PDA

Zobacz pełną wersję : Kurczę pieczone



rynqu
13-02-2009, 15:25
Taki oto prawie pieczony kurczak ;)


https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2009/02/3275845707_81133fc2d9_o-1.jpg
źródło (http://farm4.static.flickr.com/3416/3275845707_81133fc2d9_o.jpg)

Marian K
13-02-2009, 20:57
Jeśli coś jest martwe to jeszcze nie znaczy że trzeba temu robić pstryka i pokazywać.
Rynqu,zanim zaczniesz oceniać (patrz "figórka") , to wypadałoby samemu coś potrafić.
Może na początek pooglądać innych ,poczytać i więcej samokrytyki.

Pozdrawiam Marian

m_cudny
13-02-2009, 22:50
Jeśli coś jest martwe to jeszcze nie znaczy że trzeba temu robić pstryka i pokazywać.
Rynqu,zanim zaczniesz oceniać (patrz "figórka") , to wypadałoby samemu coś potrafić.
Może na początek pooglądać innych ,poczytać i więcej samokrytyki.

Pozdrawiam Marian

Myślę, że kolega po to wstawił to zdjęcie, żeby czegoś się właśnie nauczyć. czyż nie tak?
Osobiście wróciłbym do kurczaka z aparatem po upieczeniu, gdy będzie na ładnym talerzu, ładnie podany, poeksperymentowałbym ze światłem, kadrem, potem go zjadł;)
W tej chwili na zdjęciu nie ma nic, prócz surowego kurczaka w niefotogenicznej misce na brudnej płycie i z rozpraszającym tłem, słowem, obiekt mało apetyczny (po upieczeniu co innego) pokazany w niezbyt staranny sposób.
Pamiętaj, praktyka czyni mistrza, a diabeł tkwi w szczegółach.

rynqu
13-02-2009, 22:54
Szczerze ci powiem, że:
- wrzucam tutaj swoje zdjęcie, ponieważ liczę na opinię na temat zdjęcia, a nie na mój temat (patrz: regulamin)
- mam dużo samokrytyki, ale dopiero zaczynam zabawę z fotografią. Gdybym miał tutaj wrzucić swoje zdjęcie dopiero w momencie jak będzie piękne i wspaniałe, to... skąd będę wiedział, że takie jest, skoro nie mogę poznać opinii innych?
- Widziałem na tym forum o wiele gorsze zdjęcia
- Jako zarejestrowany użytkownik forum mam prawo do oceniania prac innych i nic Ci do tego. Jeżeli nie chcesz - nie musisz czytać moich postów. Nigdzie nie jest napisane, że nowi użytkownicy zaczynający zabawę z fotografią nie mają prawa, albo nie powinni wypowiadać się na temat żadnych zdjęć (bo gdyby tak było - nie byłoby nowych użytkowników!)
- W moim pierwszym założonym wątku (o ile go widziałeś) wyraźnie napisałem, że wrzucam swoje zdjęcia, bo wiem, ze nie wypada mi oceniać czyichś zdjęć, nie prezentując najpierw swoich. Więc proszę, nie sugeruj, że jestem osobą, która ma zamiar każdemu wytykać błędy, samemu niczego nie prezentując. Jeżeli uważasz, że moje prace są do kitu - możesz tak samo pochodzić do wyrażanych przeze mnie opinii na temat innych zdjęć. Zdanie na mój temat zachowaj dla siebie.
- czy fakt umieszczenia tej fotografii uważasz za przejaw braku samokrytyki? Przecież nie dopisałem do niej żadnego komentarza świadczącego o tym, że jestem tą fotką zachwycony.
- "Figurka" pisze się przez U. (patrz: regulamin lub tytuł wątku)

Tak więc podsumowując, umieszczając zdjęcie liczę, że ocenione zostanie moje zdjęcie, a nie moja osoba i moje posty umieszczone w zupełnie innym wątku.
Pozdrawiam, Marianie Ka.

rynqu
13-02-2009, 22:55
Dziękuję, m_cudny. Właśnie takiej opinii oczekiwałem :) Konstruktywnej.

bombel
13-02-2009, 23:05
Tak. Rozumiem w zasadzie prawie wszystko, nie wiem tylko co to za zamieszanie z tą figÓrką. Może mi ktoś objaśnić?

rynqu
13-02-2009, 23:18
Link do wątku: LINK (http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=87167)

Nim napisałem pierwszy post na forum, przeczytałem TEN (http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=85849) wątek. Punkt nr 5.
Skoro Pan Marian uważa, że nie powinienem umieszczać zdjęć, bo nie są idealne - on nie powinien pisać z bykami. Ale nie rozdmuchujmy tego. Proszę...

bombel
13-02-2009, 23:29
Acha.

