PDA

Zobacz pełną wersję : [ pytanie] Zakopane ,pytanie do miejscowych..



mariush777
27-04-2009, 16:49
Mam pytanko do ludzi z Zakopanego lub okolic lub tych którzy czesto bywaja w Tatrach.

Moze dla wielu wyda sie banalne ale to bedzie moja pierwsza wizyta w górach i wolę się zapytać.
O pieknie okolicy i wielu miejscach do robienia zdjęc czytałem ,więc o to nie pytam.
Chodzi mi raczej o warunki pogodowe w Zakopanym ,nad Morskim Okiem o tej porze roku {majówka).Że się lubi zmieniać pogoda to słyszałem ale np jak sie wybiore nad Morskie oko i na początku trasy bedzie ciepło to na finiszu mozna sie spodziewac np śniegu o tej porze albo jakoś tak.Nie umiem opisac o co mi dokładnie chodzi może zakumacie w czym mam problem.Nie wiem czy ładowac cieplejsze ciuchy do plecaka czy tylko kurtka wystarczy?


Drugie pytanie to czy rano bywa problem z transportem konnym w kierunku Morskiego oka?
Przypuszczam że na majówkę moze być masa ludzi w Zakopanym.Normalnie nie było by kłopotu z dreptaniem z kapcia ale koleś z którego rodzinka jedziemy nogę złamał i nie chce zostac w pokoju tylko chciałby sie tez wybrać a kuśtykanie odpada.

Poradzicie cos na moje pytania?

Ch0
27-04-2009, 16:54
powiem tak- lepiej nosić niż się później prosić. a co do pogody w górach bywa kapryśna i na to trzeba być przygotowanym, zwłaszcza jak wycieczka ma portwac pare godz.
wiec jakis polarek i kurteczka przeciwdeszczowa powinna byc na wyposazeniu.
zycze udanej majówki ;)

cloned
27-04-2009, 16:55
Z tego co mi wiadomo, to z Zakopanego nad Morskie oko jeżdżą takie furmanki na kilkanaście osób. Ja akurat nigdy nie wjeżdżałem, za to zjeżdżałem czymś takim. Byłem dwa razy w górach w długi weekend i zawsze na górze był śnieg, a jednego roku to Morskie oko było nawet jeszcze skute lodem. Polar powinien wystarczyć.

Yoora
27-04-2009, 17:36
Z tego co mi wiadomo, to z Zakopanego nad Morskie oko jeżdżą takie furmanki na kilkanaście osób. Ja akurat nigdy nie wjeżdżałem, za to zjeżdżałem czymś takim. Byłem dwa razy w górach w długi weekend i zawsze na górze był śnieg, a jednego roku to Morskie oko było nawet jeszcze skute lodem. Polar powinien wystarczyć.

Nie z Zakopanego jeżdżą te furmanki tylko Z Palenicy Białczańskiej :), więc nie wprowadzaj kolegi w błąd.
Furmanki jeżdżą dosyć często, ale nie dojeżdżają do samego Morskiego tylko do Polany Włosienica, więc kolega z kapcia będzie jednak musiał się pofatygować kawałek do góry ( dla normalnego zdrowego człowieka to około 20 minut marszu - ile jemu to zajmie, trudno ocenić ).
Jeżeli chodzi o warunki w okolicach Moka - szukaj w necie - powinieneś coś znaleźć, chociażby na stronie TOPR-u czy samego schroniska.
Ciuchy - zawsze trzeba być przygotowanym na najgorsze, szczególnie wysoko w górach, więc sugeruję jednak coś ciepłego i przeciwdeszczowego zabrać ( sam polar w przypadku deszczu lub śniegu, o który nie jest trudno, może nie wystarczyć; proponuję jeszcze jakąś czapkę, może lekkie rękawiczki w przypadku wiatru).
A tak w ogóle, jeżeli się wybierasz na tzw. długi weekend, to współczuję. Będą tłumy ludzi :(

DawidS
27-04-2009, 18:53
Normalnie nie było by kłopotu z dreptaniem z kapcia ale koleś z którego rodzinka jedziemy nogę złamał i nie chce zostac w pokoju tylko chciałby sie tez wybrać a kuśtykanie odpada.
?

Furmanka dojeżdża tylko do Włosienicy a stamtąd jeszcze około 20 min. piechotą dla przeciętnego piechura. Musicie się więc zastanowić czy kolega da radę z tym kuśtykaniem.


Z tego co mi wiadomo, to z Zakopanego nad Morskie oko jeżdżą takie furmanki na kilkanaście osób.

