PDA

Zobacz pełną wersję : Metalowe obiektywy



Michał Jędrak
05-10-2008, 01:01
Tak sobie patrzę na ceny i widzę, że optyka 'alternatywna' (Sigma, Tamron, Tokina) ma obiektywy około 2-3 razy tańsze od Nikona.

Mam pytania...

1. Czy te firmy mają w swoim asortymencie jakieś obiektywy wykonane solidnie. Do tej pory wszystkie obiektywy alternatywne jakie miałem były zrobione z plastiku i prowadnice chyba też, gdyż po czasie chodziły coraz luźniej... Tymczasem 80-200 z metalu, 24-70 z metalu oraz wszelkie inne nikonowskie, które miałem w ręku też są z metalu (i nie mają luzów nawet po 10 latach).

2. A tak z ciekawości spytam czy gotowi bylibyście zapłacić drożej gdyby taka Sigma czy Tamron zrobili te obiektywy solidniej. Na przykład byłyby tańsze zaledwie o 30% a nie tak jak teraz 50-70%

pawel
05-10-2008, 01:12
Tokina atx pro II jest wykonana minimum jak świetny nikkor.

Siupes
05-10-2008, 02:50
zawsze sprawdzaj obiektywy klasami a nie firma.
sprawdz serie ex sigmy na przyklad

Michał Jędrak
05-10-2008, 08:50
No właśnie kiedyś miałem Sigmę 24-70 EX (a może 28-70, nie pamiętam) i straszny plastik. Po dwóch latach musiała pójść do naprawy bo się prowadnice wyrobiły. Potem Tamron 28-75, straszny plastik... Teraz z ciekawości bym sobie kupił 150-500 ale znowu widzę, że to plastik pokrywany brokacikiem jak dla jakiejś laski. No jedynie brawa dla Tokiny. Miałem dwa obiektywy tej firmy i zawsze solidnie i masywnie wykonane. Niestety Tokina ma słaby wybór, raptem 8 obiektywów i większość w pokrywających się ogniskowych (http://www.tokinalens.com/products/tokina/index.html).

Nivelen
05-10-2008, 08:57
Sigma 10-20 EX, którą posiadam wygląda całkiem solidnie :-)

maroo
05-10-2008, 09:02
Tokna musi zakasać rękawy i znowu zacząć produkować szkła pełnoklatkowe.
80-400 i 100 to za mało jak na pełną klatkę.

Swoją drogą, Tokina to moim zdaniem szczyt jeśli chodzi o wykończenie mechaniczne obiektywów.

Lucid
05-10-2008, 10:06
Koledze z 30/1.4 zeszła prawie cała farba z obiektywu a podobno szkło z wyższej półki...

JK
05-10-2008, 10:28
To powinien sie cieszyć. Ma "białego kruka". :wink:

egoiste
05-10-2008, 10:47
Sigmy z serii EX czesto tak maja ,mi z mojego 100-300 f4 tez zlazila farbami "plazma" ktora pokryty byl bardzo solidny metal

rastula
05-10-2008, 10:48
Koledze z 30/1.4 zeszła prawie cała farba z obiektywu a podobno szkło z wyższej półki...


obiektyw i owszem - ale farba niekoniecznie :-)...

moje sigmy (10-20, 30) poza farba na 30 są wykonane solidnie - na pewno lepiej niz kity nikona...

tokina 28-70 2.8 (starsza) - to jest czołg - zresztą tak się reklamuje tokina :-)


no ale plastic fantastic rządzi - i na pewno w segmencie ekonomicznym rządzić będzie...

carl00s
05-10-2008, 12:09
nie do konca rozumiem sens tego watku. "co autor mial na mysli"?
zastanawiam sie tez, jak mozna wyrobic prowadnice w obiektywie? krecic nim nonstop kilka dni? czy jak? Czy tworzywo jakim jest plastik jest w jakis sposob gorsze od metalu przy normalnym codziennym uzyciu? nie mowie o extremalnych przypadkach jak rzucanie aparatem o skaly czy skok ze spadochronem bez spadochronu.
Wedlug mnie niechec do plastiku to jakis rodzaj fobii.
Generalnie ja nawet sie ciesze ze stosowania tworzyw - sprzet robi sie coraz lzejszy, a to poprawia komfort pracy.
A swoja droga, mam sigme 28-70 i jest to, mimo zastosowania pewnej ilosci tworzywa, pancernik doslownie.
A np. bardzo chwalony nikkor 50 1.8? No przeciez to sam plastik-fantastik. A taki dobry...
Nie popadajmy w paranoje koledzy - robmy to co umiemy (lub nie umiemy ;) ) czyli zdjecia...

