PDA

Zobacz pełną wersję : No to Canoniarze mają to na co tak bardzo czekali...50-1.2 L



MzMarcin
24-08-2006, 09:49
Ehhh nie muszę nawet widzieć sampli z tego szkła by powiedzieć "szczerze zazdrozczę!".
Eh i pewnie nie będzie takie drogie...
Ehhh ależ oni teraz mają piękny tandemik FF+ 24-105/4L i 50/1.2L tylko focić focić focić :)

Czacha
24-08-2006, 10:49
$1600 - jak ktos juz ma 5D to na bank se dokupi i takie szklo.. mi sie bardziej podoba 35/1.4L ;)

Czornyj
24-08-2006, 11:03
MzMarcin, nie marudź - kup se 50/1,2 Ai-S (za niecały 1000PLN) i też będziesz miał wypas. Albo zaszalej i kup od razu Noct-Nikkora 58/1,2 - i tak wyjdzie taniej niż 50/1,2L. A 35/1,4 Ai-S to co - zły, metalem za bardzo śmierdzi :lol:? A przy takich ogniskowych to chyba bez AF można przeżyć, szczególnie że zdecydowanie tanio wychodzą ;)

MzMarcin
24-08-2006, 11:30
Czornyj,
Hehe zgadza się zgadza :)
Tylko po kiego mi kolejna 50-ątka z ogniskową na mojej cyfrze ni w ..... ni w oko.

Co innego dla "bogatego" canonMana posiadającego już FF. Cena jest jeszcze myślę do przełknięcia... to pewnie będzie bardzoooo dobre optycznie szkło. A tandem 5D z to to tym będzie zapewne SPLENDID jeśli chodzi o same możliwości wykonania zdjęcia w każdych warunkach.

RAF
24-08-2006, 11:34
Czacha, 1600 dolców? ostatnio jak pokazywano cenę z Hong-Kongu, to wychodziło ponad 6k.
Ale stałki za 1600 dolarów też zazdroszczę :lol:

Czornyj
24-08-2006, 11:45
Mnie tam i tak d... nie boli, bo by mi się taki wynalazek nie zamortyzował. Jakbym robił śluby i kasował za jeden 20,000 dolków, to bym się cieszył, że mi fajny zestawik zmajstrowali. Ale dzięki Bogu - ślubów nie robię :lol: To chyba jeszcze nudniejsze od packshotów :mrgreen:

Jacek_Z
24-08-2006, 12:04
po co im taki ciemny obiektyw jak mają 50/1.0?
nie jestem przekonany, ze będzie wspaniały optycznie. po przymknieciu zapewne, ale na 1.0 będzie taki se. jak (prawie) wszystkie bardzo jasne obiektywy.

akustyk
24-08-2006, 13:27
mnie tylko jedna rzecz do glowy przyszla...

EDIT: po prostu marna prowokacja - Kaleid

acz co do szkielek, to ja tez jestem w fanklubie 35/1.4. i 135/2.0... moze kiedys, jak bede bogaty, sobie je kupie. poki co zostaje tylko "podobaja mi sie" ;-)

Amber
24-08-2006, 13:44
AF w jasnym szkle ma bardzo duże znaczenie przy dynamicznych scenach, przy malej ilosći światła.
Np. na weselach. W takich sytuacjach nie ma co porównywać z Ai-S.

Przykladowo raczej trudno było mi by manualnym szklem zrobic tego typu fotki:
http://www.amberwind.pl/ml_mini/_MG_4796xy.jpg
http://www.amberwind.pl/ml_mini/_MG_4903xy.jpg
http://www.amberwind.pl/ml_mini/_MG_4983xy.jpg
a właśnie taki styl fotografi wesel preferuję.
Przy f1.2 i iso 3200-5400 nie ma takiego pojęcia jak ciemna sala czy ciemny kościoł.
Czasami 85-ka jest za wąska i wtedy 50 czy 35 ostre od pełnej dziury są jak znalazł.
Dlatego jesli jakość będzie adekwatna do ceny (porownywalna z 85L) to zapewne zainteresuje się nową 50-ką. Jak i zapewne wielu innych "pstrykaczy weselnych"

Jacek_Z - pytasz po co nowa 50-ka?
stary 50 1.0L był kiepski przy 1.0. Dopiero przymknięty o kilka EV daje zadowalającą jakość.


