PDA

Zobacz pełną wersję : Co wybrac, F80 czy F90x



Anonymous
15-01-2005, 21:06
Witam, stoje przed wyborem analoga. Wstepnie zdecydowalem sie na F80 lub F90x. Chcialbym uzyskac od Was opini na temat tych modeli. Fotografowac bede sluby i rozne uroczystosci, wystawy, w sezonie bede robil przymiarki do rajdow samochodowych.
Dawid

Gamling
15-01-2005, 21:59
Ja bym bral X.

Anonymous
15-01-2005, 22:31
dlaczego 90x? Co przemawia za 90x a co za F80? Wiem ze F80 jest mlodsza konstrukcja. Podobno posiada lepszy system AF
Dawid

ALF
16-01-2005, 02:44
brałbym w tej kolejności 90X, 801s, 70, 80

Anonymous
16-01-2005, 14:50
Mom 90x ,miałem 70 bawiłem się 801s i Jeżeli chodzi o sprzę to pracy to stawiam na f90,
potem 801 na końcu 70-tka. F80 nie miałem w ręce.
Pozdrawiam

ALF
16-01-2005, 14:55
wyjaśnie dlaczego postawiłem na końcu 80 - bo to plastik, a ja oczekuję od puszki konstrukcji pancernej nie będącej zenitem :wink:

Anonymous
16-01-2005, 15:50
Witam Davidzie

F80 czy F90X ? Bez wątpienia postawiłbym na Nikona F90X. Dlaczego? Jest to aparat po prostu solidniejszy niz F80, o czym swiadczy jego waga. Mój tata posiada Nikona F90, i zdjęcia ze slubów wychodzą rewelacyjnie, natomiast ja od kilku lat zajmuję się fotografią na rajdach i wyścigach samochodowych i znam wielu fotografów, którzy robią bądz robili zdjęcia tym aparatem i bardzo sobie chwalą. Ja osobiście w tym sezonie będę korzystał z Nikona F-801s, ale na pierwsze wnioski przyjdzie czas po rajdzie Dolnośląskim. W razie pytań prosze o kontakt ze mną postaram się Panu doradzić. Ale jeśli chodzi o "puszke" to ja bym wybrał na Pana miejscu F90X, ale każdy ma swój gust.

Pozdrawiam

pietrucha
16-01-2005, 15:51
ALF, to moze F4 jest jeszcze bardziej pancerny. Ale F80 jest mlodszy, ma nowszy i szybszy autofocusz. Wiadomo, ze F90x jest solidniejszy mechaniacznie, to nie ulega watpliwosci..

gmoszkow
16-01-2005, 15:52
dlaczego 90x? Co przemawia za 90x a co za F80? Wiem ze F80 jest mlodsza konstrukcja. Podobno posiada lepszy system AF
Dawid

Ano dlatego, że to jak porównanie mercedesa klasy S 5 letniego (90X) i mercedesa klasy C 2 letniego (80). Żaden samochód nie jest nowy, ale jakość wykonania, użyte materiały itp itd są w klasie S lepsze.

Dlatego wybrałbym 90X

Grzegorz

pietrucha
16-01-2005, 17:44
planowalem kupic korpus F80 ale mam nadzieje ze wypowiedza sie jeszcze inni analogowcy :) poki nie kupilem jest opcja zmiany koncepcji

StruceL
16-01-2005, 19:16
miałem ten sam dylemat i jestem bardzo zadowolony z F80'tki
i w cale nie jest nie solidny, jest solidny, świetna ergonomia, w łapie leży jakby był przyklejony, doskonale wytłumione lustro, bardzo szybki i dokładny AF, świetnie naświetla zarówno slajdy jak i negetywy
90X to troszkę wyższa półka, ale starsza konstrukcja (co nie oznacza, że gorsza), lepsze parametry techniczne ale myślę, że to co oferuje F80'tka ci spokojnie wystarczy, jak dla mnie wystarcza i niczego więcej nie potrzebuje, nie ogranicza mnie nic i mogę spokojnie skupić się na robieniu zdjęć

ALF
16-01-2005, 19:31
ALF, to moze F4 jest jeszcze bardziej pancerny. Ale F80 jest mlodszy, ma nowszy i szybszy autofocusz. Wiadomo, ze F90x jest solidniejszy mechaniacznie, to nie ulega watpliwosci..


tjaaa...ale to cenowo inna półka :wink: a do tego jeszcze dorzuć F5 :mrgreen:

szymony
16-01-2005, 23:09
Ja wybrałem F90 bo:
1. Działa pomiar z szkłami bez CPU
2. Zasilanie na popularne paluszki (taniej i łatwiej dostać)
3. W czasie kiedy kupowałem swój korpus F80 nawet używany kosztował sporo więcej.

Populares
17-01-2005, 10:44
F90 jest cięższy i nie posiada wbudowanego flesza. Zeby zrobić multiekspozycję lub autobracketing, trzeba mieć drogą tylną ściankę lub podłączyć się do komputera (co poza domem może być trudne). Dlatego ja wybrałbym F80.

ALF
17-01-2005, 12:01
F90 jest cięższy i nie posiada wbudowanego flesza. Zeby zrobić multiekspozycję lub autobracketing, trzeba mieć drogą tylną ściankę lub podłączyć się do komputera (co poza domem może być trudne). Dlatego ja wybrałbym F80.

to, ze jest cięższy to tylko zaleta bo bardziej stabilny...zwłaszcza z długimi szkłami
to, że nie ma flesz to nie wada - wbudowane flesze to zxabawki błyskające do 3-4 metrów...wiem bo mam wbudowany jeden z silniejszych fleszów w nikonach...j
a jak często wykorzystujesz te 2 funkcje?

Populares
17-01-2005, 13:02
to, ze jest cięższy to tylko zaleta bo bardziej stabilny...zwłaszcza z długimi szkłami
to, że nie ma flesz to nie wada - wbudowane flesze to zxabawki błyskające do 3-4 metrów...wiem bo mam wbudowany jeden z silniejszych fleszów w nikonach...j
a jak często wykorzystujesz te 2 funkcje?

Co kto lubi - ja wolę pójść na siłownię, niż taszczyć kilogramy kilometrami. Szczególnie uciążliwe w podróży w czasie wycieczek, przejść się, itp. A przecież właśnie wtedy bierzemy ze sobą aparat.

Wiadomo, że wbudowany flesz to zabawka. Jednak lepszy taki, jak żaden - jak będzie ciemno, to zrobisz zdjęcie, albo nie.
Mimo tego, że mam zewnętrzny flesz, to i tak chcę mieć wbudowany, choćby i słaby, ale jest potrzebny. Szczególnie w sytuacjach kiedy szybko chcę wyjąć aparat, cyklnąć i schować. Gdybym miał jeszcze wyciągać i przykręcać zewnętrzny flesz, to już dawno nie było by co fotografować.
Idąc na wieczorną przechadzkę z dziewczyną, biorę tylko aparat z kitzoomem i mogę stuknąć parę niezapomnianych fotek. Gdybym miał wlec cieżarowe F90 + SB, to już by traciło sens. Poza tym zewnętrzna lampa bardziej krępuje modelkę...

Co do "tych dwóch funkcji". Używam w miarę potrzeby. Osobiście uważam, że taki opiewany F90 nie ma tego, to jest gruby wstyd. Nawet "amatorski" F65 to ma, a "półzawodowy", albo nawet dla wielu "zawodowy" F90 nie ma...

sailor
17-01-2005, 13:12
mimo calego sentymentu do 90x wybralbym 80tke. mialem przez blisko 2 lata f80 z batterypackiem i poza ogromna wada jak jest brak wspolpracy z manualami nie moge powiedziec o nim nic zlego.
jesli chodzi o sluby - najlepiej wytlumione lustro ze znanych mi aparatow, do tego matrycowy pomiar blysku np z sb80 lub ktorym metzem
wytrzymalosc - 90tka to solidniejsza konstrukcja nie da sie tego ukryc. ale trzeba jescze znalezc niezajaechana sztuke. a ja swojej 80tki nie oszczedzalem. nosilem dlugo w zwyklym plecaku. jezdzielm z nia na wszelkie imprezy, gdzie nie raz o cos stuknela. obfotografowalem nia mazury, kawal morza srodziemnego lacznie zporzadnym sztormem i jakos dzialala bez zarzutu.
sport - szybszy AF niz w 90tce, no chyba ze fotografiwac bedizesz formule1 to wtedy te 3 klatki/s ci nie starcza.

no chyba ze masz wiecej kasy to i chcesz puszke z wyzszej polki, to wtedy polecem wybor miedzy f100 i minolta dynax 7 (mam nadzieje ze mnie nikt nie zlinczuje ;P )

dopisane ..
jakis czas temu znajomi byli z 80tka w jakis pagorkach powyzej 5 czy 6tys metrow. w kazdym razie jak dla mnie zeglarza w #$%^&*( wysoko. zdjecia sliczne. nikon sprawowal sie bez zarzutu. :)

darkriver
17-01-2005, 20:10
polecam 90x to stary ale bardzo solidny model , choc z drugiej strony f80 to nowoczesniejsza konstrukcja... uzywalem go dobre pare latek no i w somie dalej nim czesze ale zadko, ze wzdledow ekonomicznych przesiadlem sie na d70.... no ale i tak uwazam ze 90x robi leprsze foty szczegolnie dobry slajd + dobry skaner pozdrawiam

StruceL
18-01-2005, 00:42
.... no ale i tak uwazam ze 90x robi leprsze foty szczegolnie dobry slajd + dobry skaner pozdrawiam...

nie zgadzam się ze stwierdzeniem że 90X robi lepsze foty, zależy to od szkła, filmu i umiejętności fotografa a nie od konstrukcji
obydwa aparaty są bardzo dobre i tekie gadanie wydaje mi się bez sensu

majonez
18-01-2005, 01:06
Witam

Zgadzam się w 100%. Zdjęcia robi optyka i fotograf, a wybór między F90X a F80 to kwestia gustu. Po prostu Nikon F90X sprawia wrażenie solidniejszego jeśli chodzi o wygląd i mase, natomiast większe możliwości oferuje Nikon F80 (podobnie uważa się w książce "System Nikona"). Dla mnie wadą w Nikonie F80, oprócz wyglądu ( ale nie wygląd robi zdjęcia, zresztą z drugiej strony Nikon F80 z gripem i w czarnym kolorze wyglada całkiem całkiem) jest to, że nie można stosować w nim obiektywów manualnym z których korzystam czasami, no i to, że zasilanie nie jest na paluszki chyba, że zaopatrzymy się w pojemnik MB-16 . A lampa, jak ktoś zajmuje się profesjonalnie fotografią, a Pan Dawid fotografuje wesela to pewnie używa zewnętrznej lampki i wbudowana na nic się nie zda. Reasumując aparaty sa podobne, i zarówno jedna, decyzja jak i druga bedzie właściwa.