Michał Jędrak
05-10-2008, 13:53
Wątek jest pogawędkowy i dlatego napisany w tym dziale. A autor miał na myśli to, że przy obiektywie Sigma, używanym w 95% w studio zrobiły się luzy po 3 latach. Wytrzaskane miał jakieś 70,000 zdjęć i jak się nim machało na boki to wszystko klekotało. Nigdy nie upadł, nigdy go nie przygniotłem itd... Poszedłem do naprawy a spec powiedział, że to normalka bo się roleczki w prowadnicach wyrobiły. Zalecił, aby rzadziej zoomować lub robić zdjęcia. Nie no spoko, najlepiej będzie jak kupię obiektyw i go w ogóle nie wyjmę z pudełka. Miałem też kilka innych obiektywów 'alternatywnych' i to samo było. Wszędzie luzy... Jak się zoomowało to obraz w wizjerze skakał góra-dół bo tak coś w środku latało. Nie wiem czy 70,000 zdjęć to dużo, ale skoro robię maksymalnie 2 sesje tygodniowo, to chyba tak być nie powinno. Są przecież ludzie, którzy codziennie pstrykają, bo taką mają pracę.

A jakoś dziwnym trafem wszystkie obiektywy Nikkor są sztywne i pracują bezproblemowo. 80-200/2.8 ma już chyba 10-12 lat i nadal jest ostry i szybki. O stałoogniskowych nie wspomnę, bo trzymają się wyśmienicie. Manualne obiektywy tym bardziej, gdyż tam nie żałowali metalu i wszystkie elementy się stykają ze sobą większą powierzchnią. Kupiłem nawet 10 lat temu obiektyw 35-105 i to po przejściach. Pęknięty gwint do mocowania filtrów, pęknięte okienko gdzie widać odległość, pozdzierane napisy i ogólnie cały poobijany. Jednak ruchome elementy nadal są sztywne i nie mają luzów. Podpiąłem go wczoraj do D3 i obiektyw jest brzytwa. Pracuje szybko, płynnie i po prostu robi.

Dlatego ja nie popadam w paranoję... Dla mnie mogą obiektyw zrobić z gipsu pod warunkiem, że będzie spełniał swoje zadanie.

carl00s
05-10-2008, 14:38
no rozumiem. ale - "wyrobily sie roleczki" - czyli czesc pracujaca i przenoszaca jakies tam obciazenia. Wiesz - nie chce nic mowic, ale w mercedesach lozyska zuzywaja sie w taki sam sposob jak w polonezach;). Powiesz mi ze to porownanie ma sie nijak - imho wlasnie ma sie i to bardzo bo... wszystko ulega zuzyciu po jakims czasie eksploatacji. Wiec roleczki chyba tez jak najbardziej mialy do tego prawo. Cytujac "natury nie oszukasz...";).
A powiedz mi jeszcze - jaki bylby klopot takowe roleczki wymienic w serwisie i cieszyc sie nadal szkielkiem? Ponadto zauwaz, ze nawet tak dobre szklo jakim jest 18-70 nikkora, tez ma zdaje sie ksywke "klekot" ze wzgledu na "rozchwianie" konstrukcji.
A fakt, ze szkla alternatywne sa tansze - no fakt, moze to odbijac sie na jakosci wykonania, ja jednak obstawialbym wersje, ze sa tansze ze wzgledu na brak etykietki NIKON/NIKKOR na korpusie ;).

