PDA

Zobacz pełną wersję : obiektyw ze stabilizacja czy swiatlo 2.8 ??



proximus323
12-01-2009, 20:44
Witam
Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś zamiennika kita 18-55 DX i ostatnio przyszły mi do głowy takie rozmyślania
Czy kupić jakiegoś Nikkora z VR powiedzmy 16-85mm f/3.5-5.6G ED VR AF-S DX NIKKOR lub 18-105mm f/3.5-5.6G ED VR AF-S DX czy lepiej kupić jakiś obiektyw ze światłem 2.8 np Tamrona AF SP 17-50 f/2.8 XR Di-II.
Czy może ktoś się wypowiedzieć coś o przydatności tego systemu przy takich ogniskowych oraz przy tele chodz mi o 70-300 VR. Wiem ze przy tele najlepiej wypada 70-200mm f/2.8G ED-IF AF-S VR Zoom-Nikkor bo i VR i światlo super ale cena troszke nie bardzo :) Może ktoś poradzi jakieś dobry zamiennik takiego obiektywu.
Dzieki wszystkim za odpowiedź.

MARTINK
12-01-2009, 20:48
Zdecydowanie 2,8 (T17-50 2.8) albo jasniej.
Swiatla niczym nie zastapisz... a przydaje sie zawsze (prawie)

sieko
12-01-2009, 20:59
proximus, też mam taki dylemta. Obecnie szukam ciekawej oferty kupna body D80 i obietyw późnie-i co do szkła też mam identyczny dylemat co ty, i powoli przekonuje sie że chyba lepiej którszy i bez vr ale lepszym światłem. a na koniec powiem że już sam nie wiem co lepsze :)

Fenek
12-01-2009, 21:00
Szeroki kąt jak najbardziej jasny. W Tamrony pchaj się tylko jeśli jesteś pewien że nie będziesz fotografował za dużo akcji, bo nawet AFS z kitów jest szybszy i sprawniejszy od motorynek w T17-50 (śrubokręt już pod tym względem lepiej ale za to mniej chętnie przeostrza), nie wiem jak z HSM Sigmy, ponoć też cudów nie ma ale jednak lepiej niż T.
Dla amatora z ograniczonym budżetem 70-300VR to najbardziej adekwatny wybór, chyba że spróbujesz poszukać gdzieś używanego 70-210/4.

RBT
12-01-2009, 21:50
Powiedz nam co chcesz fotografować.
Jasny obiektyw nie zastąpi VR i na odwrót. Jeśli nie fotografujesz dynamicznych scen, a ponadto potrzebujesz sporą GO, to zdecydowanie bardziej przydatne będą nawet ciemne obiektywy ze stabilizacją, zwłaszcza 70-300.

proximus323
12-01-2009, 22:23
Moje fotki to raczej statyczne wszystko jakieś portrety, kwiatki, krajobrazy, zdjęcia z wycieczek, i wakacji wiec chyba Tamron by wystarczył tylko jeszcze przed kupnem zobaczę jak działa ten silnik tam. Co do zdjęć dynamicznych to raz byłem na prologu rajdu Krakowskim i było fajnie gdyby nie fakt ze stało się jakiś 200 - 300 metrów od samochodów :( i było już znacznie ziemno i 55-200 bez VR nie dawał sobie za bardzo rady. Ale pomocne było panoramowanie za samochodami i nawet fajne zdjęcia wyszły. Pytanie moje zrodziło się po zobaczeniu zdjęć koleżanki która ma w D80 18-55 VR kita i robiła zdjęcia nocna w jakimś mieście (jakieś knajpy itp.) i zdjęcia były bardzo dobre nie poruszone bez lampy oczywiście i brak szumów na fotkach czyli ISO nie było za wysokie jak na D80.
bardzo mnie zaskoczyły i zastanawiam się czy aż tak dobrze działa VR bo moim kitowcem nie dał bym rady takich zdjęć zrobić z reki na pewno.
Co znaczy więcej światła to wiem bo mam 50 f1.8 ale VR zadziwił mnie możliwościami

Rycerz
12-01-2009, 23:06
światło!!

