie bo troszkę zajęty jestem.

Pozdrawiam
Erie

PS na shutterze mam średnią dzienną ok. 13-14 (nie chce mi się liczyć dokładnej) przy 59 obrazkach.



13-14 dolarów czy ściągnieć ? :)

Erie
07-11-2006, 22:35
13-14 ściągnięć (licząc wraz z sobotami i niedzielami, gdy jest mniejszy ruch o połowę)

W sumie mam ok 8 USD (~25 PLN) dziennie czyli te wspomniane 750 PLN miesięcznie. Jakbym na samym shutterze miał 13 USD to z całości miałbym min. 20 USD i budowałbym dom. Bo to by oznaczało 1800 PLN dodatkowego dochodu co miesiąc :). Znam wprawdzie Polaków, którzy mają z tego 4-5 tysięcy PLN, a nawet paru co mają więcej, ale oni mają dużo większe i lepsze portfolio niż moje.

Pozdrawiam
Erie

hicks
07-11-2006, 23:02
Erie: ja dopiero zaczynam - na razie zarejestrowalem sie na istocku i czekam na przyjecie pierwszej serii fotek, zastanawia mnie tylko w jakich stokach najlepiej to wychodzi finansowo. Moglbys wymienic na jakich jestes stockach w kolejnosci oplacalnosci?

Erie
07-11-2006, 23:13
wszędzie mam podobną ilość obrazków ~100 (nie licząc shutterstocka gdzie mam 59 i istocka gdzie jest 71), ale i tak większość wyrabiają globusiki, europka i panorama nieba ;)

shutterstock
istockphoto / dreamstime - wymiennie w zależności od miesiąca
stockxpert
fotolia
bigstockphoto

i dwa z którymi dam sobie spokój i do nich nawet nie radzę się rejestrować - strata czasu - sprzedawane jest 1,2 zdjęcia miesięcznie w moim przypadku: canstockphoto i 123rf

hicks
08-11-2006, 00:13
Erie: dzieki :)
Mnie wlasnie odrzucili w stockexpert bo nic nie wpisalem (tzn. "brak") w polach "moj zyciorys" i "ulubiony temat moich prac" :(

Erie
08-11-2006, 00:34
buuu i miesiąc czekania na ponowną próbę rejestracji :(

PADI
08-11-2006, 15:43
Kiedyś się zarejestrowałem na dreamstime, wrzuciłem parę fotek i w sumie zostawiłem samopas.... to mógł być błąd ;) Chyba się za to wezmę, aktualnie szukam bonusowego źródła $$$... Trzeba będzie zorganizować coś do 'zdjęć bezcieniowych', zebrać pomysły.. i do dzieła ;D

Czy można wystawiać te same zdjęcia w różnych stock-serwisach? [teoretycznie i praktycznie ;)]

Erie
08-11-2006, 15:56
Można, chyba że zdecydujesz się na wyłączność - całkowitą (wówczas dla wszystkich zdjęć tylko jeden stock) lub częsciową (wóczas dla konkretnego zdjęcia tylko jeden stock). Pewne bonusy wyłączności są, ale niezbyt duże.

PADI
08-11-2006, 16:21
Na dobrą sprawę, żeby robić naprawdę porządke foty, które będą chodzić jak przysłowiowe bułeczki, trzeba mieć raczej ludzi, oświetlenie, studio, miejsca odpowiednie... No ale nie ma co marudzić, czas podziałac w domowym zaciszu ;)

GrzegorzPPP
07-12-2006, 20:50
Mam takie pytanko. W tej szkole FOTOTECHNICZNEJ jest szkoła policealna. I żeby się do niej dostać potrzeba
świadectwo ukończenia LO lub świadectwo dojrzałości w oryginale
Czy po technikum mogę iść do tej szkoły czy trzba chodzić do LO?

Maciej
07-12-2006, 21:08
Czy po technikum mogę iść do tej szkoły czy trzba chodzić do LO?
Jeśli masz maturę, to nieważne czy to liceum czy technikum. ;)

GrzegorzPPP
07-12-2006, 21:16
A jak nie mam?

teh_14m3
07-12-2006, 21:24
to raczej do niczego w życiu nie dojdziesz...

