PDA

Zobacz pełną wersję : [ Krajobraz ] Przygotowując się na lato, cień



michalus
15-03-2009, 22:18
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2009/03/3356231869_0aa303237e-1.jpg
źródło (http://www.flickr.com/photos/mammal/3356231869/)

Na razie słońca u nas nie ma, można więc docenić jego brak. ;)

michalk
17-03-2009, 00:15
Bardzo mi się podoba to zdjęcie, fajnie wypatrzony - niebanalny widoczek, jak z foldera. Co do wad - trochę przeszkadza ucięta łódka z lewej części kadru. Na początku przeszkadzało mi obcięcie pnia palmy, ale po chwili zastanowienia - można przymknąć na to oko, pnie i liście tworzą naturalną winietę tej fotografii. Słońca faktycznie pod dostatkiem, dobrze zapanowałeś nad dużą rozpiętością tonalną, wszystko wyraźne i czytelne. Widok bajkowy - od razu widać, że to nie plaża w Sopocie, ani palma przy rondzie De Gaulle'a w stolicy. Zdjęcie bardzo porządne, brakuje mi tylko opowieści, a wiem że potrafisz dodać "trzy słowa", aby zaciekawić widza i ubarwić nieco życie i jego otoczenie w tak surowym reżimie jak sytuacja polityczna kraju przedstawiony na zdjęciu.

Mosquito
17-03-2009, 01:44
Ładnie wykorzystałeś palmy do obramowania kadru, technicznie zdjęcie jest poprawne. Niestety widzę dużo elementów, które wpływają na niekorzyść. Głównie chodzi mi o bardzo duża liczbę drobiazgów, które rozpraszają uwagę:

- osoba pod drzewem (wydaje mi się, czy próbowałeś ją zaciemnić? pytam bo w miejsce głowy i górnej części tułowia widzę czarną plamę, która rozlewa się także na drzewo. Nie wiem, może jest to tylko cień, ale wygląda to jak złe maskowanie)
- ta konstrukcja w centrum kadru, nie dodaje uroku fotografii, do tego wisi na niej jeszcze jakiś materiał
- kąpiące się osoby w tle

Moim zdaniem dużym błędem jest także umiejscowienie tych łodzi (pomijam to że jedną z nich obciąłeś), one wręcz wyrzucają wzrok widza poza zdjęcie. Zwróć na to uwagę, znajdują się przy brzegu kadru i wskazują swoim ułożeniem poza obszar zdjęcia, naturalnym odruchem jest więc to że nasz wzrok podąży w kierunku, które one sugerują. A zasady kompozycji służą między innymi temu, aby wzrok, a tym samym uwagę widza zatrzymać przy zdjęciu jak najdłużej.

Poza tym ciepłe światło dodałoby dużo uroku tej scenie.

Ostania rzecz, taka zupełnie osobista, nie związana z żadnymi zasadami a po prostu wynikająca z moich odczuć. Moim zdaniem takie zadeptane plaże, kiepsko prezentują się na zdjęciach. Czysta, gładka powierzchnia piasku, ułożonego przez wiatr czy też wodę prezentowałaby się zdecydowanie lepiej. Oczywiście wiem że trudno o dziewicze plaże albo techniczną możliwość wydostania się poza miasto w obcym kraju itp. Ale pogdybać zawsze można ;)

Mam nadzieje, że pokażesz więcej zdjęć z tak ciekawych miejsc.