Digital Story
12-01-2009, 23:22
światło.

jacoslavgth
12-01-2009, 23:25
świa - tło i najlpiej stałki z 1,4

124miko
13-01-2009, 01:09
Nie piszesz wiele o kasie do wydania, więc zaproponuję Ci b.dobry zamiennik kita - N17-55/2.8 (poniżej 3k ).
Tańszy zamiennik N70-200VR to myślę, że ew. S70-200/2.8 ( zbiera dobre opinie - choć ja osobiście przymierzam się jednak do N ). Z drugiej strony jeśli focisz głównie obiekty statyczne to N70-300VR jest też niezłym rozwiązaniem ( 1100 - 1200 PLN - używany ).

proximus323
13-01-2009, 10:51
Kasa oczywiście jest jakimś czynnikiem branym pod uwagę. Jednak ja wychodzi z założenia ze lepiej dozbierać sobie troszkę i kupić coś co będzie dłużej służyło i lepiej działało. Wybierając szkło patrze też aby było dobre do D300 bo to następne body jakie bym chciał kupić no chyba ze stanie się cud i D700 będzie w promocji :). Cena obiektywu to do 3000 PLN.
Czy ten N17-55/2.8 jest duże lepszym obiektywem od Tamrona AF SP 17-50 f/2.8 XR Di-II i wart jest swojej ceny ??

Anion
13-01-2009, 11:01
za poprzednikami - światło. Tyle że przed kupnem Tamiego podepnij go do puszki (twojej puszki) i sprawdź jak ostrzy. Demon to to nie jest ale ma jedną niezaprzeczalną zaletę - cenę. Mam go od 2-ch lat i uważałem, że jest całkiem spoko dopóki nie podpiąłem na próbę 24-70, który go po prostu zabił jakością. Od pół roku mam 35/2 i od tego czasu właśnie to szkło praktycznie nie schodzi z body. Podsumowując wywód - Ś W I A T Ł O !

Fenek
13-01-2009, 17:35
Czy ten N17-55/2.8 jest duże lepszym obiektywem od Tamrona AF SP 17-50 f/2.8 XR Di-II i wart jest swojej ceny ??

Jakość obrazu lepsza od Tamiego choć nie na tyle, żeby płacić dwukrotność ceny N. Ale na szczęście nie chodzi tutaj tylko o to i dostaje się za wydane pieniądze świetny autofokus i większą solidność wykonania.

messer
17-01-2009, 17:48
Światło a VR to jakby zupełnie inne historie.
Najlepiej jedno i drugie.
Gdybym jednak miał hipotetycznie wybrać: 85mm 5.6 VR a 85mm 1.8 bez VR - wybór byłby oczywisty.

Pavvel
18-01-2009, 19:20
Używałem szkieł z VR. Używałem ze światłem 2.8 (i lepszym też :) ). Co bym wybrał?
Światło. Bez względu na to, co fotografuję, światło to dla mnie podstawa.

A już niedługo, mam nadzieję, będę używał 2.8 z VR :)

P.

sokrates
18-01-2009, 19:42
nie można brać światło vs. VR.... bo to 2 różne rzeczy, ew. mogą się uzupełniać, nigdy zastępować. Więc i jedno i drugie jest ważne. Pytanie co ci jest bardziej potrzebne? w szerokim kącie (lub standardowym zakresie ogniskowych) bardziej oczekiwane jest światło, w długich tele VR.

torpis
19-01-2009, 02:22
Wez pod uwage jeszcze jeden szczegol. Najlepszy obiektyw to ten, ktory ma sie przy sobie. Zobacz ile waza jasne obiektywy a ile z VR

RBT
19-01-2009, 17:38
Jeśli ktoś częściej potrzebuje dużej GO i pracuje na mocno przymykanym obiektywie, to VR będzie mu zdecydowanie bardziej przydatny. Być może jasnego obiektywu nigdy nie będzie potrzebował. Przydaje się on tylko wówczas, gdy chcemy uzyskać możliwie małą GO, lub w sytuacji stanu wyższej konieczności, gdy mamy mało światła a zdjęcie nawet ze zbyt małą głębią i tak wykonać musimy.

ck_dezerter
19-01-2009, 18:16
Witam!
A myślałeś o SIGMIE 18-50 /2.8 EX DC? ( niekoniecznie z makro) - używaną można dostać poniżej 1000zł, a chyba są niezłe. Ja mam coś takiego (z śrubokrętem) i wg mnie jest świetna.
pozdrowienia!

SlaWasII
19-01-2009, 19:16
Z tego co wiem, to każdy zoom ma najlepszy zakres w okolicach połowy. Zarówno przysłony jak i ogniskowej. Tak więc z tym 2.8 i mniej to trochę mit. Z drugiej strony czasem się przydaje, a nawet częściej... ;)
I teraz.
Jak ktoś robi zdjęcia zawodowo i potrzebuje takich jasnych armat, to nie ma rady. Jak ktoś foci dla przyjemności, to zdecydowanie lepszy (czytaj: tańszy, mniejszy) będzie ten z VR. Dodam, że VR często trza wyłączyć...
Ażeby zadośćuczynić pewnej modzie (snobizmowi?) bądź potrzebie, warto kupić stałą 50-tkę f/1.8 za 4 stówy i w razie "W" użyć, zoomując nogami.


