PDA

Zobacz pełną wersję : Udział NIKONA w rynku .......



Yaro
26-07-2006, 22:59
Jak oglądam takie foty, to powątpiweam czy Nikon ma prawidłową strategię na przyszłość.
Ile obecnie opsiada udziału w rynku, lustrzanek, kompaktów, hybryd itd.
Canon "wymiata" Nikona z rynku, jak do tej pory największym hitem jest D50 choć i tak Canon sprzedał konkurencyjnego 350D kilka razy wiecej ....................
Panowie z N. gdzie FF? gdzie kolejne lustrzanki, we wszystkich segmentach zżarł Was C.
Smutne to............ kiedyś było inaczej....

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://img507.imageshack.us/img507/5558/canon6hb6.jpg)

Czornyj
26-07-2006, 23:18
Ja tu nie widzę żadnych FF. To są wszystko 1D (MkII) z cropem x1,3

Kaleid
26-07-2006, 23:22
Boze, nastepny...ilez mozna....

Kolekcjoner
26-07-2006, 23:22
A i pewnikiem 30/20D z cropem 1.6 się trafi :mrgreen:! Bo crop całkiem fajny jest z długim tele :D .

Yaro
26-07-2006, 23:58
to raczej 1DS z matrycą 36x24mm.....................

[ Dodano: Czw 27 Lip, 2006 ]
A gdzie jest Nikon???....:(:( :x :x :x :!: :?:



https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

Kolekcjoner
27-07-2006, 00:16
Wiesz jeśli masz z tym jakiś problem to kup sobie Canona to wolny kraj nikt tu do niczego nie zmusza. Świat się zmienia, strategia firm też. Nie bardzo rozumiem do czego prowadzą Twoje wywody.
Aha zapomniałem odpowiedzieć:
A gdzie jest Nikon???....:(:( :x :x :x :!: :?: To akurat proste; w Japonii :)!

mkwiek
27-07-2006, 00:24
ja tu widze same Nikony.... z nalepkami Canon aby tacy jakYaro, mogli się przyczepić i popisać nowe posty :)

Yaro
27-07-2006, 00:26
Widzę że Twoja duma "nikonowska" została naruszona....
zaproponowałem jedynie by podyskutować o pozycji , strategi Nikona na rynku i nic więcej.
Wszystkie wypowiedzi są podobne do Twojej, nie wnoszą nic, ślepa wiara nie prowadzi do niczego dobrego.
Ja używam do dziś Nikona i od 25 lat, ale ślubu z N. nie brałem i jeżeli np Rosjanie zrobią dobrą cyfrową lustrzankę pod nazwą Smiena Digital Pro Tralalala i spełni ona oczekiwania wymagającego zaawansowanego fotografa, a jeszcze cena bedzie dobra to mogę robić foty i Smieną. :lol:

Karl Johansson
27-07-2006, 00:29
A ja się zastanawiam,czy te na ostatniej fotce,one stoją na statywach stołowych takich małych,czy to jakiś inszy wynalazek?

mkwiek
27-07-2006, 00:29
Yaro, Ty do mnie piszesz? bo wypadałoby się do kogoś skierować :) Tak jak ja np to robię gdy piszę do Ciebie:)

Yaro
27-07-2006, 00:29
To do Kolekcjonera

Czornyj
27-07-2006, 00:31
Reporterzy nie używają 1Ds-ów - 1Ds robi 3fps i 10 zdjęć w serii, 1Ds MkII 4fps i do 32 klatek w serii - 1D i 1D MkII robią po 8,3fps i odpowiednio 21 i 40 zdjęć w serii, co przy sporcie ma cholernie duże znaczenie. Na trawce mamy zatem cztery 1D (to te z sensorami WB nad symbolem EOS) i cztery 1D MkII.

Yaro
27-07-2006, 00:31
Sorki MKAWIEK, żona Cię jeszcze lubi ???
:(:(
Pozdrawiam

[ Dodano: Czw 27 Lip, 2006 ]
Mam jesze jedną fotkę wśród canonierów znalazłem 2 Nikonianów:)

Chcecie?

mkwiek
27-07-2006, 00:34
Yaro, BARDZO, ona mnie wręcz kocha! :P

no daj to zdjęcie - pociesz nas i popieść nasze Nikonowkie Ego

Kolekcjoner
27-07-2006, 00:43
Widzę że Twoja duma "nikonowska" została naruszona....
A skąd takie wnioski?

zaproponowałem jedynie by podyskutować o pozycji , strategi Nikona na rynku i nic więcej.
Nic nie stoi na przeszkodzie.