Jacek_Z
05-10-2008, 14:46
Swoją drogą, Tokina to moim zdaniem szczyt jeśli chodzi o wykończenie mechaniczne obiektywów.
:shock: chyba tylko wśród tych firm niezaleznych - przy porównywaniu do Sigmy i tamrona (czy cosiny itp)
Do zeissów to im tak daleko jak nam na księżyc. Lepsza jest tez pro półka Nikona, canona czy alfy

Macro
05-10-2008, 15:30
Powiesz mi ze to porownanie ma sie nijak - imho wlasnie ma sie i to bardzo bo... wszystko ulega zuzyciu po jakims czasie eksploatacji. Wiec roleczki chyba tez jak najbardziej mialy do tego prawo. Cytujac "natury nie oszukasz...";).
A powiedz mi jeszcze - jaki bylby klopot takowe roleczki wymienic w serwisie i cieszyc sie nadal szkielkiem? Ponadto zauwaz, ze nawet tak dobre szklo jakim jest 18-70 nikkora, tez ma zdaje sie ksywke "klekot" ze wzgledu na "rozchwianie" konstrukcji.
No właśnie - wszystko ulega zużyciu. Tylko w zależności od materiału ulega zużyciu szybciej albo wolniej. Oczywiście roleczki można wymienić, ale własnie o to chodzi, zeby ich wymieniać nie trzeba było (kłopot? - czas i kasa), ewentualnie trzeba było 5 lat później.
No i porównywanie 18-70 to chyba jednak pomyłka jakaś. Nie wiem kto uważa że jest to dobre i solidnie wykonane szkło.

Michał Jędrak
05-10-2008, 20:55
No właśnie o to mi chodzi. Wiadomo, że wszystko się zużywa, ale są obiektywy, które pracują bezproblemowo po 12 latach i są takie, które padają po 3. I samo rozpadanie się sprzętu mnie nie denerwuje tak jak zmarnowany czas, oczekiwanie na naprawę a przede wszystkim spaprane ileśtam zdjęć zanim problem stanie się zauważalny. Chodzi o to, że człowiek widzi nieostre zdjęcie i mówi 'ach cholera nie udało się'. A tymczasem przy sprawnym obiektywie nie byłoby problemu.

A o Zeissach nie wspominam, gdyż nie mają AF, który jest praktycznie niezbędny przy fotografowaniu ludzi.

kh29228
05-10-2008, 21:02
jeśli autor twierdzi, że firmy "niezależne" produkują lipnie wykonane obiektywy, a nikkor sam super solidne, to niech porówna wykonanie np. S100-300 i N18-55 :)

To fakt, że na ogół nikkor robi szkła solidniejsze, ale nie jest to prawda bezwzględnie obowiązująca.

Michał Jędrak
05-10-2008, 22:41
jeśli autor twierdzi, że firmy "niezależne" produkują lipnie wykonane obiektywy, a nikkor sam super solidne, to niech porówna wykonanie np. S100-300 i N18-55 :)

To fakt, że na ogół nikkor robi szkła solidniejsze, ale nie jest to prawda bezwzględnie obowiązująca.

Chyba się nie rozumiemy... Ja porównuję profesjonalną półkę z profesjonalną. Na przykład Nikkor 24-70/2.8 z Sigmą 24-70/2.8. Albo Nikkor 105mm/2.8 AF-S z Sigmą czy Tokiną 105mm/2.8.

Tymczasem wyskoczyłeś z jakąś zabawką jak Nikkor 18-55.

Chociaż, tak na marginesie, składa się, że mam Nikkor 18-55. Leciutki i robi całkiem ostre zdjęcia pomiędzy 18 a 35. Jest to fantastyczny obiektyw dla amatorów i ich potrzeb nie wykraczających poza odbitki 15x21cm. Chociaż przyznam, że nie mam żadnych oporów z używaniem go. Zakładam go na Fuji S5 jak potrzebuje szeroki kąt, którego na matrycy DX nie da mi 24-70. Sprawdza się dobrze i jest wart swojej ceny... Zapłaciłem za niego 90zł (pęknięty bagnet, który wymieniłem). On ma prawo się popsuć, bo wtedy znajdę kolejny za 90zł i sobie przełożę bagnet.

No ale wnerwia mnie jak firma reklamuje swoją profesjonalną linię obiektywów a one się rozpadają.

Pewnie padną pytania odnośnie tego co mam do Tokiny 105mm/2.8, to od razu odpowiem. Ano wysuwa się jak psi fiutek przy ustawianiu ostrości. A Nikkor 105mm/2.8 AF-S się nie wysuwa. Niby niuans, ale po wielokrotnym noszeniu w torbie albo przy operaniu ciężkiego korpusu z tym obiektywem, napewno zrobią się luzy.

