PDA

Zobacz pełną wersję : zlecenia ślubne / weselne



mswilk
11-08-2006, 19:49
ciekaw jestem czy idąc na zdjęcia weselne: ślub, plener, zabawa - wbijacie się w garnitur (żeby się specjalnie nie wyróżniać) - czy idziecie raczej mniej elegancko ?

Gamling
11-08-2006, 19:51
Ja zawsze w garniturze. Co prawda nie jest to zbyt wygodne ale moim zdaniem tak trzeba.

slaw74
11-08-2006, 20:27
A ja z kolei latem: spodnie na kant i dobry but a na plecki czarna koszula bez marynary i plecak ze sprzetem.
Gorzej zima.... brrrr wtedy juz pozostaje "gang" :)

Valdek_Tychy
11-08-2006, 21:21
zdecydowanie elegancko niech widzą,że fotograf ma klasę :lol:

M_Kuron
11-08-2006, 21:25
To zależy. Ja ostatnio byłem w jasnych spodniach, jasnej lnianej marynarce, czerwonej koszuli i w czerwonych butach. Garnitur raczej niezbędny nie jest. Trzeba się ogolić i umyć :)

mswilk
11-08-2006, 21:25
czyli utwierdziliście mnie w przekonaniu, że robię dobrze wbijając się w "mundurek"

BTW jutro kolejne zlecenie, w programie zdjęcia w plenerze, a tu burze... - co robicie w takich sytuacjach - nie dysponując studiem ?

bugdi
11-08-2006, 21:54
Modlimy się, o dobra pogodę, jak nie to na szybko ustalamy jakis dworek co by w jakichs pomieszczeniach robic, robimy w deszczu, alke to tylko 1% młodych tak chce, albo przekladamy, zawsze sie ubieramy stosownie do sytuacji, nie tylko w gajerku wyglada sie elegancko :)

ray_knox
12-08-2006, 09:16
mswilk, wiadomo, ze nie pojdziesz na slub w trampkach, oliwkowych bojowkach i czarnym t-shircie 8)

M_Kuron
12-08-2006, 09:46
Ja bym przełożył plener. Jeśli tylko para i Ty macie jakiś wolny dzień to nie będzie problemu.

szymony
12-08-2006, 16:23
mswilk, wiadomo, ze nie pojdziesz na slub w trampkach, oliwkowych bojowkach i czarnym t-shircie 8)

No nie wiem, czy to takie oczywiste. Widziałem już takiego jednego agresta w akcji. Spodnie moro i glany, fajnie się maskowały wśród ministrantów :mrgreen:

vuki
17-08-2006, 13:52
w programie zdjęcia w plenerze, a tu burze... - co robicie w takich sytuacjach - nie dysponując studiem ?

robimy nastepnego dnia i tak dalej!
ostatnio czekalem do ... srody :(
przyjmujac zlecenie trzeba Mlodym uswiadomic, ze w razie niepogody to Oni sa winni (bo grzeszyli :mrgreen: ) i jak chca to mozesz zrobic w niedziele lub w srodku tygodnia
wybor nalezy do Mlodych

ps. tylko nie ubierz sie lepiej od Pana Mlodego bo ... slubu moze nie byc :wink:

Fodo
17-08-2006, 16:56
ja staram się robić plener innego dnia niż ślub no chyba że inaczej sie nie da. Jeżeli są problemy z pogodą to umawiam się na telefon - czasami się tak udaje.
Co do ubioru to bardzo często garnitur choć jak mam dosyć elegantowania to ciemne spodnie, eleganckie paputy i czarna badź ciemna koszula. Na foty tylko w plenerze ubieram się bardziej na luzie - głupio w gangu po krzaczorach skakać :lol:

mirwil
17-08-2006, 19:33
Ja bym przełożył plener. Jeśli tylko para i Ty macie jakiś wolny dzień to nie będzie problemu.

