Zobacz pełną wersję : [ Krajobraz ] The Gate Keeper
Bardzo żałuję że nie mogłem dodać więcej wody, i w ogóle więcej dołu do tego obrazka, ale niestety dołem szła autostrada i musiałem nawet wyklonować kawałki tej autostrady z istniejącej kompozycji, a ustawić się inaczej też nie było możliwe jako że autostrada szła dokładnie nad wodą i nie było żadnego punktu widokowego z drugiej strony.
Tak więc jest jak jest...
http://www.cezarmart.com/gallery/Gorge_0005_900.jpg
Welcome back ;) Piękne masz te miejscówki
Chętnie zobaczyłbym kolorową wersję
autograf
06-01-2009, 21:00
Szkoda, że ucięte z dołu. Tak, wiem, czytałem.
Mnie tak jak pokazałeś nie podoba się.
Bardzo przyjemna fotografia.
zastanawiałem sie Czarku czy Ty jeszcze robisz zdjecia :-D:-D:-D okazuje sie ze tak - no cóz jest dobrze ale odnosi sie wrazenie ze na dole troszeczke ciasno - fotka w pierwszej chwili po jej otwarciu wymusza pytanie a raczej stwierdzenie --- troche dziwny kadr......
, reszta jak zawsze u Ciebie , wysoki poziom :-D
pozdrawiam :-D
malasana
06-01-2009, 21:20
Piekne zdjecie. Rzeczywiscie, szkoda dolu. Ale i tak jak jest sie podoba bardzo.
zastanawiałem sie Czarku czy Ty jeszcze robisz zdjecia :-D:-D:-D okazuje sie ze tak
Po wielu rodzinnych zawirowaniach powolutku powracam do fotografowania. Powolutku.
To jest pierwsze po wielu miesiącach. Ale jeszcze co najmniej rok będzie na bardzo powolnych obrotach. Ech, rodzina. Czy przychodzi kiedyś czas kiedy człowiek jest naprawdę wolny...?
Tak, na dole jest ciasno. Ciasno, do licha. Aż się prosi o więcej. No mogłem spróbować przejść na drugą stronę autostrady, zaryzykować, ale rodzina wrzeszczała w samochodzie. Ech, gdzie ta wolność....?
...
Tak, na dole jest ciasno. Ciasno, do licha. Aż się prosi o więcej. No mogłem spróbować przejść na drugą stronę autostrady, zaryzykować, ale rodzina wrzeszczała w samochodzie. Ech, gdzie ta wolność....?
Czyli jednak nie sprawdza sie powiedzenie, ze na fotografiach najlepiej wychodzi sie własnie z rodzina...;-)
Widok ładny ale faktycznie więcej dołu.
A oto taratata oryginał (świeżutki NEF bez najmniejszej obróbki z wyjątkiem zmiany rozmaru): :)
http://www.cezarmart.com/gallery/Gorge_0005_original.jpg
Szacunek dla dorobku,konsekwencji tematycznej,opanowania techniki i ......................cierpliwości dla adwersarzy:-D.Oglądając Twoją fotografię dochodzę do wniosku że miałeś trochę gorszy dzień.W każdym razie "przerwa" spowodowała spadek formy.W żadnym wypadku to nie jest chęć "dokopania" tylko życzliwe zwrócenie uwagi.Sam porównaj obecne a to:http://cezarmart.deviantart.com/art/Timothy-Lake-BW-89455386.Powodzenia.Wielu udanych fotek.:neutral:
Przyjemne, chociaż kadr nieco dziwny. Waga rozkłada się nierównomiernie ;-)
.Oglądając Twoją fotografię dochodzę do wniosku że miałeś trochę gorszy dzień.
Nie dzień, ale całe miesiące... :)
Nie dzień, ale całe miesiące... :)
Doskonale to rozumnie ,stan psychiczny odciska piętno na wszelkiej działalności ,zawodowej,społecznej i tej sprawiającej najwięcej przyjemności -hobbystycznej.Ale zawsze musimy pamiętać że po chmurach zaświeci słońce.Dobranoc./U Ciebie to środek nocy/.