Populares
18-01-2005, 10:16
Witam
A lampa, jak ktoś zajmuje się profesjonalnie fotografią, a Pan Dawid fotografuje wesela to pewnie używa zewnętrznej lampki i wbudowana na nic się nie zda. Reasumując aparaty sa podobne, i zarówno jedna, decyzja jak i druga bedzie właściwa.

Ale jeżeli ktoś robi zdjęcia za pieniądze (np. wesela, jak autor wątku), to autobracketing już by się przydał. A w F90 trzeba mieć do tego drogą tylną ściankę. W F80 jest w standardzie.

sailor
18-01-2005, 10:53
pomijajac jzu to ze 80tka zostala okreslona swietnym aparatem weselnym m.in na swietna prace autofocusa i najlepiej wytlumione lustro :)

StruceL
18-01-2005, 22:33
aha, z tego co wiem F90X uniemożliwia współpracę ze szkłami typu G (bez pierścienia przysłon), jest to spory minus biorąc pod uwagę to, iż wiele dobrych szkieł firmowych i niezależnych jest typu G

ALF
18-01-2005, 22:41
aha, z tego co wiem F90X uniemożliwia współpracę ze szkłami typu G (bez pierścienia przysłon), jest to spory minus biorąc pod uwagę to, iż wiele dobrych szkieł firmowych i niezależnych jest typu G

ani jedno szkło G nie jest dobre, ale dobre w sojej kitowej klasie może :wink:
a brak pierścienia przysłony jest dla mnie wadą wykluczającą zakup takiego obiektywu...

szymony
18-01-2005, 23:16
aha, z tego co wiem F90X uniemożliwia współpracę ze szkłami typu G (bez pierścienia przysłon), jest to spory minus biorąc pod uwagę to, iż wiele dobrych szkieł firmowych i niezależnych jest typu G

Tak źle nie jest (dobrze też niestety nie). G(ówniane) szkła chodzą bez problemu w trybie "P" i "S".
To trochę mało, ale lepszy rydz niż nic.

Populares
19-01-2005, 11:37
aha, z tego co wiem F90X uniemożliwia współpracę ze szkłami typu G (bez pierścienia przysłon), jest to spory minus biorąc pod uwagę to, iż wiele dobrych szkieł firmowych i niezależnych jest typu G

Tak źle nie jest (dobrze też niestety nie). G(ówniane) szkła chodzą bez problemu w trybie "P" i "S".
To trochę mało, ale lepszy rydz niż nic.

A w "A" nie "chodzą"?

Może są gówniane, może nie są, rzecz gustu.
Jedno jest pewne - są _zanacznie_ tańsze niż "niegówniane".

Jak dla mnie, kolejny argument, żeby odpuścić sobie F90.

Anonymous
19-01-2005, 16:33
a moze warto dolozyc troche i kupic cos co zaspokoi wszystkie potrzeby czyli F100 albo poczekac kilka miesiecy i kupic cyfre D70. Prawdopodbnie za kilka miesiecy cena uzywanego D70 bedzie oscylowac na poziomie uzywanego F100 dzis. Tyle ze wowczas bedzie juz nastepca D70.

szymony
19-01-2005, 16:48
A w "A" nie "chodzą"?

A jak przysłone ustawisz, skoro pierścienia nie ma, a body tez nia nie steruje ręcznie ?


Może są gówniane, może nie są, rzecz gustu.
Jedno jest pewne - są _zanacznie_ tańsze niż "niegówniane".

Jak dla mnie, kolejny argument, żeby odpuścić sobie F90.

No widzisz punkt patrzenia, zalezy od punktu siedzenia :wink:
Od szkieł "G" niejednokrotnie tańsze są manuale (na rynku wtórnym oczywiście)
Ja gdy przesiadałem się na AF-a nigdy bym nie brał nawet najbardziej bajeranckiej puszki nie kumających manuali, bo nie miałbym co do niej zapiąć.

Populares
19-01-2005, 16:57
A w "A" nie "chodzą"?

A jak przysłone ustawisz, skoro pierścienia nie ma, a body tez nia nie steruje ręcznie ?


Nie mam F90, skąd mam wiedzieć, że to profesjonalne body nie potrafi sterować przysłoną?
Ciekawi mnie w takim razie, jak to działa w P i S - tylko na jednym otworze (pełnym, minimalnym)?

Czy jest w F90 coś takiego, jak "fleksja progamu"?


Może są gówniane, może nie są, rzecz gustu.
Jedno jest pewne - są _zanacznie_ tańsze niż "niegówniane".

Jak dla mnie, kolejny argument, żeby odpuścić sobie F90.

No widzisz punkt patrzenia, zalezy od punktu siedzenia :wink:
Od szkieł "G" niejednokrotnie tańsze są manuale (na rynku wtórnym oczywiście)

Używany manual faktycznie może być tańszy niż nowy AF-G.
Używany do używanego już niekoniecznie.

Ja gdy przesiadałem się na AF-a nigdy bym nie brał nawet najbardziej bajeranckiej puszki nie kumających manuali, bo nie miałbym co do niej zapiąć.

No tak, jeżeli ktoś ma walizkę starych obiektywów, to faktycznie.
Jeżeli dla odmiany ktoś nie ma nic z Nikona, to kupowanie starej puchy, która kuma tylko manuale, albo AF, ale tylko te k....sko drogie nie jest raczej opłacalnym biznesem.

ALF
19-01-2005, 19:29
No tak, jeżeli ktoś ma walizkę starych obiektywów, to faktycznie.
Jeżeli dla odmiany ktoś nie ma nic z Nikona, to kupowanie starej puchy, która kuma tylko manuale, albo AF, ale tylko te k....sko drogie nie jest raczej opłacalnym biznesem.

bajki godocie towarzyszu...spójrz na moją stopkę...tam nie ma drogich szkieł , a puszka ma takie same możliwości w tym zakresie co F90...manuale kosztuja połowę tego co G, a ich jakość jest o niebo, albo i dwa lepsza...

tyniu
19-01-2005, 23:01
Troche dziwi mnie Twoja ocena szkiel typu G, gdyz ogolnie wiadomo ze roznia sie od swoich odpowiednikow tylko brakem pierscienia przeslon. Dla mnie jest to tylko zaleta zwlaszcza ze mam nowsze korpusy. Poza tym szkla typu G to nie tylko szkla kit-owe ale kilka innych bardzo dobrych obiektywow np AF-S DX 17-55mm f/2.8G IF-ED.

StruceL
19-01-2005, 23:36
panowie, mówimy o ślubach i puszce nadającej się do nich najbardziej, szkła manualne nie bardzo się nadają do reportażu, więc argument typu - bież 90X bo czyta manuale, jest kiepskim argumentem (chociaż z punktu widzenia fotografii ogólnie pojętej jest to zaleta)

też nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że typ G jest gówniany, to gadanie w rodzaju - Canon jest gorszy od Nikona bo produkuje xerokopiarki - żenada

szymony
20-01-2005, 00:11
panowie, mówimy o ślubach i puszce nadającej się do nich najbardziej, szkła manualne nie bardzo się nadają do reportażu, więc argument typu - bież 90X bo czyta manuale, jest kiepskim argumentem (chociaż z punktu widzenia fotografii ogólnie pojętej jest to zaleta)

też nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że typ G jest gówniany, to gadanie w rodzaju - Canon jest gorszy od Nikona bo produkuje xerokopiarki - żenada

Przez lata klepałem hałtury zenkiem, prakticą, Nikonem FG. Tym ostatnim najwięcej. Więc mowa iż szkła manualne nie nadają sie do reporterki, jest tak samo słabym argumentem, jak to że Canon klepie kserokoparki. A streetfoto to czym się niby robi, na ten przykład ?
Dla mnie szkło "G" jest szajsowne nie dla tego że jest kiepskie optycznie, tylko dlatego że nie ma tego kosztującego grosze dzyndzla nazywanego pierścieniem przysłony.
W prowadzając serię "G" nikon puscił w niwecz zgodność mocowania szkieł w swym systemie.

majonez
20-01-2005, 02:01
Dla mnie osobiście możliwość podpięcia obiektywu manualnego jest dosyc dużą zaletą. Owszem, śluby na pewno łatwiej fotografuje się na autofocusie, szczególnie jesli jest ciemno, ale warto równiez zaznaczyć fakt że "kupujący myslał" o fotografii rajdowej, a tam obiektywy manualne, w szczególności jasne bardzo sie przydają a mozna je kupić za nieduże pieniądze Ja korzystam z opcji manualnych szkieł w sporcie samochodowym od kilku lat i naprawde się nie zawiodłem nigdy i do autofocusa nie mam zaufania chyba, że robiłbym aparatem pokroju Nikon F5 lub Nikon F100 z obiektywem np. 80-200 /2.8 . Jasny obiektyw manualny będzie robił lepsze zdjęcia na rajdach niz "G" i taka jest prawda. Wizja niemożliwości używania z Nikone F90X serii "G" nie powinna nikogo przerażać, tym bardziej, że już za nieduże pieniądze kupuje się obiektyw Nikkor AF bez "G", którym śluby bez problemu sie "objedzie" z napewno lepszym rezultatem.

Pozdrawiam

Anonymous
20-01-2005, 03:49
chyba moj drugi post w tym watku zostal niezauwazny,
powtorze go
a moze warto dolozyc troche i kupic cos co zaspokoi wszystkie potrzeby czyli F100 albo poczekac kilka miesiecy i kupic cyfre D70.

szymony
20-01-2005, 04:05
Tak F100 ładnie pogodzi 80 i 90. Jest nowszy niż 90 i gada z manualami.
Z drugiej strony jak tak kombinujesz to może F5 lub F6
Ceny analogów spadły na pysk ostatnio.
Jednak jak chcesz digitala to może jeszcze inaczej:
Na dziś nabyć taki np. F801s od kotletów styknie.
I zarabiać na digitala, w niedalekiej przyszłości.
Ewentualną lampę kupuj od razu z iTTL-em.