Pewnie znowu ktoś powie, że Nikkor 24-70/2.8 też się rusza przy zoomowaniu. No rusza się, ale osłona przeciwsłoneczna mocuje się do korpusu obiektywu a nie do części ruchomej. Przez to newralgiczny element jest pod stałą ochroną.

Niuansów jest sporo i jest to taka sobie pogawędka, dlatego rozpocząłem temat w dziale 'cafe'. Jednak tym bardziej mi miło, że moder przeniósł to do 'optyki'. Widocznie trochę informacji tu się uzbierało...

mOSAd
06-10-2008, 01:39
Według mnie to nie jest takie proste by ot tak sobie wykonać solidnie jakiś obiektyw. Do tego są potrzebne odpowiednie maszyny, dokładność pomiarów, kontrola jakości, stopy małowrażliwe na choćby rozszerzalność temperaturową, dobre smary, powłoki, obróbka itp. To według mnie nie jest banalny przeskok, że ktoś sobie powie - "zróbmy za pół roku solidny obiektyw jak Nikkor!". Pewne rozwiązania konstrukcyjne dopracowywane były poza tym latami i być może wcale nie są proste do skopiowania. Poza tym myślę, że niezależne firmy byłyby w stanie wyprodukować dobrej jakości obiektywy i być może taka będzie przyszłość. Za względu na rosnącą w wykładniczym niemal tempie ilość użytkowników lustrzanek i coraz większe zapotrzebowanie na sprzęt różnej jakości. W tym i tej maksymalnej. Sigmę 100-300 mam i choć rzeczywiście pokrycie metalu jest tragicznej jakości, to już wszystko poza tym wygląda bardzo przyzwoicie. Nie wiem ile obiektyw wytrzyma, ale być może długo. Zdarzają się zatem rodzynki, które być może świadczą o tym, że pomalutku coś tam się będzie zmieniać. Niestety zgaduję, że największy zysk jest ze sprzedaży obiektywów tanich - a to oznacza - słabo wykonanych. Gdy firmy zbudują już kolekcję szkieł dla amatorów, być może zaczną się przykładać do szkieł, na których zarobią mniej, ale które też są poszukiwane. Póki co widzę raczej jeszcze kilka lat pogoni za pieniędzmi w sektorze amatorskim. W którym, notabene, króluje chęć posiadania lekkiego sprzętu, co znów odbija się na jakości.

JK
06-10-2008, 08:50
I pamiętaj jeszcze o takim drobiazgu, jak ograniczenia patentowe, które te firmy (tzw. niezależne) muszą obchodzić szerokim łukiem, żeby się nie narażać na kary finansowe.

swiety_1984
06-10-2008, 12:04
I warto sobie tez wziac moim zdaniem pod uwage, ze tak naprawde taki (przykladowo) Tamron 28-75 2.8 jest jednak dla amatorow na dobra sprawe, albo "poczatkujacych zawodowcow" ktorych jeszcze nie stac na nikkora 24-70 2.8 ktory kosztuje dobre 4 razy wiecej. Przeliczajac ze taki sprzet starczy im nawet jedynie na 2 lata (a smiem twierdzic, ze uzywaja takich obiektywow mniej, przez co na dluzej starcza) to w czasie tych 2 czy nawet 4 lat (jak kupia drugi) uzbieraja na nikkora albo zeissa. Jakby Tamron czy Sigma kosztowaly jedynie 15% mniej, to watpie aby znajdowaly tylu kupcow. Jak kosztuja dobre 60-70% mnie, to takich nabywcow znajda sporo - pasjonatow, poczatkujacych, osoby zafascynowane fotografia a nie majacych budzetu na sama szklarnie nikona, canona czy zeissa.


Aha - Zeiss nadaja sie do fotografowania ludzi pomimo MF ;). Zreszta pamietajmy, ze kiedys nie bylo czegos takiego jak AF a i tak sie robilo zdjecia ludziom, prawda?? ;)

wasilewk
06-10-2008, 13:14
.... Póki co widzę raczej jeszcze kilka lat pogoni za pieniędzmi w sektorze amatorskim. W którym, notabene, króluje chęć posiadania lekkiego sprzętu, co znów odbija się na jakości.

Jak się idzie w grupie na Kasprowy, to małpa ma przewagę nad lustrzanką - to samo zresztą na Krupówkach...

Choć widziałem jakieś zdjęcie gościa, co na K7 zabrał Hassela....

Tego, niestety, nie zmienimy.