Myślałem, że figórka (pisana tak specyficznie, że gałka oczna mnie zabolała) jest jakimś tajemniczym kryptonimem. No ale skoro to zwykłe przejęzyczenie to - co prawda nie rozumiem - ale macham ręką.

Zaś co do umieszczania zdjęć nie masz się czym przejmować; dokąd robi się to w sposób cywilizowany, słucha komentarzy uchem a nie brzuchem, nie obraża na uwagi i nie dopatruje spiskowych teorii w wypowiedziach innych, myślę, że po prostu nie ma problemu.

Marian K
13-02-2009, 23:37
Szczerze ci powiem, że:
- wrzucam tutaj swoje zdjęcie, ponieważ liczę na opinię na temat zdjęcia, a nie na mój temat (patrz: regulamin)
- mam dużo samokrytyki, ale dopiero zaczynam zabawę z fotografią. Gdybym miał tutaj wrzucić swoje zdjęcie dopiero w momencie jak będzie piękne i wspaniałe, to... skąd będę wiedział, że takie jest, skoro nie mogę poznać opinii innych?
- Widziałem na tym forum o wiele gorsze zdjęcia
- Jako zarejestrowany użytkownik forum mam prawo do oceniania prac innych i nic Ci do tego. Jeżeli nie chcesz - nie musisz czytać moich postów. Nigdzie nie jest napisane, że nowi użytkownicy zaczynający zabawę z fotografią nie mają prawa, albo nie powinni wypowiadać się na temat żadnych zdjęć (bo gdyby tak było - nie byłoby nowych użytkowników!)
- W moim pierwszym założonym wątku (o ile go widziałeś) wyraźnie napisałem, że wrzucam swoje zdjęcia, bo wiem, ze nie wypada mi oceniać czyichś zdjęć, nie prezentując najpierw swoich. Więc proszę, nie sugeruj, że jestem osobą, która ma zamiar każdemu wytykać błędy, samemu niczego nie prezentując. Jeżeli uważasz, że moje prace są do kitu - możesz tak samo pochodzić do wyrażanych przeze mnie opinii na temat innych zdjęć. Zdanie na mój temat zachowaj dla siebie.
- czy fakt umieszczenia tej fotografii uważasz za przejaw braku samokrytyki? Przecież nie dopisałem do niej żadnego komentarza świadczącego o tym, że jestem tą fotką zachwycony.
- "Figurka" pisze się przez Ó. (patrz: regulamin lub tytuł wątku)

Tak więc podsumowując, umieszczając zdjęcie liczę, że ocenione zostanie moje zdjęcie, a nie moja osoba i moje posty umieszczone w zupełnie innym wątku.
Pozdrawiam, Marianie Ka.

Widzę że zabolało.
Kolego nie zasłaniaj się regulaminem i obrazą osoby .To zdjęcie w najlepszym razie nadaję się do kosza.

Pod podobnym "dziełem" Harb napisał , cyt.Szanuj to forum i miał rację.

P.S.
Zastanów się wktórym miejscu mojego posta odniosłem się obrażliwie do Twojej osoby.
Jeżeli jednak Cię to tak zabolało i uraziło ambicje ,to przepraszam za kubeł zimnej wody ,
na młodą gorącą głowę.
Może mógłbym być Twoim dziadkiem ,ale na Forum jest zwyczaj nie panować .
Pozdrawiam Marian


Acha.

Myślałem, że figórka (pisana tak specyficznie, że gałka oczna mnie zabolała) jest jakimś tajemniczym kryptonimem. No ale skoro to zwykłe przejęzyczenie to - co prawda nie rozumiem - ale macham ręką.

Zaś co do umieszczania zdjęć nie masz się czym przejmować; dokąd robi się to w sposób cywilizowany, słucha komentarzy uchem a nie brzuchem, nie obraża na uwagi i nie dopatruje spiskowych teorii w wypowiedziach innych, myślę, że po prostu nie ma problemu.

Bombel , przepraszam Twoje oko (piszesz że gałka) za zadany ból.
Jestem zły za ten ewidentny błąd,zwłaszcza że to tylko moja wina.
Cieszę się że jesteś i piszesz.
Pozdrawiam Marian

rynqu
14-02-2009, 00:06
Żałuję, że ten wątek zmienił temat w taki sposób.
Przyznaję, Marian - zabolało. Ale nie chodzi o to, że "myślałem, ze moje zdjęcie jest fantastyczne a okazało się inaczej". Bardziej o to, w jaki sposób podsumowałeś mój całokształt. Twoje słowa niosą więcej treści, niż wygląda na pierwszy rzut oka.
Czy nie mogłeś od razu napisać "To zdjęcie w najlepszym razie nadaję się do kosza. Pod podobnym "dziełem" Harb napisał , cyt.Szanuj to forum i miał rację." ? Za taką opinię na prawdę byłbym Ci wdzięczny.