Pozdrawiam
amber

kiemlo
24-08-2006, 14:10
Przykladowo raczej trudno było mi by manualnym szklem zrobic tego typu fotki:
Nie wiem, co się takiego zmieniło w fotografii, że trudno byłoby zrobić takie zdjęcia bez AF... no chyba że masz na myśli to takie c w kółeczku delikatnie zarysowane na całym kadrze, manualne szkła aż takich zniekształceń nie dają :twisted:

Amber
24-08-2006, 14:25
Kiemlo
chętnie zobaczę Twoje zdjęcia tańczących, szybko przemieszczających się par. W slabym oswietleniu (typowo 1/20 s dla f/2.8, iso 1600), bez lampy.
Oczywiscie szkłem manualnym.

Nie mam tutaj na myśli jednej fotki która wyszła na 20 nieostrych. Na tego typu imprezie klient płaci i wymaga wielu ostrych ujeć najważniejszych momentów, których często nie można powtórzyć. Ani poprosić o poczekanie aż manualnie ustawi się ostrość.

Fotografię mogą być oczywiście bez znaczka "c".

Wtedy będzie sens merytorycznej kontynuacji tej dyskusji, bo zdaję się że się nie do końca rozumiemy.

Czornyj
24-08-2006, 14:51
Amber, do ślubów to jak znalazł - ale drogi potwornie...

Amber
24-08-2006, 15:01
Czornyj,

ale warto.
sam napisałeś " jakbym sam robil sluby i kasował.... " :)
mogę się tylko pod tym podpisać. W pewnych sytacjach cena jest pojęciem względnym.

Poniżej jeszcze kilka zdjęć, może w poprzednich nie widać było o co mi chodzi z tym AF w jasnych szkłach.
http://www.amberwind.pl/ml_mini/_MG_5519xy.jpg
http://www.amberwind.pl/ml_mini/_MG_5785xy.jpg
http://www.amberwind.pl/ml_mini/_MG_5796xy.jpg

pozdrawiam
amber

Jacek_Z
24-08-2006, 18:43
amber a czemu sądzisz, że ten 1,2 bedzie wiele lepszy niż 1,0?
to są kłopoty superjasnych szkieł generalnie. pierwszy mój zachodni aparat to był w 1984 r canon A1 z obiektywem FD 1,5/50. pierw myślałem że to super szkło - takie jasne - nikt takiego nie miał. ale po wielu latach (gdy miałem inne szkła) okazało się, że ten obiektyw jest gorszy od ciemniejszych.

MzMarcin
24-08-2006, 19:29
Jacek_Z,
Ale z tego co widziałem na sampelkach z 5D+35/1.4L to to jest OH AH(od pełnej dziury gwoli wyjaśnienia) ;) więc przy ogniskowej 50mm może być tylko lepiej ;)

Amber
24-08-2006, 19:57
Jacku,

Bo my wierzymy w Canona!!!
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2006/08/g035-2.gif
źródło (http://www.cosgan.de/images/midi/konfus/g035.gif) ;)

A poważnie...
Dlaczego sądzę że będzie lepszy niż stare 50 1.0L? Bo mało co jest gorsze od tego szkła.
Jego zawrotna cena wynika tylko z tego ze jest to najjaśniejsze szkło AF, a nie z parametrów opytcznych. Gdy canon je wypuszczał 20 lat temu, zależało mu na pokazaniu możliwości nowego bagnetu EF. I pokazał... dając całkowicie ciała w kwestii jakości optycznej.

