PDA

Zobacz pełną wersję : "Wywody w pojedynkach", wątek wydzielony



pradut
30-11-2008, 15:47
a ja to se mysle ze do czasu kiedy trwa głosowanie to wywody czyje zdjęcie lepsze a czyje gorsze powinno być regulaminowo zakazane



edit autograf:
Wątek wydzielony. Dyskusję prowadzimy w tym wątku. Dzięki.

Kraftsman
30-11-2008, 15:58
a ja to se mysle ze do czasu kiedy trwa głosowanie to wywody czyje zdjęcie lepsze a czyje gorsze powinno być regulaminowo zakazane

Coś w tym jest.

qamil_d_dg
30-11-2008, 16:06
Jak dla mnie to właśnie takie wywody sprawiają, że pojedynki są ciekawsze. Co da taki wywód, gdy ankieta zostanie ujawniona? Ten, kto był za zwycięzcą napisze to, co chciał, ale osoba, której faworyt nie uplasował się wysoko nie będzie raczej publicznie wpadać w zachwyt nad artyzmem twórcy. Po ujawnieniu wyników, również można liczyć na ciekawą dyskusję jednak właśnie teraz jest czas, aby każdy mówił co myśli o zdjęciu.

Kraftsman
30-11-2008, 16:19
Jak dla mnie to właśnie takie wywody sprawiają, że pojedynki są ciekawsze. Co da taki wywód, gdy ankieta zostanie ujawniona? Ten, kto był za zwycięzcą napisze to, co chciał, ale osoba, której faworyt nie uplasował się wysoko nie będzie raczej publicznie wpadać w zachwyt nad artyzmem twórcy. Po ujawnieniu wyników, również można liczyć na ciekawą dyskusję jednak właśnie teraz jest czas, aby każdy mówił co myśli o zdjęciu.

Nie chcę stawiać tego kategorycznie. Tak jak jest, też w zasadzie może zostać. Ale nie ma wątpliwości, że jeśli osoba ciesząca się autorytetem na forum wpada i twierdzi, że to zdjęcie jest fajne, a tamto do kosza -- to potem chcąc, nie chcąc inne osoby oceniają zdjęcia przez pryzmat takiej opinii. Sam też się na tym złapałem. A przecież chodzi o to, aby każdy ocenił zdjęcie samodzielnie.

artko
30-11-2008, 16:23
Coś w tym jest.


W pełni się z twoim zdaniem zgadzam, to jest głosowanie . Wywody na temat zdjęć powinny być dozwolone dopiero po zakończeniu głosowania . Nikt mi nie wmówi, że dyskusja w trakcie głosowania nie wpływa na ostateczny wynik. Chcecie przykład z życia- cisza wyborcza :-D. Może watro ten temat rozważyć . Głosowanie bez możliwości komentarza w trakcie jego trwania wydaje się być bardziej obiektywne . Taki pojedynek ma sens wtedy gdy ocenia się wrażenie jakie zdjęcie wywołuje. Najbardziej obiektywny wybór jest wtedy gdy nie kierujemy się komentarzami innych w trakcie wybierania .

autograf
30-11-2008, 16:45
Przecież nawet po zakończeniu głosowania, nie widać kto na co głosował.

Naprawdę wierzycie, że ktoś (jakiś autorytet) może mieć wpływ na Wasze zdanie? :)

Na moje nie ma wpływu - mam swoje zdanie :)

pradut
30-11-2008, 16:49
Naprawdę wierzycie, że ktoś (jakiś autorytet) może mieć wpływ na Wasze zdanie? :)
Na moje nie ma wpływu - mam swoje zdanie :)

tia, a Freud siedzi i zawija w sreberka

Kraftsman
30-11-2008, 16:58
Naprawdę wierzycie, że ktoś (jakiś autorytet) może mieć wpływ na Wasze zdanie? :)


Nie mam co do tego wątpliwości. Ale jak napisałem - nie napinam się. Z obecnymi zasadami też da się żyć. W zamian mamy dyskusję o zdjęciach - coś za coś.

pradut
30-11-2008, 17:03
Nie mam co do tego wątpliwości. Ale jak napisałem - nie napinam się. Z obecnymi zasadami też da się żyć. W zamian mamy dyskusję o zdjęciach - coś za coś.