Maciej
07-12-2006, 22:03
Popieram kolegę.
Musisz mieć przynajmniej zdaną maturę, już nie mówię o pięknych wynikach. ;)

GrzegorzPPP
07-12-2006, 22:27
Czyli po technikum nie można tak?

ALF
07-12-2006, 23:28
można, ale ze zdaną maturą

Maciej
08-12-2006, 00:01
Przecież piszemy jasno.
:) :) :)
Masz skończone technikum i zdaną maturę, to możesz iść. Możesz mieć też skończone liceum ogólnokształcące lub profilowane, ale najważniejsza jest matura.

bartolinik
08-12-2006, 00:34
Grzegorz PPP też wyskoczyłeś jak Filip z konopii z ta szkołą. Ludziom już ślinka tu kapie na dolarki a ty o liceum ...:) :) :)

ArtX
14-12-2006, 08:25
a ze tak zapytam...

czy ktos z Was sie orientuje jak wyglada sprawa ze zdjeciami typu nauka/medycyna?
macie moze jakies doswiadczenia konkretnie w tej dziedzinie?
chodzi mi tu o zdjecia typu laboratoria, jakies szkla, typowe sprzeta uzywane
w biologii molekularnej, biotechnologii, analityce medycznej... co wiecej zdjecia
nie losowo zrobione z powietrza (pani w okularach ochronnych trzymajaca probowke
z zielonym albo niebieskim dymiacym czyms - czyli cos co wiele osob mysli ze jest
prawdziwa nauka), tylko takie co sa jak najbardziej sensowne z punktu widzenia firmy
np biotechnologicznej malego i sredniego kalibru.
co wiecej, wiecie moze jak pozyskuje zdjecia do np katalogow?
jestem bardzo zainteresowany tym tematem i chcialbym w niego zainwestowac,
tylko troche nie wiem jak sie za to zabrac...
czy ladowac sie w stock czy szukac zlecen indywidualnych?

jezeli ktos ma jakiekolwiek doswiadczenie w tej dziedzinie bylbym bardzo wdzieczny
za info (moze byc na priv, bo to troche OT).

pozdrawiam
Art.

fotograf62
05-01-2007, 10:18
za ślubiki kolega 200 złoty od pary bierze , a mówił ża tak normalnie to idą po 300 - 400 zł .. Ale ja sie na ty nie znam ;)
A w Twoim blogu powinno być raczej /dla mnie/ a jest ,,ponieważ rok 2006 był przełomem do mnie" Poza tym czytaj to co piszesz zanim wystawisz. Pozdrawiam.

ajt
05-01-2007, 13:34
a ze tak zapytam...
co wiecej zdjecia
nie losowo zrobione z powietrza (pani w okularach ochronnych trzymajaca probowke
z zielonym albo niebieskim dymiacym czyms - czyli cos co wiele osob mysli ze jest
prawdziwa nauka),

Takie "prawdziwe" zdjęcia jednak cieszą się na stockach dużym powodzeniem, gdyż bardzo często w pismach dla pań, czy na stronach www pojawiają się artykuły okołomedyczne czy popularnonaukowe, które trzeba czymś takim właśnie zilustrować :)
Ulotki reklamowe również.


a ze tak zapytam...
co wiecej, wiecie moze jak pozyskuje zdjecia do np katalogow?
jestem bardzo zainteresowany tym tematem i chcialbym w niego zainwestowac,
tylko troche nie wiem jak sie za to zabrac...
czy ladowac sie w stock czy szukac zlecen indywidualnych?

jezeli ktos ma jakiekolwiek doswiadczenie w tej dziedzinie bylbym bardzo wdzieczny
za info (moze byc na priv, bo to troche OT).
Art.

Doświadczeń nie mam, ale gdzieś kiedyś czytałem wypowiedź gościa, który czym pokrewnym się zajmuje. Nie pamiętam, gdzie to było i mogę coś pokręcić, ale chwalił się , że m. in. wykupuje miejsce na wystawę swoich prac na różnych sympozjach i zjazdach lekarzy i złapane przy tej okazji kontakty pozwalają mu na całkiem spore zarobki. Chodziło chyba o dentystów i dopasowaną do nich tematykę prac.