yaroN
17-03-2009, 02:48
To zdjęcie podoba mi się dlatego, że przez chwilę czułem zapach morza, rozgrzany piasek, delikatny szelest gałęzi palm. Poczułem też jak przyjemnie musi być facetowi w cieniu. Doszedłem do wniosku, że trochę zazdroszczę temu gościowi słonka i ciepła, że chętnie bym się wyciągnął obok niego i zanurzył dłonie w rozgrzanym piasku, aż by parzyło... Hmmm... Im dłużej się w nie wpatrywałem stawało mi się bliższe i ciekawsze, bo poruszało kolejne obszary wrażliwości, rodziło wspomnienia i tęsknoty. A skoro "michalus" potrafił choćby tylko we mnie wzbudzić takie uczucia i emocje, to to zdjęcie jest udane i bardzo wartościowe.
Bez tych elementów, które "rozpraszają uwagę Mosquito" ta praca byłoby martwa, żadna, bez wyrazu, upozowana i sztuczna. Patrzę na te pochylone palmy, patrzę na pochyloną prawie pod tym samym kontem wierzę ratownika, który byczy się w cieniu.... i czuję, ciepło piasku, szum fal, krzyki bawiących się. Czuję przedsezonowe lenistwo. Dla mnie właśnie takie zdjęcie są prawdziwe. Najpierw oddziałuje na moje emocje i wprowadza w określony nastrój, a dopiero potem, ale raczej sporadycznie w tego typu focie doszukuję się perfekcji technicznej. Z całym szacunkiem Mosquito, ale to "Twoje" zdjęcie spokojnie mogę "wystrugać" w szopie i niczym nie będzie się różniło od innych wystylizowanych, wypieszczonych, z zagrabionym piaskiem, z usuniętymi statkami, wyprostowanymi palmami umieszczonym w odpowiednich miejscach. Będzie piękne kolorowe nienaganne - idealna technicznie i scenograficznie sztampy. Nic nie wyrażające, martwe doskonałe sztampy.
Zabrałem głos dlatego, bo niepokoi mnie to, że coraz częściej w dyskusjach i rozważaniach nad zdjęciami dominuje techniczna strona - poprawność lub jej brak. A może by tak zacząć każdą ocenę od wyrażenia swoich emocji jakie dostarcza zdjęcie i jakie towarzyszą przy oglądaniu. Pewnie to jest trudniejsze, bo nie ma rozpisanego takiego schematu oceniania, nie ma ważnych i ważniejszych punktów i tym podobnych pierdół. Trzeba uruchomić swoją wrażliwość. A to już nie takie proste. Bo czasami nie wiadomo, gdzie tego szukać.
Pozdrawiam wszystkich czujący i tych czujący inaczej też...;)

borregaard
17-03-2009, 09:35
Zabrałem głos dlatego, bo niepokoi mnie to, że coraz częściej w dyskusjach i rozważaniach nad zdjęciami dominuje techniczna strona - poprawność lub jej brak. A może by tak zacząć każdą ocenę od wyrażenia swoich emocji jakie dostarcza zdjęcie i jakie towarzyszą przy oglądaniu. Pewnie to jest trudniejsze, bo nie ma rozpisanego takiego schematu oceniania, nie ma ważnych i ważniejszych punktów i tym podobnych pierdół. Trzeba uruchomić swoją wrażliwość. A to już nie takie proste.
Mnie nie tylko niepokoi ,ale i wkurza gdy dobre zdjęcie jest skwitowane..."masz paproch w LD...szósty piksel od prawego kamyka w rogu ramki" :mrgreen:..
To jest chore.....

Mosquito
17-03-2009, 11:56
yaroN: Z jednej strony masz racje, faktycznie warto jest w fotografii poszukiwać emocji, tylko widzisz moim zdaniem emocje na fotografiach są wynikiem fascynacji autora tematem i jego umiejętności, dzięki którym może część swoich uczuć zawrzeć w obrazie. Dlatego śmieszne wydaje mi się doszukiwanie się drugiego dna, emocji, na siłe w obrazach, które po prsotu są fotkami z wakacji wykonanymi bez większego zaangażowania i dbałości.