Pzdr.

Pawel_2
14-10-2008, 22:25
Witam

Panie i Panowie
Porównanie ma sens gdy porównujemy obiektywy z tej samej grupy cenowej a nie tylko wg. marketingowego lokowania. Przy założeniu, że parametry ogniskowej i jasności są porównywalne.
Często Sigmy, Tamrony czy Tokiny z tej samej półki cenowej są po prostu lepsze optycznie i mechanicznie od Nikkorów czy Canonów.
Jak myślicie kto robi tanie Nikkory, Canony czy Zeissy. Pewnie Cosina i ktoś jeszcze. Tak było kiedyś za czasów analogów i nie zdziwię się jeśli jest tak i teraz.
My często kupujemy tylko tani obiektyw z nazwą Nikkor, Canon. Ufamy tym markom i dlatego tak jest napisane na obudowie.
Cosina robi nawet te lepsze Zeissy (czy przypadkiem Cosina nie ma kontroli nad Zeissem - może się mylę, ale tak słyszałem). Transfer technologii jest w obie strony.
Czy taki drogi i zapewne bardzo dobry Zeiss ale z napisem Cosina sprzeda się w takiej samej cenie, chyba nie.
Problem dla niezależnych (chwała im, że są) polega na tym, że my użytkownicy dla bezpieczeństwa, albo częściej dla dobrego samopoczucia wolimy droższe "oryginały". Taki z napisem Canon czy Nikkor lepiej wygląda, prawda.
Odnosi się to nie tylko do optyki.

Paweł

stachmuszel
17-10-2008, 13:14
Witam

Panie i Panowie
Porównanie ma sens gdy porównujemy obiektywy z tej samej grupy cenowej a nie tylko wg. marketingowego lokowania. Przy założeniu, że parametry ogniskowej i jasności są porównywalne.
Często Sigmy, Tamrony czy Tokiny z tej samej półki cenowej są po prostu lepsze optycznie i mechanicznie od Nikkorów czy Canonów.
Jak myślicie kto robi tanie Nikkory, Canony czy Zeissy. Pewnie Cosina i ktoś jeszcze. Tak było kiedyś za czasów analogów i nie zdziwię się jeśli jest tak i teraz.
My często kupujemy tylko tani obiektyw z nazwą Nikkor, Canon. Ufamy tym markom i dlatego tak jest napisane na obudowie.
Cosina robi nawet te lepsze Zeissy (czy przypadkiem Cosina nie ma kontroli nad Zeissem - może się mylę, ale tak słyszałem). Transfer technologii jest w obie strony.
Czy taki drogi i zapewne bardzo dobry Zeiss ale z napisem Cosina sprzeda się w takiej samej cenie, chyba nie.
Problem dla niezależnych (chwała im, że są) polega na tym, że my użytkownicy dla bezpieczeństwa, albo częściej dla dobrego samopoczucia wolimy droższe "oryginały". Taki z napisem Canon czy Nikkor lepiej wygląda, prawda.
Odnosi się to nie tylko do optyki.

Paweł

No właśnie. A pisanie, że obojętne co, byle Nikkor jest udręką tego forum. Zapewne marketingowcom Nikona, Canona i innych wielkich zależy, na takim własnie sposobie myślenia.
Pozdr.

gALL
17-10-2008, 13:24
Porównanie ma sens gdy porównujemy obiektywy z tej samej grupy cenowej a nie tylko wg. marketingowego lokowania. Przy założeniu, że parametry ogniskowej i jasności są porównywalne.
Często Sigmy, Tamrony czy Tokiny z tej samej półki cenowej są po prostu lepsze optycznie i mechanicznie od Nikkorów czy Canonów.

Jak malo wiesz o obiektywach, np. pokaz mi szklo Sigmy czy Tamrona porownywalne chocby z Nikkorem DX 18-70 (z tej samej polki cenowej oraz o podobnej jasnosci i aby sztuka w sztuke bylo poprawne) - tani amatorski zoomik do cyfrowki z silnikiem SWM. Powodzenia.

koles
18-10-2008, 01:58
Jak malo wiesz o obiektywach, np. pokaz mi szklo Sigmy czy Tamrona porownywalne chocby z Nikkorem DX 18-70 (z tej samej polki cenowej oraz o podobnej jasnosci i aby sztuka w sztuke bylo poprawne) - tani amatorski zoomik do cyfrowki z silnikiem SWM. Powodzenia.