Nie z Zakopanego tylko z Palenicy Białczańskiej... to spora różnica

DawidS
27-04-2009, 18:56
Yoora... wyprzedziłeś mnie :)

cloned
27-04-2009, 18:58
Fakt, przepraszam za nieumyślne wprowadzenie w błąd, teraz kojarzę, że rzeczywiście gdzieś tam musieliśmy dojechać samochodem. Bardziej zależało mi na poinformowaniu autora, że transport jakowyś jest.

chróściel
27-04-2009, 20:44
ale do połowy czerwca droga do MOKa jest zamknięta i fury nie jeżdżą...

mariush777
27-04-2009, 21:37
ale do połowy czerwca droga do MOKa jest zamknięta i fury nie jeżdżą...

serio?
to znaczy że tylko z kapcia?

fIlek
27-04-2009, 21:46
serio?
to znaczy że tylko z kapcia?

Serio, byłem 2 dni temu, fury nie jeżdżą, a asfalt jest częściowo zamknięty, szlak jest przekierowany przez schronisko w dolinie Roztoki, droga wydaje się odrobinę dłuższa. Podobno na długi weekend mieli puścić fury, ale jak będzie to nie wiedzą nawet najstarsi górale :) Po drodze śniegu nie ma (oczywiście na samej drodze), więc i w klapkach dałoby radę przejść (czego oczywiście nie polecam). Ubiór na cebulkę, czyli krótki rękawek+polar+jakaś bluza nieprzemakalna. No i okulary przeciwsłoneczne 8) Warunki na niższych szlakach już znośne, teraz wieje halny, więc śnieg szybko spędzi z gór. Doliny Białego, Strążyska, Kościeliska czy Chochołowska można przejść suchą stopą (no może w Kościeliskiej można zaliczyć upadek na d**sko na lodzie - są 2 takie fragmenty). Ścieżka nad reglami w najładniejszym odcinku, czyli Biała Polana-Kalatówki w miarę przyzwoicie. Jest trochę śniegu w 2 żlebach i wskazana jest ostrożność ze względu na lawinki, ale daje radę.

mariush777
27-04-2009, 21:57
no to chyba tylko ja sie wybiore sam z kapcia,bo żona ze smykiem nie bardzo(dnia by zbrakło)a koleżka (zdradziecko postrzelony w nogę :) ) tym bardziej
Dzięki za info koledzy.

dubi
27-04-2009, 21:59
Fakt, przepraszam za nieumyślne wprowadzenie w błąd, teraz kojarzę, że rzeczywiście gdzieś tam musieliśmy dojechać samochodem. Bardziej zależało mi na poinformowaniu autora, że transport jakowyś jest.

nie gdzies tam tylko na Palenicę
;)
co do pogody to w górach,nawet nad Morskim pogoda zmienna jest,i to bardzo.W Palenicy pieknie,słonecznie,ciepło,ale z kazdym metrem jest chłodniej ;)
ze mnie stary góral jest,o, na 24 wiosny, spędziłem tam 23,z wózkiem dla blizniaków rodzice ciagneli po dolinach ;P
Życze udanego pierwszego razu-ja go nie pamietam ;)

admin
27-04-2009, 22:02
Ale Wam zazdroszcze. Ja jestem uzmiemniony moze nawet na kilka misiecy :( tak chcialem snieg jeszcze zaliczyc. Nie udalo sie. Mam nadzieje ze dozyje kolejnego sezonu...

fIlek
27-04-2009, 22:09
Ale Wam zazdroszcze. Ja jestem uzmiemniony moze nawet na kilka misiecy :( tak chcialem snieg jeszcze zaliczyc. Nie udalo sie. Mam nadzieje ze dozyje kolejnego sezonu...

No śniegu w tym roku co niemiara. Na Kasprowym 2m było teraz, ratraki w nocy ciągle śmigają, ale to chyba ostatnie podrygi, bo halniak daje ostro. Wczoraj i dzisiaj kolejka miała stosunek przerywany, co chwilę się wyłączała. Warto zobaczyć też efekty zejścia rekordowej lawiny do Żlebu Żandarmerii przy Morskim - wygląda to wszystko jak po wielkim mikserze - masakra!

Piotrze, mnie przy życiu trzymała ostatnio myśl, że muszę to wszystko znowu zobaczyć i udało się. Grunt to wyznaczyć sobie taki cel i do niego dążyć :)

david
27-04-2009, 22:13
Mam pytanko do ludzi z Zakopanego lub okolic lub tych którzy czesto bywaja w Tatrach.