Przy okazji pochwalę się w temacie zdjęć stockowych:
Żona kupiła niedawno styczniową Claudię, no i tak siedzimy sobie przed tv, ona czyta, a ja czasem zerkam no i (na stronie 118 jak ktoś ma i chciałby zobaczyć) znalazłem swoją książkę :)

NiseriN
05-01-2007, 16:35
Przy okazji pochwalę się w temacie zdjęć stockowych:
Żona kupiła niedawno styczniową Claudię, no i tak siedzimy sobie przed tv, ona czyta, a ja czasem zerkam no i (na stronie 118 jak ktoś ma i chciałby zobaczyć) znalazłem swoją książkę

Gratulacje. Fajnie jak byś dał skana, bo nie czytuje Claudii ;)
Też moje zdjecia bywały na onecie czy o2, ale w Claudii... no nieźle nieźle, w formie drukowanej zupełnie inaczej :)

ajt
06-01-2007, 12:50
Nie chce mi się skanować, ale też nie ma się czym za bardzo chwalić, taka ciekawostka :)
To jest to zdjęcie:
http://www.shutterstock.com/pic-2083765.html
książkę wstawili jako opływaną z obu stron przez tekst i to wszystko :)

NiseriN
07-01-2007, 17:25
Ale masz tych zdjeć na shutterstocku !!! :twisted:

matka997
03-10-2007, 14:06
wątek gigant na forum canona, i odpowiedzi na wiele pytań, min ze skarbówką
http://canon-board.info/showthread.php?t=11731

Miden
02-03-2008, 16:46
pozwolicie ze zaktualizuje wątek, czy poza tymi:

dreamstime.com
istockphoto.com
shutterstock.com
fotolia.com
punktfoto.pl
stockxpert.pl (jest tez wersja *.com ale to jedna i ta sama firma :P )
bigstockphoto.com

są jeszcze inne stocki? (czym wiecej tym lepiej :P )

/pozdrawiam


ps. przejzałem cały wątekm, tez sie zastanawiam nad pracą fotografa jako pracę zawodową. Jednak osobiście nie mam pojecia od czego zacząć... chyba trzeba chodzić i pytać się "może sa państwo zainteresowani reklama w postaci zdjęć. "Nie dziękuje" Ok, Dowidzenia" :P

mam jeszcze jedno pytanie (szkoda zakladac nowego wątku) - gdzieś już o tym było, ale nie jestem do konca pewien czy dobrze pamiętam (a w wyszukiwarce nie znalazłem) Czy oplaca sie zalozyc wlasna dzialanosc gospodarczą? Co sie z tym wiąze ( plusy i minusy) ? Z tego co ja wiem (a wiem malo) plusem jest napewno wpisanie w koszty sprzetu foto, odpisanie vatu (ale nie mam pojecia jak to wszystko dziala i ile mozna zyskac) a minusem jest napewno stałe odporwadzenie VATu (chyba ze to zleceniodawca go płaci, ja sie nie znam...) No i ubezpieczenie zdrowotne (Czy to to samo co ZUS, czy co innego? ) Czy takie stawki/podatki - obowiązują też studentów? Czy zakladajac wlasna dzialanosc, studiując, mozna stracic stypendium?


wiem mam mase pytań, ale mam nadzieje ze ktos mi na nie ( w jasny i czytelny sposob) odpowie :)

/pozdrawiam

sailor
02-03-2008, 17:14
tez sie zastanawiam nad pracą fotografa jako pracę zawodową. Jednak osobiście nie mam pojecia od czego zacząć...


od portfolio




chyba trzeba chodzić i pytać się "może sa państwo zainteresowani reklama w postaci zdjęć. "Nie dziękuje" Ok, Dowidzenia" :P

dokladnie tak. fotografia zawodowa to 95% markatingu i 5% zdjec


Czy oplaca sie zalozyc wlasna dzialanosc gospodarczą? Co sie z tym wiąze ( plusy i minusy) ? Z tego co ja wiem (a wiem malo) plusem jest napewno wpisanie w koszty sprzetu foto, odpisanie vatu (ale nie mam pojecia jak to wszystko dziala i ile mozna zyskac) a minusem jest napewno stałe odporwadzenie VATu (chyba ze to zleceniodawca go płaci, ja sie nie znam...) No i ubezpieczenie zdrowotne (Czy to to samo co ZUS, czy co innego? ) Czy takie stawki/podatki - obowiązują też studentów? Czy zakladajac wlasna dzialanosc, studiując, mozna stracic stypendium?