Zarówno osiem razy tańsza 50 1.4 jak i jeszcze tańsza 50 1.8 biją ją optycznie na głowę przy tych samych wartosciach przysłony. I to potwierdza w pełni Twoje doświadczenia.


A dlaczego sądzę że może być ZNACZNIE lepszy?
Jjesli obie 85L (stara i nowa) są ostre od pełnej dziury, 35L jest akceptowalna na 1.4 (ostrzejsza niż 50 1.4@1.4) to po prostu mam nadzieje że i ten jasny standard będzie ok.
Masz rację że poczucie ostrości jest względne zależne od tego co się porównuje i że ciężko o nią w jasnych szkłach. Ale są tutaj wyjątki a ja mam do czego porownywać.


Zauważ że nie odnowili tamtej starej 50L (jak to było w przpadku bardzo dobrej 85-ki). Zaprojektowali zupelnie nowy standard, nieco ciemniejszy ale wlasnie być może właśnie dlatego dobry optycznie.
To wszystko to moje gdybania oczywiście. Poczekam na testy i organoleptyczne osobiste macanie.

Pozdrawiam
amber

Kaleid
24-08-2006, 20:43
MzMarcin, nie marudź - kup se 50/1,2 Ai-S (za niecały 1000PLN) i też będziesz miał wypas. A

Zacne to szklo, wciaz z reszta produkowane. Moze kiedys Nikon sie przeprosi i wyprodukuje go w wersji AF. Ja za to choruje na 85 1.4, ale pierwy 50 1.4 u mnie zagosci :) Fajna ta nowa L, ciekawe czy optycznie bedzie przypominac wersję FD, ktora w zasadzie juz byla pewnym kompromisem..jak to przewaznie jest z takimi ultrajasnymi szklami 1.2-->1.4 ... w sumie, zawsze pol dzialki do przodu :)

grissley
25-08-2006, 00:07
Jacek_Z napisal:

pierwszy mój zachodni aparat to był w 1884 r canon A1

Latka lecą...

Jacek_Z
25-08-2006, 00:58
oj tak.
on kosztował dzieki przelicznikowi zł/marka ponad roczną pensję!
a zbierałem na niego kilka lat. nie był to moj pierwszy sprzęt. wtedy juz wiedziałem,że zawsze bede fotografował.
on miał podane w wizjerze czas i przysłone - chyba jako pierwszy model na swiecie. cyferki świeciły na czerwono. to był bajer. wtedy sie tym ekscytowałem. teraz już nie potrafię.

Kolekcjoner
25-08-2006, 01:03
Przy f1.2 i iso 3200-5400 nie ma takiego pojęcia jak ciemna sala czy ciemny kościoł.
A w którym aparacie jest iso 5400, bom ciekaw :wink: :)?


(...)pierwszy mój zachodni aparat to był w 1884 r canon A1 z obiektywem FD (...)

Jacek_Z nie obraź :wink: się proszę o to pytanie :wink: ; ile Ty masz lat :shock: :), bo to już dość dawno było :mrgreen: :wink: :). Chłopie ale ty masz staż :mrgreen: :wink: - pozazdrośćić :mrgreen: !

[ Dodano: Pią 25 Sie, 2006 ]

(...)wtedy sie tym ekscytowałem. teraz już nie potrafię.
Nie dziwota :wink: mnie po takim czasie :D to by wszystko spowszedniało :mrgreen: :lol:.

Jacek_Z
25-08-2006, 01:24
info w profilu, sorki, chodziło oczywiście o 1984 :D
100 lat wczesniej mało kto słyszał o małym obrazku i o canonie :D

Kolekcjoner
25-08-2006, 01:33
Ale powiem Ci że czasem to mi żal :( tych aparatów sprzed 100 lat, za dużo tych komputerów, AF-ów, procesorów itd. bez których (teraz już na prawdę) nie da się zrobić zdjecia :roll:.
Swoją drogą to przy ówczesnych formatach liczonych w centymetrach nie musieli mieć takich jasnych obiektywów (zresztą nie było) żeby uzyskiwać wręcz przestrzenną :wink: GO.