[ Dodano: 20-01-2005, 03:34 ]


Ale jeżeli ktoś robi zdjęcia za pieniądze (np. wesela, jak autor wątku), to autobracketing już by się przydał. A w F90 trzeba mieć do tego drogą tylną ściankę. W F80 jest w standardzie.

Dziś ta ścianka kosztuje tyle co pare rolek filmów. A do ślubów to bardziej niż autobracketing przydaje się krótsze synchro z flashem (1/250 w F90 i 1/125 w F80).
Braketing da się uzyskać bez problemu na każdej puszce z opcją manual, krótszego synchro nie dorobisz niestety.

Populares
20-01-2005, 09:59
bajki godocie towarzyszu....manuale kosztuja połowę tego co G, a ich jakość jest o niebo, albo i dwa lepsza...

Porównujesz cenę używanego manuala, do nowego G.
Nowy manual jest 3× droższy niż nowy AF-G.
Wystarczy sprawdzić na stronie producenta:
http://www.europe-nikon.com/details.aspx?countryid=23&languageid=25&prodId=245&catId=119
http://www.europe-nikon.com/details.aspx?countryid=23&languageid=25&prodId=322&catId=129

Nie mówiąc już o różnicy w cenie między używanym AF-G, a nowym MF......
Co do jakości się nie wypowiadam, bo nigdy nie miałem manualnego Nikkora, ale na pewno AF-G ma autofokus i CPU, a MF tego nie ma i jest przy okazji 2,5× cięższy (np. AF-G 195 gramów, vs analogiczny MF 510 gramów)...

tyniu
20-01-2005, 10:36
Porównujesz cenę używanego manuala, do nowego G.
Nowy manual jest 3× droższy niż nowy AF-G.
http://www.europe-nikon.com/details.aspx?countryid=23&languageid=25&prodId=245&catId=119
http://www.europe-nikon.com/details.aspx?countryid=23&languageid=25&prodId=322&catId=129



A Ty dla odmiany porownujesz 2 rozne obiektywy z roznym swiatlem.
Blizszy obiektyw AF-G do tego porownania to:

http://www.europe-nikon.com/details.aspx?countryid=23&languageid=25&catId=117&prodId=346

Ronica w cenie nie jest juz taka wielka, co do jakosci manuala sie nie wypowiadam bo nie mialem ale AF-G 24-85 to calkiem przyzwoite szklo.

Populares
20-01-2005, 11:14
A Ty dla odmiany porownujesz 2 rozne obiektywy z roznym swiatlem.
Blizszy obiektyw AF-G do tego porownania to:

http://www.europe-nikon.com/details.aspx?countryid=23&languageid=25&catId=117&prodId=346

Ronica w cenie nie jest juz taka wielka, co do jakosci manuala sie nie wypowiadam bo nie mialem ale AF-G 24-85 to calkiem przyzwoite szklo.

Jednak nie. Porównuję

"28-85MM F/3.5-4.5 - Ø 62mm
Przenośny standardowy obiektyw zoom.
Sugerowana cena detaliczna: 3 299,00 zł"

do

"AF 28-80MM F3.3-5.6G - Ø 58mm
Przenośny, standardowy obiektyw zoom typu G.
Sugerowana cena detaliczna: 899,00 zł"

Ty natomiast pragniesz porównywać "przenośny standardowy obiektyw typu zoom" do

"AF-S 24-85 f/3.5-4.5G - Ø 67mm
Wysokiej jakości standardowy obiektyw zoom typu G.
Dostępny w kolorze czarnym i srebrnym.
Sugerowana cena detaliczna: 2 199,00 zł"

Jenak Twoje porównanie jest tym bardziej celne, że widać dzięki niemu, że nawet WYSOKIEJ JAKOśCI STANDARDOWY obiektyw AF-S G z ED jest znacznie tańszy niż STANDARDOWY obiektyw MF.

ALF
20-01-2005, 23:58
dalej twerdzę, ze mijasz się z prawdą i tendencyjnie dobierasz przykłady...
nie ma starych szkieł G więc nie ma porówniania...więc co porównać?
jakość obiektywu i cenę za która można go kupić...
proszę pokaż mi szkło G w tej cenie, tej jakości i tej jasności?
jak np tutaj (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=39995793)
taki jak ten (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=39770900)
lub taki (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=39852708)
lub w tym zakresie ogniskowych (http://www.allegro.pl/show_item.php?item=39364735)

dalej chcesz przekonywac, że jakieś G, jest lepsze od manuali :?: :wink:

Populares
21-01-2005, 10:27
Nie wiem, czy ja gdzieś napisałem, że manuale są gorsze od AF G?
Proszę o wskazanie cytatu.

Co do tendencyjności: chyba nadal chcesz porównywać używany MF do nowego AF G.

Wyraźnie napisałem w mojej wcześniejszej wiadomości, że CO DO JAKOśCI SIę NIE WYPOWIADAM, bo nigdy nie miałem żadnego MF do Nikona.

Wracając bardziej do tematu: DLA MNIE kupowanie dziś Nikona, który działa z obiektywami MF, ale nie działa z AF G jest całkowicie bez sensu. Jak już wspominałem wcześniej, wynika to z faktu, że nowy obiektyw MF jest absurdalnie drogi w porównaniu z analogicznym obiektywem AF. Mój przykład pochodzi wprost ze strony Nikon Polska, więc może firma Nikon jest "tendencyjna" w ustalaniu cen? Niestety, nie znalazłem tam dwóch obiektywów, które miałyby _identyczne_ główne parametry, lecz jeden byłby AF, drugi MF. Porównałem więc dwa _najbliższe_ sobie obiektywy zgodnie z opisem producenta.

Każdy rozsądny obywatel jednak wie, że nie da się wprost porównać AF-MF choćby z tego względu, że jeden ma autofokus, a drugi nie ma. Do tego AF zwykle ma CPU, a MF go nie ma. Zwracam jedynie uwagę na fakt, że dwa najbliższe sobie obiektywy z tych grup różnią się BARDZO ZNACZNIE ceną na niekorzyść MF, przy czym MF jest o ok. 1/2 działki jaśniejszy na długim końcu, AF G nieznacznie jaśniejszy na krótkim końcu, MF ciut dłuższy i ZNACZNIE cięższy. Przy czym wg Nikona oba obiektywy należą do tej samej klasy: "przenośny standardowy obiektyw zoom". Proszę więc nie namawiać mnie do "nietendencyjnego" porównywania obiektywu AF znajdującego się w wyższej klasie ("wysokiej jakości standardowy obiektyw zoom") i do tego istotnie różniącego się zakresem ogniskowych (zaczyna się od 24, zamiast od 28 a to jest DUżA różnica - znacznie większa niż te 5 mm 80-85 na długim końcu).

Z lektury oficjalnej strony Nikona wynika, że ogólnie NOWE obiektywy MF są znacznie droższe niż podobne NOWE obiektywy AF. Przypuszczam, że wynika to z faktu, że produkcja MF jest wielokrotnie mniejsza - co za tym idzie, koszty jednostkowe są znacznie większe. A poza tym przypuszczam, że MF jest dziś traktowane jako ekskluzywna zabawa dla bogatych wykolejeńców, więc trzeba jeszcze dodatkowo ich skasować za bycie "oryginalnym" wobec "szarej masy" kupującej AF.

Jeszcze co do podesłanych przez Ciebie linków do aukcji: to jest dopiero przykład tendencyjności rodem z DTV. Po pierwsze, są tam jedynie CENY WYJśCIOWE, które mogą się nieć nijak do faktycznej ceny obiektywu. Dopuki nikt nie wziął udziału w aukcji i cena minimalna nie została osiągnięta, nie mówiąc już o faktyczniej cenie sprzedaży, to z czym tu porównywać??? Na dodatek połowa z nich, to nie są obiektywy Nikona! Co do ich jakości, nie wiemy nic, dopuki nie zrobimy zdjęć tym konkretnym obiektywem (stary obiekryw może mieć długą i zawiłą historię). W dwóch przypadkach mamy Nikkory. 50-tki AF 1.4 raczej się za tyle nie kupi. Kupi się za tyle 50-tke AF 1.8 D, ale NOWą! http://www.allegro.pl/show_item.php?item=39776908 . Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku AF-a różnica jasności nie ma takiego zanaczenia, jak przy MFach - ostrzy za nas maszyna, więc nie potrzeba tyle światła na matówce, ile jest potrzebne, aby w miarę sprawnie wyostrzyć ręcznie. Poza tym, z tego co wyczytałem chyba nawet na tym forum, to przynajmiej niektóre body Nikona (zdaje się, że należy do nich także omawiany F90 - ?) i tak przymykają jasny obiektyw, typu np. 1.4 do większej przysłony, tak więc nawet jeżeli mamy nastawione 1.4 na pierścieniu, to w czasie nastawiania ostrości w wizjerze widzimy i tak 1.8 (czy coś podobnego) i dopiero w momencie robienia zdjęcia obiekryw otwiera się na full.

tyniu
21-01-2005, 11:20
dalej twerdzę, ze mijasz się z prawdą i tendencyjnie dobierasz przykłady...
dalej chcesz przekonywac, że jakieś G, jest lepsze od manuali :?: :wink:

Alfie - nikt tu nie twierdzil ze manuale sa gorsze od AF-G. Jedyne co bylo negowane to fakt ze szkla G sa gowniane jak napisales. Dodatkowo jak napisal Populares mozwilosc podpiecia szkla maulanego w 90% jest zupelnie zbedna.
I jesli ktos tendencyjnie dobiera przyklady to wlasnie Ty aby na sile udowodnic swoja teze.

szymony
21-01-2005, 16:52
Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku AF-a różnica jasności nie ma takiego zanaczenia, jak przy MFach - ostrzy za nas maszyna, więc nie potrzeba tyle światła na matówce, ile jest potrzebne, aby w miarę sprawnie wyostrzyć ręcznie. Poza tym, z tego co wyczytałem chyba nawet na tym forum, to przynajmiej niektóre body Nikona (zdaje się, że należy do nich także omawiany F90 - ?) i tak przymykają jasny obiektyw, typu np. 1.4 do większej przysłony, tak więc nawet jeżeli mamy nastawione 1.4 na pierścieniu, to w czasie nastawiania ostrości w wizjerze widzimy i tak 1.8 (czy coś podobnego) i dopiero w momencie robienia zdjęcia obiekryw otwiera się na full.

