PDA

Zobacz pełną wersję : Wybryki ostrości



dobryjanek
11-11-2008, 00:28
Witam,

Być może było/stare/znane/poszukaj itd. ale jakoś mimo wertowania forum, niczego naprowadzającego nie znalazłem. Otóż dysponuję D80 i N50, zasadniczo jestem tym ukontentowany w kontekście amatorskiego pstrykania, jednak okazjonalnie odnotowuję dziwne zachowania tego zestawu jeśli o automatyczne łapanie ostrości chodzi. Czasem zdaje się nie trafiać (jakby miał np. FF), a czasem w ogóle nie ostrzy, przy czym "zapala kropeczkę" i cyka zdjęcie.
Zrobiłem sobie pospiesznie jakieś testy z focus chartem, słynnymi bateryjkami itd. i na moje oko obiektyw nie ma żadnego FF czy BF. Na co dzień też zachowuje się w miarę przewidywalnie, jak tylko ma coś kontrastowego w polu ostrości, to daje sobie radę (choć przy niewielkich odległościach ostrzenia czasem opłaca mi się chyba bardziej ostrzyć manualnie).
Pytanie moje brzmi zatem: czy za owe okazjonalnie zonki odpowiedzialny jest obiektyw, czy może korpus? Jak to można diagnozować? Czy i jakie znaczenie dla jakości ostrzenia ma światło? I nie chodzi mi o ciemno/jasno, tylko raczej nie najgorzej oświetlone miejsca, ale z jakąś specyfiką, np. migoczące świetlówki.
Na czym to może polegać, że raz ostrzy super, a czasem tak średniawo, zaś od wielkiego dzwonu zachowuje się jak pijany?

P.S. Nie za bardzo wiem, gdzie umieścić ten post, ale póki co strzelam, że może tutaj najbardziej pasuje. W razie czego proszę o przeniesienie.

puch24
11-11-2008, 02:37
Pomijając jakieś uszkodzenie korpusu czy obiektywu, AF nie działa ZAWSZE bezbłędnie, ma pewne techniczne ograniczenia, które powodują, że w pewnych sytuacjach zawiedzie i nie ustawi ostrości w ogóle, albo ustawi ją powoli, po kilku próbach, albo lekko chybi. Instrukcja obsługi wspomina o sytuacjach w których AF może zawieść - generalnie mogą to być motywy bardzo jasne bądź bardzo ciemne, silnie kontrastowe lub o słabym kontraście, przy słabym oświetleniu, gdy obiekt na którym nastawiamy ostrość jest mniejszy od pola czujnika, gdy czujnik obejmuje kilka przedmiotów w różnych odległościach, gdy występują wyraźnie regularne, powtarzające się równoległe linie albo drobny, powtarzający się wzorek. Im jest ciemniej, tym AF działa wolniej, z mniejszą dokładnością, i zdarza mu się więcej chybień. Niektórzy skarżą się, przy korzystaniu z obiektywów, których ostrość i kontrast silnie spadają ku brzegom, że skrajne czujniki (szczególnie boczne) nie pracują prawidłowo - niektóre obiektywy w tym obszarze nie rysują już dostatecznie ostro by czujnik AF zadziałał.
W sumie więc w jakimś tam procencie sytuacji AF zawodzi.

dobryjanek
11-11-2008, 13:33
Czyli najprawdopodobniej to raczej kwestia natury korpusu, niźli szkła? Nie za bardzo mam jak porównać z innymi obiektywami, bo do dyspozycji mam jedynie 18-55VR, który jest dla mnie w porównaniu do N50 nieostry zupełnie.


gdy obiekt na którym nastawiamy ostrość jest mniejszy od pola czujnika
Hmm, to by pasowało pod jeden taki przypadek, tj. zdjęcia sylwetek ludzi, gdzie ostrzyłem zwykle na oczy, które były wtedy porównywalne rozmiarem z wielkością pola ostrości. Mimo że ze statywu, wszystkie zdjęcia wyszły jakbym ostrzył manualnie po pijaku.