Jacek_Z
25-08-2006, 01:41
ani szybkich migawek - naświetlali przez kilka sekund

rabijki
25-08-2006, 08:47
Amber:
nie wiem jaja sobie robisz? takie fotki trudno by bylo zrobic bez af?
chlopie nie wszyscy zaczeli robic foty gdy pojawily sie lustra z cyfrowa matryca w srodku. sa tacy co pamietaja manuale, filmy, obrobke, forsowanie.

swiat nie powstal gdy zaczela sie cyfra. wczesniej byly sluby i zdjecia slubne a takze praca dla prasy ktora ma wyzsze wymogi niz sluby bo nie ma takich komfortowych warunkow.

za duzo ******* w takim stylu sie pojawia. sorry, uzywam cyfry ale jestem " starej daty". lubie gdy pisanie jest poparte trescia. takie zdjecia potrafi zrobic kazdy fachowiec z ery analoga wykorzystujac ot chocby zorke i odleglosc hiperfokalna, wiec bez ******* plis bo pawia mozna puscic .

Amber
25-08-2006, 09:53
Kolekcjoner ,
ISO 5400 - 3200 -2/3 EV. Ot skrót myślowy.

Rabijki,
Niezbyt kulturalna wypowiedz - przyznam że ton mnie nieco zaskoczył, biorąc pod uwagę jej dalszą zawartość merytoryczną pokazującą całkowite niezrozumienie tematu.

Zanim zaczniejsz nawiązywać do pierdół ... słyszałeś kiedyś o izolacji obiektu od otaczającego go tła.
O takiej plastyce zdjęć, gdzie główny obiekt jest ostry, a reszta, PRZED NIM I ZA NIM wyizolowana rozmyciem?. Np wyłowiona jedna tańcząca para, wyizolowana od innych, będących np. metr za nią?

Analogicznie jak w sporach halowych. Zapytaj fotografów sportowych jak często posługują sie DZIŚ odległością hipierfokalną i jaki odsetek tak zrobionych zdjęć z ostrym tłem sprzedają.

Praca GO to podstawa dla mnie jak i dla moich klientów, którzy zdecydowanie wybierają zdjęcia z taką właśnie plastyką.

Zyczę powodzenia z odległością hiperfokalną. na salach bankietowych.
Jesli to ma być oznaką fachowości - to zupełnie inaczej rozumiemy te pojęcia.



PS. Oczywiście chętnie zobaczę jakieś przykłady dynamicznych ujęć na niewielkiej sali, z wyizolowaną GO, robionych zorką z wykorzystaniem odległości hipierfokalnej.

pozdrawiam
amber

rabijki
25-08-2006, 10:27
oczywiscie ze slyszalem o izolacji obiektu od tla, ale nie w tym rzecz. *******ami jest czeste uzywanie na tym forum stwierdzen graniczacych ze smiesznoscia ze manualnym obiektywem bardzo trudno jest zrobic jakies ( chocby takie jak opisales) zdjecia lub co gorsza czasami stwierdzenia ze jest to niemozliwe lub prawie niemozliwe.

to ewidentne bzdury podawane najczesciej bez fotografow rozpoczynajacych swa przygode z fotogarfia w erze cyfry i na dodatek bez pokory. wystarczy przeciez siegnac do albumow wydawanych kiedys - czasem zamieszczajacych zdjecia gdy nie tylko nie bylo afa ale tez nie bylo pomiaru swiatla ttl i innych ( ulatwiajacych zreszta zycie gadzetow). Takie wypowiedzi to pomijanie tego co robili inni - czesto wielcy fotografowie byle jakim sprzetem bez najmniejszego problemu.