Toż to czyste herezje. I to tu wyczytałeś? Można o linka prosić.
Dawno takich bzdur nie słyszałem.

A terminu G(ówniane) to chyba ja pierwszy użyłem w tym wątku i też napisałem dlaczego.

Hiobe
21-01-2005, 23:19
F90 jest cięższy i nie posiada wbudowanego flesza. Zeby zrobić multiekspozycję lub autobracketing, trzeba mieć drogą tylną ściankę

To że jest cięższy to akurat + bo bardziej stabilny przy krótkich czasach, jak dla mnie przynajmniej. Brak wbudowanego flesza, człowieku to co jest w innych modelach wbudowane to nie flesz tylko doświetlacz bo do lampy błyskowej to im dużo brakuje więc to żadna wada. Aaaa multiekspozycja mówisz, wiesz tak się składa że że przez 17 lat na polu fotografii (z mała dziurą w życiorysie) użyłem tej funkcji może 6 razy, daj sobie spokój to gadżet. użyteczny głownie dla tych którzy maja atelier i bawią się w fotografię kreacyjną , co dościanki majątku już nie kosztuje, pooglądaj sobie ceny na ebayu.


Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku AF-a różnica jasności nie ma takiego zanaczenia, jak przy MFach - ostrzy za nas maszyna, więc nie potrzeba tyle światła na matówce, ile jest potrzebne, aby w miarę sprawnie wyostrzyć ręcznie. Poza tym, z tego co wyczytałem chyba nawet na tym forum, to przynajmiej niektóre body Nikona (zdaje się, że należy do nich także omawiany F90 - ?) i tak przymykają jasny obiektyw, typu np. 1.4 do większej przysłony, tak więc nawet jeżeli mamy nastawione 1.4 na pierścieniu, to w czasie nastawiania ostrości w wizjerze widzimy i tak 1.8 (czy coś podobnego) i dopiero w momencie robienia zdjęcia obiekryw otwiera się na full.

Taaaak a swistak siedzi i zawija w sreberka, możesz to czymś poprzeć bo chętnie
poczytałbym o tym ciekawym zjawisku techniczno-optycznym.


Co kto lubi - ja wolę pójść na siłownię, niż taszczyć kilogramy kilometrami. Szczególnie uciążliwe w podróży w czasie wycieczek, przejść się, itp. A przecież właśnie wtedy bierzemy ze sobą aparat.

Skoro wolisz pójść na siłownię to nie wmawiaj mi że 90 z lampą byłaby dla ciebie ciężarem, chyba że na siłownię chodzisz pobiegać na stepperze, wtedy to co innego.


Idąc na wieczorną przechadzkę z dziewczyną, biorę tylko aparat z kitzoomem...

Widzisz i tu się bardzo dużo wyjaśnia "...z kitzoomem" po co Ci lustrzanka kup sobie Olympusa mju II to bardzo dobry aparat i jest lekki. Nie będę dalej pisał o jakości kitzoomów bo już mi się nawet nie chce... i nie dziwię się że tak zawzięcie bronisz G.
Jedni wolą sztukę Picassa (fakt że za konkretne pieniądze) a inni śmierdzące skarpety.


... Poza tym zewnętrzna lampa bardziej krępuje modelkę...

Ciekawe fakty waść mówisz ! Nigdy nie widziałem aby widok zewnętrznej lampy krępował modelkę, one doskonale wiedzą po co przyszły na sesję Panie kolego!

Drogi kolego 90-tka to samochód terenowy stworzony do takiej właśnie jazdy a 80 tylko nieudolnie imituje terenówkę, nie ta obudowa, nie te uszczelnienia , aczkolwiek funkcje i możliwości są bardzo przyzwoite.
I nie twierdzę że 80 to zły, aparat ma swoje + i - trzeba wziąść ołówek do ręki i wypisać za i przeciw. Moi faworyci w wyborze to: 90,801,70,80. Aparat trzeba dostosować do tego co zamierza się robić i wszystko w temacie.

Mardo
23-01-2005, 17:14
Witam. To mój pierwszy post na tym forum więc witam wszystkich.

Wracając do tematu. Co mi się podoba w F90x:
- solidne wykonanie,
- synchronizacja z fleszem 1/250 (dla mnie to największa zaleta F90x nad F80),
- baterie AA,
- pomiar z obiektywami manualnymi,
- zapis parametrów ekspozycji w pamięci aparatu,

w F80:
- waga,
- lampa błyskowa (czasami się przydaje),
- lepszy AF (lepszy niż F90x),
- działa VR w obiektywach, które to mają (w F90x nie).

Jeśli chcesz pstrykać sport to oba są za słabe (wolny AF, za mało kl./sek). Ja bym wziął F80, chyba, że masz sporą kolekcję manualnych obiektywów. Pamiętaj zdjęcia robi obiektyw nie aparat (przynajmniej w tych na film).

Jeśli chodzi o szkła typu G. C...n od dawna robi bez pierścienia. Moim zdaniem za jakiś czas Nikon będzie produkował tylko takie bo chce aby ludzie kupowali nowe obiektywy :). Jeśli chodzi o ich jakość to jest jak z tymi z pierścieniem. Są słabe i naprawdę świetne. Nie znajdziesz lepszych od 70-200/2.8 VR, czy 200/2 VR (oba G).

Pozdrawiam
M.

Populares
24-01-2005, 13:33
F90 jest cięższy i nie posiada wbudowanego flesza. Zeby zrobić multiekspozycję lub autobracketing, trzeba mieć drogą tylną ściankę

To że jest cięższy to akurat + bo bardziej stabilny przy krótkich czasach, jak dla mnie przynajmniej.


Proszę o rozwinięcie tej myśli, bo jest jak dla mnie dość zakręcona.



Brak wbudowanego flesza, człowieku to co jest w innych modelach wbudowane to nie flesz tylko doświetlacz bo do lampy błyskowej to im dużo brakuje więc to żadna wada.

Taka wada, że jak nie masz dodatkowego przykręcanego flesza, to po zmierzchu/we wnętrzu zdjęcia nie zrobisz. A nawet jeżeli ten zewnętrzny flesz masz, to zanim go wyciągniesz i przykręcisz, to już będzie w wielu wypadkach po musztardzie.



Aaaa multiekspozycja mówisz, wiesz tak się składa że że przez 17 lat na polu fotografii (z mała dziurą w życiorysie) użyłem tej funkcji może 6 razy, daj sobie spokój to gadżet. użyteczny głownie dla tych którzy maja atelier i bawią się w fotografię kreacyjną , co dościanki majątku już nie kosztuje, pooglądaj sobie ceny na ebayu.

Ja się bawię bez dziury i dziś aparatu bez multiekspozycji bym nie kupił.
Nie muszę sprawdzać jakie są ceny na e-bayu, bo mój aparat ma autobracketing i multiekspozycję w standardzie (chociaż jest taki, łech, łech - amatorski w porównaniu z F90).



Skoro wolisz pójść na siłownię to nie wmawiaj mi że 90 z lampą byłaby dla ciebie ciężarem, chyba że na siłownię chodzisz pobiegać na stepperze, wtedy to co innego.


Czy doładowujesz sobie kamienie do torby fortograficznej? Szczególnie, kiedy np. wypuszczasz się na wycieczkę rowerową z aparatem? Albo pieszo w góry?
Ja nie. Bo nie lubię dźwigać zbędnych kg.


Idąc na wieczorną przechadzkę z dziewczyną, biorę tylko aparat z kitzoomem...



Widzisz i tu się bardzo dużo wyjaśnia "...z kitzoomem" po co Ci lustrzanka kup sobie Olympusa mju II to bardzo dobry aparat i jest lekki. Nie będę dalej pisał o jakości kitzoomów bo już mi się nawet nie chce... i nie dziwię się że tak zawzięcie bronisz G.


Rozumiem, że Ty na spacer zabierasz F90 + battery pack + SB 800 + 6 obiektywów...

Gratuluję bystrości... Napisałem wyraźnie, że NA SPACER zabieram kitzoom. W STUDIU mam więcej obiektywów do wyboru i raczej nie zoom. No, ale niektórzy czytają nie to, co jest napisane, lecz to, co chcą widzieć....



Jedni wolą sztukę Picassa (fakt że za konkretne pieniądze) a inni śmierdzące skarpety.


Rozumiem, że Ty uważasz, że WSZYSCY powinni wąchać Twoje śmierdzące skarpety i to za ciężkie pieniądze... - ?



Ciekawe fakty waść mówisz ! Nigdy nie widziałem aby widok zewnętrznej lampy krępował modelkę, one doskonale wiedzą po co przyszły na sesję Panie kolego!


Gdyby wszyskie fotki robiło się "na sesji", modelkom, kótre biorą forsę za pozowanie, to pewnie miałbyś rację. Tylko, że na szczęście tak nie jest.



Drogi kolego 90-tka to samochód terenowy stworzony do takiej właśnie jazdy a 80 tylko nieudolnie imituje terenówkę, nie ta obudowa, nie te uszczelnienia , aczkolwiek funkcje i możliwości są bardzo przyzwoite.

Cały czas śmieszą mnie ludzie, którzy kupują samochód terenowy i używają go do dojazdów do pracy - 5 km po mieście....

ALF
24-01-2005, 15:32
To że jest cięższy to akurat + bo bardziej stabilny przy krótkich czasach, jak dla mnie przynajmniej.
Proszę o rozwinięcie tej myśli, bo jest jak dla mnie dość zakręcona.
prosze bardzo...cięższy aparat jest bardziej stabilny w prowadzeniu, zupełnie tak samo jak cięższa broń...słynął z tego polski Vis

Taka wada, że jak nie masz dodatkowego przykręcanego flesza, to po zmierzchu/we wnętrzu zdjęcia nie zrobisz. A nawet jeżeli ten zewnętrzny flesz masz, to zanim go wyciągniesz i przykręcisz, to już będzie w wielu wypadkach po musztardzie.
tylko, że tym wbudowanym, to możesz sobie pobłyskac żeby zobaczyć, którą masz godzinę :) zasięg do 3m w przypływie rozopaczy - mam wbudowaną lampę i to jedną z mocniejszych w nikonach...skorzystałem raptem 2 razy...więcej nie zamierzam :(

Ja się bawię bez dziury i dziś aparatu bez multiekspozycji bym nie kupił.
Nie muszę sprawdzać jakie są ceny na e-bayu, bo mój aparat ma autobracketing i multiekspozycję w standardzie (chociaż jest taki, łech, łech - amatorski w porównaniu z F90).
tylko, że f90X ma te funkcje, więc jeśli będziesz je potrzebował, to dokupisz ściankę i po kłopocie...zdecydowana większosć cykających jednak nie używa tej funkcji

Czy doładowujesz sobie kamienie do torby fortograficznej? Szczególnie, kiedy np. wypuszczasz się na wycieczkę rowerową z aparatem? Albo pieszo w góry?
Ja nie. Bo nie lubię dźwigać zbędnych kg.
mieszkam w górach i jakoś nie przeszkadza mi noszenie lampy, ale skoro dla ciebie to taki ciuężar, to może faktycznie przesiądź się na olka? - wiesz, jest proste pytanie - chcesz być fotografem czy cykaczem?