W sumie więc w jakimś tam procencie sytuacji AF zawodzi.
Z jednej strony może dobrze być uspokojonym, że to "normalne", z drugiej zaś ciężko to kontrolować chyba, zwykle dopiero po zrzuceniu na kompa widzę co się stało :( Ogólnie odnoszę wrażenie, że kompakty dużo zręczniej łapią ostrość niż mój D80. Nie mówię tu o wynikowej ostrości zdjęcia, ale o samym jej łapaniu, prościej ją złapać tam, gdzie nie ma wyraźnych kontrastów itd.

puch24
11-11-2008, 16:08
Nie dodałem jeszcze (a Nikon oczywiście nie "chwali się" tym wprost), że im ciemniejszy obiektyw (tzn. mniejszy jego otwór maksymalny), tym trudniej aparatowi ocenić ostrość. Graniczną formalną wartością jest 5,6, w niektórych obiektywach firm niezależnych (Sigma, Tamron) jest to naciągnięte do 6,3 - ale przy takiej jasności obiektywu aparat naprawdę już walczy żeby ustawić ostrość. Obiektyw 18-55 ma jasność 5,6 na długim końcu, a więc jest to dla aparatu wartość graniczna. 3,5 na szerokim końcu też rekordów nie bije - w każdym razie, obiektyw ten należy do kategorii "ciemnych" i nie ułatwia ustawienia ostrości. Im jaśniejszy obiektyw, tym lepiej.

Moim zdaniem lustrzanki ogólnie lepiej sobie radzą z ustawianiem ostrości niż kompakty, przede wszystkim robią to szybciej, ale trzeba mieć świadomość ograniczeń technicznych - nie można liczyć na to, że po prostu wystarczy nacisnąć spust. Bardzo często trzeba nastawić ostrość na inny obiekt w tej samej odległości, i lekko przekomponować zdjęcie. Przy odrobinie wprawy robi się to odruchowo.

afterall
23-11-2008, 15:41
Być może po wyostrzeniu na punkt przekadrowałeś i wtedy punkt ostrości może minimalnie się zmienić - stąd wrażenie nieostrości... no ale na krótkich ogniskowych i f5,6 chyba nie powinno mieć to aż tak dużego znaczenia.

KURNA*CHATA
03-12-2008, 00:39
Przepraszam,ze podepne sie pod ten watek ale nie bede zakladal kolejnego tematu...

Co sadzicie o tej 50mm 1.8?
Czy rzeczywiscie przy F1.8 jest to ostry obiektyw:

f/1.8 - http://img201.imageshack.us/img201/604/dsc0016iz5.jpg
f/2.8 - http://img520.imageshack.us/img520/1167/dsc0017sk9.jpg

arachiusz
03-12-2008, 17:32
mz jest ok :)

fuse
03-12-2008, 17:48
Ja słyszalem że roznie to bywa z 50, zalezy od modelu. Moja jest ostra, ale jak sie domknie do 2 widac juz roznice i jest lepiej.

Paulus
05-12-2008, 17:59
Czy rzeczywiscie przy F1.8 jest to ostry obiektyw:
Bez zastrzeżeń.

Kosti68
06-12-2008, 23:34
Ja tez mam 50 i jestem bardzo zadowolony , w przeciwienstwie do mojego Tamrona 18-200, nieostrry obraz z lewej strony :twisted:

wasilewk
06-12-2008, 23:46
Z mojej 50-ki (1.8 ) byłem bardzo zadowolony, gdy pracowała z D80.
Ostatnio zapiąłem ją do D700 i obiektyw zgłupiał:
1. Na wyłączonej korekcji obiektywu - ma lekki BF (dość wyraźnie widoczny w portrecie).
2. Na włączonej korekcji z ustawieniem: domyślnie = 0, zapisano = 0 - posiada większy BF niż poprzednio.
3. Na włączonej korekcji z ustawieniem: domyślnie = -20, zapisano = -20 (max. zakres) - posiada największy BF.

Tak więc ostatnią sesję we wnętrzu bez lampy - obleciałem z wyłączoną korekcją i częstym (gdzie się dało) ostrzeniem ręcznym.

Oczywiście w D80 nadal jest wszystko cacy - tylko brak ISO 3200 !

Pzdr.