dla wiedzy mojego interlokutora: na starych obiektywach z najwyzszej polki mozna znalezc skale hf dla malych wartosci przyslony - to raz. skala ta jest nawet niepotrzebna jesli rewelacyjnie zna sie obiektyw. pragne rowniez nadmienic, ze wciaz istnieja aparaty profesjonalne gdzie ustawianie odleglosci odbywa sie na oko - uzywane w koszmarnie ciezkich warunkach ( czytaj nie na sali gdzie jest swiatlo, mozna zmienic film, szklo i co tam jeszcze) i wcale nie zmniejsza to ilosci zdjec z mala go.

na koniec: nie czepiam sie personalnie (choc wypowiedz kolegi byla przyczynkiem mojej), ale globalnie wypowiedzi ktore wprowadzaja w blad. to ewidentna bzdura, ze manualne szkla sa w takich przypadkach mniej skuteczne w akcji!!!
prawda jest natomiast, ze af i wszystkie inne udogodnienia techniczne sprawiaja ze wszystko to robi sie szybciej jednak niestety czesto wcale nie lepiej i dokladniej.

mitologizowanie sprzetu jak juz pewnie niektorzy wspomna do znudzenia gledze, jest nie tylko skrajnie nudne, ale tez w najmniejszy sposob nie wplywa na fotografie jako taka. na tym forum sa ludzie, ktorzy genialne ( nie bojmy sie tego powiedziec) robia manualami, czesto bez pomiaru swiatla i wypowiedzi podobne do skrytykowanej przeze mnie pomijaja wrecz istnienie tych ludzi, ie wspominajac o nieznajomosci historii fotografii wogole.
wiele genialnych prac z mala go powstalo z wykorzystaniem manualnego - banalnie prostego sprzetu dlatego ze ktos umial to zrobic. czesto tez z wykorzystaniem hf i malej go. nie bedzie z mojej strony zgody na pseudomerytoryczny belkot gdyz fotografia nie zaczela sie od cyfry i afa. brak umiejetnosci dzisiejszych fotografow w wykorzystaniu starego analogowego sprzetu nie moze byc wyznacznikiem w wydawaniu opinii.

jeszcze ostatnie wyjasnienia: nigdzie nie napialem ze ja robilem takie zdjecia ( nigdzie tez nie napisalem ze nie robilem) natomiast fakt istnienia takich zdjec jest niezaprzeczalny.

i jeszcze : ostatno scialem sie tez z innym kolega przy temacie dlugich luf i afs. napisalem tam podobna wypowiedz mowiaca ze sport robiono manualami i wychodzilo to nie gorzej niz dzis. oczywiscie afs jest tu lepszy ale inne szkla sa jak najbardziej uzyteczne.

generalnie chodzi o to ze nowe gadzety poprawiaja komfort pracy i tyle, nie robia jenak nic wiecej poza to co wymyslono dawno temu w fotografii.

Tego bede bronil zawsze na tym forum!!!

Amber
25-08-2006, 11:24
*******ami jest czeste uzywanie na tym forum stwierdzen graniczacych ze smiesznoscia ze manualnym obiektywem bardzo trudno jest zrobic jakies ( chocby takie jak opisales) zdjecia lub co gorsza czasami stwierdzenia ze jest to niemozliwe lub prawie niemozliwe.


Rabijki,
przez choćby szacunek do rozmówcy - nie powinienes przypisywać mi tego czego nie napisałem. Nigdzie nie pisałem ze jest to niemożliwe lub prawie niemożliwe.

Pozwolisz ze przytoczę wlasną wypowiedz, ktora ten wątek zapoczątkowała:

" AF w jasnym szkle ma bardzo duże znaczenie przy dynamicznych scenach, przy malej ilosći światła.
Np. na weselach. W takich sytuacjach nie ma co porównywać z Ai-S.
Przykladowo raczej trudno było mi by manualnym szklem zrobic tego typu fotki:.."

