PDA

Zobacz pełną wersję : 3.5-5.6 prosze o korektę



StachersDTR
11-04-2009, 18:00
Witam,
na początek może sie przedstawię- jestem Stachers, jakies dwa lata temu wpadłem w cug robienia zdjęć.. i tak mi zostało:)
Na początek sprawiłem sobie hybryde SONY- aby nauczyć się odpowiedniej kompozycji zdjęc itd... No ale nareszcie przyszedł czas na porządniejszy sprzęt. Od 2 tygodni jestem posiadaczem Nikona d90+ 18-105 mm 3.5-5.6

Właśnie oznaczenia obiektywu dotyczy ten wątek. Ostatnio w sklepie byłem świadkiem rozmowy ekspedienta z klientem, który moim zdaniem (prawdopodobnie nieumyślnie) wprowadził klienta w błąd.

Nie będe opowiadał całej historyjki, prosze tylko o wyprowadzenie mnei z błędu jeżeli napiszę coś źle.

Oznaczenie 3.5-5.6G ( w takim obiektywie jak podałem wyżej) mówi nam o tym że:
(zacznę od końca)

G- obiektyw nie posiada pierścieni zmiany przesłony- robimy w z "pozycji " aparatu
3.5- minimalna przesłona dla najmniejszej ogniskowej
5.6- minimalna przesłona dla maksymalnej ogniskowej

Oznaczenie '3,5-5,6' NIE oznacza ze danym aparatem (np D90) na tym obiektywie nie zrobimy zdjęcia np f/22.

Pozdrawiam, z góry dzieki za odp.

majestickrk
11-04-2009, 18:09
Może robić zdjęcia na przesłonie f/22 :)

wasilewk
11-04-2009, 18:11
[...]Oznaczenie 3.5-5.6G ( w takim obiektywie jak podałem wyżej) mówi nam o tym że:
(zacznę od końca)

G- obiektyw nie posiada pierścieni zmiany przesłony- robimy w z "pozycji " aparatu
3.5- minimalna przesłona dla najmniejszej ogniskowej
5.6- minimalna przesłona dla maksymalnej ogniskowej

Oznaczenie '3,5-5,6' NIE oznacza ze danym aparatem (np D90) na tym obiektywie nie zrobimy zdjęcia np f/22.

Pozdr[...]


' robimy w z "pozycji " aparatu' - nie rozumiem.

G - oznacza, że wyboru przysłony dokonujemy kółkiem w aparacie


'na tym obiektywie nie zrobimy zdjęcia' - nie rozumiem, chyba "tym obiektywem i tym aparatem"

Merytorycznie: Masz rację !

Pzdr.

A.R
11-04-2009, 18:15
Dobrze rozumujesz :)

StachersDTR
11-04-2009, 18:21
ok, o to mi chodziło wielkie dzieki panowie:)

wasilewk- ' robimy w z "pozycji " aparatu' miało być -"robimy to z pozycji" , czyli tak jak napisałeś przesłonę ustawiamy kółkiem w aparacie.

pzdr.

wigi
11-04-2009, 18:26
3.5- minimalna przesłona dla najmniejszej ogniskowej
5.6- minimalna przesłona dla maksymalnej ogniskowej

jest dokładnie przeciwnie - to są maksymalne przesłony, a nie minimalne :)

StachersDTR
11-04-2009, 18:28
sorka- nie dokładnie sie wyraziłem
miałem na myśli minimalną wartość przesłomy czyli maksymalny otwór;)

Gerpi
12-04-2009, 10:05
sorka- nie dokładnie sie wyraziłem
miałem na myśli minimalną wartość przesłomy czyli maksymalny otwór;)
Moim zdaniem w tym momencie TY lepiej rozumujesz niż Wigi bo minimalna przesłona to minimalnie przesłonięty obiektyw co nawet logicznie nazwane jest cyferkami (mniejsza przesłona = mniejsza jej wartość).

Wigi zaś myślał o otworze przesłony czyli dziurze (świntuch :) )

wigi
12-04-2009, 11:23
Moim zdaniem w tym momencie TY lepiej rozumujesz niż Wigi bo minimalna przesłona to minimalnie przesłonięty obiektyw co nawet logicznie nazwane jest cyferkami (mniejsza przesłona = mniejsza jej wartość).
Mylisz się niestety i chyba tego nie czujesz, ale to dość często popełniany błąd (sam kiedyś też się myliłem) ;)

Maksymalna przesłona, to maksymalnie otwarty obiektyw (a nie maksymalnie przesłonięty, przymknięty) - odpowiada jej najmniejsza liczba przesłony.
Minimalna przesłona, to minimalnie otwarty obiektyw (a nie minimalnie przesłonięty, przymknięty) - odpowiada jej największa liczba przesłony.
Przesłona to inaczej otwór względny - im większa przesłona tym większy otwór względny, a zatem i mniejsza livczba przesłony.

W skrócie wygląda to tak:
maksymalna przesłona = minimalna liczba przesłony, minimalna przesłona = maksymalna liczba przesłony.

Zamiennie używa się słów przesłona i przysłona.

ekonet
12-04-2009, 12:37
Myślę, że nie warto toczyć dyskusji semantycznej, już to nieraz wałkowano. Ja stoję raczej w opozycji do Wigi - dla mnie minimalna przysłona to maksymalne otwarcie przysłony, maksymalna przysłona - to całkowite zamknięcie przysłony i minimalny otwór.
Rozbieżności biorą się z pojmowania słowa "przysłona" - jedni uważają, że chodzi o elementy wprowadzane do światła obiektywu (czyli wprowadzające przysłonięcie), drudzy uznają, że chodzi tu o powstały otwór.

havk
12-04-2009, 13:52
Myślę, że nie warto toczyć dyskusji semantycznej, już to nieraz wałkowano. Ja stoję raczej w opozycji do Wigi - dla mnie minimalna przysłona to maksymalne otwarcie przysłony, maksymalna przysłona - to całkowite zamknięcie przysłony i minimalny otwór.
Rozbieżności biorą się z pojmowania słowa "przysłona" - jedni uważają, że chodzi o elementy wprowadzane do światła obiektywu (czyli wprowadzające przysłonięcie), drudzy uznają, że chodzi tu o powstały otwór.

dobrze mowi :D sprzedawca tez mial racje;]

Gerpi
12-04-2009, 14:16
Też właśnie tak myślę bo po co komplikować, mniejsza przesłona to mniejsza jej wartość(nawet logika na to wskazuje), a nie rozmawiamy o dziurze obiektywu a o jego przesłonięciu. Ale ok, niech każdy rozumie i czuje po swojemu. Trudniej tylko przez to będzie nam się porozumieć niestety ...

wigi
12-04-2009, 15:22
Zapyatajcie "starego" fotografa, jak rozumie zdanie: "Zrobiłem zdjęcie na maksymalnej przysłonie." To jest to samo, co "zrobiłem zdjęcie na pełnej dziurze" (na maksymalnie otwartej przysłonie - przy najmniejszej liczbie przysłony ) ;)

Żeby nie było nieporozumień, najlepiej operować sformułowaniami: "liczba przysłony" lub "wartość przysłony" (choć znaczenie słowa "wartość" też może być dyskusyjne), a nie samym słowem "przysłona". :)

edit
Zajrzałem do kilku sklepów fotograficznych i na allegro, gdzie w opisie obiektywu (w formularzu) jest pozycja: "Przysłona maksymalna (f)" i tam wpisywana jest minimalna liczba przysłony. Oni też się mylą? ;)