A tu już najwięcej panna młoda ma do powiedzenia. Jeśli trzeba jej przed ślubem dużo tuningu robić to proponując plener w inny dzień skazujesz ją na alternatywę:
1. Wyglądać średnio atrakcyjnie
2. Wywalić po raz drugi kasę na fryzjerkę i kosmetyczkę

Nie wspominam o ryzyku uświnienia sukni w dniu ślubu (pralnia)

al
17-08-2006, 22:43
ostatnio coś tam pstrykam na slubach i garnitur to chyba lekka przesada ;)
marynarka,koszula,dzinsy.. (a ponowie od kamery byli jeszcze luźniej ubrani)
to chyba zależy od klienta

BlingBling
17-08-2006, 22:45
ja mialem okazje sfocic pare wesel.Zawsze bylem w gajerku bo to jakos tak lepiej wyglada. Widac ze ma sie do czynienia z kims na poziomie 8) :wink:

al
17-08-2006, 23:38
ja mialem okazje sfocic pare wesel.Zawsze bylem w gajerku bo to jakos tak lepiej wyglada. Widac ze ma sie do czynienia z kims na poziomie
8) :wink:

pamiętaj jednak że nie szata zdobi człowieka :D

wilus
18-08-2006, 11:59
mimo wszystko... marynarka to bardzo pożyteczne urządzenie.... mieszczą sie filmy lub karty w innej kieszeni baterie a jeszcze w innej drugi obiektyw (-:
ja znalazłem jeszcze miejsce ma piersiówke i fajki
upcha ktoś to wszystko w jeansach? :D
torba foto przy porządnej marynarze to worek na kartofle, pod względem wyglądu jak i ergonomii :lol:

wlopis
19-08-2006, 23:00
W ostatni czwartek byłem z żoną na Starym Rynku w Poznaniu, moją uwagę zwrócił fotograf robiący zdjęcia parze młodej. Proszę mi uwierzyć poza niechlujnym ubraniem na gołych nogach miał sandały, palce mu było widać, o zgrozo, brrrrrrrr.

Zgadzam się z Valdek_Tychy zdecydowanie z klasą ale dyskretnie.

admin
19-08-2006, 23:07
Nic doswiadczenia, nic :) Pamietajcie ze po kosciele jest wesele, a na nim goscie. Wsrod nich sporo kolezanek panny mlodej, ktore niebawem zasila stracone dla mezczyzn pole wolnosci. Wystraczy odrobine wdzieku, pare szczerych umiechow i schludna odziez dostosowana do okolicznosci (w moim przypadku czarne lub szare spodnie, czarna koszula i czyste buty!). Kolejne kontrakty murowane. Pamietajcie tylko zeby nie przesadzic, bo 10% w decyzji o wyborze fotografa, maja mezczyzni :P

Ps. Przydaje sie tez duzy aparat (ofc fotograficzny) oraz dobra fura ;)

mswilk
19-08-2006, 23:08
na gołych nogach miał sandały, palce mu było widać, o zgrozo, brrrrrrrr

ale jak miał przystrzyżone paznokietki to czemu nie .... :oops:

leon28
19-08-2006, 23:21
admin,

Ps. Przydaje sie tez duzy aparat (ofc fotograficzny) oraz dobra fura he he to juz wiadomo skad ten d2x i bmw ;-)

admin
19-08-2006, 23:24
he he to juz wiadomo skad ten d2x i bmw

Odkrylem sie ;)

holka
20-08-2006, 00:00
Pamietajcie tylko zeby nie przesadzic, bo 10% w decyzji o wyborze fotografa, maja mezczyzni :P

aaaa, to juz wiem dlaczego mam malo zlecen :(

admin
20-08-2006, 00:03
Nie przesadzaj. Przynajmniej masz murowane 10% a my musimy walczyc o klientow/ki i meczyc sie w garniakach ;)

holka
20-08-2006, 00:34
a ja to co? w dresach niby biegam na sluby?