Wszystkie wypowiedzi są podobne do Twojej
Nie prawda!

nie wnoszą nic, ślepa wiara nie prowadzi do niczego dobrego.
Sprawy wiary chyba się z merytoryczną dyskusją na temat strategii Nikona nie bardzo wiążą ale może się mylę.

Czornyj też to chciałem napisać! Nic dodać nic ująć. /Swoją drogą szybki jesteś jeszcze przed chwilą tego nie było :)/ Dodam tylko, że oczywiście 1D, 1DMkII ew.(N) to nadal cropy 1.3 (dokł. 1.26).

Yaro
27-07-2006, 01:07
Zawsze mnniej niż 1,5 ;)

Panowie więcej luziku :D

Dobrze że "Minolcierze" się nie wcinają bo była by masakra....
A .......... w zasadzie to oni nie mają się z czym "wciąć" przechrzcili się na "Soniaczy"

Dobranoc, posty poczytam dopiero w niedzielę...

Pozdrawiam wszystkich kolegów

Władca Pixeli
27-07-2006, 01:10
Drugie zdjęcie to namacalny dowód bardzo kiepskiej jakości aparatów firmy Canon. Gość musi mieć 8 aparatów aby udało mu się zrobić jedno dobre zdjęcie. Nikonowcom wystarczy tylko jeden aparat i dlatego nie widać ich tak dużo :mrgreen:

Czornyj
27-07-2006, 01:13
Yaro, my jesteśmy b. spokojni. Sądzę, że np. nikoniarska duma Kolekcjonera niespecjalnie ucierpiała, bo jeśli mnie pamięć nie myli, to jest on użytkownikiem Canona.

Po prostu na poparcie swojej tezy użyłeś dość nieszczęśliwego argumentu, na co pozwoliliśmy sobie zwrócić twoją uwagę.

Yaro
27-07-2006, 01:13
Na dobranoc i pocieszenie że nie jest tak "tragicznie",
Ile "białych" ile "czarnych" kto policzy? :lol:

https://forum.nikoniarze.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us)

[ Dodano: Czw 27 Lip, 2006 ]
Czornyj masz rację, argument nie był właściwy, sorki

Kaleid
27-07-2006, 07:32
Wg ostatnich badan Nikon ma ok 28. % rynku Canon ok 9, 10 % wiecej. Na trzecim miejscu jest Olympus (tak tak) przed bylą KM z wynikiem ok 6%. W wolnej chwili poszukam na www wynikow. To tyle odnosnie prawdziwych badan, nie zdjec z dzialu marketingu Canona i paplania o zzeraniu jednego przez drugiego.

wi_ni
27-07-2006, 10:33
- Wracając do sedna sprawy, to prawda jest taka że Nikon ma kłopoty z zarządzaniem. Miałem przyjemność przez dłuższy czas kierować zespołem odpowiedzialnym za sprzedaż w dużej firmie i co widzę?.
- I jeśli jeden z Szefów firmy mówi oficjalnie, że możemy sprzedać tylko tyle ile wyprodukujemy – tłumacząc tym totalne braki sprzętu na rynku to jest ewidentny dowód na kłopoty planistyczne firmy.
- Widać, że strategia firmy nie opierała się na odzyskaniu utraconej pozycji lidera – tylko nas utrzymaniu swoich udziałów w rynku. Wynikiem tej strategii są zarówno aktualne ceny jak i kłopoty z pełnym asortymentem.
- W każdym segmencie rynku sprzedaż zależy od warunków zewnętrznych. Więc oczywiste jest, że premiera nowego Nikona jest spóźniona o 3-4 miesiące. Ciekawe zatem jak będzie z dostępnością na rynku tego nowego modelu? Ciekawe również czy jego konstrukcja, a w szczególności matryca taka jak w D200 - nie spowoduje, że zamiast konkurować z Canonem będzie konkurował z rodzimym D200?
- Kolejne pytanie czy kolejność wprowadzenia tych modeli na rynek nie powinna być odwrotna. Chodzi mi o to, że każdy nowy model powinien być czymś nowym, a tu widać że się zapowiada niby to samo jeśli chodzi o matryce, a reszta to pewnie będzie zubożony model D200! Tak się nie zdobywa rynku.
- Aktualne dane procentowe udziału w rynku są bardziej niekorzystne dla Nikona, niż te wyżej. Canon-53 = Nikon-28.