O tym "sztuka w sztukę poprawne" porozmawiaj prywatnie z kimś z serwisu Nikona. Osobiście miałem dwa 18-70. Jeden OK, drugi do wymiany. Nawet nie bardzo klekotał, ale totalne mydło poniżej 25 mm i powyżej 60 mm. TOTALNE.

dareknik
18-10-2008, 15:27
MICHAł JęDRAK, niezły motyw, Mówisz że SPEC od serwisu sugerował że obiektyw zoom Sigmy po 3 latach staje się stałką (twierdzi żeby nim nie zoomować). Pech jak się zatnie to w jakimś węższym zakresie np. 60mm i na f/5 lub 5.6. Co to w takim razie za stałka z takimi parametrami.

gALL
21-10-2008, 13:23
O tym "sztuka w sztukę poprawne" porozmawiaj prywatnie z kimś z serwisu Nikona. Osobiście miałem dwa 18-70. Jeden OK, drugi do wymiany. Nawet nie bardzo klekotał, ale totalne mydło poniżej 25 mm i powyżej 60 mm. TOTALNE.

1 z 2 to i tak niezle albo miales pecha (nawet mozna kupic Merca i bedzie szrotem), z Tamronami i Sigmami jest 1 z 10.

seksuolog
03-07-2010, 03:58
Jakby Tamron czy Sigma kosztowaly jedynie 15% mniej, to watpie aby znajdowaly tylu kupcow. Jak kosztuja dobre 60-70% mnie, to takich nabywcow znajda sporo - pasjonatow, poczatkujacych, osoby zafascynowane fotografia a nie majacych budzetu na sama szklarnie nikona, canona czy zeissa.

Ale SIGMA ma jeden obiektyw profi i nawet droższy od odpowiedników Canona i Nikona... oczywiście chodzi o standardową stałkę 50mm 1.4, Nikkor i Canon z tym samym światłem kosztują ok. 1400-1500, a sigma 1999 zł (podane ceny ze sklepu cyfrowe.pl). Więc nie zaopatrują jedynie amatorów.... Choć wiem co powiecie że to wyjątek potwierdzający regułę....

eskimos
03-07-2010, 06:38
1 z 2 to i tak niezle albo miales pecha (nawet mozna kupic Merca i bedzie szrotem), z Tamronami i Sigmami jest 1 z 10.

Ja znów nie mogę powiedzieć złego słowa o sigmach które miałem , 10-20 , 15-30 , 18-50 , 70-200 , 105 , wszystkie kupione bez żadnych perwersyjnych testów przy ladzie i każdy z nich działał bez zarzutu , teraz mam 50 1,4 i za cholerę nie zamieniłbym jej na Nikkora .

unicode
05-07-2010, 11:27
1 z 2 to i tak niezle albo miales pecha (nawet mozna kupic Merca i bedzie szrotem), z Tamronami i Sigmami jest 1 z 10.

Oczywiście kupując Merca może okazać się szrotem ale prawdopodobieństwo, że tak będzie jest o wiele mniejsze niż w przypadku Poloneza. Podobnie jest z markowymi obiektywami.


Ja znów nie mogę powiedzieć złego słowa o sigmach które miałem , 10-20 , 15-30 , 18-50 , 70-200 , 105 , wszystkie kupione bez żadnych perwersyjnych testów przy ladzie i każdy z nich działał bez zarzutu , teraz mam 50 1,4 i za cholerę nie zamieniłbym jej na Nikkora .

Z Twojej wypowiedzi przypomniał mi się pewien fragment książki fotograficznej - dwóch fotografów wybrało się na zdjęcia i jeden używał obiektywu jakiegoś zamiennika (sprawdzonego, bezawaryjnego itp.) był z niego bardzo zadowolony i wszystkim go chwalił do czasu kiedy ten pierwszy nie dał mu innego obiektywu. Po zobaczeniu rezultatów zdjęć na komputerze ten drugi zmienił obiektyw i o tym starym nawet nie chciał słyszeć.

Z tej historyjki wynika tak naprawdę, że zazwyczaj chwalimy to co mamy, na to co nas stać. Czasami nie mamy porównania z innymi obiektywami w podobnej klasie jakościowej i dlatego jesteśmy przekonani, że nasze jest najlepsze.