A myślałeś o SIGMIE 18-50 /2.8 EX DC? ( niekoniecznie z makro) - używaną można dostać poniżej 1000zł, a chyba są niezłe. Ja mam coś takiego (z śrubokrętem) i wg mnie jest świetna.

Jest też Sigma 18-50 /2.8 z silnikiem, makro i OS-em (VR) za 1600. Bardzo fajne szkiełko!

PS
O zoomach tele 2.8 nie wspomnę, bo jak kogoś na nie stać, to nie będzie czytał tego wątku, tylko pójdzie do sklepu i kupi. Tzn. pojedzie... bo one ważą z 15 kilo... he, he... :mrgreen:

ck_dezerter
19-01-2009, 19:39
Mnie moja 50 -tka 1.8 kosztowała 300zł ( nowa) i jest to chyba rzeczywiście najtańsza opcja na coś jasnego o amatorskiej cenie...
pozdrowienia!

proximus323
19-01-2009, 21:26
Oczywiście 50 1.8 jest już kupione i bardzo fajne tylko czasem nie ma możliwości podejść. Ta Sigma to chyba tak kiepsko wypada na tle Tamrona.

messer
20-01-2009, 14:10
Oczywiście 50 1.8 jest już kupione i bardzo fajne tylko czasem nie ma możliwości podejść. Ta Sigma to chyba tak kiepsko wypada na tle Tamrona.

Powtarzasz jakieś niemądre slogany.
Na czym opierasz to stwierdzenie? Używałeś obu?

proximus323
20-01-2009, 22:51
Moja wypowiedz opieram na przeczytanych testach oraz info z Internetu. Przyznam jednak ze test to jedno a opina użytkowników to 2 sprawa. Czy ktoś może coś powiedzieć więcej na temat tej Sigmy ?? Jak fotki i jakość wykonania bo Tamron to plastik jest i ludze piszą ze lipa z tym.
Może ktoś jakieś fotki z Sigmy albo Tamrona a najlepiej z obu zamieści

Jacek_Z
22-01-2009, 00:51
Światło a VR to jakby zupełnie inne historie.
Najlepiej jedno i drugie.
Gdybym jednak miał hipotetycznie wybrać: 85mm 5.6 VR a 85mm 1.8 bez VR - wybór byłby oczywisty.tak, ale najczęsciej wybór jest ciut inny, te VR nie są aż tak ciemne


Co bym wybrał?
Światło. Bez względu na to, co fotografuję, światło to dla mnie podstawa.ale 2.8 to nie światło, tylko jasność szkła ;-). tak się przekomarzam, ale super światło, szkło 1.4 przymknięte do 2,8 to to jest najlepiej :mrgreen: (moim zdaniem oczywiście, patrz co wytłuściłem poniżej)


Zobacz ile waza jasne obiektywy a ile z VR? Samo VR nie zwiększa specjalnie wagi. 70-200/2.8 VR a 80-200/2.8 (AF-S) są porównywalnie ciężkie.


Jeśli ktoś częściej potrzebuje dużej GO i pracuje na mocno przymykanym obiektywie, to VR będzie mu zdecydowanie bardziej przydatny. Być może jasnego obiektywu nigdy nie będzie potrzebował. Przydaje się on tylko wówczas, gdy chcemy uzyskać możliwie małą GO, lub w sytuacji stanu wyższej konieczności, gdy mamy mało światła a zdjęcie nawet ze zbyt małą głębią i tak wykonać musimy.
dokładnie tak i to jest najlepsze podsumowanie.

vinthund
03-08-2011, 10:58
Witam,

Pozwalam sobie odświeżyć wątek swoim pytaniem. Zasadniczy problem (jasność czy stabilizacja) jest na końcu, ale może będzie on bardziej zrozumiały w świetle poprzedzających rozterek :)

Potrzeby: planuję zakup aparatu (najprawdopodobniej D3100 lub D5000), który chciałbym wozić ze sobą na wyjazdy turystyczne (również rowerowe), głównie w celu fotografowania ciekawych obiektów, które przy tej okazji wpadają w oko. Na marginesie, jazda rowerem daje zupełne inne spojrzenie na okolicę, no ale może to truizm. W każdym razie podejrzewam, że będę fotografować głownie architekturę (w tym wnętrza, zwł. kościołów, muzeów, gdzie często nie ma możliwości skorzystania z flasha ani rozkładanie się ze statywem), poza tym naturę. Zdarza się, że do ciekawego obiektu nie da się podejść blisko i trzeba fotografować z oddalenia (np. ogrodzony pałac czy dwór).