leon28
20-08-2006, 00:37
holka,

a ja to co? w dresach niby biegam na sluby? no nie, ale lufa juz nie ta

Gawronnek
20-08-2006, 03:42
a ja myślałem że fotograf to artysta ;) widzieliście kiedyś malarza w garniaku? albo poetę? hehehe

admin
20-08-2006, 13:08
A widziales fotografa na slubnych? Przeciez to rzemieslnicy :)

Kaleid
20-08-2006, 13:57
Pamietajcie tylko zeby nie przesadzic, bo 10% w decyzji o wyborze fotografa, maja mezczyzni :P

aaaa, to juz wiem dlaczego mam malo zlecen :(


Spoko, jesli sie bede kiedykolwiek żenił, to masz juz zlecenie :mrgreen: :mrgreen:

snuti
22-08-2006, 14:12
A ja polecam garniturek z kreszu z obowiązkowym napisem na plecach "ADIDAS" i na spodniach cztery białe paski. :lol: :lol: :lol: O złotych łańcuchach nie wspominam.
Oczywiście bucik też ADIDAS :lol:

A pod kościół podjeżdżasz tylko BMW.

Co wy na to?

mihow
22-08-2006, 14:45
snuti, w tym przypadku to raczej wszyscy by pouciekali spod tego kościoła :)

Wg mnie nie musi być koniecznie garniak - wystarczą spodnie z materiału, marynarka i eleganckie buty. To jest ślub więc powinno się wyglądać ładnie i ze smakiem, ale też nie jak przebrany na siłę pajac... :)

Ktoś zaraz powie "W garniturze nie czuję się najlepiej" - ale niestety - to jest twoja praca.
Tutaj sprawa jest bardzo podobna do zawodu... przedstawiciela handlowego. Ubierać się mniej lub bardziej elegancko - zależy od powagi sytuacji/klienta...

aries.mehehe
22-08-2006, 17:24
Ktoś zaraz powie "W garniturze nie czuję się najlepiej"...
Np. ja nie czuję się najlepiej w garniturze, ale na weselu ubrany w garnitur raczej sie nie wyróżniam, więc co za problem? ;) Raczej właśnie w jeansach i "kreszowej bluzie adidas" bym się czuł źle, hiehiehie...

mihow
22-08-2006, 22:08
aries.mehehe, w tym to chyba każdy czułby się źle :)

snuti
22-08-2006, 22:59
W dresie i adidasach można iść na ślub dresiarza :lol: :lol:

bo większość gości byłaby tak ubrana. :lol:

Gawronnek
23-08-2006, 01:36
myślę, że sami sobie komplikujemy życie, a co z kobietami też się mają nie wyróżniać z tłumu, oczywiście zgadzam się w 100%, że trzeba się ubrać schludnie i czysto, ale to chyba podstawa, żeby wogóle wyjść z domu

ps. założe się że jestem osamotniony w takim podejściu do tego tematu

snuti
23-08-2006, 01:58
Ubranie może być połatane, ale musi być czyste !!!!!

:D

W takim stoju można liczyć na spory napiwek od zleceniodawcy :lol:

milk
24-08-2006, 10:56
Hej! I ja się dorzucę w temacie...
Oglądałem kiedyś film o Arturo Marim - fotografie naszego Papieża. Wypowiadał się własnie w tych kwestiach bo Go o to zapytano. Zawsze czarny garnitur i biała koszula! Choć czasem żar z nieba i nabiegać się trzeba nieźle. Przytaczał też anegdotę o tym jak kiedyś "ubrano" Go w biały garnitur :) po jedyn intensywnym dniu podczas którejś z pielgrzymek garnitur nadawał się do gruntownej pralni. Wtedy zadecydował że nigdy więcej takich eksperymentów i tylko Black!
Dla mnie to niedościgniony wzór: zawsze spokojny, twarz jak skała, żadnych zbędnych nagłych ruchów po prostu pierwsza klasa!
I nadal czasem foci D1 :) choć to już przeżytek...

