Zobacz pełną wersję : Sigma 50 1.4 czy NIKKOR 60mm f/2.8G ED
Witam,
przeglądam ostatnio forum, czytam o szkłach Sigma 50 1.4 i NIKKOR 60mm f/2.8G ED ale nie mogę się zdecydować co wybrać, im więcej czytam tym jestem głupszy... Przesiadłem się ostatnio na d700 i chce skompletować dobre szkła...
Co byście polecili?
do czego potrzebujesz obiektywu? jak robisz w pomieszczeniach to lepiej 50/1,4. jaśniejszy i szerszy.
ciężko powiedzieć... głównie będą portrety.
a jakie portrety? bo jesli tylko twarz to oba chyba nieco za waskie beda. na DX to Sigma jest na styk na takowe, na FX bedzie ciaaaasno chyba.
co nie zmienia faktu, ze IMHO Sigme miec warto, cudne szklo.
ciężko powiedzieć... głównie będą portrety.
To Nikkor 85/1.8...albo coś dłuższego nawet...50 będą za krótkie...
Niedzwiedz
14-12-2008, 22:31
do portretu odradzam 60 Micro:) ale polecę 85 ;) a na FX 135
50 na cropie od biedy może być, ale 85 daje wyraźnie lesze efekty
No właśnie. Kolega ma FXa więc 85 to takie minimum...
Nikkor 85/1.8 lub Tamron 90/2.8
dareknik
15-12-2008, 09:15
Do wnętrz portret to pewnie: 50/1.4, ale na dworze to polecam N85/1.8, jest super.
do portretu odradzam 60 Micro:) ale polecę 85 ;)
Ja mam D90 i zastanawiam się między 50/1,4 a 60/2.8 właśnie. Dlaczego ją odradzasz ?
Szkła do makro mają jedną wadę. Nie wiem jak z 60/2.8 ale z reguły są za ostre do portretu :D
60 to sprzęt MACRO, a nie potretowy - do portretu lepsze jest miękkie szkło jak 85, poza tym brakuje jej trochę jasności. Po prostu większość szkieł ma swoją specjalizację..i 60 to bardzo dobry obiektyw, ale do makro, czy np. zdjeć przedmiotów.
A jako bardziej uniwersalna będzie 50/1.4 - na duzym otworze małej GO zrobisz portret a jak bardziej przymkniesz możesz robić przedmioty itd, ale to już sam musisz wiedzieć czego oczekujesz po obiektywie..
Używanie 50 mm na FX wyklucza zrobienie dobrych ciasnych portretów. Jak się oddalisz to może być w ostateczności, ale taki ciasny, np. sama twarz - odpada.
Czyli wniosek jest taki, ze lepiej mieś 60/2.8 i 50/1.4 razem :)
No bo to są dwa różne szkła. AFS60 jest ostrzejszy na bliskich odległościach <1m i w tym zakresie bardzo celny natomiast AFS50 lepiej z ostrością na odległościach >1m i z celnością AF. Oba szkła generalnie bardzo ostre i ładnie rysujące, ale bardziej uniwersalne jest AFS50 a do zbliżeń AFS60 więc jak ktoś ma takie potrzeby to najlepiej posiadać oba. Oczywiście piszę na podstawie swoich doświadczeń z tymi szkłami a nie powielam jakieś opinie gdzieś wyczytane.
a jakie portrety? bo jesli tylko twarz to oba chyba nieco za waskie beda. na DX to Sigma jest na styk na takowe, na FX bedzie ciaaaasno chyba.
co nie zmienia faktu, ze IMHO Sigme miec warto, cudne szklo.
Coś chyba kręcisz kolego, dlaczego te obiektywy mają być za wąskie ?
Z tego co napisałeś można wywnioskować (choć trudno się to czyta) że sigma będzie "węższa" na FX niż na DX
tylko powiedz mi jak to jest możliwe?
Według mnie to obraz widziany na DX jest węższy niż na FX przy założeniu tego samego obiektywu np wspomniana sigma
Coś chyba kręcisz kolego, dlaczego te obiektywy mają być za wąskie ?
Z tego co napisałeś można wywnioskować (choć trudno się to czyta) że sigma będzie "węższa" na FX niż na DX
tylko powiedz mi jak to jest możliwe?
Według mnie to obraz widziany na DX jest węższy niż na FX przy założeniu tego samego obiektywu np wspomniana sigma
dobra, chodzilo mi dosc pokretnie o to, ze obiektyw za szeroki ergo za waski portret. czyly sie zgadzamy tylko jakos zakombinowalem ;o)
ze obiektyw za szeroki ergo za waski portret)
Dalej nie kojarzę o co Ci chodzi, miałem dość ciężki i męczący dzień dzisiaj i może to dlatego
czyly sie zgadzamy tylko jakos zakombinowalem ;o)
zakładam że się zgadzamy
Dalej nie kojarzę o co Ci chodzi, miałem dość ciężki i męczący dzień dzisiaj i może to dlatego
ok, ja bylem nieprzytomny jak to pisalem, wiec moze lepiej tego nie drazyc, chodzilo mi o to samo tylko pomylilem szeroki z waskim. tak to jest, jak sie kliknie "zatwierdz" bez uprzedniej korekty ;o)
btw dzieki za wylapanie
Do portretów na FX to i 50 i 60mm za szeroko trochę. 85 to minimum, 105, 135 w sam raz ale zależy co kto lubi...
Do portretów na FX to i 50 i 60mm za szeroko trochę. 85 to minimum, 105, 135 w sam raz ale zależy co kto lubi...
tylko do takich (http://penkaushistory.com/479px-Official_Portrait_of_President_Reagan_1981.jpg), to tak :) Ale do takich (http://graememitchell.com/blog/wp-content/uploads/2007/09/matisse_by_bresson.jpg)mając od 85 w górę to po prostu się nie da bez względu kto co lubi. ;)
Przenoszę do właściwego działu.
Niedzwiedz
17-12-2008, 12:41
bo 60 micro jest za ostry !dlatego do portretow odradzam
Zawsze można na obiektyw założyć pończochę i będzie fajna mięciutka portretówka z w stylu DC :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.