Rozumiem, że Ty na spacer zabierasz F90 + battery pack + SB 800 + 6 obiektywów...
to zależy jaki...jesli przed dom dla rozprostowania kości, to idę bez sprzętu, ale jeśli idę na spacer po parku to biorę statyw! krótki i długi zoom + f70+ lampę (jeśli to wieczór)



Drogi kolego 90-tka to samochód terenowy stworzony do takiej właśnie jazdy a 80 tylko nieudolnie imituje terenówkę, nie ta obudowa, nie te uszczelnienia , aczkolwiek funkcje i możliwości są bardzo przyzwoite.

Cały czas śmieszą mnie ludzie, którzy kupują samochód terenowy i używają go do dojazdów do pracy - 5 km po mieście....[/quote]
tu się zgodzę - mnie też śmieszą, ale tu była mowa o rajdach, więc terenówka jak najbardziej wskazana

Populares
24-01-2005, 15:43
mieszkam w górach i jakoś nie przeszkadza mi noszenie lampy, ale skoro dla ciebie to taki ciuężar, to może faktycznie przesiądź się na olka? - wiesz, jest proste pytanie - chcesz być fotografem czy cykaczem?


Rozumiem, że łączna masa sprzętu jest dla Ciebie wyznacznikiem klasy fotografa...
;-)

ALF
24-01-2005, 15:45
mieszkam w górach i jakoś nie przeszkadza mi noszenie lampy, ale skoro dla ciebie to taki ciuężar, to może faktycznie przesiądź się na olka? - wiesz, jest proste pytanie - chcesz być fotografem czy cykaczem?

Rozumiem, że łączna masa sprzętu jest dla Ciebie wyznacznikiem klasy fotografa...
;-)

nie masa, ale jego jakość, a jakość zwykle waży :wink:

Populares
24-01-2005, 16:42
Sugerujesz zamianę F65 na Zenita?
Czy to wystarczy, żeby stać się Prawdziwym Fotografem i automatycznie przestać być Cykaczem (TM)?
;-)

Hiobe
24-01-2005, 17:48
Na większość pytań właściwie już Ci Alf odpowiedział więc powtórzę tylko kilka :
Nie twierdzę że 80 to zły aparat, ma swoje + i - trzeba wziąść ołówek do ręki i wypisać za i przeciw. Kwestia gustu, lepszego trzymania w łapce "doboru naturalnego". :-)
Kiedyś gdy przy produkcji sprzętu więcej do powiedzenia mieli iżynierowie a nie spece od marketingu, aparaty były solidnie wykonane, zawierały doskonałej jakości elementy i były trwałe. Niestety swiat się zmienia, globalizacja itd itd.

Gdybym miał wybierać pomiędzy tymi dwoma modelami porównując tylko użyteczne dla mnie zalety:
90 : solidna trwała konstrukcja, możliwość podłączenia tanich manualnych obiektywów, 1/250 z lampą, baterie.
80: szybki AF
i już. (gdybym miał wybrać pomiędzy F75 a F80 to bez drgnięcia powiek F80)


...dziś aparatu bez multiekspozycji bym nie kupił.

Była mowa o ślubie jak myślisz co się bardziej przyda multiekspozycja czy lepsze synchro z lampą ? na ślubie !


Nie muszę sprawdzać jakie są ceny na e-bayu, bo mój aparat ma autobracketing i multiekspozycję w standardzie (chociaż jest taki, łech, łech - amatorski w porównaniu z F90).

Mój też ma i to i to, aczkolwiek multiekspozycja jest dla mnie zbędna.


Rozumiem, że Ty na spacer zabierasz F90 + battery pack + SB 800 + 6 obiektywów...

Nie nie zabieram ! 90-tke ze szpejem buchneli mi 5 lat temu z samochodu, pod hipermarketem. Żebym Ja jeszcze miał czas na spacery ! Zazwyczaj wizję tego co chciałbym zrobić mam już w głowie, więc zabieram tylko to co potrzebuję.


Gdyby wszyskie fotki robiło się "na sesji", modelkom, kótre biorą forsę za pozowanie, to pewnie miałbyś rację. Tylko, że na szczęście tak nie jest.

Dalej nie widzę problemu ! nawet z tymi "modelkami" które pieniędzy nie biorą.


Cały czas śmieszą mnie ludzie, którzy kupują samochód terenowy i używają go do dojazdów do pracy - 5 km po mieście

Nie tylko Ciebie, mnie również !




:D

ALF
24-01-2005, 18:31
Sugerujesz zamianę F65 na Zenita?
Czy to wystarczy, żeby stać się Prawdziwym Fotografem i automatycznie przestać być Cykaczem (TM)?
;-)

na wycieczkę w góry, skacząc po skałach, taplając się w błocie, chodząc po piaszczystych szlakach?
tak! ile razy już myślałem, że mojego zenita szlag trafił, po stuknięciu w skałę, upadku w piach po wywrotce na rowerku, upadku z wieży zmkowej na bolczowie itp, a on dalej cykał sobie w najlepsze...zenit to T34 aparatów :mrgreen:
f65 to bardzo dobry aparat za niewielkie pieniądze, ale do chodzenia na spacery z dziewczyną, a nie na górskie wycieczki czy w ekstremalny teren:wink:

Guild77
24-01-2005, 21:01
Ludzie popatrzcie na to w ten sposob ze sprzet taki jak aparat Nikona nie jest w zalozeniu elementem pancernym i sluzy TYLKO do robienia zdjec. Porownanie jakiegokolwiek zenita do Nikona jest moim zdaniem zupelnie bez sensu, poniewaz jak juz wczesniej napisalem aparat sluzy do robienia pieknych niezapomnianych zdjec (niewatpie ze wiele z was zrobilo takowe zenitem) a Nikon zapewnia nam jakosc tych zdjec plus ulatwienie w cykaniu a nie przybijaniu gwoździ!

c2h5oh
24-01-2005, 21:12
Ludzie popatrzcie na to w ten sposob ze sprzet taki jak aparat Nikona nie jest w zalozeniu elementem pancernym i sluzy TYLKO do robienia zdjec. Porownanie jakiegokolwiek zenita do Nikona jest moim zdaniem zupelnie bez sensu, poniewaz jak juz wczesniej napisalem aparat sluzy do robienia pieknych niezapomnianych zdjec (niewatpie ze wiele z was zrobilo takowe zenitem) a Nikon zapewnia nam jakosc tych zdjec plus ulatwienie w cykaniu a nie przybijaniu gwoździ!

Racje masz ale nie do konca. Zeby z tych ulatwien korzystac puszka musi byc w jednym kawalku i w ksztalcie mocno zblizonym do oryginalnego ;-) I dlatego jesli mam 2 aparaty o zblizonych mozliwosciach to wezme ten solidniejszy, chocby i duzo wiecej wazyl. natargam sie go, ale bedzie mi dluzej sluzyl.

Rex King
24-01-2005, 22:37
Ja uważam, że wybór obecnie Nikona F90X jest najbardziej optymalny dla kogoś kto nie śpi na kasie, a chciałby zająć się poważniej fotografią tradycyjną. Ten aparat w wersji z MB10 był sprzedawany jako profesjonalny sprzęt, a wielu zawodowców używało go jako zapasowy. Ma on dla początkujących kilka tematów, które mają im umożliwić
start w foto. Dla chcących się jedynie pobawić w fotografię polecam "idiot kamerę".
FX umożliwia pracę z preselekcją przysłony, czasu i na manualu. Ponadto w programie podstawowoym można łatwo stosować fleksję programu. Jeżeli chodzi o obiektywy manualne to nie koniecznie trzeba je kupować prosto ze sklepu. Bardzo dobrej jakości i w b.d. stanie można kupić za mniejsze pieniądze niź obiektyw typu"G...". FX nie obsługuje jedynie oprócz w/w równieź obiektywów non AI. Ma doskonałego fokusu, czasy synchro dla lamp do 1/250. W razie potrzeby nie trzeba szukać kija na psa. :D
Polecam do zapoznania strony: http://www.35mm.v.pl/n90_90x.html ,
http://www.foto.w3.com.pl/f90.html .
Trudno w całym necie znaleźć złe opinie na temat tego aparaciku, tym bardziej że obecnie można go w b.d. stanie nabyć za rozsądne pieniądze w granicach 1100 -1500PLN.

Populares
26-01-2005, 12:40
Wszystko się zgadza. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt, że za taką kasę, to można kupić NOWY z gwarancją itp. F65 z obiektywem i jeszcze na filmy zostanie 200 zł oraz mamy od razu lampę błyskową wbudowaną (tak, słabą, ale jest, a w kupując F90 trzeba z miejsca wywalić kolejne kilkaset zł na lampę). F65 też ma preselekcję czasu, przysłony oraz tryb P z fleksją programu. Także dobry autofokus. Synchro dłuższe (1/90) i nie działa z manualami. Za to działa z obiektywami AF G. Kupując F90 płacimy konkretne pieniądze za bajery, których większość użytkowników pewnie ani razu nie użyje. Takie jak np. możliwość podłączenia do PC (przez specjalny, drogi kabelek) i zgrania parametrów naświetlania poszczególnych klatek. Osobiście nie znam nikogo, kto by z tego korzystał (chociaż wierzę, że są tacy).

