Zink
10-11-2008, 21:55
Tym razem coś konkretnego. Ponieważ chciałem mieć tę taką śmieszną wysuwaną płytkę odblaskową w lampie, a uznałem, że kupowanie SB-800 wyłącznie w tym celu to jednak przesada... postanowiłem zrobić sobie płytkę samemu. Inna sprawa, że nie wiem po co, ale o tym na końcu.
Potrzebujemy coś płaskiego i możliwie jednolicie białego. Pudełko po kremie Nivea wygląda w sam raz.
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek1JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek1.JPG)
Tylko lepsze są stare pudełka. Te nowe (z zakręcanym wieczkiem) mają wystający bąbelek na środku denka.
Po obróbce:
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek2JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek2.JPG)
Niestety plastik, z którego są zrobione pudełka jest bardzo kruchy, więc łatwo jest uszkodzić płytkę w czasie obrabiania. Jak widać, nie udało mi się tego uniknąć. Jeśli dorwę skądś drugie takie pudełko, to spróbuję jeszcze raz.
A tak wygląda mocowanie do lampy - rzepy samoprzylepne. Chodziło mi o to, żeby w każdej chwili można było doprowadzić lampę do stanu pierwotnego bez zostawiania śladów. Rzep samoprzylepny można kupić na Allegro, kosztuje 4zł za metr (plus wysyłka, która wychodzi drożej od rzepu :)). W sklepie z pasmanterią nie znalazłem takiego czegoś. Próbowałem przyklejać zwykły rzep na taśmę dwustronną, ale taśma prawie wcale nie trzymała się rzepu.
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek3JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek3.JPG)
Zamontowane w pozycji złożonej. Troszkę wystaje, ale chyba nie będzie bardzo przeszkadzać.
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek4JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek4.JPG)
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek5JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek5.JPG)
Pozycja rozłożona. Troszkę się odchyla przy naciskaniu, ale samo trzyma się wystarczająco mocno (płytka nie "lata" przy szybszych ruchach). Rzep jest na tyle słaby, że przy próbie ułamania płytki po prostu puści, więc jest ona bezpieczna.
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek6JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek6.JPG)
Niestety nie jest najlepiej z neutralnością barwy - nieco oziębia, ale da się przeżyć.
A teraz najważniejsze - po co to wszystko. No właśnie problem w tym, że nie wiem :D - naprawdę. Myślałem, że dzięki temu światło z lampy będzie bardziej rozproszone, ale zrobiłem kilka testów z płytką i bez, i efekt jest praktycznie żaden. Nie wiem, może to działa tylko w specyficznych warunkach? Byłbym wdzięczny, gdyby mnie ktoś oświecił.
W takim razie może ktoś spytać, po co w ogóle się za to zabierałem. Odpowiedź jest banalna. Robiłem jakiś czas temu zdjęcia na weselu u przyjaciela. Miałem lampę bez tej płytki (ani innego rozpraszacza). Ktoś inny poprosił mnie, żebym mu zrobił zdjęcie w grupie jego aparatem - to był jakiś wysoki model Canona, lampa miała właśnie tę płytkę. Po zrobieniu zdjęcie pokazało się na chwilę na wyświetlaczu, a mnie zamurowało - to był ideał - tło oświetlone idealnie równo z grupą ludzi na pierwszym planie. Kolosalna różnica w porównaniu do moich. Wpadłem wtedy na pomysł, że winna jest właśnie ta płytka odblaskowa i tak doszło do powstania tego wynalazku. Nie mam teraz możliwości wypróbowania w warunkach "weselnych" - może tylko wtedy będzie widać efekt?
Potrzebujemy coś płaskiego i możliwie jednolicie białego. Pudełko po kremie Nivea wygląda w sam raz.
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek1JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek1.JPG)
Tylko lepsze są stare pudełka. Te nowe (z zakręcanym wieczkiem) mają wystający bąbelek na środku denka.
Po obróbce:
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek2JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek2.JPG)
Niestety plastik, z którego są zrobione pudełka jest bardzo kruchy, więc łatwo jest uszkodzić płytkę w czasie obrabiania. Jak widać, nie udało mi się tego uniknąć. Jeśli dorwę skądś drugie takie pudełko, to spróbuję jeszcze raz.
A tak wygląda mocowanie do lampy - rzepy samoprzylepne. Chodziło mi o to, żeby w każdej chwili można było doprowadzić lampę do stanu pierwotnego bez zostawiania śladów. Rzep samoprzylepny można kupić na Allegro, kosztuje 4zł za metr (plus wysyłka, która wychodzi drożej od rzepu :)). W sklepie z pasmanterią nie znalazłem takiego czegoś. Próbowałem przyklejać zwykły rzep na taśmę dwustronną, ale taśma prawie wcale nie trzymała się rzepu.
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek3JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek3.JPG)
Zamontowane w pozycji złożonej. Troszkę wystaje, ale chyba nie będzie bardzo przeszkadzać.
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek4JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek4.JPG)
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek5JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek5.JPG)
Pozycja rozłożona. Troszkę się odchyla przy naciskaniu, ale samo trzyma się wystarczająco mocno (płytka nie "lata" przy szybszych ruchach). Rzep jest na tyle słaby, że przy próbie ułamania płytki po prostu puści, więc jest ona bezpieczna.
https://forum.nikoniarze.pl/imgimported/2008/11/dyfuzorek6JPG-2.jpg
źródło (http://kazekr.net/foto/dyfuzorek/dyfuzorek6.JPG)
Niestety nie jest najlepiej z neutralnością barwy - nieco oziębia, ale da się przeżyć.
A teraz najważniejsze - po co to wszystko. No właśnie problem w tym, że nie wiem :D - naprawdę. Myślałem, że dzięki temu światło z lampy będzie bardziej rozproszone, ale zrobiłem kilka testów z płytką i bez, i efekt jest praktycznie żaden. Nie wiem, może to działa tylko w specyficznych warunkach? Byłbym wdzięczny, gdyby mnie ktoś oświecił.
W takim razie może ktoś spytać, po co w ogóle się za to zabierałem. Odpowiedź jest banalna. Robiłem jakiś czas temu zdjęcia na weselu u przyjaciela. Miałem lampę bez tej płytki (ani innego rozpraszacza). Ktoś inny poprosił mnie, żebym mu zrobił zdjęcie w grupie jego aparatem - to był jakiś wysoki model Canona, lampa miała właśnie tę płytkę. Po zrobieniu zdjęcie pokazało się na chwilę na wyświetlaczu, a mnie zamurowało - to był ideał - tło oświetlone idealnie równo z grupą ludzi na pierwszym planie. Kolosalna różnica w porównaniu do moich. Wpadłem wtedy na pomysł, że winna jest właśnie ta płytka odblaskowa i tak doszło do powstania tego wynalazku. Nie mam teraz możliwości wypróbowania w warunkach "weselnych" - może tylko wtedy będzie widać efekt?