No dobra, zaraz będzie krzyk ...... :mrgreen:
Dla mnie to już nie jest to samo zdjęcie (NEF i BW)
Napiszę tak:
Podoba mi się Twoje dokonanie w zakresie operacji PS - owych. Jest ładnie.
Ale samo zdjęcie (NEF) zrobiłeś na niskim poziomie.
Wiem, wiem - bez obróbki nie ma fotografii. Zdaję sobie sprawę. Uważam jednak, że ingerencja w tę forografię to właściwie zrobienie z gó....na marmolady :).
Światło - nie obrażaj się tylko proszę.
Wiem, wiem - bez obróbki nie ma fotografii. Zdaję sobie sprawę. Uważam jednak, że ingerencja w tę forografię to właściwie zrobienie z gó....na marmolady :).
Haha! :) O to chodzi! Zrobić marmoladę ze słodziutkich malin to co to za problem?! :) Ale spróbuj zrobić marmoladę z gó...na! :)
puchbeary
07-01-2009, 10:21
Czarku - powiem tak - o ile nie trafiają do mnie Twoje dokonania portretowe to jeśli chodzi o krajobraz jestem pod wrażeniem. Bardzo, bardzo przyjemne. Można się czepić że kadr ciut nie taki, że prawa strona ciąży ale całościowo daje to bardzo smaczny kawałek tortu.
Piotr_ek
07-01-2009, 12:49
dobre jest, nawet bardzo dobre, na papier z tym... :D
To wyciągnąłeś z tego NEF'a max możliwości :) Co do kadru to... szkoda tego dołu, oj szkoda :) Bardzo szkoda... piękne miejsce, świetna konwersja.... Mam wrażenie, że leci w prawo, ale chyba lepiej ciut krzywo, niż gdyby miało być jeszcze mniej dołu...
Ja wiem, że przez autostradę nie wolno przebiegać, ale szkoda oj szkoda...
Zresztą obrazek jest jaki jest. Ma swoje wady, dałem go właśnie dlatego bo byłem z siebie dumny co wyciągnęłem z tego chaosu jaki jest na NEF-ie.
W ogóle coraz bardziej dochodzę do wniosku że fotografia nie polega na fotografowaniu tego co jest. Jakby tak było, to fotografia byłaby na amen ograniczona do fotoreporterki, śłubów i nic więcej. Fotografia to jest to co jest w głowie zanim w ogóle zobaczysz obiekt, zanim w ogóle wyruszysz na plener czy sesję.
Z tym obrazkiem też tak było. Chciałem zrobić pewien szczególny rodzaj fotografii czarno-białej, i jak zobaczyłem ten widok to od razu przypomniała mi się ta wizja i dlatego zrobiłem to zdjęcie. Słupy, druty i samochody w ogóle mi nie przeszkadzały. Liczyła się ta wizja.
W ogóle też coraz bardziej czuję niechęć to wszystkiego co się nazywa "dobrze naświetlona, ostra i prawidłowo skomponowana fotografia". Coraz bardziej się chylę ku emocjonalnej stronie fotografii.
Ostatnio się zapisałem do takiej lokalnej grupy artystycznej i robimy zdjęcia dla nas samych. Robimy sobie tygodniowe zadania tematyczne i we własnym gronie robimy sobie wystawy. Generalnie nie pokazuję tych zdjęć nigdzie indziej aby się nie narazić na śmiechy, bowiem wreszcie mam wolność ekspresji, wolność od ograniczeń technicznych i kompozycyjnych. Nie muszę się tłumaczyć że coś źle wyważone, że się chyli czy czegoś za dużo.
Ostatnim zadaniem na jakim pracujemy to "coś niedokończone". Czyli szukamy kreatywnego podejścia do tematu "coś niedokończone".
Jedno ze zdjęć jakie zrobiłem dla tego tematu nawet umieściłem na naszym forum:
http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=83372
Reszty nie mam zamiaru pokazywać na forum publicznym bo nie chcę się narażać na rechot krytyków... :)
(...)