tak tylko sugeruje, tez się nie napinam bo i po co, jednak co do niezależności myślenia ludzi to mam sporo wątpliwości, wystarczy poczytać trochę o eksperymentach z psychologii społecznej, choćby o bardzo znanym eksperymencie Asha nad konformizmem, wszyscy ulegają wpływom, a najbardziej ci którzy temu zaprzeczają
http://www.psychologia-lodz.pl/forum/index.php?topic=44.msg138

artko
30-11-2008, 18:41
tak tylko sugeruje, tez się nie napinam bo i po co, jednak co do niezależności myślenia ludzi to mam sporo wątpliwości, wystarczy poczytać trochę o eksperymentach z psychologii społecznej, choćby o bardzo znanym eksperymencie Asha nad konformizmem, wszyscy ulegają wpływom, a najbardziej ci którzy temu zaprzeczają
http://www.psychologia-lodz.pl/forum/index.php?topic=44.msg138

Właśnie dlatego w demokratycznym głosowaniu jest coś takiego jak cisza w trakcie jego trwania. No ale w sumie tak jak jest, nie jest źle- w końcu to jest zabawa .

pradut
30-11-2008, 20:38
W sumie niby dlaczego amen?
Nagle komuś kilkupostowy (słownie:kilkupostowy) OT przeszkadza.
Poważnie proszę - bez jaj.
Jest źle, bo tak to człowiek nie może sobie wyrobić swojego zdania, a po jakimś czasie je skonfrontować ze zdaniem innych, tylko do razu zdanie innych ma podane.

Jak taki przykładowo Sailor (sory że posłużyłes za przykład) gdzieś napisze coś o portrecie, to ja to czytam i patrze co pisze i porównuje, pisze że krzywe paluchy to patrze gdzie i sie zastanawiam czemu ich wcześniej nie widziałem. Jak jakoś gość widzi więcej ode mnie i jak coś pokazuje to ja to dopiero dostrzegam więc ma wpływ.

Jeśli ta rozmowa tu jest nie na miejscu, to można ją przenieść jeśli jakiś moderator będzie tak uczynny.

autograf
30-11-2008, 21:00
W sumie niby dlaczego amen?

No bo ja się z tym zgadzam.


Jak taki przykładowo Sailor (sory że posłużyłes za przykład) gdzieś napisze coś o portrecie, to ja to czytam i patrze co pisze i porównuje, pisze że krzywe paluchy to patrze gdzie i sie zastanawiam czemu ich wcześniej nie widziałem. Jak jakoś gość widzi więcej ode mnie i jak coś pokazuje to ja to dopiero dostrzegam więc ma wpływ.
Ale Ty nie piszesz o zdjęciu/zdjęciach ;)


Jeśli ta rozmowa tu jest nie na miejscu, to można ją przenieść jeśli jakiś moderator będzie tak uczynny.
Właśnie tak zrobiłem. Tam było nieodpowiednie miejsce.

georghe
04-12-2008, 22:28
Naprawdę wierzycie, że ktoś (jakiś autorytet) może mieć wpływ na Wasze zdanie? :)


Tu nie o wiarę idzie tylko o udowodnione zachowania.
Nic innego jak marketing w czystej postaci i jeszcze kilka innych nieco wstydliwych dla wazeliniarzy aspektów.
Mocne komento forumowego autorytetu to niemal wyrok w głosownaniu. Mylę się.... ?

autograf
04-12-2008, 22:29
Nie zgodzę się z Tobą. Ja nawet nie wiem jaki autorytet by nie skomentował, mam swoje zdanie.

Erie
04-12-2008, 22:39
Nie zgodzę się z Tobą. Ja nawet nie wiem jaki autorytet by nie skomentował, mam swoje zdanie.

Dominik nie masz własnego zdania w sensie "braku obciążenia" - zdanie człowieka wynika z a) kultury w jakiej żyje/ był wychowany, b) wpływu środowiska, c) własnych przemyśleń i uczuć (dopiero na trzecim miejscu) - tak więc zdanie autorytetu jako wpływ środowiska jest bardzo istotnych czynnikiem wpływającym na zdanie widza, choć niekoniecznie wpływ jest wprost.

