PDA

Zobacz pełną wersję : Meksyk-Jukatan - ograniczenia w uzywaniu sprzetu foto - pytanie??



Prorok78
22-02-2009, 22:44
Witajcie, ktorkie pytanie.

wybieram sie w maju do meksyku na kilka tygodni - konkretnie bedzie to Jukatan czyli Merida, Playa del Carmen, Cozumel i okolice.
Pytanie mam takie, doczytalem sie ze w okreslonych miejscach (glownie chodzi o ruiny majow w Chichen Itza i Uxlam) nie wolno uzywac statywow... Prawda to? Poniewaz zabieram sredni format w droge to ta informacja jest dla mnie dosc istotna... I teraz tak: nie wolno uzywac czy nie wolno miec? Tzn moge miec statyw i wszystko ok jesli go nei uzywam, czy nie wpuszcza mnie ze statywem wogole?? A monopod?? To samo czy wolno miec??
Byl ktos? Jakas sprawdzona opinia ??
Dzieki!!

Jimbojack
25-02-2009, 01:24
Bylem dokladnie w tych miejscach w 2005. Nie bylo zadnych problemow z statywami, osobiscie ich nie uzywalem ale inni je mieli. Chichen Itza czasami ma tysiace turystow, wtedy statywy moga blokowac drogi i moze beda zabronione w niektorych miejscach, ale nie wydaje mi sie ze to bedzie problemem.

Pare zdjec z tego wyjazdu, niestety wtedy dopiero zaczynalem sie uczyc robic dobre zdjecia

Merida


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jimbojack.com/Countries/Mexico/Mexico%202005%20-%20134.jpg)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jimbojack.com/Countries/Mexico/Mexico%202005%20-%20157.jpg)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jimbojack.com/Countries/Mexico/Mexico%202005%20-%20169.jpg)

Museum Histori, Merida


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jimbojack.com/Countries/Mexico/Mexico%202005%20-%20136.jpg)


Uxmal


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jimbojack.com/Countries/Mexico/Mexico%202005%20-%20208.jpg)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jimbojack.com/Countries/Mexico/Mexico%202005%20-%20272.jpg)


Jaskinie


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jimbojack.com/Countries/Mexico/Mexico%202005%20-%20317.jpg)


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://www.jimbojack.com/Countries/Mexico/Mexico%202005%20-%20320.jpg)


Jak bylem to wypożyczylem samochod w Merida i oddalem go w Cancun. Wlasnym samochodem jest najlepiej, mozna pojehac do wszystki ruin na "Ruta Puuc", sa swietne i w ogóle nie ma turystow. W paru ruinach bylem jedyna osoba tam, Kabah, Labna, etc. Sa tez w okolicy tam swietne jaskinie. W Cancun bylem tylko oddac samohod i pojehac na lotnisko, jakie 3 godziny, wystarczajaco czasu na to miasto. Playa del Carmen sie zrobila okropnie turystyczna i droga, kiedys byla fajna ale teraz jest pelno turystow. Mam nadzieje ze to pomoze, moge opisac wiecej szczególow na pm

Władca Pixeli
25-02-2009, 02:51
Jeździłem w zeszłym roku po Meksyku (Mexico City, Xochimilco, Teotihuacan, Taxco, Acapulco).
Na piramidach w Teotihuacan nikogo to nie interesowało. Trzeba było jedynie wykupić pozwolenie na filmowanie.
Jedynie w niektórych bazylikach i bardziej znanych kościołach czasami przyczepiali się o statyw i o lampę błyskową.
Nawet w pałacu prezydenckim w Mexcico City można było wnieść statyw ale wszyscy przechodzili przez takie bramki jak w portach lotniczych.
Jedynie w porcie lotniczym w Mexico City interesowali statywem, bo w pokrowcu wyglądało to jak strzelba myśliwska.
Zadzwonię do znajomego. Był niedawno na Jukatanie, to postaram się dowiedzieć czy miał ze sobą statyw i jakieś związane z tym problemy.