W ogóle coraz bardziej dochodzę do wniosku że fotografia nie polega na fotografowaniu tego co jest. Jakby tak było, to fotografia byłaby na amen ograniczona do fotoreporterki, śłubów i nic więcej. Fotografia to jest to co jest w głowie zanim w ogóle zobaczysz obiekt, zanim w ogóle wyruszysz na plener czy sesję.
(...)
Też na to wpadłem ;) (http://forum.nikon.org.pl/blog.php?b=193)
Podoba mi się konwersja, zdjęcie średnio do mnie trafiało, dopóki nie zobaczyłem oryginału. W tym momencie z jednej strony gratuluję takiej przemiany zdjęcia, bo z takiego nefa zrobić fotkę, to trzeba mieć jakąś wizję ;D Z drugiej strony jednak, nie lubię kiedy w zdjęciu więcej jest PS'a, obrabiania itd., niż samego ujęcia prosto z aparatu. Wiem, że teraz to norma i konieczność i że w tym wypadku nie można było inaczej kadrować, ale jakoś dziwnie mi to zdjęcie wygląda jak zobaczyłem jak to naprawdę wyglądało.
Ale jeśli brać fotografię jako coś, co rodzi się w głowie, to użycie shopa 100% uzasadnione ;)
Pozdrawiam,
Qiubag
downunder
07-01-2009, 19:40
A mówią z g.... bata nie ukręcisz. :mrgreen:
Muszę zweryfikować myślenie, bo i tu są jednak wyjątki. :lol:
swiatlo mimo niedoskonałości, o których piszesz, STWORZYŁEŚ BARDZO ŁADNY OBRAZEK. :D
Wiem, że teraz to norma i konieczność i że w tym wypadku nie można było inaczej kadrować,
Qiubag
No wiesz, można było wogóle zdjęcia nie robić - konieczność ???
A mówią z g.... bata nie ukręcisz. :mrgreen:
Muszę zweryfikować myślenie, bo i tu są jednak wyjątki. :lol:
swiatlo mimo niedoskonałości, o których piszesz, STWORZYŁEŚ BARDZO ŁADNY OBRAZEK. :D
On nawet z tego robi marmoladę :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
No wiesz, można było wogóle zdjęcia nie robić - konieczność ???
Eh, pisząc konieczność miałem na myśli nie konkretnie to ujęcie, ale czasy jakie nastały w fotografii. Wyłączając fotografię reportażową, każda dziedzina foto wymaga obróbki zdjęć, jedne większej (glamour itd.), drugie mniejszej. W tym wypadku obróbka była moim zdaniem dość duża.
Można było zdjęcia nie robić, ale skoro jest już zrobione i obrobione, to ja wyrażam swoją opinię na jego temat, bo fotka i konwersja b&w mi się podoba. Jedyne co do czego mam obiekcje - to, że nie jest to zdjęcie w rozumieniu dosłownym, a obraz powstały poprzez twórczą obróbkę tego zdjęcia.
fotka i konwersja b&w mi się podoba. Jedyne co do czego mam obiekcje - to, że nie jest to zdjęcie w rozumieniu dosłownym, a obraz powstały poprzez twórczą obróbkę tego zdjęcia.
Ja się w pełni z Tobą zgadzam :-D
Ja się w pełni z Tobą zgadzam :-D
Ja też! :)
Ja się w pełni z Tobą zgadzam :-D
Ja też! :)
A ja nie ;]
IMHO ten kadr jest fatalny. Zupełnie nie gra z tym co w nim jest. Zamiast podziwiać widoczek, zastanawiam sie, z której strony dodać / ująć przestrzeni by kompozycja zaczeła do mnie przemawiać.
Pozdro,
Pyzik
http://www.dreamygallery.com
IMHO ten kadr jest fatalny. Zupełnie nie gra z tym co w nim jest. Zamiast podziwiać widoczek, zastanawiam sie, z której strony dodać / ująć przestrzeni by kompozycja zaczeła do mnie przemawiać.