Idąc dalej, jak to określiłeś "idealna technicznie i scenograficznie sztampa" moim zdaniem wymaga od fotografa po prostu troche zaangażowania. Trzeba wstać bardzo wcześnie, odnaleźć odpowiednie miejsce, pomyśleć przy komponowaniu zdjecia, wcześniej trzeba pewnie też troche na ten temat poczytać, przenalizować kilkadziesiąt innych "martwych" i "sztampowych" zdjęć. Według Ciebie mówie o technicznych pierdołach, zgodziłbym się gdyby mowa była o paprochach na matrycy. Ale mowa jest o zasadach kompozycji, które moim zdaniem są PODSTAWĄ w fotografii krajobrazu. Podstawą do wyrażenia swojego spojrzenia na świat poprzez zdjęcie.

Wydaje mi się że róznimy się tym, że skupiamy się na różnych elementach. Ty szukasz emocji, opowieści, a ja patrząc na zdjęcie krajobrazu chce odnaleźć w nim harmonie i piękno, współgrające ze sobą plamy kolorów. Natomiast nie wydaje mi się aby ta różnica wynikała z tego że któreś z tych spojrzeń jest łatwiejsze/trudniejsze.

Nie jest to także powód do zmartwień, przynajmniej dla mnie. Dużo bardziej martwią mnie komentarze w stylu "gniot, ładne, brzytkie", gdzie komentujący w 4 słowach chcą zawrzeć swoje odczucia dotyczące zdjęcia, do tego jeszcze wskazać co należy poprawić. Dlatego pomimo różnicy zdań podoba mi się twój komentarz, sposób patrzenia na fotografie.

pozdrawiam
Jarek

michalus
17-03-2009, 17:17
Dzięki za uwagi. Sypię głowę popiołem za obciętą łódkę - sam jestem na siebie zły i jestem świadomy tego mankamentu.

Co do dalszych uwag to czytając Mosquito i uwagę o brudnej plaży (była rzeczywiście bardzo brudna) pomyślałem, że może po prostu to nie ten dział. Chociaż wg mnie krajobraz wcale nie musi być koniecznie z czystym piaskiem. Krajobraz zapuszczonego miasta, taki jaki jest, z brudem, śmieciami, popołudniowym słońcem, człowiekiem w cieniu - to czarne to jakaś chusta na głowie czy coś podobnego. Chociaż z drugiej strony nie określiłbym tego pstrykiem z wakacji. Chyba nie każde zdjęcie musi być przygotowane i z wybraną odpowiednią porą roku, dnia? Nie raz nie ma okazji powtórzenia danej sytuacji lub przebywania w danym miejscu drugi raz. Oczywiście mogę mieć mylne wyobrażenie - gdybym czuł, ze jest pstrykiem nigdy bym go tutaj nie pokazał.

Zresztą dużo uwag Mosquito odrzuca w ogóle dane miejsce jako miejsce na dobry kadr - to wg mnie nie może być słuszne. Jestem w stanie zgodzić się, że moje zdjęcie nie jest poprawne, ale na pewno dane miejsce można przedstawić w sposób lepszy i ciekawszy. Z szmatką wiszącą na białej budce, kąpiącymi się dzieciakami i śmieciami w piasku.

Czy kadr jest centralny? Nie wiem - wydawało mi się, że nie. Główne detale skupione są w prawej części kadru. Zamiarem moim było aby patrzeć w kierunku białego dziwoląga (jemu też daleko do środka), a dalej skupić się na palmach, zejść na cień i dostrzec sylwetkę schowaną pod palmami. Zadałeś mi klina z tymi łódkami - pomyślę nad tym i wyciągnę wnioski.

Cieszy mnie, że zdjęcie zaciekawiło yaroNa - tzn., że nie jest całkiem banalne.

Sowulus12
17-03-2009, 17:26
Jezu, ale się rozpisali - bez przesady, ot wakacyjna fotka do albumu, mnie nie powala.

I dlaczego takie małe????

Mosquito
17-03-2009, 18:03
Po pierwsze, niefortunnie użyłem tego wyrażenia „pstryk z wakacji”, przepraszam, nie chciałem Cie urazić, twoje zdjęcie faktycznie nie powinno być tak określone. Co więcej musze powiedzieć, że patrzę na nie teraz inaczej.