Tak więc, pozwolę sobie w najbliższym czasie, umieścić na tym forum inne moje zdjęcia, które uważam za dobre i chciałbym poznać opinie innych na ich temat. Wierzę, że zechcesz i na nie rzucić okiem, a może nawet je ocenić.

Pozdrawiam.

Edit: odnośnie Twojego ostatniego dopisku - sądzę, że wiek nie gra roli na tym forum.
Bardziej umiejętności. Dlatego jest dla mnie w pełni zrozumiałe, dlaczego odnosisz się do mnie z zupełnym brakiem szacunku :)

piotr37
14-02-2009, 00:26
a ja dalej nie widzę kurczaka ....

Marian K
14-02-2009, 00:43
No ,przekazaliśmy sobie znak pokoju.
Mam nadzięję że ofiara z mojej figurki ,będzie przyczynkiem dla wielu wspaniałych ,Twoich zdjęć .
Pozdr.idę spać.
Dobranoc

ekonet
14-02-2009, 01:02
Może, skoro się już uspokoiło i znak (numer?) pokoju przekazany, zapytam wątkotwórcę - a jest to pytanie, którego nie lubię (typu "co poeta miał na myśli?") - co chciał wyrazić tym zdjęciem? Skoro się nie broni, to może powiedz, co Cię skłoniło do wykonania tego zdjęcia i pokazania tutaj? Często tak mamy, że jakiemuś zdjęciu towarzyszą nasze emocje, nastrój, itd., zaś oglądający są tego zupełnie pozbawieni - nie mają odpowiedniego kontekstu.
Pytam bez cienia złośliwości - z ciekawością.

rynqu
14-02-2009, 01:02
Myślę, że będzie :) Choć w nietypowy sposób, przekazałeś mi ważną wiedzę - "zastanów się sto razy nim jakiekolwiek zdjęcie wrzucisz na forum". Dziękuję.

@ekonet - dobre pytanie :) Na pewno nie miałem na celu pokazanie "martwej natury" w dosłownym tego słowa znaczeniu :) Z tym kontekstem chyba masz rację - w momencie robienia zdjęcia być może byłem bardziej głodny i ten widok wzbudzał we mnie "emocję": wygląda apetycznie i ma ładne kolory - powinno być smaczne. Teraz z każdym spojrzeniem na to zdjęcie widzę, że faktycznie nie udało mi się oddać tej "emocji". Dzięki za to pytanie :) Chyba jednak osiągnąłem swój cel - wiem co robię źle. :) Ktoś wcześniej również napisał, że nie przywiązałem odpowiedniej wagi do szczegółów - też racja.

andrzej500
14-02-2009, 10:00
rynqu
Dążenie do zrobienia „dobrego” zdjęcia jest często błędną ścieżką w myśleniu. Myślisz, że wiesz, co jest źle, bo nie potrafisz powiedzieć, co autor miał na myśli. Jeśli spojrzymy na Twoje zdjęcie przez pryzmat emocji twórcy to może się okazać, że nie jest aż tak dramatycznie. Coś chciałeś i to widać. Że jest żywiołowe i od strony technicznej postrzegane źle to czy to oznacza, że nie niesie ze sobą żadnych pozytywnych odczuć tylko negatywne.

Prawdziwe gnioty powstają, gdy obrazki są wystudiowane. Technicznie bez skaz. Autor jakby kontroluje onanizm własnego mózgu pozostawiając gawiedzi „dzieło” wyprane z wszystkiego. Są tam kolejne plany, zgrana ostrość, ładny bokeh (bo-ke). Idealna kompozycja. Czyli jedno wielkie G. Świadomy proces twórczy plącze się ze świadomym wykorzystywaniem technik.

Ale można inaczej. Można robić to, co się podoba. Krzywo i byle jak. I jeśli trafisz na dobrego nauczyciela to pokaże Tobie jak się tym posługiwać. Tylko rzeczy kontrowersyjne są warte uwagi.

Odnośnie krytykanctwa na forum to trzeba uzbroić się w grubą skórę. Lokalni watażkowie w życiu prywatnym typowe popychadła sączą jad wylewając swoje frustracje na innych. A że są to osoby inteligentne to potrafią dogryźć.