Pozdro,
Pyzik
http://www.dreamygallery.com
Zgadzam się z tym że jest za mało dołu i pod tym względem przyjmuję krytykę, była o tym mowa. Jeżeli natomiast chodzi o za tzw. zbalansowanie zdjęcia, że niby góra po prawej i pustka po lewej itd, to ja osobiście nie uznaję teorii o balansowaniu zdjęć. Ta teoria dla mnie nie istnieje. I jeśli jest okazja aby zakłócić ten balans, to z pewnością to robię aby wyznawcom tej teorii o balansowaniu, jakichś liniach itd zagrać na nosie.
... I jeśli jest okazja aby zakłócić ten balans, to z pewnością to robię aby wyznawcom tej teorii o balansowaniu, jakichś liniach itd zagrać na nosie.
Dwoma rękami się pod tym podpisuję.
<...> I jeśli jest okazja aby zakłócić ten balans, to z pewnością to robię aby wyznawcom tej teorii o balansowaniu, jakichś liniach itd zagrać na nosie.
A to nie rozumiem. Z jednej strony zwracasz uwagę na brak dołu (czyli brak odpowiedniego zbalansowanie zdjęcie w pionie) z drugiej negujesz równowagę. To już za trudne dla mnie...
Nie za wygodna ta teoria panie Światło?*
*nie obraź się proszę za żartobliwy zwrot ;]
A to nie rozumiem. Z jednej strony zwracasz uwagę na brak dołu (czyli brak odpowiedniego zbalansowanie zdjęcie w pionie) z drugiej negujesz równowagę. To już za trudne dla mnie...
Nie za wygodna ta teoria panie Światło?*
Widzisz, mały dół ma dwa problemy. Problemem pierwszym jest to że nie miałem do niego wyboru, on musiał być taki jaki jest, to nie była moja wolna decyzja.
Jakbym miał wybór, ale mimo to bym z jakichś artystycznych względów się na mały dół zdecydował, to bym teraz tego bronił. Ale to było wymuszone, więc nie mam prawa teraz tego małego dołu bronić. Dlatego oddaję pole krytykom.
Po drugie większy dół byłby bardzo atrakcyjny. On odbija góry i całą scenę, więc wnosi bardzo dużo do zdjęcia. Niestety jest go mało, więc to razi. Jak odejmiesz coś co jest obojętne, nie ma sprawy, natomiast jak jest za mało czegoś co jest dobre, to przeszkadza.
To tyle jeśli chodzi o dół. Jeśli chodzi o balansowanie, to akurat tutaj się nie zgadzam. Nie uważam że teoria że obrazek musi równo ważyć ma w ogóle sens. Ona jest po prostu głupia. Liczy się impakt emocjonalny, a nie rozłożenie wagi. Impaktem emocjonalnym tego zdjęcia miały być majestatyczne skały w mocnej b/w konwersji strzegące wąskiego zakrętu rzeki. Ja lewej strony do pokazania tego impaktu nie potrzebuję abym teraz musiał zdjęcie balansować czymś po lewej stronie.
Oczywiście czasami brak równowagi na zdjęciu ma wpływ też i na odbiór emocjonalny. Zależy od sytuacji. Moim zdaniem różnica balansu na tym zdjęciu nie była taka istotna.
Ale rozumiem że wiele ludzi zwraca na to uwagę. Ja rzadko....
A to nie rozumiem. Z jednej strony zwracasz uwagę na brak dołu (czyli brak odpowiedniego zbalansowanie zdjęcie w pionie) z drugiej negujesz równowagę. To już za trudne dla mnie...