Vide Sailor (wybacz, ale to nie ja zacząłem o Tobie :)) powie, że zdjęcie jest super i teraz... np. 90% widzów przytaknie nagle Sailorowi (obojętnie od tego jakie mieli wczesniej odczucia, choćby po to by nie wyjść na ignorantów lub po prostu zauważy to co Sailor wskaże na tym zdjęciu), 9% widzów będzie miało zdanie całkowicie na anty-sailorowe (mimo że części wcześniej się podobało), po prostu dla samego niezgadzania się z nieuznawanym przez nich autorytetem sailora i... 1 Dominik nie zmieni zdania choćby go żywcem przypiekali ;) (ale to już tylko żart). Liczby są wzięte z sufitu.

autograf
04-12-2008, 22:47
Jestem otwarty na propozycje :)

W końcu dyskutujemy.

ozzy
04-12-2008, 22:56
ufff, no i to przeze mnie chyba to zamieszanie...
W takim razie nie bardzo jest o czym rozmawiać- bo ja na szczęście nie jestem żadnym autorytetem :)

Jeśli rozmowa na temat "co komu w zdjęciu się podoba, a co nie" zostanie zakazana... to co będzie się pisało w wątkach z wyzwaniami? "głos oddany" ?

autograf
04-12-2008, 23:00
"Głos oddany" będzie kasowany. Wyobrażasz sobie przeczytać kilkanaście lub kilkadziesiąt TAKICH SAMYCH postów? Bo ja nie :)

Erie
04-12-2008, 23:03
"Głos oddany" będzie kasowany. Wyobrażasz sobie przeczytać kilkanaście lub kilkadziesiąt TAKICH SAMYCH postów? Bo ja nie :)

a jak napiszę "oddałem głos" albo "głos oddano"? ;) to co innego niż "głos oddany" :D

georghe
04-12-2008, 23:04
Nie zgodzę się z Tobą. Ja nawet nie wiem jaki autorytet by nie skomentował, mam swoje zdanie.

Ależ ja tego nie neguję, maluję jedynie własne przemyślenia i to czegom się w życiu zdążył w "naumieć".

Czy to jest dyskusja na formułą pojedynków ? Bo jakoś jasno nie doczytałem ?
Myślę , że warto było by.... pomyśleć ;)

Jeżeli tak, to moja sugestia:
Zero komentarzy w trakcie głosowania.

autograf
04-12-2008, 23:04
a jak napiszę "oddałem głos" albo "głos oddano"? ;) to co innego niż "głos oddany" :D

Jeden pieron. Też poleci w kosmos ;)

Franeq
04-12-2008, 23:55
Dla mnie taka dyskusja w trakcie, jest troche bezcelowa, bo napisac "glos oddalem" - bez sensu.

Z kolei pojechac zdjecia w trakcie głosowanie vide post Erie, 70% ludzi zagłosuje jak "Sailor" (sorry :P ) a 30% na przekór.

Pojechanie po pracach po głosowaniu, jest jak najbardziej ok, i autor moze sie wypowiedziec, i krytykanci, ja juz jestem uodporniony na krytyke, ale lubie sensowną. I potrafie przełknąc slinę i napisac/powiedziec "cholera masz racje" i to jest własnie fajne w fotografii, ze cały czas można lepiej... i do tego chyba wszyscy dążymy, nie?

Erie
04-12-2008, 23:59
...i to jest własnie fajne w fotografii, ze cały czas można lepiej... i do tego chyba wszyscy dążymy, nie?

eee tam - a się bawię, a nie dąże do lepiej :), podobnie jak z gotowaniem - gotuję dla smaku, zabawy i oczywiscie z prozaicznego powodu chęci wypełnienia żołądka, a nie po to by było lepiej, szybciej, wyżej itd :D

anchel
05-12-2008, 14:10
Ja nie rozumiem co macie przeciwko dyskusji w trakcie głosowania. Naprawdę nie rozumiem. Tak samo jak nie rozumiem dlaczego ktoś to porównuje do ciszy przedwyborczej.

Przecież tutaj oddanie głosu nie decyduje o przyszłości kraju ludzie kochani. Tak samo jak nikt nie wydaje kasy na reklamę i marketing swoich zdjęć. Cisza przedwyborcza nie zabrania powiedzenia komuś znanemu, że jutro zagłosuje na kandydata X lub Y. Tak samo jak nie zabrania powiedzenia o tym kumplowi w knajpie przy powie. Ja nie widzę analogii.

Po głosowaniu to na ogół nie chce mi się już dyskutować bo o czym? Napiszę, że jesteście bałwany bo głosowaliście na zdjęcie które wygrało, a ta fotografia jest tak kiczowata i denna technicznie że głowa mała? No bez przesady.