Władca Pixeli
25-02-2009, 04:09
Rozmawiałem właśnie ze znajomym i potwierdził, że w wielu miejscach historycznych na Jukatanie nie wolno było używać statywu.

Prorok78
26-02-2009, 11:10
Dzieki sliczne Panowie!!! Zwlaszcza za zdjecia!!!!! No i za info oczywiscie:) Ja tam bede dopiero w maju niestety ale postaram sie tez cos ciekawego przywiesc :)!

ok jeszcze jedno pytanko :) a jak to wyglada z wniesieniem statywu 'na teren'?? Tzn jesli nie mozna uzywac to nie ale mam nadzieje ze wniesc mozna? Znaczy nikt mi nie powie ze skoto mam statyw ze soba to mnie nie wpusci??:)

Władca Pixeli
27-02-2009, 04:20
Jedna przestroga.
Na terenie Meksyku nie wolno pić nieprzegotowanej wody, ani nawet płukać zębów wodą z kranu.
W hotelach w łazienkach powinny być butelki z wodą do płukania po myciu zębów.

Prorok78
28-02-2009, 03:31
o widzisz... a o tym nie wiedzialem :) tzn wiem ze trzeba ogolnie uwazac 'zywieniowo' ale o problemie z myciem zebow nie pomyslalem :)

Władca Pixeli
28-02-2009, 05:34
o widzisz... a o tym nie wiedzialem :) tzn wiem ze trzeba ogolnie uwazac 'zywieniowo' ale o problemie z myciem zebow nie pomyslalem :)
Jeżeli chodzi o jedzenie to ja miałem wspaniałe. Tak różnorodnych i smacznych soków jeszcze w życiu nie piłem.
Trzeba uważać na ostre przyprawy. Ja jestem przyzwyczajony, więc mnie to nie przeszkadza, choć kiedy kilkanaście lat temu pierwszy raz zjadłem tzw salse w wersji "hot" czy ich papryczki to różnie bywało :mrgreen:

Co do picia wody, to jak masz szczęście i złapiesz rozwolnienie w wersji łagodnej, to będziesz przez 1-2 dni siedział w kibelku, ale jak złapiesz tzw. Zemstę Montezumy to albo będziesz siedział w kibelku tydzień albo będziesz biegał tam z prędkością światła :mrgreen:
http://jackking.wordpress.com/2008/01/20/zemsta-montezumy/
Są podobno na to leki ale najlepiej spytać na miejscu. Niestety nawet w dobrych hotelach ciężko się dogadać po angielsku.

Nie wiem jak na południu Meksyku ale w okolicy Mexico City pora deszczowa zaczyna się w maju. Ja byłem w czerwcu i w godzinach wieczornych (6-7) codziennie były straszne ulewy, mimo że w ciągu dnia pogoda jest piękna.
Podobnie było w Taxco. W tym samym czasie w Acapulco pogoda była cały czas cudowna.

Przygotuj się na potworną biedę szczególnie w mniejszych miejscowościach, całą masę osób na ulicy, którzy będą chcieli coś sprzedać. Nie zdziw się kiedy zobaczysz 4-5 letnie dzieci sprzedające gumy do żucia czy ciastka. Jak kupisz coś o jednego dzieciaka to za chwilę będzie ich gromadka.

Oczywiście nie zapomnij o degustacji napoju Tequila i Mezcal (taka wersja z robaczkiem na dnie :mrgreen:), obowiązkowo z szczyptą soli i sokiem z zielonej cytryny.

Argymir Iwicki
28-02-2009, 09:43
Z tą wodą z kranów to przesada. Naczytaliśmy się takich zaleceń, ale z czasem zaczęliśmy płukać kranówą zęby i nic się nie stało, a spaliśmy w wielu miejscach. Nawet moje dzieci, 5 i 7 lat, nie miały problemów. Oczywiście trzeba było im wytłumaczyć, żeby tej wody nie łykały.
Problemy żołądkowe - jestem na nie bardzo wrażliwy. W Meksyku nie miałem żadnych problemów. Ale może dlatego, że pierwszy posiłek zjadłem w zwykłym barze. Zamówiłem burrito i kieliszek tequilli. Na a poźniej nie unikałem ostrych potraw. Salsa verde - ostry, ale jadalny sos z zielonych pomidorów. Żołądek chyba lubi ostre rzeczy i wtedy nie wygłupia się.