Nie za wygodna ta teoria panie Światło
Myślę, że Pan Światło nie miał akurat na uwadzę wyłącznie wstawionego przez siebie, dzisiaj zdjęcia. Anchel. Powiedz sam, czy nie wkurza Cię, jak czasami pojawia się pseudo-naukowy komentarz na ten temat, który do jakiejś pojawiającej się tutaj pracy pasuje nie w piz.... ni w oko. No przecież, czasami nóż się w kieszeni otwiera. Jeszcze raz podkreślam, że nie odnoszę się do pracy w tym wątku, a tym bardziej (żebyś czasem nie pomyślał), że chodzi o krytykę jakichś moich pstryków. Pozdro :-)
Ooo... sorry, zostało już wytłumaczone :-)
<...> Impaktem emocjonalnym tego zdjęcia miały być majestatyczne skały w mocnej b/w konwersji strzegące wąskiego zakrętu rzeki. Ja lewej strony do pokazania tego impaktu nie potrzebuję abym teraz musiał zdjęcie balansować czymś po lewej stronie.
Oczywiście czasami brak równowagi na zdjęciu ma wpływ też i na odbiór emocjonalny. Zależy od sytuacji. Moim zdaniem różnica balansu na tym zdjęciu nie była taka istotna.
Ale rozumiem że wiele ludzi zwraca na to uwagę. Ja rzadko....
To nie chodzi o zwracanie uwagi vide czepialstwo. Zdjęcie jest niebrzydkie ale dla mnie rozłożenie akcentów jest nieciekawe. Czy dyskredytuje zdjęcie? Niekoniecznie bo to tak naprawdę kwestia indywidualnego podejścia. Trudno jednak nie zauważyć, że przejście przez autostradę, pozwoliłoby na ujęcie nie tylko większej ilości dołu ale też przesunięcia kadru lekko w lewo.
Patrząc teraz nie widzę (ja nie widzę) cyt: "majestatycznych skał w mocnej b/w konwersji strzegących wąskiego zakrętu rzeki". Tylko przytłaczający prawą stronę zdjęcia skalny abstrakt. Sam w sobie piękny, ale skoro nie za bardzo widać czego strzeże... Tej rzeki jest dla na prawdę zbyt mało. I nie jest w tym punkcie bym zwrócił na nią zasadniczo uwagę. Ta góra w takim ujęciu jest trochę zbyt przytłaczająca w stosunku do całości.
Ale oczywiście rozumiemy się, że piszę wyłącznie o osobistych odczuciach odnośnie tej fotografii?
Ja rozumiem, że świadomie prezentujesz swoje zdjęcia, ale przyznam szczerze nie wierzę (pomny wielu fotografii, które pokazywałeś przecież i masz w swoim portfolio), że nie jesteś świadom tego o czym piszę. Ewentualnie, że jesteś świadom i nadal ci to w pewnym (nawet delikatnym) stopniu nie przeszkadza.
Ja rozumiem, że świadomie prezentujesz swoje zdjęcia, ale przyznam szczerze nie wierzę (pomny wielu fotografii, które pokazywałeś przecież i masz w swoim portfolio), że nie jesteś świadom tego o czym piszę. Ewentualnie, że jesteś świadom i nadal ci to w pewnym (nawet delikatnym) stopniu nie przeszkadza.
Absolutnie wiem o czym piszesz. Tylko że obecnie jestem w okresie że mam ochotę na otwartą konstestację zasad. Ja już nie powtórzę tych zdjęć które robiłem przez ostatnie lata z choćby tego powodu że zupełnie na takie zdjęcia nie mam już ochoty. No może czasami się coś trafi, ale to raczej rzadko i niechętnie.
Zrobiłem je, wszystko ładnie kolorowe, wyostrzone, wyważone, parę osób poklepało mnie po ramieniu, gut, ale już wystarczy. Przeszło. Historia.
Szukam czegoś innego, jakiejś artystycznej formy. Nie wiem czy w ogóle do czego innego się nadaję, to inna sprawa. Jeśli się nie nadaję, to być może się skończyłem jako fotograf.
Ale wierzę że coś znajdę...
Absolutnie wiem o czym piszesz. <...>
Domyślałem się.
<...>Przeszło. Historia.
Szukam czegoś innego. Nie wiem czy w ogóle do czego innego się nadaję, to inna sprawa. Jeśli się nie nadaję, to być może się skończyłem jako fotograf.
Ale wierzę że coś znajdę...