Na pewno F90 wygląda bardziej profesjonalnie. Jakie wyjdą zdjęcia, to już zależy od tego, kto naciska guzik.

szymony
26-01-2005, 13:08
Takie jak np. możliwość podłączenia do PC (przez specjalny, drogi kabelek) i zgrania parametrów naświetlania poszczególnych klatek. Osobiście nie znam nikogo, kto by z tego korzystał (chociaż wierzę, że są tacy).


Ano ja korzystam. Po za zgrywaniem parametrów ekspozycji, można tym zrobic dużo dużo wiecej. Np uruchomić multiekspozycję bez MF 26.
Ale ty nie kupuj, bo za drogie. Lepsze nowe F65, później można bic pianę że źle naświetla slajdy.

dRUId
26-01-2005, 13:08
Stałem przed podobnym dylematem i ... wybrałem F-90x.
Stanowił dla mnie lepsze rozwiązanie ze względu na możliwość używania większej gamy szkieł.

Populares
26-01-2005, 13:16
Takie jak np. możliwość podłączenia do PC (przez specjalny, drogi kabelek) i zgrania parametrów naświetlania poszczególnych klatek. Osobiście nie znam nikogo, kto by z tego korzystał (chociaż wierzę, że są tacy).


Ano ja korzystam. Po za zgrywaniem parametrów ekspozycji, można tym zrobic dużo dużo wiecej. Np uruchomić multiekspozycję bez MF 26.
Ale ty nie kupuj, bo za drogie. Lepsze nowe F65, później można bic pianę że źle naświetla slajdy.

Tak, zgadza się - posiadając komputer i kabelek można odpalić multiekpozycję w F90 bez konieczności posiadania specjalnej tylnej ścianki MF-26. Tyle, że działa ona tylko do czasu kiedy mamy komputer podłączony do F90. Szczególnie atrakcyjnie zapowiada się to podczas fotografowania poza domem... ;-)
W F65 multiekspozycja i autobracketing jest w standardzie - bez kabelków, komputerów i dodatkowych tylnych ścianek.

Nie biję piany, że F90 źle naświetla slajdy, bo nie mam F90 ;-)

ALF
26-01-2005, 15:28
Wszystko się zgadza. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt, że za taką kasę, to można kupić NOWY z gwarancją itp

a co wybierze 90% użytkowników: nowy polonez z gwarancją, czy 10 letni mercedes? :mrgreen:

Populares
26-01-2005, 15:33
Wszystko się zgadza. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt, że za taką kasę, to można kupić NOWY z gwarancją itp

a co wybierze 90% użytkowników: nowy polonez z gwarancją, czy 10 letni mercedes? :mrgreen:

90% kobiet ze Słupska nie widzi różnicy. ;-)

ALF
26-01-2005, 15:36
Wszystko się zgadza. Chciałbym jednak zwrócić uwagę na fakt, że za taką kasę, to można kupić NOWY z gwarancją itp

a co wybierze 90% użytkowników: nowy polonez z gwarancją, czy 10 letni mercedes? :mrgreen:

90% kobiet ze Słupska nie widzi różnicy. ;-)

tak nisko cenisz kobiety ze słupska (imho bradzo ładne miasto)

Populares
26-01-2005, 15:42
Prawdę mówiąc słupskie kobiety to dla mnie wciąż jeszcze terra incognita...

pietrucha
26-01-2005, 16:48
ej no Panowie... takie przepychanki niczego sensownego do watki nie wnosza.

Hiobe
26-01-2005, 21:49
90% kobiet ze Słupska nie widzi różnicy.

a nie chodziło o gdańszczanki które nie rozrózniały białego od czarnego ? ;-)


ej no Panowie... takie przepychanki niczego sensownego do watki nie wnosza.

Oj wnoszą wnoszą. Rozluźnienie słowne po burzliwej dyskusji jest jak najbardziej wskazane.

Podsumowując :

Osoby które proponują 90X : Osoby które proponują 80 :
- Gamling - StruceL
- ALF - Populares
- Gość - sailor
- gmoszkow - Mardo
- szymony
- darkriver
- majonez
- Hiobe
- Rex King
- dRUId

Dawid w zaproponowanym przez Ciebie quizie "Co wybrac, F80 czy F90x ?" dziesięć osób udzieliło poprawnej odpowiedzi ;-) a cztery niestety nie ;-)
Czy są przewidziane jakieś nagrody ?

szymony
26-01-2005, 22:35
Tak, zgadza się - posiadając komputer i kabelek można odpalić multiekpozycję w F90 bez konieczności posiadania specjalnej tylnej ścianki MF-26. Tyle, że działa ona tylko do czasu kiedy mamy komputer podłączony do F90. Szczególnie atrakcyjnie zapowiada się to podczas fotografowania poza domem... ;-)

Zonk - działa do czasu wyłączenia korpusu, a nie podłączenia do kompa. Zreszta nie tylko kompa można podpiąć, ale o tym tez pewnie wiesz i jestes w tej sprawie sceptykiem.


W F65 multiekspozycja i autobracketing jest w standardzie - bez kabelków, komputerów i dodatkowych tylnych ścianek.

Nie biję piany, że F90 źle naświetla slajdy, bo nie mam F90 ;-)

Kolejny Zonk - nie miałem na myśli F90(x) bo z nim nie ma najmniejszego problemu.
Myślałem o wychwalanym bo ma multi i bracketing, przez Ciebie F65.

Kto zrobił wielką grandę na pl.rec.foto że mu funkel nówka F65 niedoświetla slajdy i jeszcze serwis to olewa :roll: :?:

Taka dyskusja nie ma juz najmniejszego sensu i z tematu zbaczamy coraz bardziej.
Jak dla mnie EOT.

Może woźny lub inny zawiadowca zakończy tą nierówna walkę.

powerfactorx
31-03-2005, 20:56
F80 bo mam jest solidny i działa w ciężkich warunkach z pancernym ATX Pro II 2.6 2.8 28-70 od czterech lat. A jak ktoś chce przekręceć pierścień ostrości ze zasprzęglonym AF to i 90X tego nie przeżyje z całą swoją solidnością.

Ayot
28-05-2005, 00:29
Witam, stoje przed wyborem analoga. Wstepnie zdecydowalem sie na F80 lub F90x. Chcialbym uzyskac od Was opini na temat tych modeli. Fotografowac bede sluby i rozne uroczystosci, wystawy, w sezonie bede robil przymiarki do rajdow samochodowych.
Dawid

Jeśli będziesz chciał używać szkieł G i VR - F80,
jeśli nie... - F90X.

Jak dla mnie... F90X jest nieco poręczniejsza... ale to głównie kwestia gustu. :)

ALF
28-05-2005, 23:47
Jeśli będziesz chciał używać szkieł G i VR - F80,
jeśli nie... - F90X.

Jak dla mnie... F90X jest nieco poręczniejsza... ale to głównie kwestia gustu. :)

a jak bedziesz chciał wydać minimu kasy za maximum jakości to F70 :wink:

Ayot
29-05-2005, 14:21
[...]A jak ktoś chce przekręceć pierścień ostrości ze zasprzęglonym AF to i 90X tego nie przeżyje z całą swoją solidnością.

Ale to jest funkcja szkła, a nie korpusu.

Leon13th
30-05-2005, 12:39
F90x można kupić za ~1500 zł w dobrym stanie,a F80 też pewnie w podobnej cenie (nówka chodzi po ~2000zł)

Kaleid
30-05-2005, 12:47
a jak bedziesz chciał wydać minimu kasy za maximum jakości to F70 :wink:

Nie sluchaj go :) ALF to kosmita, a tylko kosmici lubią to sterowanie rodem z X-Winga :)

ALF
30-05-2005, 22:10
to sterowanie jeden z moich uczniów opanował w kwadrans :P

Spinner
31-05-2005, 09:48
Heh - bo to sterowanie nie jest zle do konca - jest logiczne - tylko niestety "na oslep" nic sie nie da zrobic:-( Ale gdyby mial jeszcze DOF i podswietlanie LCD bylby cud-miod-malina... tyle, ze wtedy by o wiele wiecej kosztowal pewnie:-)

Kekacz
31-05-2005, 09:55
moze mnie ktos oswiecic o co chodzi z tym zdjeciem wielgasnym w rangach u "bywalcow"? Juz mnie korci uzyc Adblock image.

alien712
31-05-2005, 10:43
to sterowanie jeden z moich uczniów opanował w kwadrans :P
Heh, tylko jeden ... na dwudziestu... :mrgreen: Reszta do powtarzania roku

[ Dodano: Wto 31 Maj, 2005 ]
A ja mam F80. Ale nie mówię, że użytkownicy F90x są głupi czy coś. Ludzie, takie opinie świadczą o wielkim aroganctwie. Każdy dokonuje własnego wyboru i należy to uszanować. W dyskusji trzeba używać argumentów a nie zamieniać topiku w pyskówkę. Piszecie, że obiektywy G jak Gówniane - no żenada, poziom przedszkolaka. To samo można pisać o każdym typie obiektywów, filtrów, body, lamp błyskowych - tylko po co. Masz coś do powiedzenia to skup się na temacie - wybrałem to i to ponieważ... Więcej profesionalizmu nie tylko przy robieniu zdjęć...
Pozdrawiam -
- zdegustowany poziomem wypowiedzi w tym poście.

szymony
31-05-2005, 11:39
Piszecie, że obiektywy G jak Gówniane - no żenada, poziom przedszkolaka.
Ja tak piszę. Przczytałem gdzieś w sieci tą nazwę i mi się spodobała, tak samo jak "D"rożej :wink:
A dlaczego się spodobała nazwa "G"ówniane, ano spróbuj to zapodać do jakiegoś manuala, samochód bez kieroka nazawany przez kogoś dezelem, tez jest poziomem przedszkolaka :wink:

Szkła "G" są jakie są i tyle. Dla mnie gorsze niż Non-AI, te od bidy przybiłuje i nawet do F80 zapodam, w drógą stronę się niestety nie da.


To samo można pisać o każdym typie obiektywów, filtrów, body, lamp błyskowych - tylko po co.

Nie każdym :wink:


Masz coś do powiedzenia to skup się na temacie - wybrałem to i to ponieważ... Więcej profesionalizmu nie tylko przy robieniu zdjęć...
Pozdrawiam -
- zdegustowany poziomem wypowiedzi w tym poście.