Nie pisałem ze jest to niemożliwe. Pisalem ze AF ma dużą przewagę.
I zdecydowanie to podtrzymuje. Przy dynamicznych ujęciach, szybko zmieniających położenie ludzi, braku czasu na manualne ostrzenie, małej ilości światła, i izolacji GO, trudno jest zrobić reportaż (np. 100 ostrych ujęć) szklem manualnym.
A to wszystko jest na weselu. Szkło z AF ma tutaj dużą przewagę.

Podkreślę jeszcze raz - nie mam na mysli pozowanych ujęć statycznych statycznych. I nie chodzi mi o jedno zdjęcia ktore wyjdzie na 20 nieostrych, bo nie tego oczekuje klient.
Zadna skala HF, ci nie pomoże, jesli chcesz miec zdjęcia z izolowaną, bardzo wąską GO a płaszczyzna ostrości zmienia się BŁYSKAWICZNE. A takie wlasnie ujęcia dynamicznych tańców zaprezentowałem jasno w przykładach.

I pomimo całego Twojego elaboratu i obrony szkieł manualnych (na pewno bardzo dobrych optycznie) - w tych KONKRETNYCH warunkach fakt przewagi AF jest bezsporny.



to ewidentna bzdura, ze manualne szkla sa w takich przypadkach mniej skuteczne w akcji!!!
prawda jest natomiast, ze af i wszystkie inne udogodnienia techniczne sprawiaja ze wszystko to robi sie szybciej.

Manualne szkła są mniej skuteczne w takiej akcji. Szybkość ostrzenia ma kluczowe znaczenie dla dynamicznej akcji. Zapytaj fotografów sportowych ilu z nich bazuje dzis na manualnym ostrzeniu. I zapytaj dlaczego używają lustrzanek pro z możliwie najszybszym AF. Bo ostre, plastyczne zdjęcia muszą im wyjść, a nie tylko mogą.... gdy akurat uda im się zdążyć z MF.


Na zakonczenie - by oszczędzić pisania kolenych opracowań - wspomniałeś ze nie robiles takich zdjęć.
Proponuję więc byś kiedyś na jakiejs imprezie, wieczoem w sali, przypiął manualne szkla i zrobił kilkadziesiąt plastycznych, ostrych ujęć bawiących się ludzi. Nie tych siedzących za stolami czy tańczących powolne tańce. Tych bawiących się na całego.
Z przekonaniem ze te fotki muszą Ci wyjść, bo jest to usługa za którą klient płaci.

Wówczas będziesz wiedzał o czym piszesz. I wtedy możemy wrócić do tego tematu.
Bo w tej chwili samo teoretyzowanie z Twojej strony nie ma dalej sensu.

Z mojej strony - EOT. Czekam na Twoje doświadczenia praktyczne.

Pozdrawiam
amber

Kolekcjoner
25-08-2006, 13:41
Ja twierdzę że zdjęcia z super GO można robić kliszakami o jakich zresztą było wyżej. Tyle że świat nie stoi w miejscu i obecnie bez komputera wbudowanego w aparat coraz trudniej się poruszać na rynku foto.

rabijki
29-08-2006, 19:14
amber:
przepraszam...ze tak dlugo nie pisalem ale byl;em w terenie.
nie napisalem ze nie robilem takich zdjec ( mala go i hf) .

napisalem jedynie: "jeszcze ostatnie wyjasnienia: nigdzie nie napialem ze ja robilem takie zdjecia ( nigdzie tez nie napisalem ze nie robilem) natomiast fakt istnienia takich zdjec jest niezaprzeczalny. "

tak wiec nie wyciagaj pochopnych wnioskow prosze.

podtrzymuje swoje zdanie.

pozdrowienia

misiek502
29-08-2006, 21:13
pierwszy mój zachodni aparat to był w 1884 r canon A1 z obiektywem FD 1,5/50.

ej podaj namiar na sklep w którym kupowałeś aparat w 1884roku :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

widzę że inni już przyuważyli :wink:

slaw74
29-08-2006, 21:31
Zapytaj fotografów sportowych ilu z nich bazuje dzis na manualnym ostrzeniu. I zapytaj dlaczego używają lustrzanek pro z możliwie najszybszym AF.