idz do znajomej ksiegowej i pogadaj z nia jak to wyglada - dokladnie ci to wszystko wyliczy i zaprezentuje mozliwe opcje.
od siebie powiem ci tylko tyle ze wbrew pozorom i jakby sie moglo wydawac latwej i lekkiej pracy w rzeczywistosci to orka na ugorze w pocie czola .. ale warto :)

Paweł M
08-03-2008, 18:47
Czy oplaca sie zalozyc wlasna dzialanosc gospodarczą?



działalność zawsze się opłaca, ale w tym wypadku na pewno wtedy gdy masz zlecenia aby zarobić na opłaty/koszty. Jeśli nie pracujesz zawodowo tylko prowadzisz firmę, to stałym kosztem niezależnie od tego czy masz co robić (zdjęcia) czy siedzisz w domu musisz zapłacić ZUS a tego będzie ok 700 zł co miesiąc. Pół biedy jeśli jesteś zatrudniony na etacie a fotografia to sposób na dorobienie do pensji. W takim przypadku płacisz tylko ubezpieczenie zdrowotne ok 180 zł.

Do w/w kosztów trzeba doliczyć (jeśli masz już sprzęt):
- koszty samochodu/paliwa
- telefon komórkowy
- strona internetowa/reklama

I po opłaceniu tego wszystkiego jeszcze zarobić na chleb...

Więc różowo to tak nie jest, ale fakt .... warto



Czy takie stawki/podatki - obowiązują też studentów?



stawka 22% w przypadku działalności obowiązuje wszystkich, jeśli chcesz mieć możliwość odliczania kosztów działalności



Czy zakladajac wlasna dzialanosc, studiując, mozna stracic stypendium?



o tym musisz dowiedzieć się w instytucji która Ci je przyznała...

ku6i
09-03-2008, 00:11
Co do stypendium, to pewnie zależy od jego rodzaju i uczelni, ale pewnie socjalne masz szanse stracić, jeśli będziesz zarabiał za dużo (zazwyczaj przyznawane jest na podstawie ilość zł/członka rodziny), natomiast naukowe raczej nie (przyznawane na podstawie wyników w nauce, niezależnie od dochodów). Ale dla pewności musiałbyś zapytać na swojej uczelni

mini21
09-03-2008, 00:20
Ja już nie pamiętam, ale składałem podanie o stypendium na początku tego roku i chyba max. zarobek na 1 członka rodziny to 800 zł, czy jakoś tak (już nie pamiętam).

Stypendium przyznano mi na rok, przy czym 1 ratę dostałem w okolicach grudnia, a drugą w okolicach czerwca.

Wysokość stypendium wyniosło 64 zł miesięcznie, więc w grudniu dostałem 256 zł, a w czerwcu powinno być coś w okolicach 350 zł.

Macro
09-03-2008, 01:54
Stypendium nie stracisz w żadnym wypadku, jeśli już ci je przyznano. Możesz ewentualnie martwić się o przyznanie stypendium na następny rok, ale to też tylko socjalne - dochód miesięczny na głowę nie moze przekroczyć pewnej kwoty ustalanej co roku przez kierownictwo uczelni (np w tym roku na UW jest 572pln). Na stypendium naukowe inne zarobki nie mają żadnego wpływu - jedynie suma różnych stypendiów nie może przekraczać jakiejśtam sumy.

spiritwood
09-03-2008, 02:01
od siebie powiem ci tylko tyle ze wbrew pozorom i jakby sie moglo wydawac latwej i lekkiej pracy w rzeczywistosci to orka na ugorze w pocie czola .. ale warto :)

Jak w każdym wolnym zawodzie... Jak byłeś łaskaw zauważyć - wbrew ogólnym przekonaniom, mitom i stereotypom - orka. Dire Straits miało nawet piosenkę na ten temat: Money for Nothing (and the chicks for free). Choć reprezentuję ciut inną, aczkolwiek zazębiającą się branżę potwierdzam: WARTO :) :) :)

aleks652
12-04-2010, 13:23
Prawda jest taka, że jak jesteś utalentowany i pracowity to zawsze znajdziesz pracę, ale jak nie to lepiej skończyć jaką inną szkołę i darować sobie zawód fotografa (http://www.zawodowe.com/Fotograf_-_opis_347) bo to praca dla ludzi, którzy naprawdę tego chcą