Więcej luzu to nie koszary :wink:
Tu panuje zazwyczaj sielankowa atmosfera i częste zbaczanie z tematu. A niektórzy używają specyficznych nazw.

jmj
17-06-2005, 22:37
osobiscie nie wybralbym pomiedzy - te aparaty sie jakby uzupelniaja
F80 - mialem i byl doskonaly - F90x myslalem czy nie miec do szkiel starszych i niekoniecznie AF.
problem jest tylko z matowkami

o ile czlek chce o cyfre sie ocierac to F80
o ile w analogu F90x
a najlepiej to F5 i F4
:-)

szymony
18-06-2005, 06:30
F90x myslalem czy nie miec do szkiel starszych i niekoniecznie AF.
problem jest tylko z matowkami


A jaki problem z matówkami widzisz :?: :roll:

jmj
18-06-2005, 07:59
F90x myslalem czy nie miec do szkiel starszych i niekoniecznie AF.
problem jest tylko z matowkami


A jaki problem z matówkami widzisz :?: :roll:

ano z klasycznym klinem czy rastrem

szymony
18-06-2005, 08:06
F90x myslalem czy nie miec do szkiel starszych i niekoniecznie AF.
problem jest tylko z matowkami


A jaki problem z matówkami widzisz :?: :roll:

ano z klasycznym klinem czy rastrem
Ale to chyba nie tylko F90(x) się tyczy. Problem jest taki sam jak do np.F5 (szukałeś, znalazłeś, ale się nie doczekałeś :wink: )

jmj
18-06-2005, 08:33
F90x myslalem czy nie miec do szkiel starszych i niekoniecznie AF.
problem jest tylko z matowkami


A jaki problem z matówkami widzisz :?: :roll:

ano z klasycznym klinem czy rastrem
Ale to chyba nie tylko F90(x) się tyczy. Problem jest taki sam jak do np.F5 (szukałeś, znalazłeś, ale się nie doczekałeś :wink: )

:-)
ano prawda
za to mam matówkę "P" do F4 - wiec F4 bedzie manualic a F5 autofocusić.
:-)


a tak powaznie matówka do F5 jest tak droga ze lepiej bylo drugie body sprawic

Czornyj
19-06-2005, 00:17
[b]F80 ma nowszy i szybszy autofocusz. A w życiu!!! Miałem w reku oba te korpusy i uważam, że f90x ma duuuużo szybszy autofocus!

Ayot
19-06-2005, 11:30
[...]
Szkła "G" są jakie są i tyle. Dla mnie gorsze niż Non-AI, te od bidy przybiłuje i nawet do F80 zapodam, w drógą stronę się niestety nie da.
AF-S VR 70-200 f/2.8G IF-ED
AF-S VR 200-400 f/4G
:D

szymony
19-06-2005, 20:27
AF-S VR 70-200 f/2.8G IF-ED
AF-S VR 200-400 f/4G
:D

No i :?: :?: :?:
Podłącz je teraz do F90(x) i..........
I się da (P,S), ale to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej

jmj
19-06-2005, 20:31
AF-S VR 70-200 f/2.8G IF-ED
AF-S VR 200-400 f/4G
:D

No i :?: :?: :?:
Podłącz je teraz do F90(x) i..........
I się da (P,S), ale to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej

;-)
do F4 podlacz ............. ;-)

Ayot
23-06-2005, 22:11
AF-S VR 70-200 f/2.8G IF-ED
AF-S VR 200-400 f/4G
:D

No i :?: :?: :?:
Podłącz je teraz do F90(x) i..........
I się da (P,S), ale to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej

;-)
do F4 podlacz ............. ;-)

Trochę was nie rozumiem... Co prawda używam starszych szkieł manualnych, ale przykręcam je do nowoczesnego złomu - F5.
Nie wpadłbym natomiast na pomysł, aby marudzić dlatego, że najnowocześniejsze szkła nie chcą pracować we wszystkich trybach ze starym (!) aparatem.

Poza wszystkim, osobiście odradzałem wybór F90X, w przypadku używania szkieł "G".

Moim zdaniem, 70-200G to najlepszy zoom systemu Nikona. Tak optycznie, jak i mechanicznie. Niestety, 200-400 dane mi było tylko wypróbować. Też jest przedni, choć nieco (jeszcze) drogi.
Ale i tak (kiedyś) go kupię! :)

[ Dodano: Czw Cze 23, 2005 10:13 pm ]



AF-S VR 70-200 f/2.8G IF-ED
AF-S VR 200-400 f/4G
:D

No i :?: :?: :?:
Podłącz je teraz do F90(x) i..........
I się da (P,S), ale to nie jest to co tygrysy lubią najbardziej

Z całym szacunkiem do F90X (który przez kilka lat był moim podstawowym korpusem), to jest to jednak dzisiaj... sprzęt nieco przestarzały.
Bardzo wygodny i poręczny, solidny, ale jednak przestarzały.

[ Dodano: Czw Cze 23, 2005 10:23 pm ]


[b]F80 ma nowszy i szybszy autofocusz. A w życiu!!! Miałem w reku oba te korpusy i uważam, że f90x ma duuuużo szybszy autofocus!

Hehehehe! A to by się u Nikona zdziwili... parę lat pracy na marne! :wink:

AD1994 - Nikon F90X - moduł Nikon 246
AD2000 - Nikon F80 - moduł Nikon Multi-CAM900

Musi, co szkła przekłamały Ci wynik! :)

jmj
23-06-2005, 23:42
Trochę was nie rozumiem... Co prawda używam starszych szkieł manualnych, ale przykręcam je do nowoczesnego złomu - F5.
Nie wpadłbym natomiast na pomysł, aby marudzić dlatego, że najnowocześniejsze szkła nie chcą pracować we wszystkich trybach ze starym (!) aparatem.


no, coz
Szkla G moga byc najgenialniesze ale nie sa kompatybilne ze sprzetem starszym i to jest wystarczajacy powod aby ich unikac.
Myslałem o takim starym modelu jak FM3a .. czy staruszku F4 ...
Ja bede unikac szkieł G tak jak ich unikam do tej pory nawet kosztem braku VR w zoomie AFS 80-200/2,8 ktory jest klasycznie genialnym szklem uskrzydlonym przez nowoczesny system ostreznia.
I da sie zalozyc do kazego body.

szymony
24-06-2005, 00:26
Trochę was nie rozumiem... Co prawda używam starszych szkieł manualnych, ale przykręcam je do nowoczesnego złomu - F5.
Nie wpadłbym natomiast na pomysł, aby marudzić dlatego, że najnowocześniejsze szkła nie chcą pracować we wszystkich trybach ze starym (!) aparatem.

Poza wszystkim, osobiście odradzałem wybór F90X, w przypadku używania szkieł "G".

Moim zdaniem, 70-200G to najlepszy zoom systemu Nikona. Tak optycznie, jak i mechanicznie. Niestety, 200-400 dane mi było tylko wypróbować. Też jest przedni, choć nieco (jeszcze) drogi.
Ale i tak (kiedyś) go kupię! :)

Z całym szacunkiem do F90X (który przez kilka lat był moim podstawowym korpusem), to jest to jednak dzisiaj... sprzęt nieco przestarzały.
Bardzo wygodny i poręczny, solidny, ale jednak przestarzały.

No widzisz Polska to taka dziwny kraj. Nie śpię na kasie i być może zrujnował bym się na jeszcze jedno czy dwa szkła. Ale nie widzę sensu zmienia body tylko dlatego że nikon zapomniał zamontować pierścienia przysłon w nowych szkłach. Gdyby jeszce korpus jakoś mnie ograniczał to może.




Hehehehe! A to by się u Nikona zdziwili... parę lat pracy na marne! :wink:

AD1994 - Nikon F90X - moduł Nikon 246
AD2000 - Nikon F80 - moduł Nikon Multi-CAM900



Ta moduł nowszy to fakt (pewnie i szybszy) ale motor do śrubokręta to jednak lepszy ma F90(x). A co za tym idzie stary lepiej kręci i jest szybszy.
Oczywiście gdy w zestawie posiada się same AF-Sy, to F80 będzie górą

Czornyj
24-06-2005, 00:52
f="szymony
Hehehehe! A to by się u Nikona zdziwili... parę lat pracy na marne! :wink:

AD1994 - Nikon F90X - moduł Nikon 246
AD2000 - Nikon F80 - moduł Nikon Multi-CAM900



Ta moduł nowszy to fakt (pewnie i szybszy) ale motor do śrubokręta to jednak lepszy ma F90(x). A co za tym idzie stary lepiej kręci i jest szybszy.
Oczywiście gdy w zestawie posiada się same AF-Sy, to F80 będzie górą

Co racja, to racja - obydwoma korpusami (swoją 80 i 90 znajomego) bawiłem sie dawno temu i nawet sie mocno zdziwiłem że ten zabytek jest szybszy od 80, ale że temat szybkości ma dla mnie duperelne znaczenie, to niedociekałem przyczyn tego zjawiska. Fakt - bawiłem sie stałkami i 70-300 ED, pewnikiem AF-Sy hulałyby szybciej.

alien712
24-06-2005, 11:59
No widzisz Polska to taka dziwny kraj. Nie śpię na kasie i być może zrujnował bym się na jeszcze jedno czy dwa szkła. Ale nie widzę sensu zmienia body tylko dlatego że nikon zapomniał zamontować pierścienia przysłon w nowych szkłach. Gdyby jeszce korpus jakoś mnie ograniczał to może.
Tylko dlatego że kupiłeś swój aparat dawno temu nazywasz nowszy sprzęt gównianym? To jaki musi byc ten stary (chociaż jeszcze jary). Jak nie wiesz to ci powiem. To się nazywa koprolity, takie gówniane skamieliny.

Rozumiem że prawdziwy samochód dla ciebie to duży fiat z lat 70-tych, a to że producent wprowadził nowe modele (z jakąś gównianą automatyczną skrzynią biegów, której nie można zastosować w szlachetnym modelu) to nie ma znaczenia (no bo nie śpisz na pieniądzach).

Ech, luz i swoboda swoją drogą, ale bez przesady.

jmj
24-06-2005, 12:12
...... To jaki musi byc ten stary (chociaż jeszcze jary). Jak nie wiesz to ci powiem. To się nazywa koprolity, takie gówniane skamieliny.


kolego, bez przesady

[ Dodano: Pią Cze 24, 2005 8:53 pm ]
szukalem matówki z klinem do F5 i trudno bylo bo nowe drogie a uzywanych nie ma ... za to znalazlem matówke P do F4.
idac za matówka zaminiłem F80 na F4
Koledzy .... nie ma sensu - jedno pole AF ale silnik jak w F5 - o ile sie uda dokupic matówke rozsadna - wszystkie szkla sie zaklada - non AI, nawet te G.... tez pociagnie.............