Na razie nikt nie jest mnie w stanie podanymi argumentami przekonać do tego, że dyskusja jest niepotrzebna i niewskazana. Ja się zastanawiam, ilu z was (już nie wspominając jak by wyglądał poziom publikowanych prac na forum w ogóle) by zagłosowało na photomatiksowego koszmarka, gdyby bombel od lat nie tłukł wam do głowy, że to gówniane jest. Patrząc na popularność tego typu "zdjęć" w necie - pewnie sporo.

Dlaczego niby ktoś kto się zna nie może w wątku zwrócić uwagi na mankamenty bądź zalety tego a nie innego zdjęcia? Ja bym się cieszył, gdyby ten ktoś wydał obiektywny osąd o zdjęciu, wymieniając jego zalety czy wady. Zwrócił uwagę na rzeczy, których moje niewprawne oko, brak wiedzy czy pośpiech nie pozwalają dostrzec. Przecież o to chodzi na forum.

Ludzie to naprawdę nie wybory. Tu nikt nie ginie, to tylko zabawa. Zabawa w trakcie, której można się jeszcze czegoś nauczyć.

pradut
07-12-2008, 22:56
Nie zgodzę się z Tobą. Ja nawet nie wiem jaki autorytet by nie skomentował, mam swoje zdanie.

tylko krowa nie zmienia poglądów, więc możesz je przecież zmienić w trakcie głosowania, a to trochę takie dziwne, bo dobry pogląd to pogląd ugruntowany


Ja nie rozumiem co macie przeciwko dyskusji w trakcie głosowania. Naprawdę nie rozumiem.

e tam, bajdurzysz. doskonale rozumiesz, tylko się nie zgadzasz, masz inne zadnie, ale nie mów, że nie rozumiesz.

Moje argumenty na ciszę głosowaczą - gwarantuje ona:
1. własne zdanie bez ulegania wpływowi autorytetu
2. uczciwą wobec siebie możliwość skonfrontowania swojego zdania z innymi głosami - wyrażenie swojej opini zanim się pozna głosy innych
3. wyeliminowanie konformizmu znanego z badań psychologicznych (eksperyment Asha)
4. inne
5. skończenie tej dyskusji
;)

P.S. thx Autograf

autograf
08-12-2008, 02:16
tylko krowa nie zmienia poglądów

Nie wiem czy chciałeś mi ubliżyć. Nie pytam.
Odpowiem - po to przeniosłem ten wątek, by rozmawiać.

qamil_d_dg
08-12-2008, 02:48
Komentowanie zdjęć jest dobre podczas pojedynku, właśnie tak może wywiązać się dobra dyskusja na temat zamieszczonych fotografii. Wszyscy staramy się udoskonalać swoje umiejętności i potrafimy wypatrzeć w opublikowanych pracach ich mankamenty, a to, że ktoś cieszący się uznaniem na forum skomentuje zdjęcie i zwróci uwagę na pewne niedociągnięcia nie jest niczym zły. Jedynym minusem takiej dyskusji podczas pojedynku jest fakt, że autor komentowanej pracy nie może się wypowiedzieć, bo cała zabawa straciłaby sens.

Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem było by zablokowanie danego wątku dla użytkowników, którzy nie oddali głosu. Wówczas nie mogliby się sugerować opinią innych. Po oddaniu głosu można by wejść do tematu i zabrać głos w dyskusji :) Nie wiem czy takie rozwiązanie jest możliwe.

autograf
08-12-2008, 02:50
Technicznie nie jest to możliwe.

Franeq
08-12-2008, 02:51
O! to byłoby dobre, bo autor moglby sie odzywac

autograf
08-12-2008, 02:52
O! to byłoby dobre, bo autor moglby sie odzywac

Franqu - mógłbyś rozwinąć?

qamil_d_dg
08-12-2008, 02:53
A np. jest możliwość że moderator decyduje dla którego użytkownika temat jest widoczny?? Tzn, ktoś oddaje głos i moderator to odnotowuje i daje dostęp do tematu :)

Ale mam pomysły ;)

autograf
08-12-2008, 02:55
A np. jest możliwość że moderator decyduje dla którego użytkownika temat jest widoczny?? Tzn, ktoś oddaje głos i moderator to odnotowuje i daje dostęp do tematu :)

Ale mam pomysły ;)

Nie ma takiej możliwości. Ale jeśli uznam, że wypowiedź autora jest stronnicza to ją usunę.