Mysle ze Pro fotografowie uzywaja Pro aparatow ze wszystkimi dostepnymi *******ami nie dlatego ze maja AFS czy 10 MBpix czy moze 8 klatek/sek.... ale dlatego ze po prostu sa to najlepsze dostepne aparaty!

Kiedys jak najlepsza puszka byl LEGENDARNY F1 lub jeszce WIEKSZY NIKON SP (dalmierzowy bez AF i bez matrycy.... tylko na "oblesny negatyw", zawodowcy tez robili swietne zdjecia! Powinnismy sie od nich uczyc a nie udowadniac sobie ze ten czy inny jest lepszy bo ma AF, ma 10mbpix czy inne bzdety.

Swietnie rozumiem intencje kolegi RABIJKI.

Amber
29-08-2006, 22:37
Slaw74,

A może teraz dla odmiany trochę praktyki?
Chętnie zaproszę Cię choćby na kolejne zawody psich sportów (gdzie pieski biegają i skaczą przez przeszkody z dość duża szybkością).
W hali, np. w katowickim Spodku, gdzie jest niezbyt jasno (tak mniej więcej przy f2.8 i iso 1600 czasy oscylują na 1/200. By zlapać w miarę ostro pędzącego border colie potrzebne jest 1/1000sek)
Przy założeniu że zleceniodawca wymaga ok. 100 ostrych ujęć w akcji, plasycznych ujęć, z izolacją GO.... Typowa sytacja z jaką mam do czynienia przy fotografowaniu na hali.



Nigdzie nie pisalem ze manualne obiektywy czy puszki się nie nadają do akcji w ekstremalnych warunkach.
Twierdzę natomiast ze szybki AF jest do tego znacznie lepszym narzędziem.

Dopoki się nie pojawil, radzono sobie oczywiście bez niego. Teraz króluje na stadionach i tego faktu nie zmienicie. Bo ludzie ktorzy go tam profesjonalnie używają nie żyją sentymentami. Im określona ilość plasycznych, ostrych ujęć MUSI wyjść, a nie tylko MOŻE, jak za dawnych czasów. A konkurencja cisnie.
Nie zrozumiesz tego dopóki Twoja pensja nie będzie od tego zależała.

Oni zarabiając na chleb, potrzebują do tego pewności i szybkości.
I w tym celu używają do tego najlepszych dostepnych puszek.
W tym jednym masz rację, Slaw74.

Tyle że dla fotografów sportowych najlepsza puszka oznacza wlasnie takie bzdety jak najszybszy AF, duża ilość kl/s i minimalne opoznienie migawki. Bo to daje większe szanse na zrobienie ujęcia akcji która trwa mgnienie oka.

Zakonczymy temat (który i tak jest już dużym OFF-topem), czy dalej będziemy teoretyzować?

pozdrawiam
amber

Jacek_Z
30-08-2006, 00:04
za amber. to inne czasy. Weźcie w takim razie jeszcze dalsza perspektywę. Za czasów Ala Capone fotoreporterzy biegali z Linhofami i magnezją. A te zdjęcia - to rarytasy, klasyka gatunku.
co z tego wynika dla pracy dzisiejszego fotoreportera?

admin
30-08-2006, 00:10
co z tego wynika dla pracy dzisiejszego fotoreportera?

Ze potrzebuje takich tematow i uplywu czasu ktory nada im szlif :)

slaw74
30-08-2006, 09:02
I w tym celu używają do tego najlepszych dostepnych puszek.
W tym jednym masz rację, Slaw74.

I tylko o tym chcialem napisac. Nie jestem przeciwnikiem techniki... owszem wszystko co pokazuje sie na rynku sluzy wlasnie usprawnieniu codziennych mozolnych czynnosci.