Kaleid
27-07-2006, 11:17
Z tym ze to o czym piszesz odnosi sie do ogolnego udzialu w rynku, co akurat nie dziwi biorac pod uwage chociazby liczbe kompaktow jakie wypuszcza Canon. Rynek % DSLRow wyglada nieco inaczej. W przypadku Nikona jest to wg najnowszych informacji 32% udzialu. W przypadku Canona nie pamietam dokladnie, ale bylo to ok 10% wiecej. Plany Nikona zakladaja zwiekszenie udzialu w rynku DSLR do 42% za 3 lata, co jesli utrzymaja obecny stan, moze sie udac. Klopoty spowodowane są przekroczeniem przez firmę planu, a trudno by firma zaplanowala wieksza sprzedaz niz jest w stanie wyprodukowac.

wi_ni
27-07-2006, 14:18
- KALEID – masz rację, ale żeby firma miała kasę na nowe technologie, projekty i badania musi mieć tzw. dojne krówki, jeśli w przypadku Canona jest nią segment aparatów kompaktowych w których przeważa w udziałach w rynku, to zobacz co się dzieje w segmencie z półki najwyższej.
- Opracowani takiego modelu jak D200 – to czas i spore nakłady finansowe. Jeśli za tym nie idzie stosowne wsparcie w technologii produkcji to mamy to co widać. Taki aparat musi firmie przynosić wymierne zyski, a tych bez stosownych możliwości produkcyjnych nie ma. Aparat potrzebuje obiektywu, a kupisz np D200 z nowym Nikkorem 18-200?
- Zatem życzmy Nikonowi coraz większych udziałów w rynku i to we wszystkich segmentach, również w tym najbardziej prestiżowym, o którym była mowa i mała wojna na początku tego tematu.
- Według mnie jest jeszcze jeden problem Nikona – jego format zapisu plików czyli NEF. Ale to już motyw na inny temat tego forum.

Kaleid
27-07-2006, 14:45
Ale pamietaj ze NIkon to nie tylko dzial foto...do niedawna z reszta, dzial fotograficzny stanowil mniejsza czesc przychodow tej firmy. Nikon jest czołowym producentem,(drugim zaraz po ASML, powoli go dogania) sprzetu do produkcji ukladow scalonych i mikroprocesorow, min stepperow.

Kolekcjoner
27-07-2006, 17:38
(...) badania musi mieć tzw. dojne krówki, jeśli w przypadku Canona jest nią segment aparatów kompaktowych (...)
Powiedzmy sobie szczerze, to że canona stać na rozwój to sprawa raczej kserokopiarek i sprzętu biurowego. Dla nich dział foto to chyba ok. 12% obrotów całej firmy (liczone razem z kamerami i optyką do nich). Canon jest notowany jako firma branży biznesowej - dostawca usług...?. U Nikona te proporcje są trochę inne lekka przewaga półprzewodników plus sprzęt optyczny wszelkiej maści. Na giełdach jest notowany jako firma robiąca w półprzewodnikach (o dziale foto nawet nie wspominają).

Yaro
13-08-2006, 22:56
ONLY NIKON, pozdrawiam Wszystkich.
Wiecie co? kupiłem sobie dziś Fuji S3 Pro.... niemogę się doczekać przesyłki....
Przy obecnej cenie tego korpusu żal go nie kupic.

Kolekcjoner
14-08-2006, 00:51
ONLY NIKON, pozdrawiam Wszystkich.
Wiecie co? kupiłem sobie dziś Fuji S3 Pro.... niemogę się doczekać przesyłki....
Przy obecnej cenie tego korpusu żal go nie kupic.
No to przynajmniej w zakresie szklarni powiększysz udział nikona w rynku :wink: :) gratulacje i miłej zabawy :) :) .

Yaro
14-08-2006, 12:04
Dzięki, własnie potwierdził mi gość wysyłkę :D

gmoszkow
14-08-2006, 12:54
- ... żeby firma miała kasę na nowe technologie, projekty i badania musi mieć tzw. dojne krówki, jeśli w przypadku Canona jest nią segment aparatów kompaktowych w których przeważa w udziałach w rynku, to zobacz co się dzieje w segmencie z półki najwyższej.

Panowie nie mogę się zgodzić z tym tokiem rozumowania.

Duże firmy takie choćby jak Nikon czy Canon nie mają podejścia takiego, że z jednego się doi by inwestować w drugi.