ODWAGI jak to Nikon uczy ..........

Ayot
24-06-2005, 22:35
no, coz
Szkla G moga byc najgenialniesze ale nie sa kompatybilne ze sprzetem starszym i to jest wystarczajacy powod aby ich unikac.

Hehehehe! Mój F5 ma numer seryjny 300XXXX. Jest stary i poobijany. Ale nie jest PRZESTARZAŁY.



Myslałem o takim starym modelu jak FM3a .. czy staruszku F4 ...

Do manualnych lustrzanek są manualne szkła. Jak dotąd nie widziałem MANUALNEGO obiektywu "G".



Ja bede unikac szkieł G tak jak ich unikam do tej pory nawet kosztem braku VR w zoomie AFS 80-200/2,8 ktory jest klasycznie genialnym szklem uskrzydlonym przez nowoczesny system ostreznia.
I da sie zalozyc do kazego body.

Unikaj. ;) Ale nie wmawiaj, że szkła "G" są złe, bo nie można ich używać z zabytkami.

jmj
24-06-2005, 22:43
Unikaj. ;) Ale nie wmawiaj, że szkła "G" są złe, bo nie można ich używać z zabytkami.

jesli F5 dla Ciebie jest zabytkiem, Fm3 a ma uzywac odrebnych szkiel "manulanych" to ja nie mam zamiaru z Toba dyskutowac.
moj F 5 ma numer 307xxxx i co z tego?

Ayot
24-06-2005, 22:45
No widzisz Polska to taka dziwny kraj. Nie śpię na kasie i być może zrujnował bym się na jeszcze jedno czy dwa szkła. Ale nie widzę sensu zmienia body tylko dlatego że nikon zapomniał zamontować pierścienia przysłon w nowych szkłach. Gdyby jeszce korpus jakoś mnie ograniczał to może.

Skoro nie widzisz sensu, oraz korpus Cię nie ogranicza, to nie znaczy to, że szkła "G" są złe, a jedynie, że TOBIE mało przydatne.



Ta moduł nowszy to fakt (pewnie i szybszy) ale motor do śrubokręta to jednak lepszy ma F90(x). A co za tym idzie stary lepiej kręci i jest szybszy.
Oczywiście gdy w zestawie posiada się same AF-Sy, to F80 będzie górą

Jak zastanawiałem się nad drugim korpusem, to poważnie brałem pod uwagę F80. Ostatecznie użyłem jako "drugiego" wysłużonego F90X z 80-400, a potem kupiłem drugą eFpiątkę.
Nie próbowałem ekstensywnie porównywać F90X z F80, ale F90X przegrywał zdecydowanie z F80, pod względem szybkości (z 80-400). Być może z innymi szkłami jest inaczej, ale nie dane mi było próbować (na szczęście)! :)

[ Dodano: Pią Cze 24, 2005 10:48 pm ]


jesli F5 dla Ciebie jest zabytkiem, Fm3 a ma uzywac odrebnych szkiel "manulanych" to ja nie mam zamiaru z Toba dyskutowac.
moj F 5 ma numer 307xxxx i co z tego?

To, że oprócz piasnia przydaje się jeszcze umiejętność czytania oraz, że czasmi warto zastanowić się nad różnicą pomiędzy "STARY" a "PRZESTARZAŁY". :D

jmj
24-06-2005, 23:00
To, że oprócz piasnia przydaje się jeszcze umiejętność czytania oraz, że czasmi warto zastanowić się nad różnicą pomiędzy "STARY" a "PRZESTARZAŁY". :D

czasem troche wiedzy sie przyda
Nikon ppprzez dziesiatki lat zapewniał kompatybilnosc szkieł i profesjonalnych bodies.
Mozan było AFd załozyc do Nikona F czy Nikkora non Ai do F5 .
Wszytko działa oprocz szkieł tzw G.
Ludzie ktorzy szanowali Nikona za konserwatywność czuja sie oszukani.
NIKON nie zmienił bagnetu jak jego aspirujacy do maina konkrenta producent sprzetu AGD.
Za to sie Nikona szanowało.
Szkla G łamia zasade komatybilnosci - miedzy innymi dzieki takim ludkom jak Ty Nikon uwaza ze zrobił slusznie.


jak jade gdzies dalej zabieram z soba Nikona EM.
taki malutki i dziala bez baterii
ale nie zadziala ze szklami "G".

....i to by na tyle było....

Ayot
25-06-2005, 10:55
To, że oprócz piasnia przydaje się jeszcze umiejętność czytania oraz, że czasmi warto zastanowić się nad różnicą pomiędzy "STARY" a "PRZESTARZAŁY". :D

czasem troche wiedzy sie przyda
Nikon ppprzez dziesiatki lat zapewniał kompatybilnosc szkieł i profesjonalnych bodies.
Mozan było AFd załozyc do Nikona F czy Nikkora non Ai do F5 .
Wszytko działa oprocz szkieł tzw G.
Ludzie ktorzy szanowali Nikona za konserwatywność czuja sie oszukani.
NIKON nie zmienił bagnetu jak jego aspirujacy do maina konkrenta producent sprzetu AGD.
Za to sie Nikona szanowało.
Szkla G łamia zasade komatybilnosci - miedzy innymi dzieki takim ludkom jak Ty Nikon uwaza ze zrobił slusznie.


jak jade gdzies dalej zabieram z soba Nikona EM.
taki malutki i dziala bez baterii
ale nie zadziala ze szklami "G".

....i to by na tyle było....

Żeby nie było niedomówień: Nie mam nic przeciwko użytkownikom aparatów tradycyjnych. Sam jestem użytkownikiem sprzętu, który w znacznej większości został wyprodukowany wiele lat temu. I nie mówię tu tylko o Nikonach.
Aaaa... I sprzedałem D70 :)

Mam jednak zupełnie inny pogląd na kwestie związane z rozwojem sprzętu fotograficznego... Kiedy w drugiej połowie lat 90-tych pojawił się F5, był on super nowoczesnym aparatem. Podobnie jak dzisiaj w przypadku F6, nie wszyscy byli przekonani o tym, że jest to sprzęt lepszy od poprzednika. Wielu uważało, że tak naprawdę, ten cały F5 to tylko dwa 'drobne' usprawnienia': (i) matryca 3D oraz (ii) 'dobiegaczka' z opcją 8fps.

Po wielu latach (dziewięciu), pojawił się następca F5. I jego przyjęcie też nie jest owacyjne...

Uważam, że pomimo wielu zakrętów, Nikon wykonał BARDZO dobra robotę projektując obiektywy serii "G". Jak pokazuje przykład F5, być może nie wszystkim trafi to do przekonania, ale za kilka lat nie będziemy wogóle dyskutować o braku pierścienia przysłony...

Nie rozumiem tego lamentu 'czujących się oszukanymi' konserwatywnych klientów Nikon'a. Ich argumenty są śmieszne, biorąc pod uwagę dwa najbardziej podstawowe elementy: (i) szkieł z pierścieniem przysłony jest znacznie więcej niż szkieł "G", więc nie ma problemu z dostępem do znakomitej optyki, (ii) większość użytkowników sprzętu niekompatybilnego z "G" nie krytykuje samych szkieł, a wyłącznie to, że nie mogą ich używać.

Ja uważam, że "Nikon zrobił słusznie" i tacy ludkowie jak Ty też się o tym przekonają, tyle że nieco później.

ALF
26-06-2005, 01:48
Uważam, że pomimo wielu zakrętów, Nikon wykonał BARDZO dobra robotę projektując obiektywy serii "G". Jak pokazuje przykład F5, być może nie wszystkim trafi to do przekonania, ale za kilka lat nie będziemy wogóle dyskutować o braku pierścienia przysłony...

Nie rozumiem tego lamentu 'czujących się oszukanymi' konserwatywnych klientów Nikon'a. Ich argumenty są śmieszne, biorąc pod uwagę dwa najbardziej podstawowe elementy: (i) szkieł z pierścieniem przysłony jest znacznie więcej niż szkieł "G", więc nie ma problemu z dostępem do znakomitej optyki, (ii) większość użytkowników sprzętu niekompatybilnego z "G" nie krytykuje samych szkieł, a wyłącznie to, że nie mogą ich używać.
Ja uważam, że "Nikon zrobił słusznie" i tacy ludkowie jak Ty też się o tym przekonają, tyle że nieco później.

ja nie czuję się oszukany :P
ja po prostu nie kupię szkieł G jak G.... bo one mnie nie interesują z prostego powodu - nie mają pierścienia przysłon :!:
sam sobie zaprzeczasz...krytykuję te szkła bo są do D... właśnie dlatego że nie mają pierścienia przysłon...nie dlatego, że nie mogę ich używać, ale dlatego, że GO nie mają :!: i nawet jeśli w najbliższej przyszłości kupię syfraka, to szkła G dalej mnie nie będą interesować ponieważ ja naczęściej pracuję na trybie A oraz M i kręcenie 2 kółeczkami w aparacie jest dla mnie niewygodne...

jmj
26-06-2005, 11:19
Jak pamietasz ALF, Nikon pocztkowo opisywał szkła G jako typowo amatorskie.
Duza burza wokół tyugo wynalazku powstała wtedy, Nikon systematycznie te szkla jednak upowszechnia.
Co pewien cykl czasowy taki proces pewnego "odcinania" sie od starszych produktow następuje.
Nikon naprodukowal juz sporo szkiel i korpusow (ktore sa nad wyraz zywotne) szuka wiec drogi do zwiekszenia produkcji potrzez takie cudactwa jak obiektyw bez pierscienia.
Dla mnei obiektyw G jest dobrym szklem (tak generalnie - wiekszosc z nich to takie_sobie_szkeiłka) o ile da mu sie piercsien przyslony dolozyc...

jery
29-06-2005, 01:12
Ja wybrałbym F90X (i wybrałem), F80 miała żona i dla mnie to nie to.
Napewno 80 nowsza konstrukcja, więcej wodotrysków, ale 90X - to trzeba poczuć w łapkach.
Najlepiej pozbierać na F100 jak się chce połączyć nowoczesność z klasyką.