Pozdr

Grzegorz Mleczko

mirwil
24-08-2006, 11:25
W ostatni czwartek byłem z żoną na Starym Rynku w Poznaniu, moją uwagę zwrócił fotograf robiący zdjęcia parze młodej. Proszę mi uwierzyć poza niechlujnym ubraniem na gołych nogach miał sandały, palce mu było widać, o zgrozo, brrrrrrrr.


Tu nie do końca się zgodzę. Plener to jedyna okazja gdzie fotograf ślubny ma prawo być ubrany mniej elegancko. Wszystko zależy od miejsca i stylu pracy. Czasem trzeba gdzieś przykucnąć, przyklęknąć, usiąść lub nawet położyć się na glebie, oprzeć się o coś itd itp.

life
24-08-2006, 11:50
dokladnie co innego kosciol a co innego plener :)

snuti
24-08-2006, 15:08
W ostatni czwartek byłem z żoną na Starym Rynku w Poznaniu, moją uwagę zwrócił fotograf robiący zdjęcia parze młodej. Proszę mi uwierzyć poza niechlujnym ubraniem na gołych nogach miał sandały, palce mu było widać, o zgrozo, brrrrrrrr.

Zgadzam się z Valdek_Tychy zdecydowanie z klasą ale dyskretnie.



Wlopis a wyobrażasz sobie gościa jakby do sandałów założył skarpety? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:



milk jakiś czas temu widziałem jak Arturo focił D2x :wink:

pjolofoto
30-08-2006, 20:44
Bardzo rzadko chodze w marynarce. O koszuli ,pod krawatem nie wspomne.
Ma byc czysto i elegancko ,i jest. Ale ma byc przede wszystkim wygodnie. Trzeba sie dobrze czuc. Ja w marynarce ,a tym bardziej w gajerku czuje sie zle.

Gawronnek
30-08-2006, 20:56
pjolofoto, podpisuje się pod tym "obiema rękami", moim zdaniem nie ma co przeginać, goście na śluby nawet róznie się ubierają, nigdy nie pisałem o sandałkach czy bojówkach, natomiast obowiązkowy garniak to chyba zbyt wysoko sobie sami poprzeczkę stawiacie Panowie, strój nie wypływa na jakość zdjęc, a to czy młodzi są z nich zadowoleni jest podstawą polecenia danego fotografa znajomym, ważne tylko żeby nie wyróżniać się negatywnie :lol:

cindy
02-09-2006, 10:53
Zdecydowanie w gangu.Zaraz inaczej wszyscy patrzą,mają szacunek.
Ja staram się też wbić w jakiś żakiet,spodnie w kantkę.

Profesjonalista
13-09-2006, 17:42
Taaa a potem taki jeden fotoamator w gajerku wyczynia takie rzeczy, któremu fotografowi profesjonaliście w sandałkach by się nie śniło:

