PDA

Zobacz pełną wersję : Paryż a bezpieczeństwo fotografowania



Robert W
28-03-2009, 11:42
Wybieram się w drugiej połowie kwietnia do Paryża i zastanawiam się nad kwestią bezpieczeństwa podczas fotografowania, zwłaszcza nocą, wieczorami i o poranku. Wiem, że kieszonkowców jest w Paryżu, jak chyba w każdej metropoli, sporo ale nie wiem jak wygląda temat kradzieży z wymuszeniem, gdy ktoś odbiera wartościowy sprzet siłą. Nastawiam się na Dzielnicę Łacińską i lewy brzeg, tzn. od wieży Eiffla do Jardin du Luxembourg oraz Montparnasse. Nie byłem jescze w Paryżu i nie wiem czy zabierać statyw z nastawieniem na fotografowanie przy słabych warunkach świetlnych czy też zagrożenie utraty sprzętu jest tak wielkie, że lepiej nie kusić widokiem trójnoga i wogóle nie łazić z aparatem poza środkiem dnia. Będę wdzieczny za pomoc.

zielin
28-03-2009, 11:53
Do poznych godzin nocnych jest pelno ludzi na ulicach. Wydaje mi sie ze w miejscach najbardziej popularnych nie ma sie czego obawiac - calkiem sporo tutystow po zmierzchu przemierza Paryz.

michalus
28-03-2009, 12:57
Spotkałem się kilka razy, że ktoś miejscowy (np.: jakaś starsza kobieta) w metrze zwracał uwagę aby schować np. kamerę i nie trzymać jej na wierzchu. Z drugiej strony jeździłem RERem w godzinach późnych i nie wyglądało, żeby było jakoś bardzo niebezpiecznie. Pewnie kradną jak wszędzie. Kiedyś słyszałem opowieść jak ktoś jechał metrem i wspierał swoim podpisem jakąś akcję w stylu "ochrona delfinów w delcie Nilu". Kilka stacji dalej zorientował się, że oprócz podpisu stracił także swój aparat telefoniczny. Czyli jak to w dużym mieście.

Pawel92
28-03-2009, 15:26
Witaj,

miejsca, ktore masz zamiar odwiedzic naleza do najbardziej turystycznych na swiecie. Moze oprocz switu, natkniesz sie w nich na mase ludzi i to oni moga byc (zalezy od rodzaju Twoich zdjec) najwiekszym problemem. Nie przesadzajmy z kieszonkowcami, robilem zdjecia w wielu miejscach, o roznych porach dnia i nocy i zyje.
Wpadlem kiedys na lokalnym forum N na dyskusje dotyczaca zdjec w Paryzu przy uzyciu statywu. Wynikalo z niej jednoznacznie, ze trzeba miec na to pozwolenie rady miejskiej, co mialoby byc zwiazane z prawami autorskimi i koncesjami na oficjalne "landszafty". Troche mnie zatkalo, ale forum jest znane (Pixelistes) i rozmowcy nie sprawiali wrazenia dowcipnisi. Z dyskusji nie wynikalo jednoznacznie, czy chodzi o caly Paryz czy tylko o obiekty oficjalne. To tak od strony formalnej. Oczywiscie na codzien spotykasz wszedzie turystow ze statywami i na temat jakiegos ich molestowania przez policje jest cicho, wiec nie nalezy sie stresowac.
Chociaz jakis miesiac temu "docieralem" nowy statyw i zaczalem go rozkladac w odnowionym budynku CNIT w dzielnicy La Défense. Przyszedl pan ochroniarz i "poprosil" o jego zlozenie. Moglem pstrykac tylko z reki.

Robert W
05-04-2009, 18:04
Bardzo dziękuję za informacje. Byłem przez kilka dni na wyjeździe i stąd pewne opóźnienie ... :-)

dubi
06-04-2009, 02:04
miejmy nadzieje ze pogoda Ci dopiszę:) ja trafiłem na fatalna pogodę,co do bezpieczenstwa, Paryz chyba niczym szczegołnym sie nie wyróznia,ja natknałem sie na żołnierzy z długimi lufami w całym miescie wiec czułem sie bardzo bezpiecznie ;) pozdrawiam

akustyk
06-04-2009, 10:29
bylem 4 dni w Paryzu w zeszlym maju i jezdzilem dosc sporo metrem z Issy-les-Molineaux (poludniowo-zachodnie przedmiescia)
do centrum, rowniez w godzinach porannych jak i wieczornych - rozumiem przez to godziny poprzedzajace poranne i nastepujace
po wieczornym foceniu.

nie mialem zadnych problemow. oczywiscie, nigdy nie wyciagalem sprzetu na wierzch dopoki nie znalazlem sie na miejscu,
a i plecaka (bynajmniej niemalego) staralem sie przesadnie nie eksponowac. nie bylo mi dane wiele chodzic po dzielnicach
etnicznych, ale w centrum bylo spoko. nawet tloczny Montparnasse i okolice placu kasztanow (jakkolwiek by to sie w tym
dziwnym jezyku nie pisalo) nie stanowily problemu, choc kreci sie tam rozne towarzystwo...


co do focenia ze statywu - robilem zdjecia ze statywu na Montparnasse, na stacji metra (Cite - polecam!), przed Notre Dame,
wrecz nawet na Polach Elizejskich na srodku ulicy - i nie spotkalem sie z uwagami zadnarmerii. tak ze nie potrafie ocenic na ile
faktycznie pozwolenie jest wymagane. moj francuski jest ogolnie katastrofalny, wiec podejrzewam, ze bym sie w razie potrzeby
nie wywinal, chociaz "Polonaise" ciesza sie u nich wzgledna sympatia (bo rynek pracy zdaje sie dopiero od niedawna otwarty :) )

Zuzus
06-04-2009, 14:45
Nie ma co sie martwic. Jak w kazdym wiekszym miescie kiedys ktos komus pewnie cos ukradl, ale nie przesadzajmy :)
Siedzialam zeszle wakacje w Paryzu, jezdzilam metrem z aparatem na szyi, focilam, zarowno te sztampowe miejsca, jak i malo znane zakamarki, i nic zlego mi sie nie przytrafilo. Nie czulam sie niebezpiecznie. Mysle, ze nie masz powodow do strachu o swoj sprzet i bezpieczenstwo, tak wiec udanego wyjazdu! :) I samych dobrych kadrow! :)

elanek
06-04-2009, 19:38
Byłem ostatnio w Paryżu na dłużej w 2002 roku, było miło. W tym jadę na 7-10 dni do przyjaciół, chętnie poczytam o wrażeniach z nocnego focenia.