Władca Pixeli
28-02-2009, 21:30
Z tą wodą z kranów to przesada. Naczytaliśmy się takich zaleceń, ale z czasem zaczęliśmy płukać kranówą zęby i nic się nie stało, a spaliśmy w wielu miejscach.
Każdy rodowity Meksykanie z którym rozmawiałem przed wyjazdem w pierwszej kolejności przestrzegał przed tym problemem.
W czasie naszego wyjazdu jedna osoba miała takie problemy. Z tego co ustaliliśmy to kupiła coś do jedzenia na straganie.

dubi
26-04-2009, 12:53
Dzieki sliczne Panowie!!! Zwlaszcza za zdjecia!!!!! No i za info oczywiscie:) Ja tam bede dopiero w maju niestety ale postaram sie tez cos ciekawego przywiesc :)!

kolego,moze glupio zabrzmi,ale czasem nie postaraj się przywiezc ze soba świnskiej choroby ...
z tgeo co wiem MSZ grzecznie odradza wypady w te strony.
powodzenia

Prorok78
28-04-2009, 09:37
masz racje..... ZABRZMIALO GLUPIO!!!!!!!!!!!

wiesz jak to jest jak czlowiek wydaje 4 tysiace euro i pol roku planuje sam podroz zycia (bez biur podruzy i innych takich- wszystko sam- samolot, hotele, miejsca).. a potem ma wybor albo jechac, miec nadzieje ze da sie dostac w miejsca ktore sie chce zobaczyc bo przeciez moga byc zamkniete... i ryzykowac zycie, czy nie jechac, stracic czas i kase, a drugiego podejscia nie bedzie.... wiec albo teraz... albo juz nigdy....!!!!

wiec bardzo ci prosze... my tu w dublinie mamy telewizory i internet, wiemy co sie dzieje i ostatnie co mi potrzeba teraz to glupie uwagi kogos kto ma to w dupie za przeproszeniem i cala sytuacja jest dla niego tylko newsem w tv....

Mich77
28-04-2009, 09:49
Witam.Prorok78 byłem w Meksyku,moge Ci napisać wiecej o tym kraju,jesli chcesz.Moge Ci dokladnie Jukatan opisac,ten dziewiczy.Nie Cancun czy Cozumel.Wiec pisz smialo,jesli potrzebujesz informacji.

Pozdrawiam

Prorok78
28-04-2009, 23:11
witaj... ja bardzo chetnie... wszystko, jak najwiecej :)
do cancun tylko lecimy.. a na wyspie bedziemy tylko 1 dzien...
glownie interesuja nas ruiny i wszelkiego typu zwierzaki :)... im bardziej dziko i niedostepnie tym lepiej... :)
choc w obecnej sytuacji calkiem mozliwe ze skonczy sie na przylocie do cancun i zmienie samolotu na samolot na kube... ehh odwiedzimy fidela a ruiny beda musialy zaczekac na bardzo dalekie 'kiedys'....:(

ZaaaaK
30-04-2009, 13:16
masz racje..... ZABRZMIALO GLUPIO!!!!!!!!!!!
(...) my tu w dublinie mamy telewizory i internet, wiemy co sie dzieje i ostatnie co mi potrzeba teraz to glupie uwagi kogos kto ma to w dupie za przeproszeniem i cala sytuacja jest dla niego tylko newsem w tv....

Wiesz...my tu w Polsce mamy poczucie humoru i moim zdaniem niepotrzebnie się uniosłeś, zwłaszcza że nikt nie napisał że ma cokolwiek w dupie.
Powodzenia na wyjeździe, wklej jakieś foto po powrocie...