Witam w klubie. Ja też mam dosyć poprawnych, kolorowych widoczków (choć nigdy nie dorównałem ci poziomem prac na marginesie).
Nie chce mi się, nie mam czasu, zarobiony jestem.
A pocztówki to mogę sobie na poczcie kupić ładne. Nie wiem jak tam u was za granicą ;]
no moj drogi zrobic cos z takiego materiału - wielki szacun :-D
. Ja też mam dosyć poprawnych, kolorowych widoczków
Anchel - tak na marginesie.
Mnie się wydaje, że tu na forum jesteś znany właśnie z nieszablonowego podejścia do różnych tematów.
Jeżeli natomiast chodzi o za tzw. zbalansowanie zdjęcia, że niby góra po prawej i pustka po lewej itd, to ja osobiście nie uznaję teorii o balansowaniu zdjęć. Ta teoria dla mnie nie istnieje. I jeśli jest okazja aby zakłócić ten balans, to z pewnością to robię aby wyznawcom tej teorii o balansowaniu, jakichś liniach itd zagrać na nosie.
Ups! Zaraz...zaraz... Ale ja nic o zbalansowaniu zdjecia nie pisałem. :???:
Ja cały czas patrząc na tę fotkę szukam takiego kadru, by to co w nim jest ułożyło się tak, by treść (esencja) tego zdęcia stała się dla mnie choć trochę czytelna.
Fajnie że wyjaśniłeś o pokazanie czego ci tak naprawdę chodziło, bo patrząc na ww. zdjęcie ja tego absolutnie niestety nie wyczułem.
No ale cóż, postrzeganie zdjęcia nie jest wyłącznie determinowane przez to co obiektywnie jest w kadrze, a rodzi się raczej na styku zawartości kadru i stan umysłu, wiedzy czy wrażliwości odbiorcy. Widać nie jestem z tym zdjęciem kompatybilny. ;-)
Pozdro,
Pyzik
http://www.dreamygallery.com
Ja cały czas patrząc na tę fotkę szukam takiego kadru, by to co w nim jest ułożyło się tak, by treść (esencja) tego zdęcia stała się dla mnie choć trochę czytelna.
Odpowiedź jest prosta - zdjęcie spada na prawą stronę oraz ma za mało dołu. Być może spada na prawo właśnie dlatego bo nie ma dołu. Jak się wyobrazi cały dół, jakby 1/3 dolnej części to byłaby woda z rozmytym odbiciem, to wtedy problemy by zniknęły.
Na dniach mamy gwałtowne ocieplenie, więc śnieg szybko znika i nie wiem czy uda mi się powtórzyć ten kadr z drugiej strony autostrady. Szkoda, bo choćby dla własnej nauki chciałbym się przekonać czy więcej dołu, więc i brak konieczności przechylania zdjęcia, by rozwiązało to teoretyczne zagadnienie.
Oczywiście innym problemem jest taki że nie ma gdzie po drugiej stronie zaparkować. Trzeba by zaparkować jakąś milę od tego miejsca i przejść na piechotę....
Trzeba by zaparkować jakąś milę od tego miejsca i przejść na piechotę....
Z tego co pamiętam to i dalej chodziłeś aby zrobić zdjęcie - uda Ci się :-D
Anchel - tak na marginesie.
Mnie się wydaje, że tu na forum jesteś znany właśnie z nieszablonowego podejścia do różnych tematów.
I dalej jest za kolorowo i za szablonowo :mrgreen:
Światło skoro to widok po drodze do pracy to ja cię proszę - ripit pliz ;]
Nawet bez śniegu.
A oto taratata oryginał (świeżutki NEF bez najmniejszej obróbki z wyjątkiem zmiany rozmaru): :)
Nigdy nie pokazuję fotografii przed opracowaniem. Podziwiam Cię za odwagę. A zdjęcie... jak zwykle świetne. Wodą, albo się nie przejmuj, albo pobierz z innego zdjęcia.
Nie dalbym rady sie powstrzymac przed przejsciem na druga strone.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.