Mysle ze rowniez kolega RABIJKI nie jest wrogiem AFa.
AMBER moze lepiej czasem sobie teoretyzowac niz brac udzial po raz 1000 w dyskusji "czemu ta czy inna puszka mi niedoswietla, itp, itd..."
Bo gdyby gro z naszych czytelnikow siegnelo chocby po jedna ksiazke (moze byc elektroniczna) nie byloby tak dziwnych opini, krazacych wsrod niedzielnych fotografikow.

Pozdrawiam!

rabijki
30-08-2006, 10:11
oczywiscie ze nie jestem wrogiem afa.
nawet przyklasne koledze amberowi jesli zobacze zdjecie wykonane na obenych szklach, obecnym flashem na obecnej puszce dajace taki efekt jak np...... ze sie zastanowie... o rzeczony wczesniej przez jednego z rozmowcow facet fotografujacy na magnezji - ot chocby wegee!

pokazywanie przykladow takich jak amber i rzucanie hasel ze to niby trudno zrobic bez afa czy afsa to - podtrzymuje slowo bzdura na resorach.

pozdrowienia
i chyba tyle w temacie
olo

Amber
30-08-2006, 12:11
Slaw74,

Widzisz, ja od teoretyzowania wolę zmierzyć się z fotografią akcji w praktyce.
Mniej więcej kilka razy w tygodniu. W niedziele również.

Cały czas się uczę jak poprawić swoją technikę. I chętnie skorzystam z literatury traktującej o fotografii sportowej, bez lampy z izolowaną GO, na szłach manualnych. Czegoś konkretenie w tym temacie, co umożliwiło osiągnięcie zbliżonych rezultatów i ilości shotów jakie daje mi AF, zarowno przy dobrym swietle, np.
http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=24696
jak i słabym:
http://forum.nikon.org.pl/viewtopic.php?t=21842

Mógłbyś mi coś polecic??? Coś konkretnego, Slaw.


Rabijki,
ale w tym wątku nie dyskutujemy na temat efektu jakie daje magnezja, i czy można go uzyskać dzisiejszym sprzętem. Co wymyślisz kolejnym razem?

Tematem jest zawodowa fotografia akcji w określonych warunach, w dzisiejszych realiach. Jej efektywność przy użyciu MF do efektywności AF.
I tego się trzymaj.

Interesuje mnie jedynie Twoja merytoryczna wypowiedz NA TEMAT, coś więcej niż powtarzanie słowa "bzdura" :) Oczywiscie nie o wykorzystaniu odleglosci hiperfokalnej, bo jest to całkowite niezrozumienie tematu zdjęć z izolacją GO.


pozdrawiam :)
amber

leon28
30-08-2006, 12:33
rabijki,

pokazywanie przykladow takich jak amber i rzucanie hasel ze to niby trudno zrobic bez afa czy afsa to - podtrzymuje slowo bzdura na resorach. dlaczego tak twierdzisz, przeciez Amber, pisze wyraznie, ze i jednym i drugim obiektywem (z afs, bez afs) mozna zrobic takie same dobre zdjecia, ale tym z afs jest to o wiele bardziej prawdopodobne i powtarzalne. dodatkowo wszystkie te ulatwienia powoduja, ze fotografia, nawet ta bardziej wymagajaca moze trafic pod strzechy i nie trzeba poswiecic calego zycia, aby robic dobre zdjecia - nie chodzi mi o to, ze sprzet to wszystko, a fotograf jest tylko dodatkiem.
poza tym amber sypie przykladami serii zdjec, ktore wykonal, znaczy sie nie tylko teoretyzuje. proponuje, sprobuj zrobic moze podobne zdjecia manualami, pochwal sie nimi, a pozniej wrocimy do dyskusji.

Amber
30-08-2006, 12:38
Zrobił się duży OFF-top. Czas najwyższy wrócic do tematu nowej 50 1.2L.
Są już pierwsze sample. Dla zainteresowanych
http://canon-board.info/showthread.php?t=13774&page=12


pozdrawiam
amber