Zobacz pełną wersję : Polar: liniowy czy kołowy?
Jak w temacie. Zero własnych doświadczeń. Może jakieś sugestie?
Polar liniowy moze falszowac prace obiektywow z AF wiec raczej kolowy.
Oczywiscie kołowy,i tu raczej im droższy tym lepszy.
Przeczytałem w instrukcji że nie powinno się używać liniowego, ale nie bardzo rozumiem dlaczego?
No przeciez Ci napisalem.
Ale przecież takie filtry są szeroko stosowane w fotografii, w końcu można wyłączyć AF.
Słuchaj Gamlinga, bo dobrze gada.
Słucham, pewnie że słucham. Gamlinga też. Ale pewności nadal nie mam.
W wiekszosci aparatow wyprodukowanych przez ostatnie 20 lat jest tzw beam-splitter - pryzmat/polprzezroczyste lustro kierujace czesc swiatla na wizjer. W przypadku uzycia polara liniowego swiatlo padajace na niego bedzie jednolicie spolaryzowane co dosc znaczaco wplywa na ten podzial. Moze (ale nie we wszystkich ustawieniach polara musi) powodowac znaczne przeklamania przy pomiarze swiatla i utrudniac dzialanie AF
Ale pewności nadal nie mam.
Kup liniowy, to się przekonasz.
Przeczytałem w instrukcji że nie powinno się używać liniowego, ale nie bardzo rozumiem dlaczego?
aby zrozumiec dlaczego nie poleca sie stosowania polaryztorow linionych do aparatow TTL/AF nalezy zrozumiec sposob dokonywania polaryzacji swiatła przez oba te urzadzenia.
Warto poczytac o tym i zrozumiec.
Byly wilekie dyskusje na rec.foto.pl o obu typach filtrów i ich wplywie na pomiary - ja mysle kup kolowy i mierz swiatlo z zalozonym filtrem, choc to tez bywa czasem dyskusyjne.
Jest duza grupa zwolenników pomiaru bez filtra z dodaniem korekcji "na filtr" po pomiarze.
Ja jednak nie poleciłbym tego rozwiazania.
Kołowy i pomiar za filtrem.
W sumie wychodzi na to, że najlepiej trochę potestować stosowanie kołowego. Dziękuję wszystkim, poczytam i przetestuję, może w następnej dyskusji tego typu będę mógł podzielić się swoimi spostrzeżeniami. :)
"W sumie wychodzi na to, że najlepiej trochę potestować stosowanie kołowego."
Poczatkowo byly liniowe.
wraz z pomiatre TTL a szczegolnie AF ten typ polara zakłocał pomiary. Opracowno kolowy - oba daje ten sam efekt z tym ze liniowy jest tanszy.
mozna robic z filtrami tak:
mierzyc bez i korygowac o wspolczynnik filtra ale polar ma korekcje zmienna - mniej wiecej ponad 1 EV roznicy - wiec slaidy moga byc zepsute
kolowy i pomiar przez obiektyw/
polecam marumi MC dobry i tani jak na kołowe...ale pamiętaj o błędzie polara (również liniowego)...stosowanie go w obiektywach szerokich często prowadzi do błędu, wynikiem czego jest dwukolorowe niebo :wink:
Prawda.Co niezmienia faktu ze kolowy i basta....Liniowy uzywalem chwilke dla zabawy.Ciekawe cuda wychodza.Ale niezbyt pozadane.NIepakuj sie w to nawet.
wynikiem czego jest dwukolorowe niebo
Alf, mógłbyś wrzucić jakiś przykład, może na PW?
emilek poleciał...
zwróć uwage, że lewa strona nieba jest biała, wypalona, a prawa intensywnie niebieska - to typowy błąd polara przy szerokim kącie - część kadru mieściła się w zakresie 85-95 stopni i została dobrze spolaryzowana, część znalazła się znalazła się w obszarze prostopadłego padania promieni słonecznych i została wypalona, bo polarek w tym zakresie nie zadziała...
Rzeczywiście, widać efekt. Mimo to polar nadal mnie nęci, oczywiście kołowy, pewnie Marumi.
oczywiście...ja mam nawet 2 polarki, ale nauczony doświadczeniem używam bardzo starannie i częściej posługuję się połówkowymi szarakami (w nakrętce lub w systemie cokina)
Rzeczywiście, widać efekt. Mimo to polar nadal mnie nęci, oczywiście kołowy, pewnie Marumi.
Polar to dobra rzecz.
Poza powszechnie znanym zastosowaniem sluzy takze jako neutralny - szary filtr. (oczywiscie bez tych krotkoogniskowych zjawisk). I co ciekawe - filtr o zminnej korekcji. Zakladajac jeden na drugi filtr polaryzacyjny otrzymujemy praktycznie swobodnie regulowany (o dowolnym zakresie korekcji) filtr szary.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.