Kiedyś testowałem nową sigmę 17-70/2.8-4 nie jest to szkło z najwyższej półki cenowej ale dla mnie jako pasjonata i osoby, która się bawi fotografią, a nie zarabia na niej w zupełności miało wystarczyć. Po przetestowaniu i ocenie zdjęć na komputerze przeżyłem szok - wszystkie zdjęcia były mydlane - w tych samych warunkach przetestowałem nikona 18-55 który był znacznie ostrzejszy pomimo że dużo tańszy od wspomnianej sigmy.

Może miałem pecha i natrafiłem na bubel ale to spowodowało, że na sigmie postawiłem krzyżyk ponieważ jeżeli ja mam wydać 2tyś na obiektyw z którego nie będę zadowolony to wolę 1tyś dołożyć i być szczęśliwy z efektów.

Powiadają, że to nie aparat robi zdjęcia ale bez dobrego sprzętu trzeba się dużo natrudzić żeby osiągnąć wymyślony przez siebie efekt i być z niego zadowolony.

Zorro1212
08-07-2010, 15:03
Tak sobie patrzę na ceny i widzę, że optyka 'alternatywna' (Sigma, Tamron, Tokina) ma obiektywy około 2-3 razy tańsze od Nikona.

Mam pytania...

1. Czy te firmy mają w swoim asortymencie jakieś obiektywy wykonane solidnie. Do tej pory wszystkie obiektywy alternatywne jakie miałem były zrobione z plastiku i prowadnice chyba też, gdyż po czasie chodziły coraz luźniej... Tymczasem 80-200 z metalu, 24-70 z metalu oraz wszelkie inne nikonowskie, które miałem w ręku też są z metalu (i nie mają luzów nawet po 10 latach).

2. A tak z ciekawości spytam czy gotowi bylibyście zapłacić drożej gdyby taka Sigma czy Tamron zrobili te obiektywy solidniej. Na przykład byłyby tańsze zaledwie o 30% a nie tak jak teraz 50-70%

Obawiam sie ze nie jest to prawda,obiektywy firm alternatywnych sa tansze ale nie zawsze(przyklad Sigmy i takiego np zeissa)
Tak sie sklada ze Nikkory tez miewaja luzy(widzialem juz 14-24 badz 24-70)wynika to z wypracowania i z konstrukcji zmiennoogniskowych,w samej stajni Nikona coraz wiecej jest obiektywow wykonanych z jak to nazywasz plastiku a zazywczaj chodzi o mieszanke tworzyw i metalu.
Tamron rzeczywiscie ma problem z solidnym wykonaniem obiektywow ale Tokina juz dobrze sobie radzi a czesc Sigm rowniez jest dobrze wykonana(wyjatkiem jest odchodzenie farby w niektorych choc nigdy nie mialem tego problemu)

karabud
08-07-2010, 18:56
Witam
Cosina robi nawet te lepsze Zeissy (czy przypadkiem Cosina nie ma kontroli nad Zeissem - może się mylę, ale tak słyszałem). Transfer technologii jest w obie strony.
Czy taki drogi i zapewne bardzo dobry Zeiss ale z napisem Cosina sprzeda się w takiej samej cenie, chyba nie.
Problem dla niezależnych (chwała im, że są) polega na tym, że my użytkownicy dla bezpieczeństwa, albo częściej dla dobrego samopoczucia wolimy droższe "oryginały". Taki z napisem Canon czy Nikkor lepiej wygląda, prawda.
Odnosi się to nie tylko do optyki.
Paweł

Wczesniej robila to min Yashica. I co z tego?Skoro te szkla sa optycznie rewelacyjne(w koncu to sprawdzone od lat formuly nieznacznie zmodyfikowane lub nie ruszone). Nikon obniza koszty produkcji przenoszac technologie gdzie taniej. I co z tego? Jak sie dostaje to samo to co za roznica. Jednakze materialy masowo wprowadzane sa znacznie nizszej jakosci niz metal(ale przez to nieco lzejsze)niestety czesc glownych producentow mz idzie w zla strone oszczedzajac na materialach. Mam/mialem troche starych szkiel i po 30 latach tylko niektore chodza idealnie jak nowe dzieki temu ze sie na materialach nie oszczedzalo. Obecnie chyba bardziej w zamysle jest zuzyc i wyrzucic..Nikon nie jest najlepsza firma produkujaca szkla, jest jedna z wielu ktora produkuje dobre szkla i nie zawsze wypuszcza sprawdzone egz zwlaszcza na nasz rynek....