Każdy z bizness unitów musi przynosić zysk inaczej się go likwiduje. Oczywiście koszty początkowe odzyskuje się po jakimś czasie, ale żadnej marki/modelu nie utrzymuje się w dłuższym okresie jeśli nie przynosi ona zysków.

Takie transferowanie kasy pomiędzy poszczególnymi business unitami było praktykowane jeszcze całkiem niedawno, ale przy obecnych oczekiwaniach udziałowców jest to zwyczajnie niemożliwe.

Nawet jeśli jakiś model jest produkowany ze stratą ale ma przynieść efekt marketingowy to produkowany jest przez bardzo określony czas gdyż marketingowo atrakcyjny jest przez dość krótko.

W tej chwili nawet koszty rozwoju produktu są alokowane do poszczególnych modeli gdyż takie rozliczanie finansowe daje pełen obraz efektywności i rentowności poszczególnych modeli/marek/grup produktowych a japończycy byli jednymi z pierwszych, którzy taką metodologię wprowadzili w życie.

Podsumowując - wyniki finansowe Canona ze spredaży kompaktów mają naprawdę minimalny wpływ na to jaka kasa idzie na rozwój technologii dla DSLRów - tak samo zresztą w przypadku Nikona.

Bardzo często są to zresztą zupełnie niezależne podmioty gospodarcze, które pomimo tego, że są w danej grupie kapitałowej nie mogą bezkarnie przekazywać sobie kasy.

Pozdrawiam

Grzegorz

Kolekcjoner
14-08-2006, 15:00
Nie wiem czy kolega wi_ni też to miał na myśli ale mnie chodziło o środki na rozwój. A rozwój odbywa się w działach nie koniecznie ściśle związanych z produkcją. Np. w canonie rozwojem i produkcją optyki zajmuje się dział optyki obsługujący dział obiektywów (także i do kamer), ksero, medyczny, projektorów itd. To samo jeśli chodzi o lasery, półprzewodniki, chemię itd. I zupełnie nie ma tu znaczenia wynik finansowy poszczególnych grup produktowych - on musi być dodatni - bo po to ta firma istnieje i jak dany dział przynosi straty to się go likwiduje i to jest oczywiste.

markos_digit
17-08-2006, 02:55
A gdzie jest Nik...



Może tak jak tu kilku kolegów sygnalizowało np. tutaj:
http://www.nikon.co.jp/main/eng/products/industrial/index.htm

Trzeba sobie zdać sprawę, że produkcja sprzętu foto to istotny element, ale nie jedyny dla Nikona. Mnie właśnie odpowiada to jaką korporacja jest Nikon i profil jej produkcji. To jest atrakcyjne, buduje zaufanie i prestiż marki.
Wiele osób popełnia błąd zbyt silnie przeciwstawiając N - C. Te firmy konkurują że sobą jedynie we fragmencie rynku. Jestem też zdania, że krzywdy sobie nie zrobią.. ;)

Zawsze jest tak, że są lata bardziej tłuste, potem przychodzą gorsze i znowu odwrót. Były zapowiedzi o inwestycjach w rozwój (foto), więc chyba można spać spokojnie. W tak dużych korporacjach zawsze jest szczegółowy plan działania. To że komuś się wydaje, że może być inaczej, nic nie znaczy. Najprawdopodobniej myli się co nie jest niczym nadzwyczajnym.

Design biały-czarny nie jest obcy dzisiaj, żadnemu z wielkich graczy. Może czasem być mylący.


A tak przy okazji, raczej cenię sobie przywiązanie do systemu i marki.. :)

Kolekcjoner
17-08-2006, 04:08
(...)Wiele osób popełnia błąd zbyt silnie przeciwstawiając N - C. Te firmy konkurują że sobą jedynie we fragmencie rynku. Jestem też zdania, że krzywdy sobie nie zrobią.. ;)(...)
Wojenka na poletku fotografii ma swoje uzasadnienie, bo tu bezpośrednio konkurują. Po za tym właściwie różnią się wszystkim, nawet na giełdach są notowane w innych segmentach rynku. To czy sobie robią krzywdę czy nie to trudno ocenić. Niewątpliwie konkurencja wymusza działania niekoniecznie zawsze korzystne dla firmy działającej na tym samym rynku ale często jest to broń obosieczna. A przeciwstawianie C-N to normalna ludzka rzecz. Ludziska kochają współzawodnictwo :wink:.