Po pierwsze te łódki, to obcięcie wcale nie jest najważniejsze. Dużo bardziej nie podobał mi się kierunek, w którym się zwracają, natomiast teraz zastanawiam się czy nie współgra to z całością. Zarówno palmy, osoba pod nimi, budka, linia brzegu i lodzie wskazują jeden kierunek i układają się w całość. Sam już nie wiem, wszystko rozbija się o to czy jest to świadome działanie, czy po prostu tak wyszło.

Nie odrzucam tego miejsca, natomiast mnie zdecydowanie bardziej odpowiadają krajobrazy miejsc wolnych od ludzi, czy elementów z nimi związanych. Ale to jest tylko moje odczucie, tego poszukuje w krajobrazie, nikogo nie zmuszam do przyznania mi racji. Ale zgodnie z własnymi odczuciami i doświadczeniami sugeruje tylko, że czasami warto odejść od wytartych szlaków turystycznych i poszukać takich miejsc. Podkreślam że odnoszę to tylko do zdjęć krajobrazu.

„Chyba nie każde zdjęcie musi być przygotowane i z wybraną odpowiednią porą roku, dnia? Nie raz nie ma okazji powtórzenia danej sytuacji lub przebywania w danym miejscu drugi raz.”

Według mnie im więcej pracy włożysz w przygotowanie się do fotografowania, wybranie miejsca, pory itp. Tym większa szansa na udane zdjęcia, które nie będą tylko i wyłącznie dziełem przypadku. Choć oczywiście szczęście i przypadek mają w fotografii ogromne znaczenie.

michalus
17-03-2009, 18:22
Jezu, ale się rozpisali - bez przesady, ot wakacyjna fotka do albumu, mnie nie powala.

I dlaczego takie małe????

Na Flickr masz duże.

michalus
17-03-2009, 18:51
Sam już nie wiem, wszystko rozbija się o to czy jest to świadome działanie, czy po prostu tak wyszło.

Troszkę filozoficznie i zmierzając w stronę offtopicu - może po prostu inaczej definiujemy "świadome działanie", ale w krajobrazie chyba masz dosyć małe pole do manewru. Nawet nie mam wpływu na to czy łódka jest obrócona w lewo, czy w prawo. Nie mogę przecież całkowicie odwrócić kierunku robienia zdjęcia. Ja chciałem pokazać to miejsce. Wydało mi się ono ciekawe w tym danym momencie. Gdybym się uparł, że łódka musi być odwrócona w drugą stronę to zdjęcia zrobić bym nie mógł. Odrzucam cały kadr. Dynamiczny krajobraz miejski.


Nie odrzucam tego miejsca, natomiast mnie zdecydowanie bardziej odpowiadają krajobrazy miejsc wolnych od ludzi, czy elementów z nimi związanych. Ale to jest tylko moje odczucie [...] Według mnie im więcej pracy włożysz w przygotowanie się do fotografowania, wybranie miejsca, pory itp. Tym większa szansa na udane zdjęcia, które nie będą tylko i wyłącznie dziełem przypadku. Choć oczywiście szczęście i przypadek mają w fotografii ogromne znaczenie.

Szczerze mówiąc to na większości moich zdjęć nie ma ludzi i jest dużo dziewiczej pustki. Jeżeli jesteś ciekawy możesz przejrzeć kilka na Flickr, link wyżej. Jak widać nie jesteś odosobniony w swoim odczuciu.

Ja zamiast stwierdzenia "włożona praca" użyłbym "świadome zdjęcie". Przypadek to znów coś całkowicie od nas niezależnego. Nagle chmury układają się tak, że coś jest ciekawie oświetlone. Wtedy trzeba świadomie to wykorzystać. Ktoś może miesiąc się przygotowywać i nie zrealizować błyskotliwego pomysłu wymyślonego w pół minuty. I kogo pochwalisz? Czy takie zdjęcie jest pstrykiem?