Franeq
08-12-2008, 02:58
30 post Kamila.

wiem, ze to technicznie niemożliwe... za duzo roboty... jakakolwiek dyskusja na temat zdjecia jest utrudniona, jesli jest sie autorem.

qamil_d_dg
08-12-2008, 03:03
Wiem, jednak czasami, aż ściska żeby coś odpisać i nie chodzi mi o jakieś potyczki słowne, a np wyjaśnienie.

autograf
08-12-2008, 03:04
Koledzy, zawsze można po zakończonym głosowaniu :)

qamil_d_dg
08-12-2008, 03:05
ale wtedy nie ma tak ożywionej dyskusji :)

autograf
08-12-2008, 03:07
Zawsze można nie brać udziału w pojedynkach ;)

P.S. Jak czytam ten wątek, to wydaję mi się, że niektórzy w ogóle by z tej "ożywionej dyskusji" zrezygnowali.

qamil_d_dg
08-12-2008, 03:09
A zabawa?? :) Wiem, że nigdy nie da się spełnić oczekiwań wszytskich. Poprostu biorąc udział w pojedynku trzeba pogodzić się z przemilczeniem pewnych spraw. Napewno nie jestem za zakazem komentowania :)

autograf
08-12-2008, 03:11
A zabawa?? :)

Właśnie. Niektórzy do serca sobie biorą. Jakieś cisze przedwyborcze, analizy, filozują itp. ;)

pradut
08-12-2008, 12:41
Nie wiem czy chciałeś mi ubliżyć. Nie pytam.


Ale odpowiem: Nie chciałem i nie taki był cel. Popatrz, piszesz: "Nie zgodzę się z Tobą. Ja nawet nie wiem jaki autorytet by nie skomentował, mam swoje zdanie."

Zdanie możesz mieć, ale twierdzę, że zdanie to coś, co się zmienia, także w procesie edukacji, i to jest fajne. Jakbyś stale miał swoje zdanie to stałbyś w miejscu, za dobre zdjęcia uważałbyś gnioty zrobione przed laty. I po to użyłem tego przysłowia by to skrótowo powiedzieć, nie traktuj tej krowy osobiście, to tylko oblatane przysłowie, mam do Ciebie szacunek.


Właśnie. Niektórzy do serca sobie biorą. Jakieś cisze przedwyborcze, analizy, filozują itp. ;)

wiesz, to też etap zabawy
;)

poza tym wiesz, tak tylko zwrócilem uwagę na jakiś problem, można go rozważyć na zasadzie za i przeciw, a można powiedzieć: e, nie, bo chcemy się fajnie bawić
;)

darsedz
08-12-2008, 13:07
Panowie... ta zabawa jest o tzw "pietruszkę"... nic z wygrania "pojedynku" nie wynika... a czy ktoś napisze 1-super a 2- do d...py - trudno... podejmujący się wyzwania muszą liczyć się z publicznymi batami - jak pokazują wyniki pewnych testów sporo w nas indywidualistów - każdy ma swoje zdanie, nie każdy akceptuje zdanie innych...

"nie jesteś gotów na lanie nie bierz udziału"...

anchel
08-12-2008, 14:26
<...>e tam, bajdurzysz. doskonale rozumiesz, tylko się nie zgadzasz, masz inne zadnie, ale nie mów, że nie rozumiesz.

Moje argumenty na ciszę głosowaczą - gwarantuje ona:
1. własne zdanie bez ulegania wpływowi autorytetu
2. uczciwą wobec siebie możliwość skonfrontowania swojego zdania z innymi głosami - wyrażenie swojej opini zanim się pozna głosy innych
3. wyeliminowanie konformizmu znanego z badań psychologicznych (eksperyment Asha)
4. inne
5. skończenie tej dyskusji
;)
<...>

Eksperyment Asha w rzeczywistości wirtualnej i w dużej mierze anonimowej - jaką jest środowisko forum, jest nietrafionym przykładem.

Kto jest dla ciebie autorytetem na forum na litość boską? Ten kto ma największą ilość postów? Ten z którym wszyscy się zgadzają, bo jest nad wyraz wyszczekanym erystycznie interlokutorem (choć to określenie też w necie bez sensu brzmi...). Czy w końcu ktoś, kto twoim zdaniem robi dobre zdjęcia, które większości się podobają? A może jeszcze kto inny?