Propozycje: jaki obiektyw (ew. jakie obiektywy) byłby mi najbardziej przydatny? Jestem zdecydowanie początkujący (poza tym, że kilka lat temu fotografowałem kompaktem i mam z tamtych czasów nienajlepsze doświadczenia z fotografiami wnętrz, zwłaszcza wspomnianych muzeów i kościołów), na obiektyw(y) chciałbym wydać do ok. 1000 (istnieje pewna możliwość manewru), ale jeżeli polecilibyście na początek coś za 500 zł, to mnie nie zmartwi (może np. kupię lampę błyskową za resztę).

W szczególności zastanawiam się nad takimi możliwościami:
- kupić aparat z kitowym 18-55 VR i samemu się przekonać, czego mi brak. Pomysł dobry o tyle, że brak mi doświadczenia i w ten sposób może go nabędę, poza tym jak na "kit", to ponoć dobre szkło. Minus jest taki, że jeżeli ten obiektyw miałby się okazać nieodpowiedni, to zawsze trochę szkoda wydanych środków, które można by od razu przeznaczyć na coś lepszego. A jako że obiektyw jest niezbyt jasny, to obawiam się, że we wnętrzach mógłby mnie zawodzić.
- gdyby założyć, że obiektywy kitowe jednak są godne polecenia, to raczej wolałbym kupić 18-105 VR, ze względu na zoom, chociaż ten zoom, jakkolwiek przydatny, nie jest moim priorytetem. Minus jest taki, że gdyby miało się okazać, że "kit" nie odpowiada moim potrzebom, to 18-105 byłby jednak większą nietrafioną inwestycją, niż 18-55
- do któregoś z tych wspomnianych obiektywów mógłbym dokupić 35/1.8 i korzystać z niego w tych miejscach, w których "kit" byłby zbyt ciemny (czyli we wnętrzach). Poza tym, naczytałem się tyle pochwał o zaletach obiektywów stałoogniskowych, że chciałbym się sam z tym zmierzyć. Minus byłby taki, że ten obiektyw mógłby się w tych wnętrzach (np. mniejszy kościół) okazać zbyt wąski (nie mam pod ręką aparatu, żeby sprawdzić to samemu, natomiast mogę pooglądać sobie w sieci zdjęcia wykonane z wykorzystaniem tego obiektywu).
- alternatywą wobec powyższych opcji mógłby stać się jakiś jaśniejszy obiektyw zmiennoogniskowy, np. 17-50/2.8, czy też 17-50/2.8-4.5. Nie piszę w tej chwili o markach obiektywów, bo chciałbym najpierw lepiej zrozumieć pewne zależności między tymi wartościami.

I teraz w końcu mogę przejść do tematu wątku, czyli dylematu "jasność czy stabilizacja". Otóż tak na poziomie podstawowycm rozumiem (jak mniemam) te oznaczenia (cyferki), które tu podałem, ale chciałbym zapytać, jak to się powinno przełożyć na praktykę w takim przypadku, jak mój? Czy bardziej przydałby się któryś ze "kitów" (bo stabilizacja), czy raczej jaśniejszy zmiennoogniskowy ze stałym światłem 2.8, ale za to bez stabilizacji (bo to już trochę przedraża sprawę). A może właśnie 17-50/2.8-4.5, który co prawda światło ma zmienne, ale jednak jest jaśniejszy od kita i miałby też stabilizację? Tylko z drugiej strony, czy między światłem 17-50/2.8-4.5 a 18-105/3.5-5.6 będzie duża różnica na korzyść tego pierwszego na tych 17-18mm? A na 50mm?

Uff, może już za dużo tych pytań.

Edit:
A, jednak jeszcze jedno. Czy wożenie sprzętu (również ew obiektywu ze stabilizacją, w którym coś tam się jednak porusza) na rowerze w plecaku lub w torbie przytroczonej u boku nie szkodzi aparatowi lub obiektywowi (pomijam upadki i tp).

Pozdrawiam.