Moze dla wielu wyda sie banalne ale to bedzie moja pierwsza wizyta w górach i wolę się zapytać.
O pieknie okolicy i wielu miejscach do robienia zdjęc czytałem ,więc o to nie pytam.
Chodzi mi raczej o warunki pogodowe w Zakopanym ,nad Morskim Okiem o tej porze roku {majówka).Że się lubi zmieniać pogoda to słyszałem ale np jak sie wybiore nad Morskie oko i na początku trasy bedzie ciepło to na finiszu mozna sie spodziewac np śniegu o tej porze albo jakoś tak.Nie umiem opisac o co mi dokładnie chodzi może zakumacie w czym mam problem.Nie wiem czy ładowac cieplejsze ciuchy do plecaka czy tylko kurtka wystarczy?

Obowiązkowy i optymalny ekwipunek w Tatrach wiosną, latem i jesienią (wybierając się powyżej schronisk) to;
- cienka czapka i rękawiczki
- polar 100/bluza
- kurtka przeciwdeszczowa, najlepiej oddychająca
- spodnie 3/4
- wysokie buty
To tak w dużym uproszczeniu.

Jeżeli wybierasz się tylko do schronisk* nie musisz się aż tak bardzo martwić, najwyżej wrócisz mokry i zmarznięty na kwaterę.
*schronisk po polskiej stronie, na Słowacji część schronisk położona jest już wysoko w górach.

Udanego wypadu.

admin
27-04-2009, 22:18
Piotrze, mnie przy życiu trzymała ostatnio myśl, że muszę to wszystko znowu zobaczyć i udało się. Grunt to wyznaczyć sobie taki cel i do niego dążyć


Wiesz ze ja twardy jestem i niejedno przezylem ale od 1.5 miesiaca leze ze zmiazdzona noga i powiklaniami zylnymi (rana otwarta) jutro ide na lyzeczkowanie (nawet nie wiem co to znaczy i boje sie jak cholera) i dowiedziec sie jak sie to skonczy. Mam nadzieje ze nie amputacja :)

Sorka za OT.

fIlek
27-04-2009, 22:23
Wiesz ze ja twardy jestem i niejedno przezylem ale od 1.5 miesiaca leze ze zmiazdzona noga i powiklaniami zylnymi (rana otwarta) jutro ide na lyzeczkowanie (nawet nie wiem co to znaczy i boje sie jak cholera) i dowiedziec sie jak sie to skonczy. Mam nadzieje ze nie amputacja :)

Sorka za OT.

Pozostaje zdrówka życzyć. Dobrze będzie, nie z takiego g... wyszedłeś.

admin
27-04-2009, 22:31
Fakt :) Dzieki.

Yoora
28-04-2009, 11:01
Yoora... wyprzedziłeś mnie :)

Sorki :mrgreen:

faam
28-04-2009, 21:05
Tak przy okazji, również pytanie do mniej więcej tych samych miejscowych lub zorientowanych.

Na tzw. długi weekend zorganizowano nam wyjazd, nazwijmy to rodzinno-integracyjny do Bukowiny Tatrzańskiej. Czasu "wolnego" raczej nie będzie za dużo, ale ... Jakieś ciekawe miejsca pod względem fotograficznym w tej okolicy, z uzwględnieniem, że nie będziemy mieć do dyspozycji swoich czterech kółek.

admin
28-04-2009, 22:18
Bukowina to bardzo przyjemna, mala miescina (no moze nie az tak male ale jednak niezbyt duza). Kilka fajnych klimatow architektonicznych ale jej najwiekszym atutem jest widok na Tatry. Przepiekny... Co do czterech kolek. Nie martw sie. Do wozenia Twojego tylka jest tam cala masa chetnych ;)

mariush777
29-04-2009, 20:48
no dzięki wszystkim za info.Jutro z rana śmigam w Tatry.Jak wróce dam znać jak było.
Miłego długiego weekendu

panchoo77
29-04-2009, 23:30
Jeżeli chodzi o Bukowinę Tatrzańską to najlepszymi miejscówkami na fajne widoczki oraz spoko domki "góralskie" to sztandarowa Głodówka oraz Gliczarów (polecam)..... :)

faam
30-04-2009, 00:34
Za wskazówki związane z Bukowiną Tatrzańską - dzięki serdeczne. Akurat do Bukowiny wybieramy się pierwszy raz, choć w Tatrach nie pamiętam ile razy już byłem.
Jutro już w drogę ... Co prawda blisko, ale oprócz samego pobytu ciekawe jak będzie wyglądała droga ... Po powrocie postaram się też coś zapodać.
Dobrego długiego weekendu :-D