Ludzie kochani: W I Ę C E J D Y S T A N S U...

Ps. A szczerze powiedziawszy to mi w końcu wszystko jedno jest... W zadaniach tematycznych biorę udział, bo ich celem w moim mniemaniu jest pokazanie świata przez pryzmat własnego ja i postrzegania świata. W pojedynkach także - ale w pojedynkach też należałoby wygrać ;] To przegranej się tak ludzie boją? Tego, że dyskusja wpłynie na ocenę m o j e g o dzieła? A czy ktoś to skomentuje zaraz, potem czy w ogóle... Ta bojaźń przed dyskusją to jakoś mi się kojarzy z niesławną instytucją TWA...
"Poprze mi zdjęcie? Dobrze oceni czy zjedzie - a co jak je zjedzie i przegram? Może mu obiecam browara na najbliższym plenerze, a może dam mu pięć gwiazdek za tego ostatniego gniotka? O bosze chyba nie zasnę dzisiaj, bosze..."

Kraftsman
08-12-2008, 17:32
Z tego co zauważyłem wszyscy zaangażowani do tej pory w dyskusję podchodzą do niej z D Y S T A N S E M. I bardzo dobrze - tak sobie gadamy jak lepiej zorganizować kawałek forumowego życia.

Widzę korzyści i wady jednego i drugiego rozwiązania. Oczywiście to tylko zabawa, oczywiście że jak się pokazuje zdjęcie, to trzeba się nastawić na baty i oczywiście, że wszystko jest o nic. Krótko mówiąc: organizujemy sobie sami konkurs o pietruszkę. To jednak nie musi oznaczać rezygnacji z zasad, które zapewniają poprawność przeprowadzanej sondy. Jeśli celem sondy jest uzyskanie niezależnych opinii uczestników forum na temat tego, które zdjęcie jest ich zdaniem najlepsze, to toczenie dyskusji nad zdjęciami w toku głosowanie oddali nas od tego celu. Część głosów będzie po prostu oddana pod wpływem innych dyskutantów, w skrajnym przypadku wynik zależeć może od tego co powie o zdjęciach kilka najbardziej opiniotwórczych osób (NIE MÓWIĘ, ŻE TO ŹLE!).

Jeśli jednak nadrzędnym celem sondy nie jest uzyskanie niezależnej opinii uczestników, a na przykład wspólne ocenianie i dyskusja nad zdjęciami - to sytuacja będzie odwrotna. Doskonale potrafię sobie wyobrazić poświęcenie wartości "niezależnych opinii użytkowników" na rzecz innej wartości - tj. ciekawej dyskusji o zdjęciach. Jest zatem weselej i per saldo pewnie atrakcyjniej dla większości.

Którą drogą pójść? Ja postawiłbym na "niezależność" opinii, ale w zupełności rozumiem, że dla kogoś innego ważniejsza będzie wspólna dyskusja nad fotami. Kwestia wyboru.

FajaR
08-12-2008, 17:43
MZ takie dyskusje, nawet w trakcie głosowania są potrzebne. Mimo olbrzymiego szacunku dla wielu autorytetów forum, jakoś nie wyobrażam sobie pod ich wpływem zmiany zdania na temat zdjęcia. Są autorytetami w kwestii szeroko pojętej fotografii - dla mnie oznacza to całą stronę techniczną związaną z tematem foto, dodatkowo np. pomysły na stylizacje, kadry itp. Ale nie jak mam widzieć i czuć konkretne zdjęcie, w tym nie ma żadnych autorytetów, zdanie każdego liczy się dla mnie tak samo. Jeśli coś MZ wygląda jak kupa, to nawet po stu "autorytatywnych" postach z zachwytami, nie będzie dla mnie wyglądać jak cukierek. Tyle że chętnie się dowiem czemu dla kogo innego właśnie tak jest. I może kiedyś, gdy już rozszerzy się moje spojrzenie, też dojrzę tam sreberko... ;)

elix
08-12-2008, 17:56
Ja powiem krótko: pewnie są tacy, którzy głosują przez pryzmat tego jak zagłosował jakiś "autorytet" ale nawet jeśli to co z tego? Jak to już ktoś napisał - to żadne wielkie wybory tylko zwykła zabawa.

