PDA

Zobacz pełną wersję : Narodziny wenus :D



m.i.t
11-08-2006, 00:01
Przepraszam! Wiem, ze to glupie, ale strasznie mnie to smieszy. Nie wiem dlaczego ale kojarzy mi sie z obrazem "Narodziny Wenus" Botticell'ego.


https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img150.imageshack.us/img150/6765/narodzinywenuscb3.jpg)

Pozdrawiam,
Maciek

hunga
11-08-2006, 00:04
[ Dodano: Pią 11 Sie, 2006 12:05 am ]
Powiem, ze po tytule sie nie spodziewalem chłopa wynurzącego sie z klopa.
Ale sie usmialem
:lol: :lol: :lol:

dzyniol
11-08-2006, 00:40
dorób jeszcze cień od profilu głowy na ścianie i będzie niezłe .........

m.i.t
11-08-2006, 00:41
Fakt - masz racje :)
Dzieki za cenna uwage!

sailor
11-08-2006, 21:03
jakis czas temu widialem fotografie kobiety skulonej na klopie ... technicznie byl to majstersztyk .. fota rokaldala jakosciowo .. tutaj .. imho do fotozartu

m.i.t
11-08-2006, 23:54
sailor, jak znajdziesz link do tej foty, to prosze daj znac - ucze sie i szukam dobrych wzorcow :)

Jak mozesz to wskaz mi bledy w tej pracy, z gory dzieki!

Kameh
08-09-2006, 10:42
Musisz bardziej dopasować światło do otoczenia, do tła.

Czornyj
08-09-2006, 11:26
Chodzi za mną takie zdjęcie - goła, cycata baba, stojąca na muszli klozetowej w pozie Boticellowskiej bogini miłości. Hora - z wieńcem dolarów na szyi, przepasana złotym łańcuchem - zarzucałaby na nią amerykańską flagę. Pomarańczowy gaj zastąpiłbym panoramą Holywood. Zamiast Zefira i Chloris dmuchałaby dwójka ściaskających się, pedalskich japiszonów. Byłaby to świetna ilustracja do eseju Hannah Arendt: "O kryzysie w kulturze i jego społecznej oraz politycznej doniosłości" :lol:

Adam Trzcionka
08-09-2006, 11:56
Czornyj, :lol:

kwasik
17-09-2006, 15:24
dobre, dobre

danz1ger
21-09-2006, 03:18
Chodzi za mną takie zdjęcie - goła, cycata baba, stojąca na muszli klozetowej w pozie Boticellowskiej bogini miłości. Hora - z wieńcem dolarów na szyi, przepasana złotym łańcuchem - zarzucałaby na nią amerykańską flagę. Pomarańczowy gaj zastąpiłbym panoramą Holywood. Zamiast Zefira i Chloris dmuchałaby dwójka ściaskających się, pedalskich japiszonów. Byłaby to świetna ilustracja do eseju Hannah Arendt: "O kryzysie w kulturze i jego społecznej oraz politycznej doniosłości" :lol:

Czornyj, albo jestes chory albo geniusz. jak jestes chory to przepadlo. ale jak jestes geniusz to slowo sie rzeklo, kobylka u .. tzn. gola, cycata baba stoi na muszli klozetowej i czeka. :)