Vall
03-08-2011, 12:20
W odpowiedzi na pytanie o obiektywy:
18-105 + 35/1.8, będziesz miał duży zakres żeby zorientować się które ogniskowe najbardziej Ci odpowiadają, a do tego jasną stałkę do ciemnych pomieszczeń. Od takiego zestawu możesz śmiało zacząć, najwyżej w przyszłości pozbędziesz się 18-105 na rzecz czegoś jaśniejszego (35 raczej zostanie, to naprawdę świetne szkło za tą kasę). :)

Ewentualnie spróbuj Tamrona 17-50/2.8 + 35/1.8. :)

W odpowiedzi na pytanie o wożeniu obiektywów z VR:
Nie szkodz, jeśli aparat jest wyłączony. Oczywiście mówię to o normalnym użytkowaniu a nie rzucaniu aparatem z lewej na prawą. :-)

Mariusz888
03-08-2011, 17:45
Przede wszystkim to ja bym poradził kupić normalną puszkę, a nie kastrata, bo później się okaże, że wybór z tytułu wątku już nie będzie tak oczywisty - jakbyś nie podpinał np jasnego N AF 85/1.8 to D3100 czy D5000 to nie będziesz miał autofocus'a ;) Za niewiele więcej od D5000 jest D90, a jak kasa nie pozwala to kupiłbym np D80, a za różnicę fajne szkiełko :) myślę że po używaniu wymienionych puszek nie zamieniłbyś się na puszki o których piszesz ;)

Odnośnie szkieł to nikt Ci nie powie bo skąd mamy wiedzieć? ;) Niestety budowanie szklarni to nie jest zadanie na weekend- dziś ci pasuje to, jutro już cię to drażni i szukasz czegoś innego - trochę ogólnie mija zanim poznasz swoje prawdziwe potrzeby i dojdziesz to tego że np ten zakres to raz w roku używasz to szkoda mieć, albo jak już to taki żeby był w ogóle, a inny jest niezbędny to trzeba doinwestować :) są ludzi którzy właściwie nie mają innych szkieł jak szerokie, a są tacy co mają tylko tele - to oczywiście skrajne porównanie ale znam i takich i takich ;)

Na początek kupiłbym może N AF-S 18-70/3.5-4.5 - może nie ma VR ale ma stosunkowo duży zakres i światło, a jest tani, a do tego (nie wiem jaką puszkę wybierzesz) nie 35 a 50mm bo jak będziesz chciał portrecik strzelić to będzie lepsze :)

vinthund
05-08-2011, 17:07
Panowie,

Dziękuję za odpowiedzi.


Odnośnie szkieł to nikt Ci nie powie bo skąd mamy wiedzieć?
Jasne, ja też nie oczekuję, że dokładnie mi napiszecie, co mam sobie kupić, żebym był zadowolony. Chciałbym natomiast mieć jakieś podstawy, żeby móc podjąć decyzję, a zwłaszcza chciałbym wiedzieć, jak te wszystkie numerki przekładają się na praktykę. Czy w muzeum lub w kościele (nie chodzi o śluby, tylko o wnętrza) światło stałe 2.8 jest znacznie "lepsze" niż 2.8-4? Albo niż 3.5-5.6? Czy nie są to wielkie różnice? Albo czy 2.8 jest znacznie "gorsze" niż 1.8, czy nie jest to tak poważna różnica? Czy można to wszystko przedstawić tak, że zdjęcie robione przy świetle 1.8 wymaga dwa razy krótszego czasu otwarcia migawki, niż 3.6 (przy zachowaniu pozostałych ustawień)? Czy to nie jest takie proste?

I czy można jakoś wyliczyć jaka jest skuteczność stabilizacji w porównaniu do światłosiły jeżeli chodzi o możliwość uzyskania nieporuszonego zdjęcia? Jeżeli dobrze rozumiem, jaśniejszy obiektyw wymaga krótszego czasu naświetlania, dzięki czemu m. in. łatwiej jest utrzymać nieporuszony aparat. Stabilizacja z kolei ma za zadanie ułatwienie utrzymania aparatu mimo dłuższego czasu naświetlania, więc w tym sensie jedno i drugie ma ułatwić otrzymanie nieporuszonego zdjęcia. Czy można jakoś wyliczyć, co w tym sensie jest bardziej skuteczne?

Być może zrobię tak, że wezmę obiektyw ze sklepu na próbę i przekonam się co i jak na własne oczy, ale najpierw chciałbym dowiedzieć się trochę więcej.


ja bym poradził kupić normalną puszkę, a nie kastrata
Też o tym myślałem, ostatecznie się nie zdecydowałem na D90, ale nie chciałbym tego rozwijać w tym wątku. Pewnie odezwę się z jakimś pytaniem w jednym z tematów poświęconych wyborowi samego aparatu.