ostrzeżenie - nieuczciwi fotografowie (Warszawa)
Chemy się ze wszystkimi podzielić opinią na temat dwóch warszawskich fotografów ślubnych, współpracujących ze sobą, którzy perfidnie nas oszukali. Chodzi o panów Marka Papisa i Piotra Lipskiego, którzy dostali od nas zlecenie na pełną obsługę naszego ślubu 26 sierpnia tego roku. Z naszych doświadczeń wynika, że to co najmniej skrajnie niepoważni, a najprawdopodobniej po prostu nieuczciwi ludzie, Serdecznie radzę omijać ich szerokim łukiem!!!!
Pan Marek Papis, z którym zawarliśmy umowę, przysłał na nasz ślub swojego zastępcę, pana Piotra. Ten przyszedł, zdjęcia zrobił, kolację zjadł i zniknął. Prosił, by w sprawie zdjęć kontaktować się z jego kolegą Markiem. Dopiero ponad tydzień później, po setkach prób skontaktowania się z jednym i drugim panem (większość z wykonywanych wielokrotnie w ciągu dnia telefonów nie była odbierana) udało nam się ustalić sytuację. Okazało się, że panowie mają jakiś zatarg pieniężny między sobą i pan Piotr Lipski zdecydował się wziąć nas, klientów, na ZAKŁADNIKÓW. Jednym słowem - NIE ODDA NAM ZDJĘĆ, JEŚLI PAN MAREK NIE SPEŁNI JAKICHŚ JEGO ŻĄDAŃ. Nie wnikamy w spór między tymi panami - nie sposób rozstrzygnąć, który z nich jest większym kłamcą (bo obaj oczywiście mamią nas swoimi wersjami historii). Chcemy tylko wszystkich lojalnie ostrzec, że 2,5 tygodnia po ślubie nie udało nam się nawet zobaczyć naszych zdjęć i nie zanosi się na to, żebyśmy kiedykolwiek je dostali. Nie wspominając już o zamówionej sesji ślubnej, która się nie odbyła.
Dlatego chcemy ostrzec wszystkich, którzy szukają fotografów - NIGDY NIE WSPÓŁPRACUJCIE Z ŻADNYM Z TYCH LUDZI!! MAREK PAPIS I PIOTR LIPSKI NIE WYWIAZALI SIĘ ZE ZLECENIA, A W SWOJE PRYWATNE GIERKI WCIĄGNĘLI NAS, KLIENTÓW, ZACHOWUJĄC SIĘ W SPOSÓB NIEPOWAŻNY, NIEODPOWIEDZIALNY I ABSOLUTNIE NIEDOPUSZCZALNY.
Mamy nadzieję, że nikogo więcej z ich strony nie spotka taki koszmar, jak nas...

Foto-video


wystrzegajcie się
Nadszedł czas na prawdę na temat dupka co sp......l robotę na siostry weselu co miał przyjść fotograf i robić foty i nie przyszedł . A teraz w skrócie: mieli załatwionego fotografa i jak poszli załatwiać video to gość im zaproponował ,że ma super fotografa taniego więc ulegli pokusie i zamówili właśnie fotografa z tej samej firmy co i video(jedna spółka) i ten to właśnie z POLECENIA "fotograf" zapomniał przyjść na ślub bo pojechał sobie do zakopanego, jak rozmawiałem z op. kamery(czyli tym co go polecił) to kleił głupa ,że nic nie wie czemu gościa nie ma nawet nie przyznawał się do tego faktu ,że on go polecił .Tak więc ślub w kościele się odbył bez profesjonalnego fotografa który był zamówiony a dzień wcześniej potwierdzał ,że będzie. Ratowałem sam sytuację w kościele "głuptakiem" olympusem i pentagramem a koleś konicaminolta ale to nie jest to co prof. aparat. Zamówiłem więc przez telefon "na gwałt "fotografa z firmy (692030784 http://wideofilm.zaprasza.net/) co synowi robił komunię na video( perełka filmowania i fotografowania i to mnie się podobało)i gość w ciągu 20 min. był na miejscu (choć też z polecenia ale nie z tej samej firmy co dzwoniłem) trzaskał foty do rana zrobił album i wyratował sytuację nie wspomnę o sesji w plenerze w ogrodzie botanicznym.
Jeszcze należy dodać ,że gość robiący VIDEO tak s…l robotę ,że głos zanikał. Kilka razy poprawiał materiał ale mu nie szło dopiero podziałała odznaka policyjna na niego i poprawił głos ale niestety facet podający się za „profesjonaliste” nawet nie potrafił przed filmowaniem wyczyścić obiektywu w kamerce czego efektem jest pełno kłaków i brudu na obrazie a tłumaczył się ,że jest to efekt filmowania pod słońce-chyba facet nie wie co to szumy , artefakty, i światło odbite od soczewek bo to na pewno nie było to, tylko kłaki czyli brud na obiektywie– wizytówka firmy.
Konsensus jest taki :
Wystrzegajcie się wszyscy ludzie i podajcie znajomym i obcym o firmie:
STUDIO FOTO VIDEO PROFESIONAL
TEL.(012) 648-01-95
KOM. 0 502-612-512
KRAKÓW ALEJA SŁOWCKIEGO 23
WŁAŚCICIEL BOGDAN KRUPA