Co więcej: WOLĘ poczytać w bitewnych wątkach sensowne i konstruktywne dyskusje niż 238988 postów typu "głos oddany" "zagłosowałem"... bo te zupełnie nic nie wnoszą i są chyba tylko nabijaniem licznika.

Nikonozaur
10-12-2008, 18:34
Po pokazaniu prac proponuję zablokować możliwość komentowania. Oddajemy swój głos i koniec. Myślę, że technicznie jest to możliwe. Komentować można w odblokowanym wątku po rozstrzygnięciu. Zresztą wystarczy poczytać zamieszczone komentarze: przygniatająca większość jest z cyklu "zagłosowałem na......" i tak jak zauważył
...zupełnie nic nie wnoszą i są chyba tylko nabijaniem licznika.
Może po prostu przegłosujemy to?

autograf
10-12-2008, 18:45
Ale się uczepiliście tych komentarzy. Po co zmieniać coś co funkcjonuję dobrze?
Zająłem się tym w październiku. Wy pomogliście. Frekwencja jest przyzwoita. Poziom prac różny.

Niech będzie tak jak jest! Włożyć kij w mrowisko nie jest trudno..

Od stycznia wracamy do starej formuły zadań tematycznych i tam nie będzie ankiet.
Od stycznia także pojawi się nowa zabawa pt.: Fotografia miesiąca (http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=79028)

elix
10-12-2008, 18:58
To ja jeszcze dodam, że mimo tego co napisałem nie widzę potrzeby i możliwości jakoś to ograniczać czy blokować - jeśli ktoś ma potrzebę napisać "zagłosowałem" to jego prawo, ja w tym nie widzę sensu i takie posty po prostu omijam. Fakt faktem, że żadne regulacje i ograniczenia nic dobrego nie przyniosą, a każdy z nas odpowiada za to co pisze i jak pisze...

sea21
10-12-2008, 19:01
A ja mam propozycję. Zamiast rozwodzić się na tym czy komentować czy nie to może niech ktoś założy pojedynek :)

anchel
10-12-2008, 19:37
A ja mam propozycję. Zamiast rozwodzić się na tym czy komentować czy nie to może niech ktoś założy pojedynek :)

A co ciebie powstrzymuje?

autograf
10-12-2008, 19:52
anchel - pewnie nic. Ale ja, sea najczęściej zakładamy wyzwania :)

A fajnie by było - jak by wszyscy brali w tym udział :)

Nowe pomysły na pojedynki (http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=74605&page=4)

Marian K
30-12-2008, 22:31
Witam !
Głosuję więc jestem.:)
Moim skromnym zdaniem ,powinno się zachować ciszę "wyborczą".
Komentować , uzasadniać ,podawać nr który naszym zdaniem ...najlepiej będzie po.
Nie sugerujmy innym "mniej samodzielnym wyborcom'' co jest słuszne.
Pozdrawiam

Marian K
30-12-2008, 23:53
anchel - pewnie nic. Ale ja, sea najczęściej zakładamy wyzwania :)

A fajnie by było - jak by wszyscy brali w tym udział :)

Nowe pomysły na pojedynki (http://forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=74605&page=4)

Pogratulowac aktywności!
Rola kija i dola mrowiska to nie mój wymysł .

autograf
30-12-2008, 23:59
Pogratulowac aktywności!
Rola kija i dola mrowiska to nie mój wymysł .

Mógłbyś jaśniej? Wybacz, nie zrozumiałem Twojej wypowiedzi.

Dziękuję.

Marian K
31-12-2008, 00:37
Ale się uczepiliście tych komentarzy. Po co zmieniać coś co funkcjonuję dobrze?


Żeby było lepiej -choć lepsze jest wrogiem dobrego.

"Niech będzie tak jak jest! Włożyć kij w mrowisko nie jest trudno.."

Gdyby nie było zmian ,tego Forum też by nie było.
Pozdrawiam

autograf
31-12-2008, 00:41
Marian K - uważasz, że jak będzie wprowadzony "zakaz" dyskutowania w trakcie pojedynku to będzie lepiej niż jest teraz? :D

Proszę uprzejmnie. Zrób test. Założ wyzwanie, z takim zastrzeżeniem. Nie ma sprawy. Zrobimy to wg Twojego uznania.