Michał Jędrak
09-07-2010, 00:41
Nie do końca zgodzę się z Zorro1212. Też bazuję jedynie na swoich doświadczeniach i doświadczeniach znajomych, ale jednak jest to coś. Od lat katuję różne Nikkory i po prostu się nie poddały. Mam też jedną Sigmę 150-500, kupioną praktycznie jako nówkę i już jest inaczej... Wiem, że była mało używana, bo było na niej zero rys a u mnie się pojawiły po tygodniu. Nie jestem reporterem, tylko wyciągam obiektyw z plecaka, coś tam sobie pstryknę i chowam. No i Sigma znosi to najgorzej. Używam jej tylko jako zabawkę do robienia zdjęć dziecku, które zawsze lata daleko i dlatego muszę mieć tele. Mimo wszystko osłona ciężko się wkręca, farba schodzi z mocowania statywu i paru innych elementów. Luzów póki co nie ma, ale nie zrobiłem tym obiektywem nawet 500 zdjęć. Tymczasem dzień w dzień katuję 24-70, stawiam go bez skrępowania na zapiaszczonym ręczniku na plaży, trzaskam tysiące zdjęć i się generalnie nie bawię w czułości. Farba nietknięta, tak jak po wyjęciu pierwszy raz z pudełka. Tak samo było z 80-200, tak samo jest z 85, 15, 24, 105 itd.

Im więcej czasu mija tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że niższa cena 'alternatywnych' wynika z tego, że są po prostu o te 30-50% gorsze pod jakimś tam względem: jak nie optycznie to mechanicznie, albo i to i to. Czuję, że gdyby Sigma zrobiła 24-70 o takiej konstrukcji jak Nikkor to cena byłaby ta sama. Jedynie ciepło wspominam Tokinę z dawnych lat (chyba ATX II Pro czy coś...). Solidna i precyzyjna frezerska robota.

Zorro1212
12-07-2010, 11:47
Nie do końca zgodzę się z Zorro1212. Też bazuję jedynie na swoich doświadczeniach i doświadczeniach znajomych, ale jednak jest to coś. Od lat katuję różne Nikkory i po prostu się nie poddały. Mam też jedną Sigmę 150-500, kupioną praktycznie jako nówkę i już jest inaczej... Wiem, że była mało używana, bo było na niej zero rys a u mnie się pojawiły po tygodniu. Nie jestem reporterem, tylko wyciągam obiektyw z plecaka, coś tam sobie pstryknę i chowam. No i Sigma znosi to najgorzej. Używam jej tylko jako zabawkę do robienia zdjęć dziecku, które zawsze lata daleko i dlatego muszę mieć tele. Mimo wszystko osłona ciężko się wkręca, farba schodzi z mocowania statywu i paru innych elementów. Luzów póki co nie ma, ale nie zrobiłem tym obiektywem nawet 500 zdjęć. Tymczasem dzień w dzień katuję 24-70, stawiam go bez skrępowania na zapiaszczonym ręczniku na plaży, trzaskam tysiące zdjęć i się generalnie nie bawię w czułości. Farba nietknięta, tak jak po wyjęciu pierwszy raz z pudełka. Tak samo było z 80-200, tak samo jest z 85, 15, 24, 105 itd.

Im więcej czasu mija tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że niższa cena 'alternatywnych' wynika z tego, że są po prostu o te 30-50% gorsze pod jakimś tam względem: jak nie optycznie to mechanicznie, albo i to i to. Czuję, że gdyby Sigma zrobiła 24-70 o takiej konstrukcji jak Nikkor to cena byłaby ta sama. Jedynie ciepło wspominam Tokinę z dawnych lat (chyba ATX II Pro czy coś...). Solidna i precyzyjna frezerska robota.
Zgodze sie z toba z tym ze wspominalem o czesci Sigm a w zasadzie o tych spod znaku EX a z tego co wiem to Sigma 150-500 do czolowki nie nalezy

alpaczino
13-07-2010, 00:39
Tak jak patrzę na stare Nikkory, ...tak bym chciał, żeby te nowe też były takie porządne.