A POLECAM FIRMĘ CO WYRATOWAŁA SYTUACJĘ:
692030784 http://wideofilm.zaprasza.net
z której to polecenia przyszedł fotograf ( w danej chwili nie mieli wolnego więc poprosiłem o kogokolwiek po fachu) i zjawił się gość
który to wyratował sytuację”
„FOTOGRAFIA OKOLICZNOŚCIOWA”
GRZEGORZ HUDYGA
ul. Trawniki 315
32-003 Podłęże
tel. (012) 281-85-83 kom. 0 694-13-66-52

Gamling
13-09-2006, 19:12
Wszystko pieknie ale co to ma wspolnego z tematem?
Swoja droga zamawiajac kogos na swoj slub raczej dokladnie oglada sie jego portfolio. Wystarczy poprosic zeby pokazal nie wybrane zdjecia ale caly material z jakiegos slubu i juz wszystko wiadomo.

ołówek
13-09-2006, 19:33
uśmiałam się bardzo.......... aż trudno uwierzyć, że (chyba) dorośli faceci tutaj piszą ..... zastanawiać się aż tak!!! nad buciczkami i kolorem garniaka??? jaaaaaa

wilus
14-09-2006, 12:40
ołówek,
Witamy canoniera dywersanta :D

Profesjonalista
14-09-2006, 18:10
Stronka smaczna, ale wybrane zdjęcia są na bakier z kompozycją.

ołówek
14-09-2006, 21:50
drogi Wilusiu -tkę dywersantkę :), sooooory, ale po prostu poczułam się jakbym czytała listy umieszczone w jakimś babskim pismaku, się trochę zawiodłam, ale oczywiście nie wątpie, że facetów można tu znaleźć ....... jestem tu od dwóch dni i chciałabym mieć nadzieję, że to nie jest towarzystwo wzajemnej adoracji i masturbacji

wilus
14-09-2006, 22:15
Droga ołówek, .... głupio to brzmi ale już trudno (-:
przepraszam za niedopatrzenie, zasugerowałem sie tym ołówkiem - mało kobiecy nick

co do charakteru "towarzystwa" - czytaj i wyrob sobie zdanie.

Ps. Poinformuj mnie proszę co stwierdziłaś

aha w końcu .... canonier"ka czy nikkor"etka ? :D

odie
14-09-2006, 23:33
ołówek, jak wzajemna to chyba nie masturbacja, co nie?

ołówek
15-09-2006, 17:47
hmmmm i garnitur i wesele przestały być intrygującymi tematami, bo nagle pojawiła się ołów-kowa kobitka i teraz o niej piszą :wink: ok chłopaki wróćcie do swojego tematu, a ja porozglądam się trochę ..... nie mam zamiaru odciągać Was od tematów istotnych, nie chcę też żebyście w poczuciu zagrożenia szukali w moich słowach treści głębszych, zbyt głębokich, wręcz kubistycznych ...... pozdrawiam i obiecuję, że jeszcze coś napiszę .....może za dni kilka :) Ps. odie jeśli dobrze widzę to forum dotyczy fotografii .... definiowanie pojęć seksuologicznych zostaw specjalistom

odie
15-09-2006, 21:26
Moim zdaniem trolujesz. EOT.

Ps. Nie definiuję, tylko wykazuję nieścisłość.

wilus
15-09-2006, 22:19
no to już wszystko w tym temacie :D

Breku
22-09-2006, 22:52
Moze jeszcze taka mala uwaga. Nie wiem czy czerwona koszula jest dobrym wyborem.
Fotograf czy kamerzysta nie powinien zwracac na siebie uwagi w kosciele, lepiej zalozyc na siebie cos bardziej stonowanego.
Ksieza zwracaja na to nawet uwage na sesjach formacyjnych dla fotografow.